Orki vs. Night Gobliny

Orcs and Goblins

Moderator: Kołata

ODPOWIEDZ

Co lepsze: Night Goblins czy Orc Boyz?

Night Goblins
21
27%
Orc Boyz
30
39%
Zależy od rozpiski/strategii
26
34%
 
Liczba głosów: 77
Awatar użytkownika
Lukiman
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 173

Orki vs. Night Gobliny

Post autor: Lukiman »

Wprawdzie dyskusje na ten temat były prowadzone w kilku tematach to chciałem założyć temat tylko do tego.Jeśli jednak uważacie że ten temat powoduje śmietnik-modzie,nie krempuj się
Ale do rzeczy:
Ostatnio mam dylemat czy dokupić jeszcze jeden oddział orków czy zostać przy tym co mam??Zawsze na 2k gram na dwóch klockach n.goblinów i jednym orków...ale zauważyłem że te orki spisują się troche lepiej i zacząłem się zastanawiać czy jednego klocka goblinów niezmienić na drugi klocek orków...dlatego zakładam ten temat-żebyście wy ocenili i mi trochę pomogli :)
Porównajmy dwa oddziały o takim samym koszcie:

25 x Orc
shield,FCG

25 x Night Goblin
netters,FCG,2 x Fanatic(i ew.shortbowy)

orki:
+dzięki choppom mają siłę cztery więc jak trafią to może coś zabiją :D
+T4
+wytrzymywalny save
-niemanewrowne

gobliny:
+Fanatycy którzy są dość mocni
+Sieci które ratują życie sporej liczbie goblinków
+manewrowne
-prawie nic nie zabiją(chyba że s&s z shortbowów ale wtedy sava niemają)
-słabiutki save
-WW2(nawet konie na 3kach trafiają :? )

Wychodzi na 2:0 dla orków,ale jak wiadomo to tylko głupie analizy i gobliny nie są aż tak słabe...także wypowiadajcie się,przytaczajcie sytuacje,wyrażajcie waszą opinię itd. ...
@Mod:
Możesz założyć ankiete??bo ja chyba niemam tej opcji :evil:
Liczą się tylko czterej bogowie:Khorne,Tzeentch.....Gork i Mork :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
Misiek
Mudżahedin
Posty: 315
Lokalizacja: Gliwce ?

Post autor: Misiek »

Orki sa naprawde mocne. Najwieksza zaleta to dosc tanie modele z 4T i ~4S liderka taka sobie + lepiej dzialja na waagh.

Nocniki wedlug mnie tez sa bardzo dobre ale nie ma sensu opierac calej armi na nich. Liderka czasami- przewznie zawodzi a fanatyk do CR sie nie liczy- owszem szerzy zlo w liniach wroga oraz dziesiatkuje zieonych rownie skutwecznie.

Nocniki nie maja sily przebicia zabardzo ale za to z sieciami sa wytrzymale. Orki sa dosc wytrzymale i moga meic sile przebicia...

Nocniki tak ale jako dodatek

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Gobliny sa dobre, tak samo jak elfy.
Do jedzenia oczywiscie.

Bo do walki to tylko orc boyzi (;

Awatar użytkownika
Astragoth
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 198
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Astragoth »

powiem tak:
grałem z Husiatem, i wszedł mu pocisk 2D6 z S4 (na dispelowaniu miałem dwie 1),
wszedł w gobliny z generałem w oddziale i na 8 hitów zgineło 7 (z 28),
panika..... generała pożegnałem w 1 turze przeciwnika....

takie życie, ale żadnego herosa nie wstawie już do gobosów
TruePunk pisze: Kazdy gra jak lubi; ale czesc pomyslow nawet matka statystyka powinna z glowy wybijac;p

Awatar użytkownika
Charki
Falubaz
Posty: 1144
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Charki »

Jeśli masz już dwa kloce gobasków i jeden orków to dokup sobie orków, na 2250 dostawisz ich do rozpy i bedzie po problemie :).
Ogólnie każdy z tych oddzialow ma jakieś zalety (o ile gobliny jakąś zalete w ogóle mają 8) ..mhm..... nie panikują orków :wink: ) . Ale gobliny to raczej tylko tłum na polu bitwy robią, bo byle fast je może złamac.

Awatar użytkownika
Temple Guard
Falubaz
Posty: 1225
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post autor: Temple Guard »

W tej edycji nie może być wątpliwości - orki! Lepsze WS, S w 1. turze, T4 (to chyba najważniejsze) i Ld 7. Do tego mają wreszcie bonus do armour save'a za broń ręczną + tarczę. Według mnie są najlepszą piechotą za tę cenę (6 punktów, gdy nie dajemy im dodatkowych broni) w całym WFB. Gdybym zbierał O&G, nad czym myślę, to grałbym tylko na orkach, a jedyne gobliny byłyby w obsłudze maszyn. Orki są w stanie, przy odrobinie szczęścia, powalczyć z o wiele droższymi oddziałami, gobliny tego raczej nie dokonują.

Awatar użytkownika
Husiat
Wodzirej
Posty: 734
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Husiat »

powiem tak:
grałem z Husiatem, i wszedł mu pocisk 2D6 z S4 (na dispelowaniu miałem dwie 1),
wszedł w gobliny z generałem w oddziale i na 8 hitów zgineło 7 (z 2Cool,
panika..... generała pożegnałem w 1 turze przeciwnika....
To nic nie zmienia - rzucałeś na ORKOWEJ, generalskiej liderce, a różnili się tylko savem i T. Za tamtą 25 (?) NG móbłbyś wstawić 20 orków, lub nawet mniej, czyli nawet jakbym mniej zdjął, to i tak byłoby to te 25%. I ta sama LD, ta sama panika, żegnamy gienia tak samo.
A to był pech :?
Ogólnie każdy z tych oddzialow ma jakieś zalety (o ile gobliny jakąś zalete w ogóle mają Cool ..mhm..... nie panikują orków Wink ) . Ale gobliny to raczej tylko tłum na polu bitwy robią, bo byle fast je może złamac.
Strasznie irytują mnie takie stwierdzenia.
W combacie pod względem T i AS Night Gobliny równają się orkom. Rzucają siatki i
a) gdy przeciwnik ma np. 4 siły bazowo, nie tracimy AS i nadal mamy 5+. Orkowie za to AS tracą, a rany otrzymują na tym samym 4+ co gobliny.
b) przeciwnik ma 3 lub mniej siły - twyd jest problem, bo mamy o jeden mniej AS. Ale to nie aż tak straszne, bo z siłą 2 lub mniej (po rzuceniu siatek oczywiście) mało co nas rani
Zawsze można powiedzieć "ale musisz rzucić te siatki". 2+ to naprawde duże szanse. To jak rzut na animozje - jak się nie uda - szkoda. :roll:
Bo do walki to tylko orc boyzi (;
Już powiedziałem co się tyczy otrzymywania batów w walce. A co kiedy my bijemy?
Nie sądze aby Boyzi coś większego zrobili mocniejszej piechocie nawet z choppami. Różnią się tym, że boyzi mają o jeden większy WS (co i tak dużo nie zmienia, dopiero gdy przeciwnik ma 5WS, to trafiamy na 5+, a to już jest elitarna piechota) i o jeden większy S, ale tylko w pierwszej turze.
LD się różni bardzo, ale i tak bierzemy generała jakiegoś dającego duże LD i problem znika.

Night gobliny mają straszaki - fanoli. Sam kiedyś na nich grałem, ostatnio jestm porządnie zawiedziony i wystawiam po jedynym. Jednak w Orc Boyzów lanca bretońska na spokojnie się wbija, wycina połowe klocka i przejeżdzając się po nim jedzie dalej. A z goblinami powstaje problem. Bo taki psychopata z kulą, choc w tej edycji poważnie osłabiony (nie ma NoAS) nadal może zdjąć jednego, dwóch, może nawet trzech. A jak jest ich więcej? :roll: To potężna bariera dla takich goblinków, nawet jeśli są słabe. A już łatwiej jest złamać w CR pomniejszony chociaż troche klocek. :wink:

Jednak największą zaletą NG jest... KOSZT. Podliczając 25NG vs 25 Orc Boyzów, z FCG itp. wychodzi, ze Orkowie kosztują... ponad 40p więcej. To koszt Goblin Big Bossa z dwurakiem, który spokojnie siecze 2-3 Orków na ture. Taki mini napędzacz klocka, oczywiście jeśli zostanie nam slot, który odda w lance bretońską, korniki czy nawet piechote tylko po to, żeby nabić rany pozwalające ustać szarże.... A potem zaczyna się zabawa :twisted:


A pozatym: jeżeli coś ma mi się przejechać, to wole żeby mi się przejechało po klocku NG - bo te naprawde mocne oddziały trudno zatrzymać byle orkami czy goblinami. A jak ma mi coś zmieść, to neich to będą goblinki za 120p a nie orkowie za 160punktów,, lub nawet więcej. :roll:

A najlepiej jest powiedzieć, że wszystko zależy od taktyki. :wink:

Stereotyp goblinów jako kiepskich walczących jest z góry przesadzony. Wielu może widziało tylko umięsnionych orków i małe goblinki. Ale to jest Warhammer - tu nic nie jest normalne :twisted: :D
Bum...!

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Husiat: pieprzysz ciut ;p
cala twoja notka opiera sie na tym, ze goblina uda sie rzucic 2+ sieci.
Zato jest 17% ze rzucisz 1, a wtedy masz denny AS, T, sile - i ogolnie to snotlingi Cie piora

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9574
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Według mnie nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, dlatego zaznaczyłem opcję nr 3.
Sam zdecydowanie częściej gram na goblinach. Zazwyczaj wystawiam unity po 25 , 2 fanoli, banner, muzyk. Siatki są super, ale jakoś mi szkoda punktów :) Może niedługo spróbuję wymiany 1 fanola na siatki. Zobaczymy.
Dlaczego wybieram gobliny?
Ja zazwyczaj gram defensywnie, lub raczej półdefensywnie. Gobliny sprawdzają się przy takiej taktyce, ponieważ fanatycy stanowią dodatkową zaporę do pokonania dla napierającego przeciwnika. Generalnie według mnie fanole są super - traktuję ich jako dodatkowe strzelanie i udawało mi się już nimi takie numery wykręcać, że głowa mała :) Czasem zawodzą, ale zazwyczaj się sprawdzają. Taki oddział jak ja wystawiam kosztuje 137 pts, czyli w miarę ok. Coprawda w walce są marni, ale przy rozpie defensywnej walczą naogół z już osłabionym wrogiem i jako tako dają radę samym CRem (na rany nie ma co liczyć).
Biorę ich również ze względu na mniejszy front oraz fakt, że nie mam ładnie pomalowanych boyzów :D (to naprawdę istotny czynnik :))
Wady? Bardzo łatwo ich stracić od paniki. Np takie organki palną w fasta i przy okazji kloc bierze nogi za pas, jeśli nie ma generała w pobliżu :/ No i od strzelania ostro spadają, ale co chcieć od kolesi za 3 pts.

Co do orków, to za mało nimi grałem, żeby się obszernie wypowiadać. Napewno są dobrzy, bo są tani i bardzo twardzi. Do tego mają jako takie ld i nie biorą panik od goblinów. No i co bardzo istotne zasuwają z waagh! na 3+. Gra na gobbosach wyklucza praktycznie ten superowy element (choć już nie raz przyfarciłem ;) ). Myślę, że w hordowym ofensie boyzi to bardzo dobry wybór, co zresztą potwierdzają wasze opinie.
Najbardziej w orkach denerwuje mnie ich nieruchawość. Kloce zajmują kupę miejsca i jeśli się nie idzie ławą, to można zapomnieć o złapaniu niktórych przeciwników. A gobliny przynajmniej fanoli wypuszczą.

Na koniec chciałbym podkreślić jedną rzecz. Cieszmy się, że mamy takie dylematy, bo przynajmniej mamy z czego wybierać :) A np takie WE to co najwyżej mogą się zastanawiać nad proporcją łuczników do driad :)

Pozdrawiam!

ps. przekroczyliśmy 1500 postów na naszym podforum :)

Paku
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Paku »

Ja powiem tak:
Jak wystawię 2 * 25 okrów z tarczami to się może pokuszę na jeden uniwersalny oddział nocników ( 1 fanol, sieci, FCG)

wiem że trzon mojej armii stanowią orki które są 2 razy bardziej przeżywalne na ostrzał i w walce. Gobliny podczas nawet nie masowego ostrzału np 2 HE RBT są miękkie jak bułki z masłem

myślałem żeby wystawić 2 * 25 oddziały nocników (2 fanole, sieci,FCG) bodygardów na bokach planszy, coby fanole szybko poleciały w stronę srodka ,ale to nie przszło bo oddziały nie nadzorowane przez wyższe LD zwiewają od byle jakiego skimriszu czy strzał

ORKOM MÓWIMY TAK
nocnikom być może...?

Inferno
Falubaz
Posty: 1115
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Inferno »

2xNight Gobliny z dwoma fanolami i siatkami to swietna sprawa musze miec w rozpisce koniecznie... Fanatycy zatrzymuja z dala odemnie wroga lub przeciwnik posyla na nich fasty zabieraja dla wroga siłe..

reszta klockow to orki pozatym jak wrog nie ma armi strzelajacej warto wrzucic tam Bo i maga by na animozji lał po tanich goblinach a nie 2 razy drozszych orkach ... jednym słowem to i to jest potrzebne w armi...

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

A ja twierdzę że gobliny są dobre do kopania zabijania i szamania i przydają się do łapania szczał ludków . We łby.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

na Gorka!
znowu ten sam temat...nie bede strzepil swojego jezora-w zasadzie Kołata pieknie to ujol

ja sobie chwale orcasy(gram dosyc zbalansowanym hordowym ofensem)...choc i nocniki jak maja zasieg gienia to moga pokazac klase
fanatykom raczej mowie adios-sa pierwsza rzecza ktora wycinam w rozepchanej rozpie-> zabijaja wiecej moich niz wroga...i z wielka regularnoscia panikuja mi moje wlasne oddzialy

SABOTAZYSTOM MOWIMY STANOWCZE NIE!
:lol:

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1951
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

Kołata pisze:...Dlaczego wybieram gobliny?
Ja zazwyczaj gram defensywnie, lub raczej półdefensywnie. Gobliny sprawdzają się przy takiej taktyce, ponieważ fanatycy stanowią dodatkową zaporę do pokonania dla napierającego przeciwnika. Generalnie według mnie fanole są super - traktuję ich jako dodatkowe strzelanie i udawało mi się już nimi takie numery wykręcać, że głowa mała :) Czasem zawodzą, ale zazwyczaj się sprawdzają...
Co to defensywnej gry to się zgadzam bo gobbosy z fanolami konkretnie spowalniają, ale z myślącym przeciwnikiem to nic poza spowolnieniem się nie osiągnie. Ja jak na razie sam grałem dwa razy OK przeciwko O&G z dużą ilością fanoli i za każdym razem ja miałem z nich więcej punktów niż przeciwnik, bo wiedziłem jak je zneutralizować. To jest defensywny straszak, ale nic ponadto.
A licky boom boom down!!!

tomekjar
Falubaz
Posty: 1007
Lokalizacja: Ośmiornica Łódzka
Kontakt:

Post autor: tomekjar »

b_sk pisze:Ja jak na razie sam grałem dwa razy OK przeciwko O&G z dużą ilością fanoli i za każdym razem ja miałem z nich więcej punktów niż przeciwnik, bo wiedziłem jak je zneutralizować. To jest defensywny straszak, ale nic ponadto.
Wiem do czego pijesz, sam czasem myślę, że 12 fanoli to przesada :D
Zgadzam się, że fanole mogą nic nie zrobić, ale dla mnie wystarczający jest czynnik odstraszająco - opóźniający. Zresztą, mimo, że na fanatykach w obydwu bitwach straciłem (pozabijały mi duużo więcej punktów niż przeciwnikowi), to, z tego co pamiętam, obydwie bitwy leciutko wygrałem :)

Poza tym, grając na samych goblinach ( a tak właśnie gram) nie da się uniknąć wystawiania klocków NG za 179 pkt jako głównych oddziałów do walki wręcz... (30 NG, siatki, 2 fanoli, muzyk). Sprawdza się to nieźle póki co, ale nie oszukujmy się, ork boyzi są lepsi...

Awatar użytkownika
Esco
Chuck Norris
Posty: 619
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Esco »

Ostatnio mocno testowałem klocki gobbosów w róznych kombinacjach. Ogólnie nocniki z fcg siatkami i fanolem sa w stanie zatrzymac w pierwszej rundzie praktycznie wszystko. Ale niestety nie maja sily przebicia, dla tego potrzebne sa orki. Ale do nabijania static CR to będę używał głównie nocników, stawianych na przemian z savage orkami z additional weapon. I jeden oddzial zwyklych orkow z bsb do generowania dispel dice. Tak mysle ze to moze byc dobry plan.

Awatar użytkownika
Misiek
Mudżahedin
Posty: 315
Lokalizacja: Gliwce ?

Post autor: Misiek »

Chcecie grac na Goblinach? prosze bardzo nie sa zle!
Same nie maja sily przebicia ale ostatnie turnieje pokazuja ze squighooperzy i HERDY naprawde daj rade.
To wlasnie one maja duza sile przebicia- bardzo duza. Klocki goblinow z fanatykami jako straszaki oraz lekkie zabezpieczenie dla bohaterow w nich siedzacych. Nocniki przyjmuja na klatee przeciwnika, Herdy i inne pomidory bardzo ladnie nabijaja CR.
Da sie obejsc bez orkow ale jakby nie bylo sa dosc tani i maja wieksza siel przebicia niz nocniki. No i nie sa w specjalach jak Pomidory.

Paku
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Paku »

Albo się wybierze jakość, albo ilość.
Ja chyba wybiorę Jakość czyli orki, wspierane przez dooma, 2 fasy, 1 sqigi i 2 bolce.

Wzpowiem si na temat tego co testwałem:

Z goblinów.

Doom divera oceniam na 5/5
Sqig hoppersi oceniam na 4/5 (nieprzewidzialność ruchu)
Pajonki, wilki i bolce oceniam na 3.5/ 5
Nocne gobliny oceniam na 3/5 (taka zapychaczka)

Z orków:

Savage boar boyz (debeściacy) oceniam na 5/5 ( w moich rękach przynajmniej 12 ran wbijają)
Orki i savage orki oceniam na 4/5
Rydwan jutro będę testować.

Orki są wytrzymalsze i ogólnie fajniejsze :wink:

Piotr3K
Kretozord
Posty: 1681
Lokalizacja: SNOT Gdańsk

Post autor: Piotr3K »

Nie grałem jeszcze zbyt wiele razy, nie jestem doświadczonym graczem, ale z tego co zauważyłem jak narazie w moich grach to to że nocniki robią mało (bardzo mało) a orki naprawde dużo.
Nocne gobliny:
-mogą coś trzymać przez kilka tur,
-mogą coś spanikować w walce,
Orki:
-mogą coś zniszczyć,
-mogą coś trzymać,
-mogą coś spanikować,
-razem z black orc bosem w środku wymiatają :D
Tak według mnie to wygląda.
Więc jak widać orki są lepsze.
Mówię oczywiście o piechocie.

Awatar użytkownika
Misiek
Mudżahedin
Posty: 315
Lokalizacja: Gliwce ?

Post autor: Misiek »

Ja bym tez tak bardzo nie porownywal tych jednostek. Sluza troche do czego innego. Orki sa lepsze w walce ale najtkki maja fantykow i sieci. Razem tworza neizle combo.
Wedlug mnie nawet w orkowej armi jeden lub dwa odzily nocnikow by sie przydaly.
Co do armi goblinskich to musza byc wspomagane herdem i hoperami i jakies maszyny- bo same rady nie dadza.

ODPOWIEDZ