ja mam teoretycznie stosunkowo mało, ale biorąc pod uwagę moje tempo...
muszę przemalować 20 blunderbussów i zbejcować 15 klonów, pomalować kilku szemranych marszczę freda i chyba 3 bolce
dalej 5 fleshhoundów, 6 furii (czekają na pomalowanie z 4 lata)
i teraz doszły dwa spawny, i dopiero co wyjęci knighci i konne marudy.
Niepomalowane figurki
mnie nawet nie przeraża aż tak bardzo sama ilosć figurek które mam do pomalowania.. mnie przeraża że chcę je pomalować na swoim poziomie:D
ale z nowymi washami oraz paroma zmianami w technice malowanie szczurów zeszło mi czasowo o połowę przy ok 85% starego poziomu. myślę że ta oszczędność czasu przy relatywnie niewielkiej różnicy jakości (nikt postronny nie odróżni malowania 2 clanratów w zasadzie chyba że się im bardzo obu dokładnie przyjrzy...) pozwoli mi skończyć przynajmniej skaveny<kiedyś:P>.
z chaosem będzie gorzej bo ich technika jest już u mnie uproszczona a nowe washe doc zarnego i białego nic nie dadzą:/
zmieniłem też pewną strategię dotyczącą malowania po konsultacjach z Fluffim i Szarym... wyszło mi że nie ma sensu pakować niesamowitej ilości czasu w figurki na tt... robię już bolce tylko w elementach któe tego wg mojej opinii wymagają, nowe washe pomagają skrócić okres pracy podobnie jak proste efektywne techniki. sensowne by było również malowanie całej armii naraz na podstawowe kolory żeby można było nią grać na turniejach i żeby się nie świeciła a potem ją powoli wykańczać.
obecnie do pomalowania mam:
-ok 250-300 skavenów (w tym nie mogę się doczekać malowania 80 archiwalnych clanratów)
-ok 200 chaośników (w zasadzie cala armia w tym ok 25 herosów:/)
-armia do warmachine ok 50 modeli (mam tendencje do formowania hordowych coś...
)
-DoW- pikinierzy 24, rugludzi 10, manflyerzy 10 więc ok 45
-Bretka- z 80 w tym archiwalni rycerze piesi z 4edycji ok 20 szt i halabardnicy z 5ed ok 20:)
-do tego moja pokaźna kolekcja limitowanych modeli, special herosów, potworów i innych figurek które mi sie podobają.. ok. 100 modeli w tym parę smoków, caller z necromundy (szkielet-szczur wielkości stegadona), ok. 20 limitów i bsbków, sporo herosów z wh40.
plastikowych śmieci kupionych na konwersje nie licze oczywiście:) więc ok 750 modeli choć na pewno zapomniałem o czymś, tyle tych pudełek a nie chce mi sie przeglądać:D
na swoje usprawiedliwienie mogę napisać że jestem po części kolekcjonerem i nie kupuję tylko tego czym chcę grać ale dodatkowo to co mi sie podoba:) <wiem wiem, każdy uzależniony się tak usprawiedliwia:D >
jedni mogą kupić zestaw do jeżdżenia na nartach za kilka tysięcy, a ja mam takie hobby:P i tak jest stosunkowo tanie, rozwija na wielu płaszczyznach, daje masę radochy, satysfakcji, znajomości i potrafi wciągnąć na wiele godzin:D
ale z nowymi washami oraz paroma zmianami w technice malowanie szczurów zeszło mi czasowo o połowę przy ok 85% starego poziomu. myślę że ta oszczędność czasu przy relatywnie niewielkiej różnicy jakości (nikt postronny nie odróżni malowania 2 clanratów w zasadzie chyba że się im bardzo obu dokładnie przyjrzy...) pozwoli mi skończyć przynajmniej skaveny<kiedyś:P>.
z chaosem będzie gorzej bo ich technika jest już u mnie uproszczona a nowe washe doc zarnego i białego nic nie dadzą:/
zmieniłem też pewną strategię dotyczącą malowania po konsultacjach z Fluffim i Szarym... wyszło mi że nie ma sensu pakować niesamowitej ilości czasu w figurki na tt... robię już bolce tylko w elementach któe tego wg mojej opinii wymagają, nowe washe pomagają skrócić okres pracy podobnie jak proste efektywne techniki. sensowne by było również malowanie całej armii naraz na podstawowe kolory żeby można było nią grać na turniejach i żeby się nie świeciła a potem ją powoli wykańczać.
obecnie do pomalowania mam:
-ok 250-300 skavenów (w tym nie mogę się doczekać malowania 80 archiwalnych clanratów)
-ok 200 chaośników (w zasadzie cala armia w tym ok 25 herosów:/)
-armia do warmachine ok 50 modeli (mam tendencje do formowania hordowych coś...

-DoW- pikinierzy 24, rugludzi 10, manflyerzy 10 więc ok 45
-Bretka- z 80 w tym archiwalni rycerze piesi z 4edycji ok 20 szt i halabardnicy z 5ed ok 20:)
-do tego moja pokaźna kolekcja limitowanych modeli, special herosów, potworów i innych figurek które mi sie podobają.. ok. 100 modeli w tym parę smoków, caller z necromundy (szkielet-szczur wielkości stegadona), ok. 20 limitów i bsbków, sporo herosów z wh40.
plastikowych śmieci kupionych na konwersje nie licze oczywiście:) więc ok 750 modeli choć na pewno zapomniałem o czymś, tyle tych pudełek a nie chce mi sie przeglądać:D
na swoje usprawiedliwienie mogę napisać że jestem po części kolekcjonerem i nie kupuję tylko tego czym chcę grać ale dodatkowo to co mi sie podoba:) <wiem wiem, każdy uzależniony się tak usprawiedliwia:D >
jedni mogą kupić zestaw do jeżdżenia na nartach za kilka tysięcy, a ja mam takie hobby:P i tak jest stosunkowo tanie, rozwija na wielu płaszczyznach, daje masę radochy, satysfakcji, znajomości i potrafi wciągnąć na wiele godzin:D
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria
e większość z nas to chyba płaci innemu malarzowi żeby mieć pomalowaną armię a tymczasem maluje armię komuś innemu:D
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria
biorąc pod uwagę ilość figurek które mam w domu to niepomalowanych figsów jest duuuużo
chyba za dużo
myślę że około 200
a może nawet więcej ... pomalowanych mam około 100



Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar


Od razu mi się lżej na sercu zrobiło. Ja doliczam najwyżej do 1500. Uważam że obecnie jedynie rozległy zawał serca i konieczność co najmniej rocznej rehabilitacji dawałaby szansę na ukończenie tego przed pięćdziesiątką.Fluffy pisze:Około trzech tysięcy modeli do roznych systemów bitewnych. Zamieszczanie listy nie ma sensu
Pozdrawiam!
21 ogrów
5 questingów - Ci poleżą (wyrzut sumienia), bo zanim się do nich "zabrałem" zmieniłem armię.
tyle.
Jestem w połowie malowania 50 gnoblarów. Aczkolwiek maluję bardzo wolno.
W świetle waszych postów głupio mi, że się zastanawiam, czy kupić sobie wyrzutnię złomu już, czy jeszcze poczekać
5 questingów - Ci poleżą (wyrzut sumienia), bo zanim się do nich "zabrałem" zmieniłem armię.
tyle.
Jestem w połowie malowania 50 gnoblarów. Aczkolwiek maluję bardzo wolno.
W świetle waszych postów głupio mi, że się zastanawiam, czy kupić sobie wyrzutnię złomu już, czy jeszcze poczekać

weteran radzi- poczekaj, bo inaczej skończysz jak my:D nie mówię że to źle ale przestrzegam przed tym czym to grozi:P
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria
Zrobiłem sobie tak HE - naprawdę świetna sprawa. Niecałe dwa miesiące (malowane od czasu do czasu, wieczorami bądź w weekendy) zajęło zrobienie armii na 2500. 5 kolorów i metaliki wygląda wystarczająco dobrze, by wystawic na lokalu, a i na mastera od biedy starczy.sensowne by było również malowanie całej armii naraz na podstawowe kolory żeby można było nią grać na turniejach i żeby się nie świeciła a potem ją powoli wykańczać
Dokładnie - większość moich turniejowych DE jest niedokończona, z mojego punktu widzenia. Ale w ferworze walki w ogóle tego nie widać.wyszło mi że nie ma sensu pakować niesamowitej ilości czasu w figurki na tt... robię już bolce tylko w elementach któe tego wg mojej opinii wymagają, nowe washe pomagają skrócić okres pracy podobnie jak proste efektywne techniki
Do malowania zostało mi w cholerę, chyba na emeryturze skończę
Oddział plaguemarines (nuglowcy do 40Kto chyba jedyna armia skończona w ponad 90%)
Cała armia Dark Eldarów (nawet nie wiem, co dokładnie tam jest, ale jest na mniej więcej 2500 pts)
Cała armia krasnali na 3000
Orki na 2000
Prawie cała armia WE na 3000
Charioty, COK, kusznicy, witchki, korsarze i jakieś potwory do DE (+masa oddziałów do dokończenia)
Całe HE na 4000 do dokończenia
Pierworodni i krasnale do Chronopii (w sumie ze 100 modeli)
Bractwo, Legion i Kartel do Warzone (ze 150 modeli)
Do tego mnóstwo characterów i modeli pojedynczych
Się tego nazbierało przez ostatnie 10 lat.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
jak już sobie zrobiłem dokładny spis figurek to się pochwalę (jeśli tak można nazwać pomalowanie 38% swoich figurek..):
-Skaven- 429/705
-Chaos- 5/193-Inne armie- 18/235 [breta, orki wh40, DoW, warmachine-cryx]
-Bohaterzy, limity, spec herosi, potwory- 18/93
w sumie 470/1226
są to oczywiście w pełni pomalowane i skończone figurki, podejrzewam że ok 200-300 kolejnych jest ruszona pędzlem, wielu podstawek tylko brakuje. za jakiś rok zobaczę jakie postępy zrobię w malowaniu:P
-Skaven- 429/705
-Chaos- 5/193-Inne armie- 18/235 [breta, orki wh40, DoW, warmachine-cryx]
-Bohaterzy, limity, spec herosi, potwory- 18/93
w sumie 470/1226
są to oczywiście w pełni pomalowane i skończone figurki, podejrzewam że ok 200-300 kolejnych jest ruszona pędzlem, wielu podstawek tylko brakuje. za jakiś rok zobaczę jakie postępy zrobię w malowaniu:P
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria