Ordinowa druzynowka
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Dzieki za turniej - WFB jest 3 razy fajniejsze, jak nie trzeba grac, a tylko patrzy sie na Wasze rozesmiane mordy.
ETC rulespack jest super!
ETC rulespack jest super!
nie. najpierw byly brane pod uwage duze punkty po pomniejszeniu sumy z rund do max 46 potem calkowite duze punkty a potem male punktyMatis99 pisze:Ja tam w turnieju nie brałem udziału, ale czy:
5 Bastion 106 2792
6 Cyryl i jego familiary 106 2942
nie powinno być odwrotnie? 106 2792 < 106 2942
mam nadzieje, ze format sie podobal postaramy sie znowu zrobic taki format (druzynowka zasady etc) jak tylko dojda ewentualne ograniczenia do nowych lizi (planowane to jest na 5 kwietnia wiec pewnie po d jego koniec bedzie mozna cos zrobic )
Całkiem fajny turniej i sensowna ekipa w drużynie, dzięki chłopaki.
Ponad to ja po raz pierwszy na dzwonie- pewna innowacja:).
Pierwsza bitwa z Żyrafem Dajedem i Semim. Mi przypadł Żyraf. Na początku wszystko wygląda nawet całkiem spoko, parę Wrightów ściąłem ze strzelania, ale nic wielkiego. druga tura wszystko wali w Wrighty i zostaje banshee na 1 ranie:( podbiega pode mnie i rzucam 4 terrory. 3 pierwsze zdane a 4 oblany, na oddziale z dzwonem... najlepsze z tego wszystkiego jest to, że dzwon daje odporność na psychologię, a ja o tym zapomniałem:). ponadto seria wielkich moich porażek na czele z tylko 2 ranami zadanymi latarką kiedy żyraf nie zauważył, że nie ma look out sir na generale. I tradycyjnie w 2 pierwszych rundach zapominałem dzwonić.... na szczęście chłopaki zrobili 18:2 i 20:0 więc do przodu. A ja splewiłem przez swoje gapiostwo.
druga bitwa to wielki odwrót szczęścia w moim wykonaniu, więc pozytywnie. Trafiamy na Dębka, Kołatę i 4 karabiny. Ja gram z Dębkiem. Pierwsza tura, trochę czaruję i wywalam dispel scrolla i jakiś czar wchodzi i na końcu jednym vermintadem rozwalam/panikuje mu połowę armii- masę strzelców wciśniętych obok siebie na górce. Potem storm banner- i sobie nie postrzelał tym co zostało. W 3 turze zwarzywiłem czołg latarką i wyciąłem już większość jazdy. Dębek zwiał generałem i do 6 tury mu przeżył. rzuciłem 1 na końcu bitwy na generale za warpstone amulet:) ale i tak 20:0, i jak zwykle zapomniałem z raz lub 2 zadzwonić:D chłopaki dostali 0:20 i 8:12... 28 nie ma tragedii- utrzymujemy stół.
trzecia bitwa - trafiamy na inkwizytorów beta.
ja gram z bretą. zabawa - kto kogo przepchnie i moje ultra rozkminy, jak by tu kogo ugryźć i jak najdłużej unikać walki. wytworzyły się 3 walki patowe które trwały całymi rundami. ostatecznie 1 wygrałem, 2 najważniejsza trwała do końca, a 3 przegrałem, ale udało mi się wyciąć wszystko co brało w niej udział ze strzelania i magii + pogonić graali. tu też przez pierwsze 2 tury zapominałem dzwonić. i tak samo jak w poprzedniej bitwie na końcu zdechło się grey seerowi z warpstone amuletu:), dało to ostatecznie 16:4 dla mnie. Reszta drużyny zdobyła 24 punkty i wynik 40.
Ostatecznie 6 miejsce:)
i kto tu jest czyim familiarem:)
Ponad to ja po raz pierwszy na dzwonie- pewna innowacja:).
Pierwsza bitwa z Żyrafem Dajedem i Semim. Mi przypadł Żyraf. Na początku wszystko wygląda nawet całkiem spoko, parę Wrightów ściąłem ze strzelania, ale nic wielkiego. druga tura wszystko wali w Wrighty i zostaje banshee na 1 ranie:( podbiega pode mnie i rzucam 4 terrory. 3 pierwsze zdane a 4 oblany, na oddziale z dzwonem... najlepsze z tego wszystkiego jest to, że dzwon daje odporność na psychologię, a ja o tym zapomniałem:). ponadto seria wielkich moich porażek na czele z tylko 2 ranami zadanymi latarką kiedy żyraf nie zauważył, że nie ma look out sir na generale. I tradycyjnie w 2 pierwszych rundach zapominałem dzwonić.... na szczęście chłopaki zrobili 18:2 i 20:0 więc do przodu. A ja splewiłem przez swoje gapiostwo.
druga bitwa to wielki odwrót szczęścia w moim wykonaniu, więc pozytywnie. Trafiamy na Dębka, Kołatę i 4 karabiny. Ja gram z Dębkiem. Pierwsza tura, trochę czaruję i wywalam dispel scrolla i jakiś czar wchodzi i na końcu jednym vermintadem rozwalam/panikuje mu połowę armii- masę strzelców wciśniętych obok siebie na górce. Potem storm banner- i sobie nie postrzelał tym co zostało. W 3 turze zwarzywiłem czołg latarką i wyciąłem już większość jazdy. Dębek zwiał generałem i do 6 tury mu przeżył. rzuciłem 1 na końcu bitwy na generale za warpstone amulet:) ale i tak 20:0, i jak zwykle zapomniałem z raz lub 2 zadzwonić:D chłopaki dostali 0:20 i 8:12... 28 nie ma tragedii- utrzymujemy stół.
trzecia bitwa - trafiamy na inkwizytorów beta.
ja gram z bretą. zabawa - kto kogo przepchnie i moje ultra rozkminy, jak by tu kogo ugryźć i jak najdłużej unikać walki. wytworzyły się 3 walki patowe które trwały całymi rundami. ostatecznie 1 wygrałem, 2 najważniejsza trwała do końca, a 3 przegrałem, ale udało mi się wyciąć wszystko co brało w niej udział ze strzelania i magii + pogonić graali. tu też przez pierwsze 2 tury zapominałem dzwonić. i tak samo jak w poprzedniej bitwie na końcu zdechło się grey seerowi z warpstone amuletu:), dało to ostatecznie 16:4 dla mnie. Reszta drużyny zdobyła 24 punkty i wynik 40.
Ostatecznie 6 miejsce:)
i kto tu jest czyim familiarem:)
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Opowiedzcie jak system działa. Proszę.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
W porzadku. To tylko troche inaczej niz bp + r.
VC nie sa az tak przyciete jak sie balem - wciaz da sie fajnie grac na latajacym lordzie z helmem, niezlym boostem jest tez dowolna ilosc summonow i d6 fell batow na IoN - przynajmniej w kontekscie polskich zasad.
Orki sobie nie radza zupelnie. Byly w prawie kazdym teamie i wszedzie obsysaly, a nie wszedzie graly nimi noobki.
Moim zdaniem na ograniczeniach ETC najwiecej zyskuja TK, DE i HE - maksuja magie i dzialaja wszystkie inne ich maksymalne przegiecia (ikona i katapulta w TK, mnostwo lekkiego strzelania w DE, Star Dragon i 2xDP w HE), ale dosc dobrze da sie tez grac mortalami na 4 nurglowcach i helenie, imperium na czolgu, papie i spamie detek z kuszami i szczurami na elektrowni, wykopkach i sztormowie.
Demony sa b. mocno przyciete. Znacznie bardziej niz VC.
VC nie sa az tak przyciete jak sie balem - wciaz da sie fajnie grac na latajacym lordzie z helmem, niezlym boostem jest tez dowolna ilosc summonow i d6 fell batow na IoN - przynajmniej w kontekscie polskich zasad.
Orki sobie nie radza zupelnie. Byly w prawie kazdym teamie i wszedzie obsysaly, a nie wszedzie graly nimi noobki.
Moim zdaniem na ograniczeniach ETC najwiecej zyskuja TK, DE i HE - maksuja magie i dzialaja wszystkie inne ich maksymalne przegiecia (ikona i katapulta w TK, mnostwo lekkiego strzelania w DE, Star Dragon i 2xDP w HE), ale dosc dobrze da sie tez grac mortalami na 4 nurglowcach i helenie, imperium na czolgu, papie i spamie detek z kuszami i szczurami na elektrowni, wykopkach i sztormowie.
Demony sa b. mocno przyciete. Znacznie bardziej niz VC.
Znalazłem tą kostkę i mam ją. Daj znać na PW kiedy będziesz na jakimś turnieju to się zgadamy.ZiMny pisze:
Na tym turnieju zgubiłem masę czarnych kości , w tym jedną rozrzutu. Jeżeli ktoś je znalazł to proszę się do mnie zgłosić
Turniej spoko. Wziąłem lajtową rozpiskę z 15 warriorami chaosu i warshrinem 2 razy dostałem oklep od HE (patrz wypowiedź Barbary) i raz ograłem WE. Miałem funu po pachy i odstresowałem się przed kolejnym tygodniem harówy. Pozdro!
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
nie pierdziel, że matura przeszkadza w graniu na turniejach od czasu do czasu... jedną sobote w miesiacu bez problemu można wygospodarować, no chyba że chodzisz na jakieś kursy które z natury są całkowicie zbędneSlanesH pisze:Mi sie turniej bardzo podobal zwlaszcza ze nie bylem na zadnym od pol roku. Teraz do maja mnie juz nie zobaczycie Jedyne co mi sie nie podobalo to moja rozpiska ktora jest tak cholernie 0-1 ze kazde odchyly od statystyki ja klepia jak nie wiem. Na szczescie nastepny turniej to juz enginy i razodony
moje id 2967 innych nie znam
turniej spoko w pierwszej bitwie kazdy z naszego temu dostał maske w plecy ^^(chalange z drużyną kielona to był błąd )
potem była pauza ale nie żałuję bo zobaczylem jak gigant zjadl 3 wampiry w tym generała
noi w ostatniej bitwe lekka żenada bo w 50 atakach przeciwko chaosowi nie mialem zadnego KG, aczkolwiek rozstrzelalem helene zwykłymi łucznikami
turniej spoko w pierwszej bitwie kazdy z naszego temu dostał maske w plecy ^^(chalange z drużyną kielona to był błąd )
potem była pauza ale nie żałuję bo zobaczylem jak gigant zjadl 3 wampiry w tym generała
noi w ostatniej bitwe lekka żenada bo w 50 atakach przeciwko chaosowi nie mialem zadnego KG, aczkolwiek rozstrzelalem helene zwykłymi łucznikami
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
18 Nemezis 62 2134
Kur*w, jakie 62 punkty jak mieliśmy ich 108????
z 5go miejsca na 18, kto to zliczał?