Praktyki monopolistyczne a rynek gier
Mortimer: jam jest biedny student, ale ostatnią podwyżkę jakoś przebolałem
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
No nie wiem Tomashu czy wszystko u ciebie jest ok, ale zapewne masz znajomego w sklepie - heh tak jak ja - i otrzymujesz tak naprawdę produkt taniej. Rzecz jasna mogę się mylić wtedy sorry za ten komentarz.
Jednakże przypomnij sobie sprawę jaka była jeszcze niecałe rok temu? Ceny za plastykowych goblinków wynosiła około 85 złotych. Teraz masz bonus + 27 zyla...wzrost cen o około 32%. Owszem jeszcze wcześniej kupowałeś ten sam boks za 99.99...
ja to wtedy tłumaczyłem jako ciekawą wojenkę sklepową, która doprowadziła do spadku cen o ten 15 złotych.
tak naprawdę to pojawia się pytanie czy: ponowne obniżenie cen spowoduje zwiększenie liczby graczy,
- czy obniżenie cen zwiększy związku z tym ilość turnieji - wzrost środowiska czynnie biorącego udział w życiu konwentowym - bo nalezy pamiętać, iż warhammer (przynajmniej dla mnie) jest jak gra online.
- czy obniżenie cen spowoduje zamknięcie sklepów które go sprzedawały? Bo należy pamiętać, iz nawet jeśli GW obniży ceny (wątpie), a doszłoby do podobnej wojny cenowej, to głównie udeżyłoby to kieszeni sprzedawców. Musieliby zrezygnować ze sprzedaży tych produktów, tudzież kompletnie by bankruta zaliczyli. Owszem, może taka Cytadela by przetrwała czy Bard bo mają parę sklepów. Część też przeszłą by na netową opcję sklepową.
- w końcu należy pamiętać, że my - tutaj wypowiadajacy się gracze - mamy właściwie skompletowane armie, tudzież bardzo mało nam brakuje do tego by coś jeszcze wziąć...a wszyscy się burzymy.
Aha nie okłamujmy się. Wszyscy krzyczymy że Gw jest niedobre, Mortimer jest niedobry, ale sądzę (troszkę moze i rewolucyjny pogląd), iż by nasze środowisko się rozwijało - było coraz więcej graczy - nie ma znaczenia koszt pudełka. Tfu, tzn ma, naturalnie, ale trzeba stwierdzić jasno, że jakis chłopaczek, który dostanie pudełko "plastykowych żołnierzyków" nawet i za 85 zł, nie wciągnie się do gry, jeśli nie siedzi nad nim i nie pilnuje jakis starszy doświadczony gracz. Pamiętam że wieki temu był artykuł Mortimera na ten temat - że środowisko się zamyka itd (może tutaj ktoś go przytoczyć -wycinki odnośnie starych graczy? Mrotimerze?). W sumie nie wiem jak jest w innych miastach, ale mogę wam powiedzieć, że jeśli nie moja skromna osoba, zajęłaby się organizacją, namawianiem, to nie wiem czy byłoby tych 12 graczy w małym Świebodzinie. Teraz kończę studia i mam zamiar dużo czasu poświęcić na przyciągnięcie ludzi do gry w warhammera - tylko na to potrzeba jest głowy i chęci, a wtedy to i jakiś knyp kupi pudło za 150...
Ot troszkę się rozpisałem.
Jednakże przypomnij sobie sprawę jaka była jeszcze niecałe rok temu? Ceny za plastykowych goblinków wynosiła około 85 złotych. Teraz masz bonus + 27 zyla...wzrost cen o około 32%. Owszem jeszcze wcześniej kupowałeś ten sam boks za 99.99...
ja to wtedy tłumaczyłem jako ciekawą wojenkę sklepową, która doprowadziła do spadku cen o ten 15 złotych.
tak naprawdę to pojawia się pytanie czy: ponowne obniżenie cen spowoduje zwiększenie liczby graczy,
- czy obniżenie cen zwiększy związku z tym ilość turnieji - wzrost środowiska czynnie biorącego udział w życiu konwentowym - bo nalezy pamiętać, iż warhammer (przynajmniej dla mnie) jest jak gra online.
- czy obniżenie cen spowoduje zamknięcie sklepów które go sprzedawały? Bo należy pamiętać, iz nawet jeśli GW obniży ceny (wątpie), a doszłoby do podobnej wojny cenowej, to głównie udeżyłoby to kieszeni sprzedawców. Musieliby zrezygnować ze sprzedaży tych produktów, tudzież kompletnie by bankruta zaliczyli. Owszem, może taka Cytadela by przetrwała czy Bard bo mają parę sklepów. Część też przeszłą by na netową opcję sklepową.
- w końcu należy pamiętać, że my - tutaj wypowiadajacy się gracze - mamy właściwie skompletowane armie, tudzież bardzo mało nam brakuje do tego by coś jeszcze wziąć...a wszyscy się burzymy.
Aha nie okłamujmy się. Wszyscy krzyczymy że Gw jest niedobre, Mortimer jest niedobry, ale sądzę (troszkę moze i rewolucyjny pogląd), iż by nasze środowisko się rozwijało - było coraz więcej graczy - nie ma znaczenia koszt pudełka. Tfu, tzn ma, naturalnie, ale trzeba stwierdzić jasno, że jakis chłopaczek, który dostanie pudełko "plastykowych żołnierzyków" nawet i za 85 zł, nie wciągnie się do gry, jeśli nie siedzi nad nim i nie pilnuje jakis starszy doświadczony gracz. Pamiętam że wieki temu był artykuł Mortimera na ten temat - że środowisko się zamyka itd (może tutaj ktoś go przytoczyć -wycinki odnośnie starych graczy? Mrotimerze?). W sumie nie wiem jak jest w innych miastach, ale mogę wam powiedzieć, że jeśli nie moja skromna osoba, zajęłaby się organizacją, namawianiem, to nie wiem czy byłoby tych 12 graczy w małym Świebodzinie. Teraz kończę studia i mam zamiar dużo czasu poświęcić na przyciągnięcie ludzi do gry w warhammera - tylko na to potrzeba jest głowy i chęci, a wtedy to i jakiś knyp kupi pudło za 150...
Ot troszkę się rozpisałem.
-
- Chuck Norris
- Posty: 482
Ave
Podwyższki spowodują to że część graczy skorzysta z alternatywnych źródeł pozyskiwania modeli staroedycyjnych np. allegro co raczej nie zwiększy obrotów Gw. Szkoda, ale podwyżka o 20-30 zł na boxie dla osoby niezarabiającej jak na przykład ja to dużo. To dwie farbki cytadeli albo nawet blister. Miałem nadzieję na jakąś obniżkę, albo przynajmniej utrzymanie ceny a tu podwyżka i to duża. A repack pegazów to już naprawdę śmiech na sali. Ciekawe co tam dadzą nowego? Czy to będzie to samo tylko za 60% starszej ceny ( znaczy się 60 % od 90 jakie jeszcze pół roku temu kosztował box w bardzie w internecie)
Podwyższki spowodują to że część graczy skorzysta z alternatywnych źródeł pozyskiwania modeli staroedycyjnych np. allegro co raczej nie zwiększy obrotów Gw. Szkoda, ale podwyżka o 20-30 zł na boxie dla osoby niezarabiającej jak na przykład ja to dużo. To dwie farbki cytadeli albo nawet blister. Miałem nadzieję na jakąś obniżkę, albo przynajmniej utrzymanie ceny a tu podwyżka i to duża. A repack pegazów to już naprawdę śmiech na sali. Ciekawe co tam dadzą nowego? Czy to będzie to samo tylko za 60% starszej ceny ( znaczy się 60 % od 90 jakie jeszcze pół roku temu kosztował box w bardzie w internecie)
Dorzucają jakoś łuczników i włuczników , wiadomo najlepszych żołnierzy w Bretonni . Wiadomo podwyżka cen nie skusi i owszem część ludzi przerzuci sie na Allegro, ale śmiem twierdzić, że juz tak jest. Wiele osób tam kupuje, jednakże wiele figurek chodzi tam za bescen, czasem sprzedać w miarę tanie figsy jest bardz, bardzo trudno - lepiej rozglądnąć się po znajomych nich męczyć się z allegro, serio
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Ale zauważ za allegro figurek nie produkuje, to tylko 2 obieg, jak gw bedzie windowac dalej ceny, ludzie nie beda od nich kupowac a potem opychac, co spowoduje zmniejszenie ilosci aukcji na allegro
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
-
- Chuck Norris
- Posty: 482
Ave
Ale część ludzi stwierdzi że to dla nich za drogie hobby i sprzeda. Ale nie o to mi chodziło, tylko o to że sprzedaż w drugim obiegu rozrośnie się po wzroście cen, co nie powinno być na rękę GW a dąży do tego usilnie
Ale część ludzi stwierdzi że to dla nich za drogie hobby i sprzeda. Ale nie o to mi chodziło, tylko o to że sprzedaż w drugim obiegu rozrośnie się po wzroście cen, co nie powinno być na rękę GW a dąży do tego usilnie
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
w zasadzie wszystko co robi gw IMO nie jest (nie bedzie) im na reke
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
allegro nie zginie nigdy..... a figurek jest dużo na rynku, nawet jakby sie skończyła produkcja z GW to i tak wystarczy na pare lat
TruePunk pisze: Kazdy gra jak lubi; ale czesc pomyslow nawet matka statystyka powinna z glowy wybijac;p
No jeśli gra umrze to i częściowo figurki też. Z jednej strony nie będą one nikomu potrzebne, z drugiej ilość aukcji wzrośnie ogromnie
Według mnie najważniejsza jest promocja. Jeśli potencjalny klient przychodzi do sklepu i widzi pudełko za 90 zyla, myśli sobie - piernicze, plastykowe figurki...spadam stąd, kupię sobe mark of chaos , ale potencjalny klient fan fantasy powie łał figurki elfów,...120 zyla, co mi tam, elven power, no i kupi.
Wszystko zależy tak naprawdę też od nastawienia sprzedającego. Czyli - jeśli kolo wie że dzięki swojemu zachowaniu może wpłynąć na zainteresowanie klienta, rozpalając jego wypobraźnię: wizjami masakr nad swoim najbliższym koledze, super ekstra turnieji z alkoholem (żart)i najlepiej laskami , no to wtedy taki kolo będzie kupował i to szybko.
No a jak koleś po prostu siedzi za ladą i patrzy czy mu figurek nie kradną...
Kura czy Krzychu z Avalonu pyta się o coś innego niż" co podać?"
Według mnie najważniejsza jest promocja. Jeśli potencjalny klient przychodzi do sklepu i widzi pudełko za 90 zyla, myśli sobie - piernicze, plastykowe figurki...spadam stąd, kupię sobe mark of chaos , ale potencjalny klient fan fantasy powie łał figurki elfów,...120 zyla, co mi tam, elven power, no i kupi.
Wszystko zależy tak naprawdę też od nastawienia sprzedającego. Czyli - jeśli kolo wie że dzięki swojemu zachowaniu może wpłynąć na zainteresowanie klienta, rozpalając jego wypobraźnię: wizjami masakr nad swoim najbliższym koledze, super ekstra turnieji z alkoholem (żart)i najlepiej laskami , no to wtedy taki kolo będzie kupował i to szybko.
No a jak koleś po prostu siedzi za ladą i patrzy czy mu figurek nie kradną...
Kura czy Krzychu z Avalonu pyta się o coś innego niż" co podać?"
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
ja nie wiem rzadko bywam, zazwyczaj przelotnie (sic!) po jedna farbke i jestem juz na tyle stary ze nie dam sie zmanipulowac pozatym i tak mam juz wszystko co mi potrzebne do armii
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
IMO BOGINS ma rację co do tego że podejście sprzedawcy no i cały "fluff" jest bardzo ważny. Sam się już zraziłem jeśli chodzi o załogę Wroc Barda. Było to już jakiś czas spory temu. Miałem na wydanie 50zł. Wszełem do Barda. Sprzedawca: "Witam co podać?" Ja: "Szukam czegoś do wysokich" Sprzedawca: "Jak już wybierzesz to mi powiedz" Chwilę się pokręciłem, popatrzyłem po gablotach... i w tył zwrot. Pomaszerowałem do Empiku jakąś książkę kupić.....
No coment
No coment
$$$ KUPIĘ KONIE do nowego tiranoc chariotu!!! (sztuk od 1 do 5) $$$
Racja..Szaman pisze:niestety obsluga klienta w Polsce mocno kuleje, nie tylko w sklepach hobbystycznych...
Często sprzedawcy zachowują się jakby to nie był ich interes żeby coś sprzedać (nie mówię o sklepach z warhammerem, tylko ogólnie).
Czasem nawet jakby nie chcieli nic sprzedać, tylko odsiedzieć swoje godziny pracy..
No cóż, wiadomo, niektórym za 600 złotych nie chce się siedzieć i gadać z maluchami, tym bardziej jak sami może się nie znają na grze. No i dlatego pracodawcy powinni weryfikować kogo do sklepu przyjmują:). Oczywiście pewnie większość tak robi, ale czasem, czasem zdaża się czarna owca, a może to tylko zły dzień.
Jednakże troszkę zbaczamy z tematu: żale na GW
Hmm, a może teraz powiedzmy coś o cenach jakie GW podaje dla sklepów? I zobaczymy ile to zdzieraja nasi rodzimi producenci na nas biednych graczach? Moze GW chce hurtowo za pudełko 60 złotych?:PD
Jednakże troszkę zbaczamy z tematu: żale na GW
Hmm, a może teraz powiedzmy coś o cenach jakie GW podaje dla sklepów? I zobaczymy ile to zdzieraja nasi rodzimi producenci na nas biednych graczach? Moze GW chce hurtowo za pudełko 60 złotych?:PD
Zgadłeś.BOGINS pisze:Moze GW chce hurtowo za pudełko 60 złotych?:PD
No, ostatnio trochę więcej.
Ale wiesz, prowadzenie sklepu to jeszcze podatki, miejsce, pracownicy, promocja hobby (sponsorowanie turniejów) itd.
Mniejwiecej sklepy maja po 40% marzy z czego nei latwo jest rezygnowac. Taki towar az tak masowo nie jest sprzedawany jak cocaloa czy chleb powszedni lub mleko ( chociaz tu marza moze byc znacznei wieksza)
Co prawda sklepy musza utrzymywac swe miejsce w miescie, pracownikow, jakies stoly i ogolny wyglad lokalu a co za tym idzie... koszty. Nikogo tu nie usprawiedliwiam a w szczegolnosci GW.
Ceny ida w gore a nie musza. Jakby troche bardziej pomysleli o graczach i usprawnili zawartos boxow i blisaterow to moglo by sie z tego zrobic jakies znosne hobby.
Ci ktorzy juz cos maja nadal beda kupowac za wieksze pieniadze, ci ktorzy maja pieniadze to nie robi im roznicy a ci niej zamozni i tak sie w to nie bawia, lub tezszybko z tym koncza...
Jak na razie GW oferuje najlepsze pordukty na rynku ( chodzi o grywalnosc i klimat ) chociaz ini produceci juz to powoli nadrabiaja.
Podwyzka cen wcale nie przysporzy wiekszych kokosow w niedalekiej przyslosci a brak podejscia blizszemu graczowi odbije sie niebawem...
Co prawda sklepy musza utrzymywac swe miejsce w miescie, pracownikow, jakies stoly i ogolny wyglad lokalu a co za tym idzie... koszty. Nikogo tu nie usprawiedliwiam a w szczegolnosci GW.
Ceny ida w gore a nie musza. Jakby troche bardziej pomysleli o graczach i usprawnili zawartos boxow i blisaterow to moglo by sie z tego zrobic jakies znosne hobby.
Ci ktorzy juz cos maja nadal beda kupowac za wieksze pieniadze, ci ktorzy maja pieniadze to nie robi im roznicy a ci niej zamozni i tak sie w to nie bawia, lub tezszybko z tym koncza...
Jak na razie GW oferuje najlepsze pordukty na rynku ( chodzi o grywalnosc i klimat ) chociaz ini produceci juz to powoli nadrabiaja.
Podwyzka cen wcale nie przysporzy wiekszych kokosow w niedalekiej przyslosci a brak podejscia blizszemu graczowi odbije sie niebawem...
Hmm mnie tam troszkę brakuje wsparcia GW. Wiadomo, na dzień dzisiejszy to te hobby w naszym kraju nie rozwija firma która na tym głównie zarabia, ale często małe sklepy, które dzięki zaangażowaniu w lokalne turnieje lub ogólnie społeczeństwo - dzieci - próbują uszczknąć dla siebie mały procent i przeżyć... Niestety GW nie ma w Polsce swojego sklepu - trudno - mamy ich wiele i są spoko. Sądzę jednak, że jakieś wsparcie od GW się należy. Wiadomo są małe ośrodki i duże, ale no niestety moje miasto jest małym. Chciałbym je rozwinąć i robię to według swoich sił, jednakże kiedy proprosiłem o plakaty Gw pl no cóż... otrzymałem od sklepu czempioni.
Nius z Warseera, zapodany przez Pokpoko na forum NG:
Miała być podwyżka cen 1/5-1/4 asortymentu raz w roku. W maju minie PÓŁ ROKU od ostatniej podwyżki.
A może ta podwyżka dotyczy tylko UK?
Szamanku, czy to prawda?When browsing my local GW today I spied a piece of paperwork, upon said piece of paper was a notice saying there will be yet another price rise on blisters in the UK beginning in May 2007.
The affected price codes will be F and G. F blisters will be going up to £10 whilst G ones will be going up to £12, it will also affect box sets too, any that are currently £8/£9 are now £10 (so Combat Squads and Marine commannders) any that are currently £10 will be £12.
The standout one is mounted Daemonettes, rising from £7 a blister to £10
Miała być podwyżka cen 1/5-1/4 asortymentu raz w roku. W maju minie PÓŁ ROKU od ostatniej podwyżki.
A może ta podwyżka dotyczy tylko UK?