Niezwykli 4.0 (z dodatkiem)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Clash jest mlody w porownaniu do tytulow o ktorych teraz myslimy.
Najstarsza gierka, w ktora pykalem (nie liczac tych z pegasusa i amigi u brata to Golden Axe (89', mialem ja jakos rok pozniej, elegancko chodzila pod norton commanderm na kompie IBM z procesorem 15 Mhz :p)
Najstarsza gierka, w ktora pykalem (nie liczac tych z pegasusa i amigi u brata to Golden Axe (89', mialem ja jakos rok pozniej, elegancko chodzila pod norton commanderm na kompie IBM z procesorem 15 Mhz :p)
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja teraz jadę na TCM olimpa. Pierwszy tydzień dopiero więc o efektach nie powiem. Wcześniej szamałem Mega Capsy (monohydrat) i było ok, koło 4-5 kg poszło do przodu. Ogólnie mono jest dobre, bo zawsze jakoś tam działa.
A nie była przypadkiem trochę starsza? W każdym bądź razie bardzo miło ją wspominam, ahh ta husaria Szkoda tylko że potem gra z komputerem nie stanowiła żadnego wyzwaniatedzio pisze:A kojaz ktos gierkeo nazwie "Clash" ? strategia, roku wydania nie podam ale mysle ze jakos 1999-2000
Kiedys pykałem w to na starym komputerze ciekawa bardzo była
- Beldrin Durgnisson
- Mudżahedin
- Posty: 275
- Lokalizacja: Warszawa
Jutro pierwszy dzień do roboty czyli dziś ostatni dzień wolności był ;/
I się na dodatek dowiedziałem że nic nie znaczę dla własnej dziewczyny ;/ ma się tego farta, nie powiem....
I się na dodatek dowiedziałem że nic nie znaczę dla własnej dziewczyny ;/ ma się tego farta, nie powiem....
Co do dziewczyn, to jest doskonałe:
http://pl.youtube.com/watch?v=qqXi8WmQ_WM
http://pl.youtube.com/watch?v=qqXi8WmQ_WM
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
byłoTomash pisze:Co do dziewczyn, to jest doskonałe:
http://pl.youtube.com/watch?v=qqXi8WmQ_WM
Beldrin, nie łam się, tyle mozna napisac. Wspułczucie
I wypłakujesz się na forum figurkowym.Beldrin Durgnisson pisze: I się na dodatek dowiedziałem że nic nie znaczę dla własnej dziewczyny ;/
Tomcio:
Jedni się wypłakują na forum, a inni kupują dmuchane, gumowe "figurki" pań zamiast dziewczyn. Więc chyba Bel nie postępuje jakoś najgorzej.
Ale chyba czytałeś kiedyś jak działa kreatyna? Szczególnie ta tania seria z Olimpu xD Jeśli tak to życzę miłego Kreuzunga (chyba tak się ten efekt nazywał, w każdym razie coś niemieckiego). Ja to kiedyś chciałem brać jak się do akrobatyki przymierzałem, ale jak mi kumpel efekty pokazał, to pojebałem taki układ ;]
Co do gier, to pamiętam jak w 5 klasie podst. wagarowałem, żeby pociupać w Polan 1... To była GRA! Nie to co teraz jakieś WoW'y, DoW'y czy inne komerchy.
Pozdro
P.S. Kto chce kupić pakę Kreatyny olimpu 1250? 150 kapsułek mało używane!
Jedni się wypłakują na forum, a inni kupują dmuchane, gumowe "figurki" pań zamiast dziewczyn. Więc chyba Bel nie postępuje jakoś najgorzej.
Ale chyba czytałeś kiedyś jak działa kreatyna? Szczególnie ta tania seria z Olimpu xD Jeśli tak to życzę miłego Kreuzunga (chyba tak się ten efekt nazywał, w każdym razie coś niemieckiego). Ja to kiedyś chciałem brać jak się do akrobatyki przymierzałem, ale jak mi kumpel efekty pokazał, to pojebałem taki układ ;]
Co do gier, to pamiętam jak w 5 klasie podst. wagarowałem, żeby pociupać w Polan 1... To była GRA! Nie to co teraz jakieś WoW'y, DoW'y czy inne komerchy.
Pozdro
P.S. Kto chce kupić pakę Kreatyny olimpu 1250? 150 kapsułek mało używane!
Ptaq a może widziałeś przedawowany nieodblokowany omnadren
powiedz co to za efekty
a co do odżywków to chyba kupie sobie
nowego XPANDA, Magnum 8000 i Dibencozide - to ostatnie podobno nie na każdego działa, a noi serwatki z 5 kilo
Acha kupuje sobie PS 2 na 3 mnie nie stać pozatym gry oryginalne potrzeba .
Poleci ktoś dobre gry, tylko nie strategie czy FPP
powiedz co to za efekty
a co do odżywków to chyba kupie sobie
nowego XPANDA, Magnum 8000 i Dibencozide - to ostatnie podobno nie na każdego działa, a noi serwatki z 5 kilo
Acha kupuje sobie PS 2 na 3 mnie nie stać pozatym gry oryginalne potrzeba .
Poleci ktoś dobre gry, tylko nie strategie czy FPP
- marcus_cheater
- Oszukista
- Posty: 838
- Lokalizacja: Karak Drazh
Polecam:
God of War
Matal Slug (wszystkie części)
Def Jam Fight for NY
Tekken 5
Soul Calibur 3
P.S. I oczywiście Singstar
God of War
Matal Slug (wszystkie części)
Def Jam Fight for NY
Tekken 5
Soul Calibur 3
P.S. I oczywiście Singstar
"Chcecie ustrzelić na milę goblina, poproście inżyniera o muszkiet, a zapyta, w które oko chcecie trafić."
Kadrin Redmane
Kadrin Redmane
Final Fantasy X i X-2
Tekken 5
Tekken 5
Jeden ch** jaka, bo mono to mono i nie ważne z jakiej firmy. Jabłczany to samo. Jak się kupuje już jakiś stack kreatynowy to się patrzy na firmę i skład, więc nie pier*** głupot. Zresztą kreatyny najlepsze, bo po prostu działają i efekty widać szybko. Jak dla mnie to ma zwiększać syntezę białek, bo tylko na tym mi zależy, działa, więc jest ok. I nie pier*** od rzeczy.Ptaq pisze: Ale chyba czytałeś kiedyś jak działa kreatyna? Szczególnie ta tania seria z Olimpu xD Jeśli tak to życzę miłego Kreuzunga (chyba tak się ten efekt nazywał, w każdym razie coś niemieckiego). Ja to kiedyś chciałem brać jak się do akrobatyki przymierzałem, ale jak mi kumpel efekty pokazał, to pojebałem taki układ ;]
XPand ok, ponoć nawet waskularyzacje zwiększa. Ja zaczynałem 4 cykle z mono, teraz jadę na jabłczanie. Na razie to mi daje dobre efekty, potem się wezmę za jakieś mocniejsze rzeczy. Chociaż spróbowałbym storma i shocka.Manfred pisze:nowego XPANDA, Magnum 8000 Very Happy i Dibencozide - to ostatnie podobno nie na każdego działa, a noi serwatki z 5 kilo
Manfred prosisz i masz:
Efekt działa podobnie jak jak efekt jojo (chyba nie muszę już tłumaczyć) przy nieprzemyślanym odchudzaniu - przestajesz brać i robi się syf, chyba, że zastąpisz czymś innym ;]. Jak wszyscy domorośli pakerzy pewnie i Ty wiesz, że kreatyna zwiększa objętość tkanki mięśniowej poprzez pompowanie jej wodą, co może przynieść w ciągu zaledwie kilku miesięcy przyrost wagi tkanki o nawet 20%+, zwiększa odporność mięśni na uszkodzenia (dzięki temu łatwiej jest osiągnąć optymalne uszkodzenia podczas treningu, bo jak zapewne wiesz przyrost mięśni jest spowodowany zazwyczaj ich wcześniejszym mikrouszkodzeniem) i możliwości rozciągania. Chyba nie muszę wspominać, że bez ćwiczeń nawet kreatyna nie zrobi z Ciebie Pudziana, a nawet Toczka, czy choćby Tomcia.
No to teraz ta druga strona medalu... Z racji, że Kreatyna zamiast budować tkankę mięśniową pompuje do niej wodę(w czasie cyklu jest zalecane picie min. 1,5 litra napojów najlepiej nie gazowanych, sama woda nie jest też w 100% przyswajana, bo za szybko przepływa przez organizm i ląduje w klopie, więc poleca się picie wody mineralnej zmieszanej z syropem, albo chociaż tabletami, bo wtedy syrop jest trawiony, a przy tym woda zostaje dłużej w organiźmie, co skutkuje tym, że więcej zostanie wchłonięte), ta woda w końcu wypłynie. Jeżeli używasz jej krótko i z fazą nasycenia (polega ona na braniu 10-15 g dziennie na początku cyklu, ale dawki większe niż 10g nie są przyswajane przez organizm, więc najzwyczajniej pozostałe 5g spłukujesz w kiblu), to po paru miesiącach po za spadkiem masy mięśniowej odczujesz też różne inne dolegliwości. W zależności od rodzaju kreatyny mogą to być problemy z wątrobą, czasowe osłabienie i inne pierdoły(podam tu przykłąd Kuby W, który nie chciał czekać na efekty i jego faza nasycenia trwała prawie miesiąc. pakował dzień w dzień po 8-10 tablet i gdyby nie to, że pewnego dnia zasłabł i wyrzygał to gówno, to miałby pewnie gorsze problemy, a tak skończyło się na wizycie w szpitalu i płukaniu żołądka), przez które nikt nie chciałby przechodzić, a w skrajnych wypadkach może dojść do tego, że będziesz miał uczucie jakby ktoś w rękę wbił Ci drut i prostowanie ręki będzie najzwyczajniej bolesne(jeśli koksowałeś łapy, a jeśli pójdzie gdzie indziej, to będzie bolało gdzie indziej) to jest właśnie ws efekt i jest on związany z nadmiernym kurczeniem się włókien mięśniowych. Jeśli już musisz stosować Kreatynę, to warto połączyć ją z HMB, co uchroni Cię przed tym efektem i nagłą stratą wody. HMB wykorzystuje Twoją tkankę tłuszczową, aby ochraniać i regenerować komórki mięśniowe.
Dla tego na przyrost masy poleca się białka i kurację antytrądzikową(dla niewtajemniczonych pewne tablety na trądzik o nazwie X zawierają znakowe ilości metanabolu, które młodemu organizmowi wystarczą), Oczywiście jeszcze zamiast standardowej bułki z bananem można posmarować rano kanapki meta-masłem z podpisu Tomcia ;]
Myślę, że wyjaśniłem to wszystko w miarę klarownie.
Pozdro
P.S. Tomcio ma rację
Mono, to mono, a Jabłczany, to jabłczany, ale pozostaje jeden problem. Ile jest mono i jabłczanów a ile zapychacza?
Efekt działa podobnie jak jak efekt jojo (chyba nie muszę już tłumaczyć) przy nieprzemyślanym odchudzaniu - przestajesz brać i robi się syf, chyba, że zastąpisz czymś innym ;]. Jak wszyscy domorośli pakerzy pewnie i Ty wiesz, że kreatyna zwiększa objętość tkanki mięśniowej poprzez pompowanie jej wodą, co może przynieść w ciągu zaledwie kilku miesięcy przyrost wagi tkanki o nawet 20%+, zwiększa odporność mięśni na uszkodzenia (dzięki temu łatwiej jest osiągnąć optymalne uszkodzenia podczas treningu, bo jak zapewne wiesz przyrost mięśni jest spowodowany zazwyczaj ich wcześniejszym mikrouszkodzeniem) i możliwości rozciągania. Chyba nie muszę wspominać, że bez ćwiczeń nawet kreatyna nie zrobi z Ciebie Pudziana, a nawet Toczka, czy choćby Tomcia.
No to teraz ta druga strona medalu... Z racji, że Kreatyna zamiast budować tkankę mięśniową pompuje do niej wodę(w czasie cyklu jest zalecane picie min. 1,5 litra napojów najlepiej nie gazowanych, sama woda nie jest też w 100% przyswajana, bo za szybko przepływa przez organizm i ląduje w klopie, więc poleca się picie wody mineralnej zmieszanej z syropem, albo chociaż tabletami, bo wtedy syrop jest trawiony, a przy tym woda zostaje dłużej w organiźmie, co skutkuje tym, że więcej zostanie wchłonięte), ta woda w końcu wypłynie. Jeżeli używasz jej krótko i z fazą nasycenia (polega ona na braniu 10-15 g dziennie na początku cyklu, ale dawki większe niż 10g nie są przyswajane przez organizm, więc najzwyczajniej pozostałe 5g spłukujesz w kiblu), to po paru miesiącach po za spadkiem masy mięśniowej odczujesz też różne inne dolegliwości. W zależności od rodzaju kreatyny mogą to być problemy z wątrobą, czasowe osłabienie i inne pierdoły(podam tu przykłąd Kuby W, który nie chciał czekać na efekty i jego faza nasycenia trwała prawie miesiąc. pakował dzień w dzień po 8-10 tablet i gdyby nie to, że pewnego dnia zasłabł i wyrzygał to gówno, to miałby pewnie gorsze problemy, a tak skończyło się na wizycie w szpitalu i płukaniu żołądka), przez które nikt nie chciałby przechodzić, a w skrajnych wypadkach może dojść do tego, że będziesz miał uczucie jakby ktoś w rękę wbił Ci drut i prostowanie ręki będzie najzwyczajniej bolesne(jeśli koksowałeś łapy, a jeśli pójdzie gdzie indziej, to będzie bolało gdzie indziej) to jest właśnie ws efekt i jest on związany z nadmiernym kurczeniem się włókien mięśniowych. Jeśli już musisz stosować Kreatynę, to warto połączyć ją z HMB, co uchroni Cię przed tym efektem i nagłą stratą wody. HMB wykorzystuje Twoją tkankę tłuszczową, aby ochraniać i regenerować komórki mięśniowe.
Dla tego na przyrost masy poleca się białka i kurację antytrądzikową(dla niewtajemniczonych pewne tablety na trądzik o nazwie X zawierają znakowe ilości metanabolu, które młodemu organizmowi wystarczą), Oczywiście jeszcze zamiast standardowej bułki z bananem można posmarować rano kanapki meta-masłem z podpisu Tomcia ;]
Myślę, że wyjaśniłem to wszystko w miarę klarownie.
Pozdro
P.S. Tomcio ma rację
Mono, to mono, a Jabłczany, to jabłczany, ale pozostaje jeden problem. Ile jest mono i jabłczanów a ile zapychacza?
Ostatnio zmieniony 25 sie 2008, o 10:51 przez Ptaq, łącznie zmieniany 3 razy.