Wydawcy mogliby coś zrobić z jednostkami pieszymi, które rzadko kiedy widywałem na stole. Może jakiś lepszy oddział łuczników z BS 4 (może ktoś pamięta łuczników z Bergerac), może przymus wystawiania na każdy oddział rycerzy jednego oddziału giermków. Może jacyś kusznicy w special, rozsądniejsze maszyny (ten trebusz nie widzi mi się od nigdy na bitwach za wyjątkiem oblężeń, nawet jeśli jest to wersja mikro), a i chłopskie fyrdy gołe i wesołe także byłyby ciekawym rozwiązaniem np. na jeden oddział men at armsów można wystawić jeden oddział uzbrojonej w sprzęt rolniczy piechoty. GW mogłoby dać szansę ludziom na robienie nie tylko konnej Bretonii, ale także takiej która z minimum konnicy dawałaby sobie radę. Rozmarzyłem się

Salve
M.