Syfność O&G

Orcs and Goblins

Moderator: Kołata

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

a ja własnie zaczynam zbierać O&G jako drugą armię i nie przejmuje się jej rzekomą plewnością. Krasnoludy tez mają ciężko ale jakoś się daje wytrzymac. O&G mam zamiar zrobić śmiechowe do gier towarzyskich (bo turnieje to nadal będą brodacze raczej, z resztą zawsze będą mieli pierwszeństwo ;) )
Obrazek

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

jasne
ale klimatyczna armia to raczej kula u nogi na takim DMP

tak samo jak sie poswiecasz calutki weekend na podroz na jakis wiekszy turniej i patrzysz jak twoj klimat jest masakrowany przez nowa armie to przestaje sie chciec grac.
choc do bitewek domowych nieskazonych PG gra sie naprawde przyjemnie

Awatar użytkownika
Łoś
Wałkarz
Posty: 67

Post autor: Łoś »

Niestety ze zjawiskiem baboli w nowych AB nie jesteśmy w stanie powalczyć. A ja wcale nie mam zamiaru rezygnować z moich kochanych zielonoskórych. Prężnie rozwijam armię (czekam właśnie na 2 przesyłki, w tym jedną za prawie 300 zł) [Quas, gdzie sprzedajesz swoje 4K? Może coś kupię].

Ale co prawda to prawda. Brak zielonym powera. Dlatego chciałem zapytać Was, jaką armię polecacie jako drugą do kompletowania.
Najbardziej interesuje mnie podobna jak u Orków różnorodność jednostek, dzięki której można składać odmienne armie i grać na różne sposoby.

Awatar użytkownika
Kubunio
Wałkarz
Posty: 86
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kubunio »

Kołata pisze:Ja nie rezyguję. Cały czas widzę potencjał i kombinuję nad nową wersją rozpy. Na razie pierwszy test nieudany (7:13 z demonami), ale to przez akcję z domkiem i kilka błedów z mojej strony wynikających z nieogrania nową rozpą.

Trzeba się skupiac nie na problemie, tylko na rozwiązaniu ;)
Pokażesz w końcu tę nową rozpę czy nie? Bardzo jestem ciekaw co wykombinowałeś

Awatar użytkownika
Emilianek
Chuck Norris
Posty: 513
Lokalizacja: Gołków

Post autor: Emilianek »

Ale co prawda to prawda. Brak zielonym powera. Dlatego chciałem zapytać Was, jaką armię polecacie jako drugą do kompletowania.
Najbardziej interesuje mnie podobna jak u Orków różnorodność jednostek, dzięki której można składać odmienne armie i grać na różne sposoby.
Jeśli o różnorodność chodzi to skaveny są dobre. Ale dla gracza O&G, który ma już dosyć tego, że orki nie zdają animozji, fanole niszczą nasze oddziały, trolle oblewają głupotę a hop-gobliny ruszają się 5 cali do przodu, skaveny chyba nie bedą dobrym rozwiązaniem :D .

Awatar użytkownika
Karbowy
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 165
Lokalizacja: Zagonowe Szaraki

Post autor: Karbowy »

no to co innego? zastanawiałem się jeszcze nad Ogrami....
Po ostatniej mojej bitwie, kiedy w kluczowym momęcie nie zdałem dwóch animozjii, a nocniki i czarnuchy nie zdały terroru mam ochotę na coś innego, ale też nieco w klimacie... :-k

Awatar użytkownika
szafa@poznan
Rulzdaemon
Posty: 2099

Post autor: szafa@poznan »

Teraz wiecie jak czuja sie grający bestiami od momentu wyjścia 7 edycji :D
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k

Awatar użytkownika
Voodoo
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3000
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

Łoś pisze:Dlatego chciałem zapytać Was, jaką armię polecacie jako drugą do kompletowania.
IMO Coś przeciwnego do O&G o innym stylu gry, ze skirmiszem, lataczami np. WE, VC, Lizaki.
Obrazek

DaBoss
Chuck Norris
Posty: 604
Lokalizacja: rezydent Zadu Trolla w Trójmieście

Post autor: DaBoss »

szafa@poznan pisze:Teraz wiecie jak czuja sie grający bestiami od momentu wyjścia 7 edycji :D
Tylko, ze grajacy bestiami nie dostali jeszcze podrecznika do 7ed. a gracze orkowi tak:/

oczopek
Mudżahedin
Posty: 334

Post autor: oczopek »

jaka jest według was najlepsza armia jeśli chodzi o wygrywanie
i jaka jest najtańsza jeśli chodzi o koszty (kasa)

Glemigobles
Wałkarz
Posty: 78

Post autor: Glemigobles »

eee tam...jak czytam taka wypowiesz ze czarnuchy nie zdaly terroru i dlatego armia jest badziewiasta to mi sie noz otwiera...i to w dupie...jest ciezko, ale glownei dlatego, ze VC i DoC maja potencjal do PG, a ze wiekszosc ludzi chce za wszelka cene wygrac to sie bija identycznymi rozpiskami i taka maja frajde z tego. I to samo teraz widac w temacie o wojownikach - jak nie maja lataczy, fastow i skirmisha to niech sie pie...dola.A moze powinni miec zasade, ze dostaja na dziendobry 1000VP i musisz zniwelowac ta ilosc...moim zdaniem teraz wojownicy beda armia ktora tez bedzie dostawac becki od demonow i wampirow. Trzeba sie nauczyc z nimi grac i juz.Fakt, troche mnie zmartwila errata do diablow i truposzy bo wszystko co sadzilem ze jest przegiete i nie mozliwe do zastosowania, zostalo nie tylko potwierdzone ale nie zadko jeszcze dodatkowo wzmocnione. Takie to jest biadolenie, co robicie, a w rzeczywistosci macie pretensje tylko do VC i DoC..chyba ze ktos przegeal orkami z elfami, no ale w takim ukladzie to niczym chyba nie wygra orkami i powinien zbierac cos innego, albo w ogole tylko zbierac figurki i nie grac w WFB.Strategie na te armie sa proste - VC - zabic czarodzieja z inkantacjami, a w demonach - maja 3T wiec trzeba z nimi sie bic, i wymanewrowywac wielkiego demona - zreszta patrzcie - juz gracze DoC zaczynaja wymieniac grejtery na DP, co jest raczej takim sobie pomyslem i zobaczymy jak wtedy sobie beda radzic.A turnieje...wystarczy zrobic zastzerzenie ze nie przyjmuje sie 2 takich samych rozpisek i sie zaraz przezedzi cwaniaczkow ;)

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

szafa@poznan pisze:Teraz wiecie jak czuja sie grający bestiami od momentu wyjścia 7 edycji :D
tia...ale beasty jeszcze dostana AB

Awatar użytkownika
kis1
Mudżahedin
Posty: 258
Lokalizacja: Bastion HypolytówCity

Post autor: kis1 »

Glemigobles pisze:Strategie na te armie sa proste - VC - zabic czarodzieja z inkantacjami
No tak, że też żaden z nas nie zauważył, ze wystarczy tylko to zrobić :P Powiedz jak to zamierzasz zrobić na mniej niż 2000 pkt i na więcej niż 2000 pkt

Glemigobles pisze: a w demonach - maja 3T wiec trzeba z nimi sie bic, i wymanewrowywac wielkiego demona - zreszta patrzcie - juz gracze DoC zaczynaja wymieniac grejtery na DP, co jest raczej takim sobie pomyslem i zobaczymy jak wtedy sobie beda radzic.
3 T ? Ciekawe gdzie ... W psach , findach, flamerach ?? No dobra, na bloodletterach i demonicach, które chyba raczej rzadko walczą ;)
Jeśli się przesiadają to raczej na 4 heraldów niż, na DP, co zmienia sprawę o tyle, że ciężej jest ich ubić :)

Ale fakt, że w Orki wypadają tak kiepsciutko tylko chyba z Demonami i Wampirami, a że jest ich teraz naprawdę duuużo na turniejach to niestety, ale Orki są jedną z najgorszych armii, żeby pojechać na turniej i pograć z innymi nowymi ludźmi :) Mam nadzieje, że następne armie już będą normalne, bo to co się stało z turniejami teraz (przynajmniej tymi w Warszawie, bo na innych nie byłem na razie, nie licząc DMP) to trochę kiepska sprawa ...

Awatar użytkownika
Emilianek
Chuck Norris
Posty: 513
Lokalizacja: Gołków

Post autor: Emilianek »

Ja akurat w niedzielę byłem światkiem wygranej O&G z VC, ale wielki fart w kościach gracza O&G i mały peszek tego od VC sporo namieszał w tej bitwie :). Generalnie to moim zdaniem głupio zrobili z tymi animozjami. Chodzi o to, że przecież nie tylko orki się kłócą. Jak na mnie, to animozję powinno mieć też kilka innych ras (takich jak VC, cały chaos, skaveny i może jeszcze demony).

Awatar użytkownika
kis1
Mudżahedin
Posty: 258
Lokalizacja: Bastion HypolytówCity

Post autor: kis1 »

Założę się, że chodzi Ci o bitwę Duka ... szarża nocnikami na bo ghuli z generałem i co tura zabijanie dwóch sztuk :) nie wiem jak on to zrobił, ale to raczej było kiepskie granie gracza VC.

Demony miały kiedyś animozje i to było zabawne , choć w sumie to była 5 edycja to tam w ogóle było inaczej :] Poza tym nie wiem skąd u Ciebie pomysł animozji u VC. Brak animozji u zielonych to było by coś strasznego. To tak jak zabranie snotlingom ich zasad z 5 edycji :) po prostu armia by wiele straciła ze swojego uroku.

Awatar użytkownika
ABDEL
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 38
Lokalizacja: Wałbrzych

Post autor: ABDEL »

Chociaż nie jestem weteranem turniejowych rozgrywek i nie stoczyłem ( na razie ) setek bitew kierując armią O&G, nie żałuję dokonanego wyboru. I nie chodzi mi jedynie o klimat tej formacji czy też walory estetyczne figurek. Gram w Warhammera również po to by wygrywać potyczki z innymi armiami i sądzę, że "zielonoskórzy" nie są pozbawieni szans na sukces. Owszem mają swoje słabe strony, wśród których, nieprzewidywalność ( wynikająca np z konieczności testów na animozje ) jest najbardziej irytująca lecz przecież każda armia ma pewne minusy. Nie oznacza to rzecz jasna, że wszyscy mają równe szanse, ale w końcu nie gramy w szachy i przy takiej różnorodności jednostek trudno zachować idealną równowagę. Pewna przewaga nowo edytowanych armii wynika z braku ogrania potencjalnych przeciwników w sytuacji gdy pojawiają się nowe jednostki lub nowe możliwości istniejących dotychczas. Z upływem czasu to co dziś wydaje się nie do pokonania straci tę pozycję po odnalezieniu właściwego antidotum. Dlatego namawiam wszystkich graczy O&G aby nie załamywali się pod wpływem czasowym niepowodzeń i nadal poszukiwali rozwiązań mogących zapewnić sukces na zmieniającym się polu bitwy. A mamy na to nie byle jaki atut w postaci szerokiej gamy jednostek i możliwych konfiguracji naszej armii.

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

hmm... szukam tego antidotum na wampierze i mimo, że niedawno pocisnąłem je brodaczami do 0 to ciągle uważam, że to straszny przeciwnik (najstraszniejszy w WFB, już wole demony niż wampierzaków) i tego łatwego, prostego i szybkiego sposobu (poza ustrzeleniem generała w pierwszej turze, co w większości wypadków graniczy z cudem) nie widze. Tak więc to chyba nie to. Brak zbalansowania armii jest realnym zjawiskiem. To nie jest tylko brak ogrania, bo z VC już wszyscy się ograli a i tak każdemu z nimi ciężko. Cóż... w warhammerze sa armie przepakowane i armie, którymi grają tylko zapaleńcy czy też tak zwani "klimaciarze". Tak było, jest i, niestety, tak będzie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kefas
Masakrator
Posty: 2586

Post autor: Kefas »

warhammer jest piękny bo nigdy nie wiesz co się może wydarzyć...
jak to powiedział pewien znany chyba każdemu melomanowi jegomość dorównujący zielonym intelektem "życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz co ci się trafi" porównałbym to właśnie to warhammera... i pomimo że wszyscy tak ciągle narzekają na przeładowane armie nie do zwyciężenia to ciągle też słyszę jak te wielkie armie na powergamerskich rozpach dostają w dupę od potencjalnych plewiaków...no bo przecież żadna armia nawet najlepsza nie daje gwarancji ciągłego wygrywania...

osobiście np zacząłem zbierać i grać dogs of war tylko dlatego
że armia owa zachwyciła armia klimatem i różnorodnością... i nie było tak przy jej wyborze że kierowałem się statystykami poszczególny jednostek, czy ogromną chęcią wygrywania bitwy za bitwą... ważny był dla mnie niesamowity klimat dogs of war... który nadal mnie 'nakręca'... i być może są armie z którymi dow sobie nigdy nie poradzi chociaż przecież nigdy nie wiadomo :> to jednak granie dow sprawia mi niezmiernie dużo pozytywnej radości... i nawet gdy czasem trzeba zaznać goryczy przegranej to jednak najważniejsza jest frajda z gry... bo zawsze jakiś marny oddział potrafi mnie mile zaskoczyć... dodam jeszcze że dow umie zetrzeć przeciwnika w pył zupełnie jak niepokonywalne vc albo demony LOL
wkurza mnie to że w pl jest takie ambicjonalne podejście do warhammera
łoj tylko żeby zrobić najlepsza rozpę pobrać najmocniejsze jednostki
itp i wygrywać bitwa za bitwą a zero klimatu nie sądzę że jest tak po całości ale w większości przypadków (obym się jednak myli)
kurcze granie jedna oklepaną rozpą jest dla mięczaków!
prawdziwy generał potrafi zrobić z igły widły i nimi zadzgać LOL
Ostatnio zacząłem zbierać vc i nie dlatego że to armia jak to niektórzy piszą przeładowana czy przegięta... nie, nie dlatego... zacząłem zbierać vc bo podobnie jak dogs of war zachwyciła mnie klimatem niesamowitym mrocznym klimatem! ale to już historia na inny post...
nie chcę się rozpisywać bo pora już późna na koniec powiem tylko że czy to vc czy dow czy może skaveny których też trochę chcę uzbierać :> to i tak nie najważniejsza jest ich siła itp itd najważniejsza jest ta wielka niewiadoma która mnie tak kręci WIELKA NIEWIADOMA WARHAMMEROWA :> na razie zamykam moje nocne rozmyślania ale wrócę tu jeszcze... jutro :>
chwała klimaciarzom! chwała nie bojącym się klęsk!

wallace
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 168
Lokalizacja: Wawa

Post autor: wallace »

W 100% rozumiem graczy O&G, bo też do nich należę, aczkolwiek nie gram i nie zamierzam grać na turniejach. Dodam też, że jestem szczęśliwym posiadaczem kilku armii, w tym takich uznawanych za bardzo przegięte, jak również jedynie klimatyczne 8)
Zaczynałem swoją przygodę z WFB z początkami 4 edycji od Imperium (w tamtym czasie najsłabsza armia) i grając zwykle z armiami typu: Undead, Chaos czy też Skaveni nie miałem zbyt wielu szans na powodzenie. Może nie pamiętacie, ale w 4 i 5 edycji 1 dobrze złożony vampir zjadał mi pół armii, a nieraz nawet całą ..
Zwycięstwo odnosiłem zwykle 1 na kilka bitew i miałem z tego naprawdę wielką frajdę i byłem z siebie dumny jak nigdy ...
A teraz grając orkami też dostaję wklepy i zawsze wk... się potwornie, ale po jakimś czasie chęć odegrania się i wywalczenia dobrego wyniku tą armią zwycięża.
Poza tym widok miny Nilgara przed bitwą z Orkami - bezcenne ;)

Awatar użytkownika
Leszczu
Chuck Norris
Posty: 641
Lokalizacja: Krotoszyn, Zielony Smok
Kontakt:

Post autor: Leszczu »

Łe panowie. Trzeba się cieszyć z małych rzeczy, a nie z wygranych :P Doom diver zdejmujący 4 KoC z Bsb jednym strzałem jest piękne :P albo gigant, który nie zdał stubborna po czym się zachwiał i padł pyskiem na ziemie ^^ Nie gram dla wygranej. Nadal kocham zielonych i nie widze u mnie możliwości graniem czegoś innego. Raz zagrałem WE i była to poprostu bajka. Zieloni to klimat na maksa i tak zostanie! iha ;]

ODPOWIEDZ