Niezwykli 4.0 (z dodatkiem)

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ

Co w trawie piszczy?

Tomash gwiżdże w kanikułach
33
11%
Skavenblight zrobiła laskę carnival masterowi ;)
122
41%
Hak ma małą harmatę ;)
13
4%
Fanatyk lubi hot 50 z kajdankami
24
8%
Nehan jeździ na jamnikach
26
9%
Jasiuuu lata oknami
26
9%
D-Wens przejmuje forum
15
5%
Hycki bije wałkarzy
10
3%
Tomciu masz wjazd na chatę !!11!
26
9%
 
Liczba głosów: 295
Awatar użytkownika
Sławol
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3876
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Niezwykli 4.0 (z dodatkiem)

Post autor: Sławol »

Pozwolicie, że dodam dwa słowa, tak w wielkim skrócie, nieco naświetlę problem z punktu widzenia "szaraka" :) Skoro Manfred poważnie o tym myśli, to może przyda Mu się trochę gadaniny "z pierwszej ręki".

Sam kiedyś o tym myślałem... Chyba 26 lat to jest naprawdę już ostatni moment, żeby tam się wbijać, ale już raczej nie na pilota, tylko obsługę naziemną/nawigację i takie tam. Rzadko się zdarzało (tak mi wykładowcy mówili na zajęciach), żeby taki "staruch" do kokpitu się pchał... 5 lat przygotowanie, więc w wieku 31 lat jesteś już za stary na start w samolocie odrzutowym... Jakoś tak to szło :)

MiG-ów już dawno nie ma, panowie :) Chyba, że w hangarach do cełów szkoleniowych i na ekspozycji na terenie garnizonu. Złomy, emerytura, swoje zrobiły, zostały "29" i niektóre Su-22, a i te są na wykończeniu służby, Su-22 już chyba też nie były w służbie, jak ja byłem. No i Iskry TS-11 do szkoleń, Mi-2 i Sokoły do szkoleń i jest chyba jeszcze transportowa beczka. Reszta to historia. W 2006 roku byłem na szkoleniu studenckim (na ochotnika, po II roku dziennych), a młodzieńcze i modelarskie zachciewajki kazały mi wybrać właśnie Dęblin i na siłę praktycznie w WKU wywalczyłem tam szkolenie, bo turnusy były pozajmowane już w najlepszych szkołach oficerskich ;)

Po moim wyjściu w sierpniu wszyscy się wściekaliśmy, że na jesieni miały być "efy", a my już nie będziemy mogli ich zobaczyć ;) A i tak coś się poknociło ;) A żeby latać "efem", to hohoooo... Nie chcę nikogo zniechęcać, ale to naprawdę długa droga, a i tak wybierają najlepszych, tak jak to miało miejsce w przypadku naszych pierwszych pilotów, którzy się szkolili za grube miliony dolarów w USA, żeby potem u nas ludzi szkolić. I to doświadczeni piloci, wieloletni.

Manfred, żeby zostać pilotem, to przede wszystkim musisz być:
- miłośnikiem lotnictwa (dosłownie pasjonatem, najlepiej od maleńkości) - wiedza teoretyczna to podstawa (nazwy samolotów to... ;)), dużo Cię mogą nauczyć na miejscu, bo od tego tam są, ale na wejściu coś trzeba wiedzieć, np. jak powstaje siła nośna w najdokładniejszych szczegółach, elementy poszycia, awioniki, uzbrojenie i mechanizmy działania tych zabawek - taki elementarz, a do tego trzeba przekonać ludzi na "rozmowie kwalifikacyjnej" :)
- osobą sprawną fizycznie - 2km i lina to rozgrzewka, my dostaliśmy niezły wycisk w lipcu, jak były te straszne upały, a i tak "studencików" traktowali ulgowo ;) Małpi gaj to jest dopiero frajda!

Wbrew pozorom bardzo ważny jest wzrost i proporcjonalna budowa ciała!!! Zauważcie, że piloci najczęściej są niscy- ok. 176 cm, do 180cm, ponieważ wtedy droga od serca do mózgu jest krótsza i przy dużych przeciążeniach krew zdąży dopływać "normalnie", a wysocy ludzie mają tę drogę dłuższą, przez co gorzej znoszą siłę odśrodkową.

- zdecydowany, dosłownie zdeterminowany - to jest naprawdę bardzo poważna decyzja, mówię serio, wola 100 razy silniejsza, niż przy treningu na siłowni!
- w miarę sprawny fizycznie na początku, warunków fizycznych "na dzień dobry" to żaden gość z siłowni chyba nie spełnia (bez urazy, ale było kilku dużych i zdychali, po prostu zdychali po 100m sprintu i nawet trójek nie dostawali - czas na ocenę dst., to chyba 14:00 sek), no może przy podciąganiu (4 razy na dst. wg książki, na stronie dęblińskiej szkoły chyba jest tabelka z WF-em i kryteriami), reszta to wytrzymałościówka i harczenie płucami... Ale żeby tak nie walić na czarno, to Ci powiem, że jednak i tak i tak ci, którzy coś tam "w cywilu" robili (rower, basen, siłownia) na WF-ie mieli lżej, nawet przy durnych pompkach na barkach kumpla (nogi na barach, ręce na drążkach), co jest oczywiste, reszta zdychała i to dosłownie.... Pompek na 2 tempa i na kościach nie wspomnę, bo tu było najweselej ;) Sam ciamajdą nie byłem, bo biegałem i na siłkę chodziłem, ale też poznałem swoje granice, później, niż co niektórzy (a byli naprawdę twardzi ludzie też, dużo wytrzymywali), ale robotem nie jestem i też miałem w końcu dość. Jednak po dwóch tygodniach już ludzie dawali radę i wyrabiali czasy na ocenę nawet b. dobrą w niektórych konkurencjach ;)

Dobra, dalej: teoretycznie, skrótowo...

Komisja lekarska - "im dalej w las, tym więcej drzew". To nie jest tak hop-siup, na pilota najpierw są badania ogólne, potem bardziej szczegółowe - w jednostce wojskowej, a na "prawdziwy odsiew" jedzie się do Warszawy i tam się zaczyna dopiero. Wzrok, ciśnienie krwi (to są oczywiste oczywistości, więc jak tutaj ktoś leci, nie ma zmiłuj), historia zdrowia (choroby i takie tam), wytrzymałościówki i kupa innych szczegółowych analiz, które - wg statystyki, którą tam życie ustaliło - do 20% ludzi przechodzi... Może coś się zmieniło, ale na pewno nie możesz mieć złego wzroku, kłopotów z sercem i ciśnieniem itp. Jedni mówią, że to bzdura i z dziurawymi zębami i nadciśnieniem przepuszczali, ale mi się nie chce w to wierzyć... W końcu spaść razem z samolotem (czy nawet katapultować się) to nie przelewki, a i tak jeszcze potem jest ostre dochodzenie, czy naprawdę nie można było uratować maszyny! Oczywiście wszyscy się cieszą, że pilot przeżył, ale skoro żyje, to sprawdzamy, czy nie było możliwości uchronienia paru złotówek.

Nie jest to ględzenie, ale naprawdę, żeby być pilotem jest ostre trzepanie komisji lekarskich. A ponadto nie zapominaj, że w Dęblinie, na terenie garnizonu jest Liceum Lotnicze i zwykłe studia wyższe, więc jeśli ktoś od średniej szkoły już tam sobie miejsce grzeje, może łatwiej potem się dostać, to chyba oczywiste :) I na takiego gościa "sami swoi" inaczej patrzą ;)

No, a jeśli w którymś momencie nie przejdziesz testów na pilota myśliwskiego (czyli rur-odrzutowców), to jeśli Twój stan zdrowia na to pozwala, mogą Cię jeszcze rzucić na śmigłowce - mniejsze przeciążenia G, mniejsze pułapy, prędkości i wszystko to, co ma wpływ na bezpośrednią reakcję organizmu - jest niższe, a przez to bardziej znośne dla człowieka. Wielu w takim momencie burzy się i unosi dumą, bo śmigłowcami nie chcą latać i w ogóle rezygnują. To nie "Top Gun", ale jednak są tam głównie sami mężczyźni (kobiety też, owszem), więc domyślasz się, że rywalizacja i wszystkie męskie "fochy" są o niebo wyższe i bardziej odczuwalne, niż na siłowni, czy w innych sportach ;) Tam to dopiero łatwo o głupią bijatykę na korytarzu, a na zewnątrz komentarze są na porządku dziennym ;) Wystarczyło, że my byliśmy w budynku szkoły oficerskiej, a w sąsiednim bloku była zasadnicza... My studenci/ochotnicy, oni - z łapanki WKU :D

No, a jeślibyś chciał od razu do śmigłowca, to przy badaniach o tym wiedzą, ale i tak muszą Cię przetrzepać lekarsko :)

I tak na zakończenie - istnieje coś takiego, jak "piramida kariery" pilota... Zaczyna się wcześnie, chyba od 20./21. (a szkoła/teoria nawet wcześniej) roku życia, bo 5 lat trzeba człowieka szkolić do latania i ćwiczyć, potem, w okresie przed "30" i gdzieś tak do 35 lat jest "apogeum", potem, jak już jest bliżej i jak już jest po "40", to już coraz niżej i "emeryturka lotnicza", a nie rury - tzn. już coraz niżej z prędkościami, można potem przejść na transportowe samoloty, zostać wykładowcą... Wielu zawodowców, z którymi miałem zajęcia, miało przed nazwiskiem kilka przedrostków, m. in dr inż. pil. ppłk. ... No, a miałem też gościa od awioniki, jakiegoś dr mjr chyba, nie pamiętam nazwiska, który uczył nas z książki... swojego autorstwa :D

No, jakoś to tak było, coś tam pamiętam, ale to i tak tylko obrazowo i w naprawdę wielkim skrócie, szczegóły mogą się różnić :)

Mimo wszystko, jeśli chcesz, Manfredzie, to walcz, ale lotnictwo to jest wielkie wyrzeczenie, jeśli chodzi o codzienne życie :) Matma, fiza to podstawa, mechanika, elektronika, samolot dzisiaj to komputer, Ty tylko wciskasz przyciski :) A i tak najsłabszym ogniwem w samolocie zawsze pozostanie człowiek... Niestety, maszyna wyciśnie więcej, niż organizm, przez co są tworzone specjalne kombinezony wspomagające spinanie brzucha przy ostrych skrętach/przeciążeniach, a i tak człowiek może zasłabnąć.

Nie pamiętam dokładnie, ale mniej więcej wygląda to tak, jeśli chodzi o wytrzymałość:
- F-16 - 6G
- A-10 - 11G
- MiG-29 - 8G... I tak dalej...

Średnia, naturalna odporność człowieka, to chyba coś ok. 4-4,5G. Ale są wyjątki - mniej i więcej, reszta to już trening oddychania, opanowania, spinania brzucha, wirówka itp.

I na koniec ciekawostka: jeden lot treningowy, chyba 20-minutowy samolotu szkolno-treningowego Iskra to tankowanie za 5000zł :D Serio, dane prawdziwe, chyba że coś się zmieniło... Głośno, jak w nocy startowały, a człowiek nie był przyzwyczajony przez parę dni i chciał spać po dniu zabawy.

P.S. I nie bijcie za dłuuugiego posta ;) Oczywiście mówię, jak to wyglądało w 2006 roku, teraz już nie jestem na bieżąco, więc detale mogą się różnić :)
Pozdrawiam
Sławomir Borysowski
Obrazek
Galeria

Rapta
Kretozord
Posty: 1968
Lokalizacja: podwarszawa

Post autor: Rapta »

Slawol, uwielbiam te Twoje dlugie, rzeczowe posty :D No i ile ciekawych informacji mozna wyniesc ze zwyklego forum figurkowego :)

Awatar użytkownika
TomCio
Masakrator
Posty: 2720
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: TomCio »

Voodoo pisze:
TomCio pisze:No ja mam na rejestrację 27.10.08. A to zaświadczenie, że się uczę już teraz motać czy później?
Powinieneś mieć napisane na wezwaniu z czym masz się stawić napewno z dowodem lub paszportem.
To akurat wiem, ale mi chodzi o naukę, bo koledzy z gimnazjum co do zawodówek poszli to już je skończyli, a ja teraz w klasie maturalnej jestem. Jest napisane, że mam przyjść z dokumentem potwierdzającym tożsamość, albo dostanę grzywnę. Obrazek
Ale wbijam, jutro w szkolę pójdę do sekretariatu i powiem, żeby mi dała, najwyżej będzie na później.
Obrazek
http://www.pajacyk.pl <klikać w pajaca, bo wp***dol! Obrazek
a goryl we mnie mówi mi..

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5906
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Sławol super dzięki masz u mnie browar ;) za tak obszerną wypowiedź. Wiedziałem że jest ciężko nawet bardzo ale spróbuje i to mnie bardziej motywuje do treningów w tym kierunku mam nadzieje że się uda ;) wkońcu ktoś się tam dostaje nie (chyba :) ) ? :P

Awatar użytkownika
Morrok
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3847
Lokalizacja: Wro

Post autor: Morrok »

oj Tomcio...

idziesz teraz się zarejestrować. Po prostu jak z odbiorem dowodu, tj musisz zarejestrować swój NIP itd... cos w tym rodzaju

Już jako zarejestrowany obywatel z pełnymi obowiązkami i prawami dostaniesz wezwanie na komisję lekarską, która każdego obowiązuje. I to chyba ona będzie na wiosne. Wtedy jest potrzebne zaświadczenie, ze jesteś uczniem/studentem etc., albo jak dostałeś kategorię A lub B, hop pół roku w koszarach bez poświadczenia :D

Rapta
Kretozord
Posty: 1968
Lokalizacja: podwarszawa

Post autor: Rapta »

Już nie hop, bo od przyszłego roku schodzi przymusowa służba. Ostatni pobór jest jakoś niedługo, później już nie będą męczyć.

Awatar użytkownika
Morrok
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3847
Lokalizacja: Wro

Post autor: Morrok »

Morrok pisze:jest obowiązkowy do końca tego roku. Jest ostatni nabór do armii. jeżeli jeszcze się uczysz, to wszystko ok, grzejesz dupę w szkole. Ja wczoraj dostałem pisemko ;)

Musisz się rejestrować, to wszystko

Awatar użytkownika
Sławol
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3876
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Sławol »

Manfred pisze:Sławol super dzięki masz u mnie browar
Nie ma za co. Wychodzi na to, że i ja zaczynam na BP piwa zbierać ;)
Pozdrawiam
Sławomir Borysowski
Obrazek
Galeria

Awatar użytkownika
TomCio
Masakrator
Posty: 2720
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: TomCio »

Morrok pisze:oj Tomcio...

idziesz teraz się zarejestrować. Po prostu jak z odbiorem dowodu, tj musisz zarejestrować swój NIP itd... cos w tym rodzaju

Już jako zarejestrowany obywatel z pełnymi obowiązkami i prawami dostaniesz wezwanie na komisję lekarską, która każdego obowiązuje. I to chyba ona będzie na wiosne. Wtedy jest potrzebne zaświadczenie, ze jesteś uczniem/studentem etc., albo jak dostałeś kategorię A lub B, hop pół roku w koszarach bez poświadczenia :D
Spoko już się dzisiaj dowiedziałem :wink: .
Obrazek
http://www.pajacyk.pl <klikać w pajaca, bo wp***dol! Obrazek
a goryl we mnie mówi mi..

Awatar użytkownika
Voodoo
Masakrator
Posty: 2988
Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
Kontakt:

Post autor: Voodoo »

TomCio pisze:a ja teraz w klasie maturalnej jestem.
http://pl.youtube.com/watch?v=OrR2jSPzXUA :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
pacy
Mudżahedin
Posty: 231
Lokalizacja: Serock

Post autor: pacy »

Ja sie probowalem dostac do Deblina jakies 10 lat temu to bylo, tyle ze do szkoly sredniej juz. Odsiew byl straszny i ciezko bylo to sie nie dostalem z czego dzis sie ciesze w sumie :).
JA padlem na badaniach laryngologicznych, lekko krzywa komora w nosie i papa, nie wiem czy sie cos zmienilo teraz ale pewnie nie.
Jak chcesz sie bawic w lotnictwo i zarabiac 20 tysiakow miesiecznie w locie (i molestowac stewardessy :twisted: ) to najlepszym wyjsciem jest politechnika rzeszowska, maja tam chyba jedyny w Polsce wydzial na ktorym sie robi licencje pilota, plus specjalizacje dodatkowe :).

Awatar użytkownika
Sławol
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3876
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Sławol »

O proszę, pacy sam poczuł, jak to jest przy selekcji ;)

A tutaj na filmach możecie popatrzeć, jak się "odlatuje" od G-Force'a i traci przytomność...

http://www.youtube.com/watch?v=jKNDhEdHoBc
http://www.youtube.com/watch?v=LKJc5Wgg ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=3rQexWEw ... re=related

... i co możecie dzięki takiemu treningowi wykręcić potem na niebie...

http://www.youtube.com/watch?v=zT-pJDo6 ... re=related

... i jak pozrywać trochę strug powietrza...

http://www.youtube.com/watch?v=nacSiRHa ... re=related

A tutaj jeden z moich (i pewnie nie tylko moich) ulubieńców ;)

http://www.youtube.com/watch?v=3g-QSZjbtWg
Pozdrawiam
Sławomir Borysowski
Obrazek
Galeria

Awatar użytkownika
Kajthek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 162

Post autor: Kajthek »

Obrazek
"Tu się nie gra, tu się nie hałasuje..."
"Boom De Ah Dah"

Awatar użytkownika
szczurek
Niszczyciel Światów
Posty: 4212
Lokalizacja: W-wa

Post autor: szczurek »

A tutaj jeden z moich (i pewnie nie tylko moich) ulubieńców Wink

http://www.youtube.com/watch?v=3g-QSZjbtWg
Nie tylko twój :D cud maszyna :D
Malowanie figurek ---> szczurek1903@wp.pl
Coolminiornot ---> LINK

Awatar użytkownika
pacy
Mudżahedin
Posty: 231
Lokalizacja: Serock

Post autor: pacy »

Maszyna cud ale ja tam np wole bardziej oldskullowe konstrukcje, chcoiazby taki prosiaczek

http://www.youtube.com/watch?v=mJSk2Xc3 ... re=related

Cud miod maszyna, moge sie zalozyc ze jak pilot pruje z dzialka to mu sie geba cieszy od ucha do ucha.

A taka foczka tez bym nie pogardzil

http://www.youtube.com/watch?v=rrGrPASq ... re=related

Nic tylko pruc do spitfireow

Awatar użytkownika
szczurek
Niszczyciel Światów
Posty: 4212
Lokalizacja: W-wa

Post autor: szczurek »

akurat A10 nie lubię ;) ale maszynki z II ws i owszem :D
Malowanie figurek ---> szczurek1903@wp.pl
Coolminiornot ---> LINK

Awatar użytkownika
Lasti
Falubaz
Posty: 1413
Lokalizacja: Kraków/Azyr

Post autor: Lasti »

W A-10 Thunderbolt najciekawszym elementem jest przecież główne działko, bo nie bez przyczyny nazywaja ten samolot "tank busterem".
GAU-8 Avenger, najwieksza, najciezsza i najpotezniejsza bron montowana w samolotach w armii USA. Wystrzeliwywuje 3,900 pocisków na minute 8) czyli 65 pocisków na sekunde. Nieźle nie? :twisted:
Obrazek
Obrazek

Coś pięknego...

Awatar użytkownika
Motyl
Oszukista
Posty: 788
Lokalizacja: krk

Post autor: Motyl »

Voodoo pisze:
TomCio pisze:a ja teraz w klasie maturalnej jestem.
http://pl.youtube.com/watch?v=OrR2jSPzXUA :wink:
http://pl.youtube.com/watch?v=RatQ1u--IxE

Awatar użytkownika
szczurek
Niszczyciel Światów
Posty: 4212
Lokalizacja: W-wa

Post autor: szczurek »

@Lasti

Zero finezji tylko brutalna sila ;)
Malowanie figurek ---> szczurek1903@wp.pl
Coolminiornot ---> LINK

Awatar użytkownika
Lasti
Falubaz
Posty: 1413
Lokalizacja: Kraków/Azyr

Post autor: Lasti »

szczurek a gdzie w wojnie masz finezje? To nie warhammer gdzie masz swordmasterów albo elfy z finezją, tu liczy sie ilosc pocisków na sekunde i ich sila rażenia :D
Sądze ze gdyby orki mialy nasz poziom intelektualny i kulturowy to tez by takie cos wyprodukowały :lol2:

ODPOWIEDZ