Orki
Moderator: Barbarossa
Zmiany zmianami, ale wpierdziel dostałem okrutny.
Pomijam fakt, że zostałem pojechany ogólnie, zwrócę uwagę na rzeczy istotne w świetle proponowanych zmian.
2 orkowe rydwany na slot - fajne, wiele nie zdzialały, ale przynajmniej pojawily sie na stole. jeden dostał z rune of challenge, drugi zabił minersów, potem cudem przeżył strzał z armaty i walke ze slayerami
quell - akurat na wiele się nie zdał. przerzucałem chyba tylko 2 razy. i przerzuciłem na 1 w tym na oddział z 4 herosami... fazy magii w drugiej turze bitwy nie bylo.
gigant - umówilismy sie, ze wybiera ataki, ale nie może powtarzać 2 razy z rzędu tego samego (jak tancerze).
dopadł z boku kloc hammerersów z bsb. na zmiane wygrywał o 2 i skakał. zabił prawie cały kloc, ale bsb go w końcu zasiekal tu chyba popełniłem błąd, bo trzeba było złapać BSB (był na 1 ranie). ale wtedy hammerersi by mi naklepali z dwuraków z drugiej strony. pozostaje się cieszyc, że z dwarfami wogóle do walki doszedł
bardzo przydał się BSB w dodatkowym slocie dający przerzuty paniki. choć i tak 2 oblałem w tym jedną na odziale generalskim.
black orki nie doszły do walki. zostały wystrzelane do nogi.
na deser coś dla Jankiela apropos 6 na animozję
Wypusciłem fanatyka na nieszczęsne 2 cale, w następnej turze nocniki rzucają 6 na animozję, wlażą na niego, ginie 7 czy 9, panika na ld8 z przerzutem ojebana, kloc za 160 pts spieprza i już się nie zbiera.
no i to tyle z bitwy.
wnioski? orkowy ofens nawet po tych zmianach jest mocno średni. ale przynajmniej w miarę da się prowadzić.
na obecne zasady natomiast wogóle z Dwarfami nie ma się co wychylać zza winkla.
Pomijam fakt, że zostałem pojechany ogólnie, zwrócę uwagę na rzeczy istotne w świetle proponowanych zmian.
2 orkowe rydwany na slot - fajne, wiele nie zdzialały, ale przynajmniej pojawily sie na stole. jeden dostał z rune of challenge, drugi zabił minersów, potem cudem przeżył strzał z armaty i walke ze slayerami
quell - akurat na wiele się nie zdał. przerzucałem chyba tylko 2 razy. i przerzuciłem na 1 w tym na oddział z 4 herosami... fazy magii w drugiej turze bitwy nie bylo.
gigant - umówilismy sie, ze wybiera ataki, ale nie może powtarzać 2 razy z rzędu tego samego (jak tancerze).
dopadł z boku kloc hammerersów z bsb. na zmiane wygrywał o 2 i skakał. zabił prawie cały kloc, ale bsb go w końcu zasiekal tu chyba popełniłem błąd, bo trzeba było złapać BSB (był na 1 ranie). ale wtedy hammerersi by mi naklepali z dwuraków z drugiej strony. pozostaje się cieszyc, że z dwarfami wogóle do walki doszedł
bardzo przydał się BSB w dodatkowym slocie dający przerzuty paniki. choć i tak 2 oblałem w tym jedną na odziale generalskim.
black orki nie doszły do walki. zostały wystrzelane do nogi.
na deser coś dla Jankiela apropos 6 na animozję
Wypusciłem fanatyka na nieszczęsne 2 cale, w następnej turze nocniki rzucają 6 na animozję, wlażą na niego, ginie 7 czy 9, panika na ld8 z przerzutem ojebana, kloc za 160 pts spieprza i już się nie zbiera.
no i to tyle z bitwy.
wnioski? orkowy ofens nawet po tych zmianach jest mocno średni. ale przynajmniej w miarę da się prowadzić.
na obecne zasady natomiast wogóle z Dwarfami nie ma się co wychylać zza winkla.
Karol - 10/10
Robson, to mial byc w zalozeniu ofens. Ale tak sie zlozylo ze to 3 oddzialy dwarfów zapedzily mnie w kozi róg i zjadły
A co do giganat - testowalismy opcje, że nie losuje on ataków, lecz sobie wybiera jaki chce, jednak bez mozliwości powtarzania tego samego ataku pod rząd.
Dla tych co nie pamietaja V edycji, to gigant własnie tak miał wtedy. Miał też do tego s7 i t6, czyli skakanie bardziej bolało
Natomiast mial ld6, bez stubborna i wzbudzał ledwie strach.
A co do giganat - testowalismy opcje, że nie losuje on ataków, lecz sobie wybiera jaki chce, jednak bez mozliwości powtarzania tego samego ataku pod rząd.
Dla tych co nie pamietaja V edycji, to gigant własnie tak miał wtedy. Miał też do tego s7 i t6, czyli skakanie bardziej bolało
Natomiast mial ld6, bez stubborna i wzbudzał ledwie strach.
Ja zagrałem także jednak na imperium.
Rozpiska:
BO generał: buty, ench shield
Ng shaman pierścionek; scroll
Ng shaman grzyb; scroll
Dodatkowy slot gobo na samobójce:
Goblin na wilku:
Wollopa's One Hit Wunda
Brimstone Bauble
do tego 2x5 wilków (muzyk; włócznie)
10 savage (2 bronie)
22 orki (fcg)
28 ng (sieci, st, mu, 2 fanole)
15 BO (st + d6 do szarży, muzyk)
2x boar chariot
2x Spear chukka
gigant
wnioski:
przerzut animozji wydaje mi się zbawieniem. od razu lepiej się kombinuje i nie liczy się aż na takiego farta. na plus
dwa rydwany na slot zajebiste. w takim przypadku zawsze znajdą się u mnie w rozpisce.
gigant. grałem z kumplem, że mogę wybierać sobie zawsze ataki jakie chce. stwierdzam, że jest trochę przypakowany w walce dzięki temu. doszedł do walki, poskakał po greatswordach, zabił 11 a potem zginął z łuków, bo został na 1 woundzie (wcześniej dostał z armatki). mieszane uczucie. z jednej strony przegięty jednak z drugiej z powodu braku sejwa i T 5 jakoś to wyrównuje.
dodatkowy slot goblina: sugeruje, żeby nie był w tym bsb, bo to chyba troszkę daje więcej a taki samobójca jak mój jest dosyć zabawny i w sumie nic ciekawego nie zrobił
zmiany widze zdecydowanie na plus i armia robi się zupełnie inna i przyjemniejsza.
Rozpiska:
BO generał: buty, ench shield
Ng shaman pierścionek; scroll
Ng shaman grzyb; scroll
Dodatkowy slot gobo na samobójce:
Goblin na wilku:
Wollopa's One Hit Wunda
Brimstone Bauble
do tego 2x5 wilków (muzyk; włócznie)
10 savage (2 bronie)
22 orki (fcg)
28 ng (sieci, st, mu, 2 fanole)
15 BO (st + d6 do szarży, muzyk)
2x boar chariot
2x Spear chukka
gigant
wnioski:
przerzut animozji wydaje mi się zbawieniem. od razu lepiej się kombinuje i nie liczy się aż na takiego farta. na plus
dwa rydwany na slot zajebiste. w takim przypadku zawsze znajdą się u mnie w rozpisce.
gigant. grałem z kumplem, że mogę wybierać sobie zawsze ataki jakie chce. stwierdzam, że jest trochę przypakowany w walce dzięki temu. doszedł do walki, poskakał po greatswordach, zabił 11 a potem zginął z łuków, bo został na 1 woundzie (wcześniej dostał z armatki). mieszane uczucie. z jednej strony przegięty jednak z drugiej z powodu braku sejwa i T 5 jakoś to wyrównuje.
dodatkowy slot goblina: sugeruje, żeby nie był w tym bsb, bo to chyba troszkę daje więcej a taki samobójca jak mój jest dosyć zabawny i w sumie nic ciekawego nie zrobił
zmiany widze zdecydowanie na plus i armia robi się zupełnie inna i przyjemniejsza.
Leszczu opisałeś że poszedłeś z tą armią na bitwę, no ale jak ci poszło? I z jakim imperium, bo jeśli tym standardowym to jak dla mnie ostry wpier....ol.
Co do rozpy Kołaty i jego bitwy. Jeśli z założenia ten kraś miał te kowadło, 1klopę, armatę i bolce + minersi, 2*organy to twoja rozpa i to w dodatku z Night Goblinami magami była średnia. d6 s2 no save na dwarfy? Czy raczej ci chodził oo wylosowanie możliwe największej ilości stóp i 2k6?
Pomijając fakt że rydwan był "jakby dodatkowym slotem" oraz śmiesznego herosa to powiem że jedyne zagrożenie to byli ci magowie i ostrzał, reszta jak była średnia tak była i sądzę że chodziło ci wyłącznie o fakt by twoi magowie mogli ciągle walić z magii - i tylko po to były ci czarnuchy.
W skrócie rozpa którą przedstawiłeś miała jedynie co na celu dopakowanie magii (by animozja czy nie zdana panika nie sprawiła że klocek z 4 herosami magami był bezużyteczny...).
Co do rozpy Kołaty i jego bitwy. Jeśli z założenia ten kraś miał te kowadło, 1klopę, armatę i bolce + minersi, 2*organy to twoja rozpa i to w dodatku z Night Goblinami magami była średnia. d6 s2 no save na dwarfy? Czy raczej ci chodził oo wylosowanie możliwe największej ilości stóp i 2k6?
Pomijając fakt że rydwan był "jakby dodatkowym slotem" oraz śmiesznego herosa to powiem że jedyne zagrożenie to byli ci magowie i ostrzał, reszta jak była średnia tak była i sądzę że chodziło ci wyłącznie o fakt by twoi magowie mogli ciągle walić z magii - i tylko po to były ci czarnuchy.
W skrócie rozpa którą przedstawiłeś miała jedynie co na celu dopakowanie magii (by animozja czy nie zdana panika nie sprawiła że klocek z 4 herosami magami był bezużyteczny...).
co jak co, ale to jest przegięcie.Kołata pisze: gigant WYBIERAJĄCY ATAKI
Bless, proszę cię, klocki NG z magami w środku to sobie pchać mogą imperialnych włóczników, albo trzymać szkielety bez wampira - i to przy założeniu że mają przewagę.
Jeśli tak wy gracie orkami to ja się nie dziwię że ta armia jest do kitu...
Klocki czarnuchów były do kitu w poprzedniej edycji jak i teraz, jedyna różnica jest taka, że teraz mamy herosa czarnucha, ale zero innych herosów... a więc? Jesteśmy na plusie! Mamy lepszego herosa, którego można wrzucać do regonów, który przy odrobinie szczęścia nawet przy animozji zabije co najwyżej 3 statystycznie goblinów, ale regon idzie dalej. To i tak szczęście, że pod naporem całego teoretycznego ostrzału krasnoludzkiego czy tam imperialnego, te gobliny w ogóle kurde gdzieś doszły.
A w walce wręcz to NG z hammererami albo krasiami z dwurakami (coraz wiekszy standard), już nie wspomnę o 12 minersach z boku NG... to i tak mają w dupę i tak... żeby nie być gołosłownym: krasie maja hate i siłę 5-6, ten goblin może się w tyłek cmoknąć.
tam jedyne co było ofensywne to te czarnuchy z odpornością i ostrzał, giguś i rydwany giną maks w 2 turze.
A co do postulatów.
Blessie już to mówiłem, ale mi chodzi o fakt, że macie złą kompozycję armii, złe jednostki, nie przestawiono się na obecne realia.
Jeśli tak wy gracie orkami to ja się nie dziwię że ta armia jest do kitu...
Klocki czarnuchów były do kitu w poprzedniej edycji jak i teraz, jedyna różnica jest taka, że teraz mamy herosa czarnucha, ale zero innych herosów... a więc? Jesteśmy na plusie! Mamy lepszego herosa, którego można wrzucać do regonów, który przy odrobinie szczęścia nawet przy animozji zabije co najwyżej 3 statystycznie goblinów, ale regon idzie dalej. To i tak szczęście, że pod naporem całego teoretycznego ostrzału krasnoludzkiego czy tam imperialnego, te gobliny w ogóle kurde gdzieś doszły.
A w walce wręcz to NG z hammererami albo krasiami z dwurakami (coraz wiekszy standard), już nie wspomnę o 12 minersach z boku NG... to i tak mają w dupę i tak... żeby nie być gołosłownym: krasie maja hate i siłę 5-6, ten goblin może się w tyłek cmoknąć.
tam jedyne co było ofensywne to te czarnuchy z odpornością i ostrzał, giguś i rydwany giną maks w 2 turze.
A co do postulatów.
Blessie już to mówiłem, ale mi chodzi o fakt, że macie złą kompozycję armii, złe jednostki, nie przestawiono się na obecne realia.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2008, o 13:21 przez BOGINS, łącznie zmieniany 2 razy.
Zeedytowałem post, ale może jeszcze raz.
Blessie już to mówiłem, ale mi chodzi o fakt, że macie złą kompozycję armii, złe jednostki, nie przestawiono się na obecne realia.
Tutaj jeszcze tylko komentarz taki, że prawdą jest, iż armia przy takim hejcie u darków, will of chaos, czy asf, nie wspomnę już o wardzie demonicznym czy ogólnie magii+jednostkach wampirzych wygląda słabo.
Chciałbym jedynie zauważyć - na podstawie tych paru gier zaledwie jakie toczyłem orkami, iż armia wymaga zmian. A ludzie trzymają się uparcie schematów. 3 kloce NG, jakas magia, jakiś ostrzał, potem jedna panika, terror i wszystko spierdziela w cholerę.
Przedstawię jedna bitwę którą toczyłem jakos 3 tygodnie temu przeciwko Tk - standardowe na królu, katapciach, Tomb guardach itd.
Ogolnie stwierdziłem, że ostrzał musi być (bo nie grałem specjalnie pod jakąś armię) i wziąłem 2doomy i 4 spearczaki, do tego dwie jazdy biugunów jedne savagem drugie zwykłasy, duze klocki dzikusów ze spearami, wilki i 3 czarnuchów w tym warbois oraz jednego maga. Powiem ci tyle, że chociaż ostrzał mnie mocno zawiódł - celność to przy założeniu takim jakie miało być spisałby się przednio (dopóki by go scorpiony nie zjadły). Z magii wszystko wpuszczałem, ale przeciwnik wytrzeszczył oczy kiedy mu klocek 15 savage (7zginęło od katapci) doszedł i w pierwszej turze przy minimalnym moim szczęściu wraz z hirołem uciął 5, w kolejnej z włóczniami niszczył juzgo psychicznie. Ogólnie bitwę zremisowałem bo wiadomo rydwany na flance niszczą nawet savege.
A więc wystarczy według mnie przemyśleć co na realnym polu bitwy jest sensowne. Nie twierdzę, ze armia którą podałem ma rację bytu na turnieju. ba możliwe że trzeba ja wielokrotnie modyfikować. Ale nie piszmy od razu, że zaraz się okaże że nawet z ogrami kakao jest.
Są armie bardzo dobre jak moje demony i są armie słabsze jak orki czy bestie. Zaraz wejdą lizaki ze swoimi stedziami, carnusiami albo slaanami...
Blessie już to mówiłem, ale mi chodzi o fakt, że macie złą kompozycję armii, złe jednostki, nie przestawiono się na obecne realia.
Tutaj jeszcze tylko komentarz taki, że prawdą jest, iż armia przy takim hejcie u darków, will of chaos, czy asf, nie wspomnę już o wardzie demonicznym czy ogólnie magii+jednostkach wampirzych wygląda słabo.
Chciałbym jedynie zauważyć - na podstawie tych paru gier zaledwie jakie toczyłem orkami, iż armia wymaga zmian. A ludzie trzymają się uparcie schematów. 3 kloce NG, jakas magia, jakiś ostrzał, potem jedna panika, terror i wszystko spierdziela w cholerę.
Przedstawię jedna bitwę którą toczyłem jakos 3 tygodnie temu przeciwko Tk - standardowe na królu, katapciach, Tomb guardach itd.
Ogolnie stwierdziłem, że ostrzał musi być (bo nie grałem specjalnie pod jakąś armię) i wziąłem 2doomy i 4 spearczaki, do tego dwie jazdy biugunów jedne savagem drugie zwykłasy, duze klocki dzikusów ze spearami, wilki i 3 czarnuchów w tym warbois oraz jednego maga. Powiem ci tyle, że chociaż ostrzał mnie mocno zawiódł - celność to przy założeniu takim jakie miało być spisałby się przednio (dopóki by go scorpiony nie zjadły). Z magii wszystko wpuszczałem, ale przeciwnik wytrzeszczył oczy kiedy mu klocek 15 savage (7zginęło od katapci) doszedł i w pierwszej turze przy minimalnym moim szczęściu wraz z hirołem uciął 5, w kolejnej z włóczniami niszczył juzgo psychicznie. Ogólnie bitwę zremisowałem bo wiadomo rydwany na flance niszczą nawet savege.
A więc wystarczy według mnie przemyśleć co na realnym polu bitwy jest sensowne. Nie twierdzę, ze armia którą podałem ma rację bytu na turnieju. ba możliwe że trzeba ja wielokrotnie modyfikować. Ale nie piszmy od razu, że zaraz się okaże że nawet z ogrami kakao jest.
Są armie bardzo dobre jak moje demony i są armie słabsze jak orki czy bestie. Zaraz wejdą lizaki ze swoimi stedziami, carnusiami albo slaanami...
Bogins - napisałem, że ta rozpa miała być uniwersalna, a nie na kraśki. Na kraśki bym nie brał gigsona, rydwanów, wogóle bym nie wziął magii.
Armia miała być naporowa, ale nie wyszło. Dostałem w dupę i tyle. A klocki nocników (fanol, siatki, sztandar, muzyk
) z szefem, bsb i re-rollem paniki za 160 pts to naprawdę dobra rzecz. Bardzo wiele biorą na klatę i przepychają. Niestety ze slayerami nie dają rady.
Furion - gigant z wybieraniem ataków wcale nie jest przegięty. Jest akurat za to co kosztuje.
Armia miała być naporowa, ale nie wyszło. Dostałem w dupę i tyle. A klocki nocników (fanol, siatki, sztandar, muzyk
) z szefem, bsb i re-rollem paniki za 160 pts to naprawdę dobra rzecz. Bardzo wiele biorą na klatę i przepychają. Niestety ze slayerami nie dają rady.
Furion - gigant z wybieraniem ataków wcale nie jest przegięty. Jest akurat za to co kosztuje.
Rzeczywiście napisałeś że "Nie mialem za bardzo czasu i weny na rozmyślanie nad rozpą (uniwersalną turniejową) więc zlożyłem coś na szybko" + "ZASADA BLACK ORKOW - quell animosity jak w 6 edycji, czyli re-roll w calach", "DODATKOWY big boss goblinski na wilku ",
"15 black orków DODATKOWA ZASADA re-roll psycholorii", "2 rydwany orkowe W JEDNYM SLOCIE", "gigant WYBIERAJĄCY ATAKI ".
-------Armia miała być naporowa, ale nie wyszło. Dostałem w dupę i tyle.------------------
POdsumujmy Kołata:
- stworzyłeś armie uniwersalną jednak nie miałeś czasu nad jej dopracowaniem i pewnie ci sie nie chciało,
- wymyśliliście sobie jakieś tam zasady, które bootsują waszą armię,
- dostałeś w dupę,
- widziałem cię chyba na PGA, wyglądasz na normalnego faceta,
- Mam nadzieję że nie wyżej niż -15-5.
Z twojego opisu bitwy wynika wprost, że cię wybito, wystrzelano, miałeś pecha przy jednej animozji i fanolu oprócz tego farta przy gigancie, rydwanach.
Więc (bez urazy) wytłumacz mi jak to możliwe że grając na (trzeba to wprost powiedzieć) własnych zasadach przegrałeś
To zapewne z tego powodu iż stworzyłeś armie uniwersalną, brakło ci czasu oraz chęci? A w ogóle to nei wierzysz w Orki?
Potem mi mówią że wykonują TESTY NA ARMII
Tutaj post z forum orków:"Dobra to zabrzmiało w stylu "jaki to ja jestem mądry", ale kuźwa, jeśli wszyscy mają armie złożoną na standardzie orkowym czyli 3 magów, 6 bolców, 2 doomy, x klocków NG z fanolami i po raz którys tam jest mowa że dostaje się w dupsko, mówią to wszyscy, to nie zmieniajce na testy 2 bolców na 6 squigów tylko coś więcej. I nie uwierzę w gadkę ze testowałem 40 squigów... bo test to by był gdybym zagrał chociaż z 6 armiami na zasadzie 2 bitew - zwycięstwo i rewanż. " - To był MÓJ psot odnośnie tego waszego testowania.
Przepraszam Kołata, ale twój post mnie wyprowadził z równowagi.
"15 black orków DODATKOWA ZASADA re-roll psycholorii", "2 rydwany orkowe W JEDNYM SLOCIE", "gigant WYBIERAJĄCY ATAKI ".
-------Armia miała być naporowa, ale nie wyszło. Dostałem w dupę i tyle.------------------
POdsumujmy Kołata:
- stworzyłeś armie uniwersalną jednak nie miałeś czasu nad jej dopracowaniem i pewnie ci sie nie chciało,
- wymyśliliście sobie jakieś tam zasady, które bootsują waszą armię,
- dostałeś w dupę,
- widziałem cię chyba na PGA, wyglądasz na normalnego faceta,
- Mam nadzieję że nie wyżej niż -15-5.
Z twojego opisu bitwy wynika wprost, że cię wybito, wystrzelano, miałeś pecha przy jednej animozji i fanolu oprócz tego farta przy gigancie, rydwanach.
Więc (bez urazy) wytłumacz mi jak to możliwe że grając na (trzeba to wprost powiedzieć) własnych zasadach przegrałeś
To zapewne z tego powodu iż stworzyłeś armie uniwersalną, brakło ci czasu oraz chęci? A w ogóle to nei wierzysz w Orki?
Potem mi mówią że wykonują TESTY NA ARMII
Tutaj post z forum orków:"Dobra to zabrzmiało w stylu "jaki to ja jestem mądry", ale kuźwa, jeśli wszyscy mają armie złożoną na standardzie orkowym czyli 3 magów, 6 bolców, 2 doomy, x klocków NG z fanolami i po raz którys tam jest mowa że dostaje się w dupsko, mówią to wszyscy, to nie zmieniajce na testy 2 bolców na 6 squigów tylko coś więcej. I nie uwierzę w gadkę ze testowałem 40 squigów... bo test to by był gdybym zagrał chociaż z 6 armiami na zasadzie 2 bitew - zwycięstwo i rewanż. " - To był MÓJ psot odnośnie tego waszego testowania.
Przepraszam Kołata, ale twój post mnie wyprowadził z równowagi.
Wiesz co, moim zdanie to orki w ogóle mają średnio z dwarfami, ale myślę, że gdyby Kołata posiedział trochę nad army bookiem to wykrzesał by z orkasów coś więcej na te "wymyślone" zasady niż na te według army booka i mógłby się pokusić o remis lub nawet o zwycięstwo z dwarfami. Mówię tutaj o rozpisce turniejowej, a nie złożonej tylko pod dwarfy. Myślę, w następnej grze testowej Kołata dokładnie przemyśli dobór wszystkich jednostek i bohaterów i będzie mógł zobaczyć czy te ewentualne zmiany dałyby jakiś efekt, żeby orkami można było spokojnie rywalizować z innymi armiami na turniejach.
Ja również mam taką nadzieję.
Po prostu sharkon mam nadzieję że nie było to tak:
-Pare osób przez miesiąc burzyło pokój i ciszę, ze orki są słabe,
-Podakowali sobie orki,
-Niechciało im się grać bitwy na podpakowanej armii,
-Dostali w dupę,
-Psioczą dalej jaka to armia jest słaba...
Po cholerę więc coś testować i psioczyc jak się potem wystawia w praktyce to samo co zwykle i nawet z podpakowaną armia dostaje się po dupie przy mniej wiecej równym pechu i farcie?
Po prostu sharkon mam nadzieję że nie było to tak:
-Pare osób przez miesiąc burzyło pokój i ciszę, ze orki są słabe,
-Podakowali sobie orki,
-Niechciało im się grać bitwy na podpakowanej armii,
-Dostali w dupę,
-Psioczą dalej jaka to armia jest słaba...
Po cholerę więc coś testować i psioczyc jak się potem wystawia w praktyce to samo co zwykle i nawet z podpakowaną armia dostaje się po dupie przy mniej wiecej równym pechu i farcie?
Żeby nie było, z dwarfami na turniejach daję radę bez dopalaczy. Z tym, że wyciagam zazwyczaj minora.
Ale w tych bitwach zimno kalkuluję jak na PG przystało, a nie lecę na pałę do przodu. Wszystko co cenne jest skitrane przed ostrzałem, ja skupiam się tylko na nabiciu punktów na najwrażliwszych celach (np jednostki najbardziej wysunięte na flankach, społowienie bolcami jednego gorzej ustawionego klocka, spanikowanie strzelców doom diverem lub stopami, rozwalenie maszynek/herosów testem inicjatywy) oraz zablokowaniem ćwiartek.
Jak sobie możecie wyobrazić te bitwy (zwłaszcza dla krasnali) nie są zbyt ciekawe...
Ale w tych bitwach zimno kalkuluję jak na PG przystało, a nie lecę na pałę do przodu. Wszystko co cenne jest skitrane przed ostrzałem, ja skupiam się tylko na nabiciu punktów na najwrażliwszych celach (np jednostki najbardziej wysunięte na flankach, społowienie bolcami jednego gorzej ustawionego klocka, spanikowanie strzelców doom diverem lub stopami, rozwalenie maszynek/herosów testem inicjatywy) oraz zablokowaniem ćwiartek.
Jak sobie możecie wyobrazić te bitwy (zwłaszcza dla krasnali) nie są zbyt ciekawe...
Ja uważam, że wszystkie orki (orki nie gobliny) powinny mieć odporność na psychologię, bo przecież to są orki, które nie boją się niczego i biegną do walki na pałę nie zwracając na nic uwagi, przecież do tego zostały stworzone. Raczej nie byłoby to przegięte, bo przecież jest sporo armii, których wszystkie jednostki są odporne i jeszcze sieją strach.
Tylko pod warunkie ze wystawisz samych savagow to, jest wlasnie usosobienie tego co pisales, a nie gobliny(!) odporne na fear outnumber....
Mam nadzieje ze to byl zart.... a od giganta to ja nie iem czego wy chcecie, Imo jedna z leprzych jednostek w O&G, razem ze squigami...
Mam nadzieje ze to byl zart.... a od giganta to ja nie iem czego wy chcecie, Imo jedna z leprzych jednostek w O&G, razem ze squigami...