Dyskusja o balancing patchu
Moderator: Barbarossa
-
- Chuck Norris
- Posty: 484
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
uwierz mi, ze zdanie na temat bsb mialem juz jak na poczatku pojawil sie ten pomysl. IMO niewiele on zmienia w praktyce wprowadzajac tylko maly dysonans miedzy tym co ma byc ujednolicone a co nie...ksch pisze:Czy pisząc to zdanie przyświecała Ci jakaś konkretna myśl? Chciałeś coś zakomunikować? Póki co widzę tylko zdenerwowanie i chęć solidaryzowania się z Jankielem, szkoda że w tak niewybrednej formieShino pisze:chcesz byc przeciw temu, ze bsb nie jest ujednolicony to nie graj... nikt cie przeciez nie zmusza...
bo problem sie pojawia nie tylko w tarczy i lency/dwuraku ale takze w mountach bsb. starzy bsb mogli tylko na steedach jezdzic. od we bodajze taka restrykcja zostala zdjeta. Wtedy co prawda nie bylo roznych cisnien zeby bsb bretki mogl sobie na pegazie latac ale w praktyce rownie dobrze mozna by sie wtedy tego czepiac, ze jest tu cos nie tak.
gw wydaje czesto jednostki o roznych zasadach.
tk i vc z roznym undeadem mimo, ze jest to tak samo nazwana zasada specjalna
woch i doch z roznymi daemonic mountami
jeszcze niedawno we i he z roznymi orlami (jeden byl 2 na slot a drugi nie jest)
itp.
nie widze wiec sensu ujednolicania tego wszystkiego. imo powinno pozostac tak jak jest w bookach
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Kwestia mounta dla BSB to po części specyfika armii, i to faktycznie nie powinno być ujednolicane, ale te tarcze...Shino pisze:bo problem sie pojawia nie tylko w tarczy i lency/dwuraku ale takze w mountach bsb. starzy bsb mogli tylko na steedach jezdzic
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
Shino - czy nie można było od razu odpowiedzieć merytorycznie? Dobra, nieważne. Mnie w ujednoliceniu chodziło wyłącznie o ekwipunek niemagiczny, ale jeśli nie ma potrzeby to po temacie.
lord to tez hero.JaSzczuras pisze:Takie pytanie apropo DoW i zasady Spoils of War. Czy ta zasada tyczy się tylko i wyłącznie hero czy może też lordów??
juz nie raz tlumaczylem czemu uwazam, ze tak a nie inaczej jest z tym bsb i jak ja do tego podchodzeksch pisze:Shino - czy nie można było od razu odpowiedzieć merytorycznie?
dlaczegoz to tarcze sa specyfika armii a mount juz nie? nie moge znalezc nic co by dawalo takie znaki o tymKwestia mounta dla BSB to po części specyfika armii, i to faktycznie nie powinno być ujednolicane, ale te tarcze...
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
ogólnie wspieram idee BP ale ostatnio uważam że stworzenie go otworzyło puszkę pandory roszczeń i żali graczy. A pomyśleć że zaczęło się od nadmiernej frekwencji i wygranych na turniejów armii toaletowych i szatanowych. (dla niekumatych WC i DoCH). Teraz kolej na orkowych roszczeniowców tylko patrzec jak będzie się żądac zniesienia animozji co oczywiście zniszczyłoby klimat tej armii doszczętnie.
Jakoś Maciek Paraszczak na tegorocznym Draconie miał szansę nawet na TOP 3 ogrami i to w masowym zalewie niepociętych VC i Demonów. Tylko pech, czy też szczęście jego przeciwnika sprawiły, że tak się nie stało. Jak widać można i tak.
A graczy warszawskich zapraszamy do trójmiasta - tutaj też jest silna konkurencja na lokalach, poza tym VC i Demonów za dużo nie ma mimo braku jakiś Balancing Patchy i CSów
A graczy warszawskich zapraszamy do trójmiasta - tutaj też jest silna konkurencja na lokalach, poza tym VC i Demonów za dużo nie ma mimo braku jakiś Balancing Patchy i CSów
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Jesli dla Ciebie klimatem jest "prawie niegrywalność" armii, to ja jestem za odklimatyczniem orkasów. Sorki, ale animozja nie jest dla mnie esencja tej armii. Orkasy maja byc klotliwe? Spoko, ale nie w ten sposob. Mozna to bylo lepiej wymyslic - mogliby np. po rzuceniu 1 miec jakies minusy do Ld, albo Ws, albo inicjatywy. Bo co to za klimat, kiedy statystycznie orkasy graja 5 tur (bo raz na 6 tur kazdy oddział rzuci 1) a przeciwnik 6. Z dupy taki klimat.Murmandamus pisze:Teraz kolej na orkowych roszczeniowców tylko patrzec jak będzie się żądac zniesienia animozji co oczywiście zniszczyłoby klimat tej armii doszczętnie.
Animozja powinna zostać, ale zdecydowanie nie w obecnym stanie (ruch do przodu naprawdę równie często pakuje w kłopoty). Powrót starych zasad Quell Animosity, brak strat za 1 w turze Waaagh!, brak animozji gdy oddział zadeklarował szarżę (animozje testowane po deklaracjach) to naprawdę sensowne propozycje.
A ja se w klubie armią Nocnych Goblinów grywam i jest przynajmniej zabawnie. Ale tak prawdę powiedziawszy - tą armią da się grać. To, że nie ma jej teraz w TOP 10 regularnie, to trudno - podobnie jest z Imperium, Bretonnią, być może będzie tak niedługo z WE. Ot - znak czasów.
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Moze byc zabawnie dostac łomot raz, dwa, trzy razy.... przy piątym zaczynasz sie niecierpliwic a po 15 odkładasz armie na połkę na "lepsze czasy".Scimitar pisze:A ja se w klubie armią Nocnych Goblinów grywam i jest przynajmniej zabawnie. .
Dla wszystkich którzy uwazaja, ze animozja to nie zadne przegiecie... Sa dwa porównania, które moze uzmysłowia Wam masakryczność tej zasady:
- cala Wasza armia ma głupote z LD8. Macie mozliwosc neutralizacji głupoty poprzez dołaczenie herosa (konkretnie black orka) do oddziału, co w każdej turze może skutkować stratą D6 modeli ze wszyskimi tego konsekwencjami (panika).
albo
- Każdy oddział w Waszej armii gra tylko 5 tur. Jedna turę nie gra. Nie wiecie która to tura - tura "niegrania" bedzie wskazana losowo tuz przed jej rozpoczęciem. Mozecie to zneutralizować jak wyżej.
EDIT:
Najlepsze, ze autor podrecznika, ktory wymyslił animosity, wykombinował sobie, ze zrobi orkasów troche tanszych punktowo (np. Black Orcs, lub Boar Boyz, zeby daleko nie szukac... hehehe...sorry za głupi żart.... ), dzieki czemu bedzie mozna miec kilka oddziałow do operowania na polu bitwy. Dzieki temu, jak sadze, autor wyobrazał sobie, ze animozja nie bedzie tak bolesna. No bo jeden oddzial sie pokloci, ale dwa inne beda mogly isc. Zadna strata.
Biedaczek nie pomyslal, ze w tłumie animozja jest tym bardziej bolesna. Bo w jednej linii sie zazwyczaj nie da isc, wieloma oddziałami piechoty nie da sie manewrować (max to ok. 5-6 klocków, wieksza ilość to juz jest mega ścisk), trzeba omijac tereny, itd. No i każdy musi miec jakies pole manewru właśnie (a nie tylko 8" pola dokładnie przed sobą - co to za gra, jeśli jedynym manewrem mialoby byc tylko maszerowanie "na pale" do przodu?!). W tłumie jeden oddział który nie zdaje animozji blokuje często 2 inne. wiec efekt sie potęguje !
Ostatnio zmieniony 22 gru 2008, o 13:18 przez bless, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie dostaję goblinami łomotu Nawet wygrywam i to bez Waagh A jak dodać do tej armii orków, albo BO - kto ci broni wystawić klocek 30-40 gobosów ?? Wtedy marna szansa na panikę. A gobliny z BO w środku i sieciami są w stanie wiele przepchnąć. Taki urok tej armii - nieprzewidywalność. To tak jakby gracze skavenów się skarżyli, że im maszynki łatwo wybuchająlub smażą swoich, albo magowie się sami czarami ranią. Ta armia ma potencjał, co chyba ty, czy Kołata wiecie. To że się obleje parę kluczowych animozji i jest pozamiatane - cóż, życie. Ja oblewam głupotę COKsami i też czasem mogę spisać na straty ten oddział. Albo obleję kluczową panikę i zamiast przygwoździć przeciwnika, on mnie przygważdża. Po prostu trzeba armię komponować tak, aby była bardziej przewidywalna.
Na turniejach orkami się nie pojawię, bo jednak mi ta armia nie pasuje - wolę moje długouchy Zielone bądź Czarne. Ale też ma fajny klimat, a i da się coś wykrzesać z nich. Nie mam po prostu jakiejś mentalności "udowadniania niedowiarkom".
Na turniejach orkami się nie pojawię, bo jednak mi ta armia nie pasuje - wolę moje długouchy Zielone bądź Czarne. Ale też ma fajny klimat, a i da się coś wykrzesać z nich. Nie mam po prostu jakiejś mentalności "udowadniania niedowiarkom".
Ostatnio zmieniony 22 gru 2008, o 15:08 przez Scimitar, łącznie zmieniany 1 raz.