Co nam się urodziło? - nowe, cudowne Mroczne Maleństwa :>
Moderator: Yudokuno
Nie wiem czy ktoś już poruszał ten temat ale np. takiemu mnie niepodoba
się jak w nowym booku jest ukazany Malekith. Obecnie żeby zyskać jego szcunek trzeba:
a) zabić swojego ojca
b) poćwiartować matkę
c) wbić siostrze w oko druty do robótek ręcznych
d) wykastrować brata i poczęstować go jego własnymi jądrami
e) najlepiej wszystko naraz.
W 6ed AB Malekith był ukazany inaczej( jest tam takie opowiadanie jak Witch King patrzy ze swej wierzy na miasto i obchody festiwalu i nie podoba mu się nieuzasadnione okrucieństwo, wzajemne zabijanie się oraz spiski polit. w Naggaroth) Czy kogoś innego też taka zmiana drażni?
I jak był ukazany w 5ed?
się jak w nowym booku jest ukazany Malekith. Obecnie żeby zyskać jego szcunek trzeba:
a) zabić swojego ojca
b) poćwiartować matkę
c) wbić siostrze w oko druty do robótek ręcznych
d) wykastrować brata i poczęstować go jego własnymi jądrami
e) najlepiej wszystko naraz.
W 6ed AB Malekith był ukazany inaczej( jest tam takie opowiadanie jak Witch King patrzy ze swej wierzy na miasto i obchody festiwalu i nie podoba mu się nieuzasadnione okrucieństwo, wzajemne zabijanie się oraz spiski polit. w Naggaroth) Czy kogoś innego też taka zmiana drażni?
I jak był ukazany w 5ed?
Nie no sam Malekith jest z grubsza taki sam jak dotychczas, jednak poszerzono rys psychologiczny całej nacji, która jest właściwie jego obliczem, mówi zresztą o tym sam twórca w WD.
Jak dla mnie jednak trochę przegięli w tym okrucieństwie. Teraz bardzo przypominają drowy, które uwielbiam, ale jednak fragmentami zalatuje mi to trochę jakimiś fanatykami khorna. Bądź co bądź to jednak elfy, a tu piszą że szczytem ich artystycznej inwencji jest wypruwanie flaków wrogom i robienie sobie z nich naszyjników. Jakoś wizja z poprzednich edycji bardziej mi leżała.
Jak dla mnie jednak trochę przegięli w tym okrucieństwie. Teraz bardzo przypominają drowy, które uwielbiam, ale jednak fragmentami zalatuje mi to trochę jakimiś fanatykami khorna. Bądź co bądź to jednak elfy, a tu piszą że szczytem ich artystycznej inwencji jest wypruwanie flaków wrogom i robienie sobie z nich naszyjników. Jakoś wizja z poprzednich edycji bardziej mi leżała.
Dlatego od początku 6 edycji gram rebeliantami którzy mają w dupie zarówno Malekitha jak i cały kult Khaina. I nigdy, żadnej armii DE, nie udało się wygrać najmniejszego starcia z moim północnym garnizonem (od 9 lat). Z tego wniosek, że Malekith to stara pierdoła a jego słudzy ssą pałę.Nie wiem czy ktoś już poruszał ten temat ale np. takiemu mnie niepodoba
się jak w nowym booku jest ukazany Malekith.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Mój garnizon jednej z wież obserwacyjnych też ma w dupie kult Khaina, wyznaje Morai-Heg ale Malekith to dla nich dobry i sprawiedliwy król, taki, jakim był księciem w Naggarythe tylko ci spaczeni chaosem Khainici powodują degenerację społ.
No ale żeby offtopu nie było to zapytam tak: czy uważacie że assasin stał się używalny i wart punktów w obecnej edycji??

No ale żeby offtopu nie było to zapytam tak: czy uważacie że assasin stał się używalny i wart punktów w obecnej edycji??
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Jakby Malekith przeczytał to forum pewnie już by shadowblada za Jankielem wysłał.
Pewnie północny garnizon Jankiela to farbowańcy z Ulthuanu tylko udający Dark elfy by podstępnie od tyłu uderzyć w imię swego fałszywego Finnubara.
Asasin jest rewelacyjny ale jawne rozpiski gwałcą go jak zresztą kilka innych rzeczy z różnych armii. Assasek jednak wychodzi z tego osłabiony ale jednak w znośnej uzywalności.
Pewnie północny garnizon Jankiela to farbowańcy z Ulthuanu tylko udający Dark elfy by podstępnie od tyłu uderzyć w imię swego fałszywego Finnubara.
Asasin jest rewelacyjny ale jawne rozpiski gwałcą go jak zresztą kilka innych rzeczy z różnych armii. Assasek jednak wychodzi z tego osłabiony ale jednak w znośnej uzywalności.
Jest wart każdego wydanego na niego punkcika. Pod warunkiem oczywiście, że ma boundspella z lataniem 
Ale inne wersje (manbane+rending stars w liczbie trzech
) też sa ok. Mogą ściągnąć greater demona w jedną turę.

Ale inne wersje (manbane+rending stars w liczbie trzech

Ani trochę. Crush the weak. A na południu same ścierwa - nie ma nikogo godnego, by panować nad światem.Pewnie północny garnizon Jankiela to farbowańcy z Ulthuanu tylko udający Dark elfy
Mógłby nawet trzech. Była taka anegdota o Stalinie i Tito, gdzie Stalin się odgrażał, że wystarczy, iż kiwnie palcem, a Tito zniknie. Stalin kiwał palcem, pięcioma palcami, całą reką, ba nawet dwoma, a Tito jak był, tak był.Jakby Malekith przeczytał to forum pewnie już by shadowblada za Jankielem wysłał.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Moja czerwona armia( jeszcze czarna ,albo niekompletna ale czerwona będzie) jest grupą oderwaną od społecznośći DE na swej krwawej arce przemierzają świat plądrując,mordując (nigdy gwałcąc ,no bo w końcu moi wojownicy to cywilizowane elfy i nie gwałcą) wszystko co się da. Ofiary które składamy są łapówką za pomyślne wiatry i ochronę morskich stworzeń. Pomimo ,iż jesteśmy wyalienowaną grupą to oddamy życie broniąc Malekitha ( ale bez zobowiązań ) Ku chwalę sprawie DE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I believe in Honour.!
a moje przede wszystkim gwalca. pozniej morduja, a pozniej znow gwalca, potem pala i znow gwalca.
i tez nie przegraly z innymi jeszcze
never ever
i tez nie przegraly z innymi jeszcze

RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
Moje DE zyją głównie z grabierzy zaden kawałek świata nie jest mi opcy. Zyje na Wygnaniu. Połnocne wyspy to moja ziemia i zaden Malekith który ma chore fantazje o zdobyciu Ultuhanu nie bedzie mną ządził. Walki na morzu róznie wyglądają. Jednak zazwyczaj konczą sie powodzeniem.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Moje natomiast to wpływowa rodzina szlachecka Karond Kar wierna prawdziwemu królowi.
a moje De siedzą na Ulthuanie i sikają 

Moje mroczniaki pochodzą oczywiście z Har Ganeth, fanatyczni Khainici i wierni poddani Malekhia. Choć nie za bardzo lubią Morathi.
@Jankiel, masz fajny fulff dla swojej armii, ale z tego co pamiętam to w twoje opowiadanie o niej kończy się tym, że w stronę jej wierzy zbliża się duża armia chaosu wspierana przez zwierzoludzi, czyżby pomimo przewagi liczebnej wroga twoim mroczniakom udało się przetrwać i wygrać
.
@Jankiel, masz fajny fulff dla swojej armii, ale z tego co pamiętam to w twoje opowiadanie o niej kończy się tym, że w stronę jej wierzy zbliża się duża armia chaosu wspierana przez zwierzoludzi, czyżby pomimo przewagi liczebnej wroga twoim mroczniakom udało się przetrwać i wygrać

Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Jankiel zauważ tylko 1.... Malekith kazał wznieść te wieże
Wiec bądz co bądz jestes jego poplecznikiem 


kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Tak. Wielką Inkwizycję, na którą pisana była ta historia, wygrałem.czyżby pomimo przewagi liczebnej wroga twoim mroczniakom udało się przetrwać i wygrać
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
@Jankiej, fajnie że wygrałeśGarG pisze:Jankiel zauważ tylko 1.... Malekith kazał wznieść te wieżeWiec bądz co bądz jestes jego poplecznikiem


Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Jak zacznie przepuszczać to znajdzie się między młotem a kowadłem. Więc sam się zabije. Nieźle sobie to Malekith umyślił. Wysłać niepokornych na północ i niech służą mimowolnie a jak chaos ich wykończy to ich problem. Więc chcąc nie chcąc "zesłani" służą interesom dworu w Naggarond.