Podobnie jak w wypadku moich Dark Raiderów, zależało mi na oddaniu jednostki na długim, głębokim rajdzie, a więc zdanej na siebie i własną aprowizację, stąd dużo zdobycznej broni i ekwipunku - VI-to edycyjne Cold One'y powinny to wszystko bez problemu udźwignąć. To, co najmniej przekonywało mnie w VI-to edycyjnych CO, to niska sylwetka, dlatego umieściłem wsztystkie na skalnych podstawkach, dzięki czemu mroczni paladyni mogą naprawdę spoglądać na wszystko z góry...








