nie wiem czemu się tak gorączkujesz...
masz wiele racji w tym co twierdzisz, ale nie warto aż tak emocjonalnie podchodzic do problemów.
Wiesz ja swoje Ty swoje, to jest naturalne, ja Cię nie chce przekonać w żadnym bądz wypadku, tylko przedstawić swoje poglądy, mam takie prawo i z checią popatrze na poglądy innych.
Skoro nie chcesz kontynuować, trudno, nie namawiam, a fajana dyskusja by powstala, w sam raz do wyciecia na nowy temat.
Wszakze jak B_SK napisal, zdecydowanie lepsze jest to niż gadanie o jakiejś dupie maryny.
I sorki ale nie mogę się powstrzymać. Czub być moze wyrządzil miejsze zlo zabijajać 12 osób, niż czlowiek, kóry w normach światowych uważany jest za normalnego, który ukradl 10zl.
No bo ten pierwszy jest "czubem", mozę nie panuje nad sobą, kieruje nim instynkt etc. a ten co ukradl jest jak najbardziej "normalny" i świadomy czynu.
Wszystko zależy od punktu widzenia.
To kopniecie pilkie z nożyc dużo ladniej wygląda z pierwszego rzędu niz z ostatniego, a jest takie samo przecież
Turcja w UE
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
No dobra. To zrzucam na ciebie, że oftopuje.
Ja się nie gorączkuje. Jak mnie wkurza jakis temat, to w nim nie piszę. To, że napisałem 'gówno' nie mówi nic o moim stanie emocjonalnym, tylko, że uważam, iż gówno.
I o, mówisz o mniejszym źle.
-Did I won?
-It doesn't matter, you're still retarded
A z tym kopnięciem chciałem ci co innego przekazać. Można kopnąć słabo, i piłka się potoczy gdzieś w stronę autu. Można kopnąć dobrze, i piłka poleci w okno. Takie samo?
Punkt widzenia, sratatata. Z punktu widzenia normalnej osoby nie wiem w jakim wypadku kradzież 10 złotych może być w jakiejkolwiek klasyfikacji 'gorsza', niż śmierć 12 osób z ręki, nawet szalonego, człowieka. Zresztą wszyscy wiemy, jak takie czuby wyglądają. Taka cicha woda. Brrr.
Ja tam bym wolał, żeby normalny skosił portfel, ba, żebym co miesiąc spotykał dresiarza co będzie coś odemnie chciał, niż żeby raz na czuba trafić, co mi żelastwo w bebechy włoży.
Ja się nie gorączkuje. Jak mnie wkurza jakis temat, to w nim nie piszę. To, że napisałem 'gówno' nie mówi nic o moim stanie emocjonalnym, tylko, że uważam, iż gówno.
I o, mówisz o mniejszym źle.
-Did I won?
-It doesn't matter, you're still retarded
A z tym kopnięciem chciałem ci co innego przekazać. Można kopnąć słabo, i piłka się potoczy gdzieś w stronę autu. Można kopnąć dobrze, i piłka poleci w okno. Takie samo?
Punkt widzenia, sratatata. Z punktu widzenia normalnej osoby nie wiem w jakim wypadku kradzież 10 złotych może być w jakiejkolwiek klasyfikacji 'gorsza', niż śmierć 12 osób z ręki, nawet szalonego, człowieka. Zresztą wszyscy wiemy, jak takie czuby wyglądają. Taka cicha woda. Brrr.
Ja tam bym wolał, żeby normalny skosił portfel, ba, żebym co miesiąc spotykał dresiarza co będzie coś odemnie chciał, niż żeby raz na czuba trafić, co mi żelastwo w bebechy włoży.
Uerph.
przyjmuje na siebie wine offtopowania
co do ostatniego zdania to masz racje. Też bym tak wolal i chyba każdy, jednak zlo to zlo, chce tylko to pokazać i ciezko mówić o większym czy mniejszym żle, skoro jakiś czyn wyrządza krzywde innemu czlowiekowi.
Podstawy ma podobne.
Tylko najpierw trzebaby bylo sklasyfikować cale zlo.
Dawniej zabicie niewolnika wcale nie bylo zle, zabicie 300 Indian też nie bylo zle, teraz to jest nie do pomyślenia. Dlatego ciezko jest cokowliek nazwać zlem, a co za tym idzie sklasyfikować czy jest to większy czy mniejsze zlo.
Podyskutować można
co do ostatniego zdania to masz racje. Też bym tak wolal i chyba każdy, jednak zlo to zlo, chce tylko to pokazać i ciezko mówić o większym czy mniejszym żle, skoro jakiś czyn wyrządza krzywde innemu czlowiekowi.
Podstawy ma podobne.
Tylko najpierw trzebaby bylo sklasyfikować cale zlo.
Dawniej zabicie niewolnika wcale nie bylo zle, zabicie 300 Indian też nie bylo zle, teraz to jest nie do pomyślenia. Dlatego ciezko jest cokowliek nazwać zlem, a co za tym idzie sklasyfikować czy jest to większy czy mniejsze zlo.
Podyskutować można
Dolny kadr, z człowiekiem w tym dziwnym kostiumie. TO jest zło! [btw polecam ten webkomiks, w ogóle prace Birama są świetne].Tylko najpierw trzebaby bylo sklasyfikować cale zlo.
Dawniej. Dawniej też było większe i mniejsze zło. Tylko w trochę innej klasyfikacji moralnej.
Oczywiście że nie powiesz dokładnie, czym jest zło, bo co dla jednego przysmakiem, dla drugiego może być trucizną. Ale cholera, chyba obydwaj jesteśmy stosunkowo zdrowymi psychicznie, wychowanymi w tym samym kraju i w tym samym czasie, w stosunkowo podobnym wieku zapewne, więc takie generalne złe zło jest dla nas podobne.
Za to można z naszego punktu widzenia sklasyfikować czyny dawniejsze. Bo zabicie jednego niewolnika, to jeden niewolnik, a wytłuczenie sporego ułamka danej rasy - to już konkretny kaliber.
Uerph.
no jasne, zapewne mamy podobne myśli co do niegodziwych uczynków innych ludzi, ale to wlaśnie dlatego, ze jesteśmy wychowywani tu i teraz, wiele czynnikó na to wplynelo.
Jakbym urodzil sie 500 lat temu to pewnie mielibyśmy calkiem inne pojecie zla. Dlatego jest to strasznie wzgledne, a jak jest wzgledne to i niepewne czyli samo zlo jest niepewne, a wiec doskonale moze nie istnieć i zapewne nie istnieje jako tako, ogólnie.
Za to są normy morlane, adekwatne do czasów w jakich żyjemy i cale szczęscie, ze są jednka są też bardzo różne.
Brak praw dla kobiet w krajach muzulmańskich przykladowo, dla naszej kultury poniekad to jest zlo i to nawet dosć poważne, zaś dla tamtej niekoniecznie jest to zlo, zaś dla nich zlem jest to, ze kobiety mają równe prawa jak mężczyżni. I wcale sami faceci tak nie myślą, kobiety też myśla podobnie, albo boja się przedstawić swoje myyśli glośno? Do tego już nie dojdziemy.
Także fajnie by bylo jakby wiećej się mówilo o internacjonalizmie, mozę wtedy zlo niebyloby aż tak powszechne.
Jak widać, udalo sie nawet wróćić do tematu. Idea uni jest ok, Turcja w uni jak najbardziej, ale nie taka jak jest i nie teraz. Turcy musieliby wiedzieć, że sie z nami wymieszają, a nie my z nimi (oczywisćie dziala to w obydwie strony, ale chyba Europejczycy z tym mają latwiej).
Bo zlo na pewno wynika też z odrębnosci i niezrozumienia innych kultur. Jakby byla taka jedna, wielka ludzka spoleczność, nie podzielona na narodowości, religie etc. zla byloby mniej, a szczególnie wojen.
Powialo trockizmem
Jakbym urodzil sie 500 lat temu to pewnie mielibyśmy calkiem inne pojecie zla. Dlatego jest to strasznie wzgledne, a jak jest wzgledne to i niepewne czyli samo zlo jest niepewne, a wiec doskonale moze nie istnieć i zapewne nie istnieje jako tako, ogólnie.
Za to są normy morlane, adekwatne do czasów w jakich żyjemy i cale szczęscie, ze są jednka są też bardzo różne.
Brak praw dla kobiet w krajach muzulmańskich przykladowo, dla naszej kultury poniekad to jest zlo i to nawet dosć poważne, zaś dla tamtej niekoniecznie jest to zlo, zaś dla nich zlem jest to, ze kobiety mają równe prawa jak mężczyżni. I wcale sami faceci tak nie myślą, kobiety też myśla podobnie, albo boja się przedstawić swoje myyśli glośno? Do tego już nie dojdziemy.
Także fajnie by bylo jakby wiećej się mówilo o internacjonalizmie, mozę wtedy zlo niebyloby aż tak powszechne.
Jak widać, udalo sie nawet wróćić do tematu. Idea uni jest ok, Turcja w uni jak najbardziej, ale nie taka jak jest i nie teraz. Turcy musieliby wiedzieć, że sie z nami wymieszają, a nie my z nimi (oczywisćie dziala to w obydwie strony, ale chyba Europejczycy z tym mają latwiej).
Bo zlo na pewno wynika też z odrębnosci i niezrozumienia innych kultur. Jakby byla taka jedna, wielka ludzka spoleczność, nie podzielona na narodowości, religie etc. zla byloby mniej, a szczególnie wojen.
Powialo trockizmem