Druchii a makieciarstwo....
Moderator: Yudokuno
Chciałbym zaznaczyć że nie każdego stać na Hirsta. To co ja zrobiłem to było prawie że z odzysku. Przy moich funduszach musiałem sporo pogłówkować jak z tego co mam coś zrobić. Wiadomo kto zainwestuje w Hirst będzie miął naprawdę piękne makiety i elementy makiet. Jak się porządnie zainwestuje w makieciarstwo to się ma . Ja to biorę amatorsko i nie inwestuje takich pieniędzy jak na Hirst w robienie własnych elementów makiet. Chociaż nie powiem że bym nie chciał mieć odłożonej sumki na Hirst i porządne fundamenty do pracy nad makietami.
Panie Gladius, nie chodziło mi wcale o podcinanie ci skrzydeł. Miałem w zamyśle pokazać ci co jest najbardziej nie tak i w jaki soposób można robić ładne makiety.
Ale mam jeszcze dwie uwagi do tekstu, który umieściłeś powyżej.
1. Hirst nie jest taki drogi jeśli nie kupuje się wielu foremek. (Ja mam dwie [zestaw desek +zestaw gontów) i mogę trzaskać całe wioski.
2. Jeśli rzeczywiście w planie woich wydatków nie możesz umieścić Hirsta proponuję samemu zrobić sobie foremki.
Trochę sylikonu, elementy na wzór i trochę kremu lub oleju do ich posmarowania i możesz robić tanio fajne rzeczy.
Ale mam jeszcze dwie uwagi do tekstu, który umieściłeś powyżej.
1. Hirst nie jest taki drogi jeśli nie kupuje się wielu foremek. (Ja mam dwie [zestaw desek +zestaw gontów) i mogę trzaskać całe wioski.
2. Jeśli rzeczywiście w planie woich wydatków nie możesz umieścić Hirsta proponuję samemu zrobić sobie foremki.
Trochę sylikonu, elementy na wzór i trochę kremu lub oleju do ich posmarowania i możesz robić tanio fajne rzeczy.