arena of Death nr 11
Ośmielam się sprzeciwić powyższej wypowiedzi. Nie po to Aenarion i armia Elfów ocaliła świat przed chałasem, żeby teraz rządziła nim banda gryzoni .
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Chyba nie, pewnie dopiero jak Mur wróci z roboty .
Booka Skavów nie czytałem, ale ,miałem w łapkach Dzieci Rogatego Szczura do WFRP, z tego co tam było napisane to szczurków jest sporo, ale nie jakieś tam gigantyczne ilości, poza tym boją się elfów i nie kopią tuneli pod ich siedzibami .warkseer pisze:Wydaje mi się, że na jednego długouchego przypada jakaś setka szczurków.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
tak czopku, na zasadzie noży.
Elfia wysepka utrzymuje się na wodzie dzięki magii, więc nie bardzo wiem jak można się tam podkopać...Tullaris pisze:Chyba nie, pewnie dopiero jak Mur wróci z roboty .
Booka Skavów nie czytałem, ale ,miałem w łapkach Dzieci Rogatego Szczura do WFRP, z tego co tam było napisane to szczurków jest sporo, ale nie jakieś tam gigantyczne ilości, poza tym boją się elfów i nie kopią tuneli pod ich siedzibami .warkseer pisze:Wydaje mi się, że na jednego długouchego przypada jakaś setka szczurków.
Jakoś moje szczury nigdy nie czuły wielkiego respektu przed długouchymi, za to doceniają walory smakowe. Elfy są warte polecenia, szczególnie na surowo z jeszcze dymiącymi flakami. W przeciwieństwie do śmierdzących odchodami goblinów czy jakiś zalatujących piwskiem małoludów (poza tym trzeba ich opalać przed spożyciem, bo są strasznie kudłate, głównie ta "pomarańczowa" odmiana ).
Co do jedzonka, to nieźle jeszcze smakują ludziki, szczególnie te wyjmowane z konserw, te drugie mają posmak prochu, co nie każdemu podchodzi.
@Warkseer, ale szczurki nie podkopują się też pod siedziby Wieś Elfów, w i w Naggaroth też ich nie uświadczysz, no chyba, że w charakterze niewolników.
@Czopek, niema sprawy, wiesz ktoś musiał podjąć się mobilizowania ludzi, aby było 32 uczestników.
Kurde, Arte się coś nie zgłasza, dałem znać jeszcze Anearionowi, aby wrzucił jakąś postać, lecz on chyba jeszcze jest na zajęciach, dałem też znać do Kosy, ale on twierdzi że jest zbyt zajęty. No cóż jedno miejsce jest ciągle wolne, ale jeśli nikt by się nie znalazł to mam w zanadrzu drugą postać.
@Czopek, niema sprawy, wiesz ktoś musiał podjąć się mobilizowania ludzi, aby było 32 uczestników.
Kurde, Arte się coś nie zgłasza, dałem znać jeszcze Anearionowi, aby wrzucił jakąś postać, lecz on chyba jeszcze jest na zajęciach, dałem też znać do Kosy, ale on twierdzi że jest zbyt zajęty. No cóż jedno miejsce jest ciągle wolne, ale jeśli nikt by się nie znalazł to mam w zanadrzu drugą postać.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
z pracy wróciłem, teraz aktualizuje historyjki na bierząco do drugiego posta przeklejając. Potem przeczytac je i przyznac nagrody muszę w miksturkach. Potem rozlosowac. Spotkac się z dziewczyną co zejdzie. Nie sądze bym też zdążył zacząc malowaniemoich 10 jeźdzców z coldów ale do rozlosowania par to na pewno dojdę .
A więc to tu...-Ajame stojąc przed kolosalną areną wykonaną z Zdobnego marmuru zamyśliła sie na chwilę. Odwaracając sie do swoich towarzyszy z pogardliwym uśmiechem żekła.
-Ale tu śmierdzi! Nie mogę znieść już tego zapachu potu i ludzi wokół!... Trzeba znaleśc miejsce do spania.- To rzekłwszy stawiając akcent na ostatnie zdanie ściągła na siebie uwage wszystkich przechodniów. Każdemu wydawało sie że skrzeczy zadiornym głosem nie odpowiadającemu zalotnej urodzie tajemniczej kobiety. Wszyscy zaczeli szeptać o Kunio kobiecie z dalekiego kraju która zgineła walczac na arenie. Podobieństwo między nimi biło tak łatwo w oczy gapiów że bez problemu pokojażyli iż Ajame to również przybysz z za wialkiego móru Cathayu.
...No-Do-Hai znależli po upływie niespełna godziny odpowiednie lokum.
-Pani...-Powiedział jeden z nich. -Znależliśmy piękna willę na zboczu skał gospodarz powiedział że przyjmie tak zacne towarzystwo i chętnie wysłucha opowieści z naszego kraju...
-A zapłata?- Odrzekła Ajame przerywając samurajowi.
-Nic nie rząda... chce czym prędzej cię zobaczyć, jest zachwycony, róznie sie od ludzi nie co... Jest wysoki, smukły, elegancki, co dziwniejsza nie ŚMIERDZI!- Mówiąc to wszyscy wybuchli smiechem ponownie zbierajac na siebie uwagę przecodniów którzy nic nie mojmowali z ich mowy.
Po przybyciu do willi Ajame poczuła sie niemalże jak w domu, gościniec wykonany z szarego czystego kamienia przypominał niemalże ten klasztorny. Postać w białej sukni przepasanej złotą szarfą pasem wyszła na przeciw grupie No-Do-HAi.
-Witam!- Rzekł elf. Jakze wielkie było zdziwienie, że ów stworzenie przemówiło niezgrabnie w ich jezyku, wzbudziło to w niej nieco podejrzeń, lecz gdy zbliżył sie na długość Wakizashi Ajame, przestała być podejżliwa.
-Jakże wielki to zaszczyt gościć w mym domu córkę słynnej Kunio która swą zjawiskową urodą podbiła arenę, jak widzę odziedziczyłaś całość po matce... przykro mi z jej śmierci, ale rozumiem cię doskonale dlaczego tu przybyłaś...- To mówiąc zachęcającym gestem reki zaprosił wszystkich do środka...
Murm zmieniłem w opisie bronie na 2 x Wakizashi (coprawda używaja statsów katany nadal ale Ajame walczy krótsza bronią )
-Ale tu śmierdzi! Nie mogę znieść już tego zapachu potu i ludzi wokół!... Trzeba znaleśc miejsce do spania.- To rzekłwszy stawiając akcent na ostatnie zdanie ściągła na siebie uwage wszystkich przechodniów. Każdemu wydawało sie że skrzeczy zadiornym głosem nie odpowiadającemu zalotnej urodzie tajemniczej kobiety. Wszyscy zaczeli szeptać o Kunio kobiecie z dalekiego kraju która zgineła walczac na arenie. Podobieństwo między nimi biło tak łatwo w oczy gapiów że bez problemu pokojażyli iż Ajame to również przybysz z za wialkiego móru Cathayu.
...No-Do-Hai znależli po upływie niespełna godziny odpowiednie lokum.
-Pani...-Powiedział jeden z nich. -Znależliśmy piękna willę na zboczu skał gospodarz powiedział że przyjmie tak zacne towarzystwo i chętnie wysłucha opowieści z naszego kraju...
-A zapłata?- Odrzekła Ajame przerywając samurajowi.
-Nic nie rząda... chce czym prędzej cię zobaczyć, jest zachwycony, róznie sie od ludzi nie co... Jest wysoki, smukły, elegancki, co dziwniejsza nie ŚMIERDZI!- Mówiąc to wszyscy wybuchli smiechem ponownie zbierajac na siebie uwagę przecodniów którzy nic nie mojmowali z ich mowy.
Po przybyciu do willi Ajame poczuła sie niemalże jak w domu, gościniec wykonany z szarego czystego kamienia przypominał niemalże ten klasztorny. Postać w białej sukni przepasanej złotą szarfą pasem wyszła na przeciw grupie No-Do-HAi.
-Witam!- Rzekł elf. Jakze wielkie było zdziwienie, że ów stworzenie przemówiło niezgrabnie w ich jezyku, wzbudziło to w niej nieco podejrzeń, lecz gdy zbliżył sie na długość Wakizashi Ajame, przestała być podejżliwa.
-Jakże wielki to zaszczyt gościć w mym domu córkę słynnej Kunio która swą zjawiskową urodą podbiła arenę, jak widzę odziedziczyłaś całość po matce... przykro mi z jej śmierci, ale rozumiem cię doskonale dlaczego tu przybyłaś...- To mówiąc zachęcającym gestem reki zaprosił wszystkich do środka...
Murm zmieniłem w opisie bronie na 2 x Wakizashi (coprawda używaja statsów katany nadal ale Ajame walczy krótsza bronią )
http://www.geocities.com/TimesSquare/Battlefield/8954/Tullaris pisze:@Warkseer, ale szczurki nie podkopują się też pod siedziby Wieś Elfów, w i w Naggaroth też ich nie uświadczysz, no chyba, że w charakterze niewolników.
Pod Wieś Elfy chyba się podkopały (patrz na górę), nie wiem jak z na Nowym Świecie, ale z tego co wiem cały Klan Zarazy wywodzi się z Lustrii i Darki ich znają, czasami z nimi wojują, czasami zawiązują sojusze (te Slaneshowe), żeby dokopać Lizardom.
Szczury nie kopią tuneli bez celu Muszą mieć sens np. wielka góra spaczenia czy innego surowca... Po co im kupa drewna? Tylko elfy wiedzą po co jeszcze siedzą w Athel Loren W tym aspekcie nawet kurduple okazują się mądrzejsze od długouchych.
Pornick Da Buum - Black ork big boss
2x czoppa
ciężka zbroja - półpłytowa
umiejętność: szczęściarz
dodatek: hełm
Pornick wraz ze swoją bandą orków już od dawna naprzykrzali się imperialnym wieśniakom paląc ich wsie i zjadając krowy. Pornick marzył tylko o jednym, aby stać się sławnym jak jego brat, sławny Wielka Szef Da Buum. Pewnego dnia usłyszał o arenie, na której setki wojowników oddają życie za chwałę. Na pożegnanie walnął każdego ze swoich podwładnych w łeb i wyruszył w drogę. Szedł długo, ale w końcu dotarł w upragnione miejsce. Arena....
-Tu moja zdobyć Wielka szef! - pomyślał
2x czoppa
ciężka zbroja - półpłytowa
umiejętność: szczęściarz
dodatek: hełm
Pornick wraz ze swoją bandą orków już od dawna naprzykrzali się imperialnym wieśniakom paląc ich wsie i zjadając krowy. Pornick marzył tylko o jednym, aby stać się sławnym jak jego brat, sławny Wielka Szef Da Buum. Pewnego dnia usłyszał o arenie, na której setki wojowników oddają życie za chwałę. Na pożegnanie walnął każdego ze swoich podwładnych w łeb i wyruszył w drogę. Szedł długo, ale w końcu dotarł w upragnione miejsce. Arena....
-Tu moja zdobyć Wielka szef! - pomyślał
Ostatnio zmieniony 6 lis 2008, o 20:55 przez Capek, łącznie zmieniany 1 raz.
Elfi las jest okrążony prze tunele, ale pod nim samym ich nie ma. Co do Lustrii to w Dzieciach Rogatego Szczura wyczytałem, że Klan Zarazy ją opuścił i uciekł do Ziem południowych, skąd prowadził woje z Radą 13. Tak czy owak, jeśli szczurki nie mają znaczącej przewagi liczebnej to an widok Elfów (jakichkolwiek) uciekają. Co do sojuszy Kultu rozkoszy ze Skavami to pierwszy raz o nich słyszę, ale ci zaprzedani chaosowi zdrajcy są pokęceni więc wszystko jest u nich możliwe.
No to mamy komplet i ostatni to nie Paladyn .
@Mur w pierwszym poście masz ciągle błąd. Przy Arena of Death 7 ciągle jest napisane, że Wallensteina zabił Khaerth Abaleth, a nie bezimienny.
No to mamy komplet i ostatni to nie Paladyn .
@Mur w pierwszym poście masz ciągle błąd. Przy Arena of Death 7 ciągle jest napisane, że Wallensteina zabił Khaerth Abaleth, a nie bezimienny.
Ostatnio zmieniony 6 lis 2008, o 19:09 przez Tullaris, łącznie zmieniany 1 raz.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
I sam wróciłeś do tego, że jest nas więcej. Samą liczebnością zdobędziemy ten świat.
Na Chwałę Rogatego Szczura!!!
PS. Przyjrzyj się dokładniej tej mapie. Może pod samym Athel nie ma tuneli, ale reszta jest już "obkopana" - nie ma tam nic ciekawego, jak we wszystkich ELF THINGS.
Na Chwałę Rogatego Szczura!!!
PS. Przyjrzyj się dokładniej tej mapie. Może pod samym Athel nie ma tuneli, ale reszta jest już "obkopana" - nie ma tam nic ciekawego, jak we wszystkich ELF THINGS.