Orki 4444

Kołata · Post autor: **Kołata** » 9 mar 2007, o 14:41

Wiedziałem

zaf · Post autor: **zaf** » 10 mar 2007, o 18:13

Malal kiedy sie nauczysz, ze magie jest swietna, super i wymiata, tylko jesli trafiasz na slabszego od siebie.

Pozniej umiejetnosc rozpraszania nawet 10DD i 4 Scrollami, wasze 25/26 moze okazac sie jak najbardziej skuteczne.

Owszem to przytlaczajaca liczba, ale ja da sie obejsc, weszystko sie da

Post autor: **Jankiel** » 10 mar 2007, o 18:18

Malal kiedy sie nauczysz, ze magie jest swietna, super i wymiata, tylko jesli trafiasz na slabszego od siebie.

Taaaa...
Zagraj z Tomkiem i pokaż mu jak barykadujesz slanna dwoma scrollami i 4 DD.

zaf · Post autor: **zaf** » 11 mar 2007, o 13:29

nie
ja barykaduje 6DD i 2 scrollami
ale ja gram po czesci na magii rozpa (oczywiscie na 4k mialbym 10-11DD i 3-4scrolle

)

szczerze mowiac bitwe na 2200
barykadowac mozna juz 1 caddym
Tylko rozpa i jednostki musza byc odpowiednio wytrzymale.
A Ty przygotowany na straty.

tak naprawde jest tylko kilka czarow, ktore sa naprawde mordercze.
Musi byc spelnione duzo warunkow

1) trzeba je miec
2) udanie rzucic czar
3) znalezc odpowiednia sytuacje do rzutu - zasieg
4) przeciwnik musi przekombinowac (pozbedzie sie DS na mniej wazace szale zwyciestwa czary)
(troszke niweluja to armie - Slan, seer, laska elektryczna)
Jednak przy dobrym rozdysponowaniu kostek dispela (10) wspomaganych od czasu scrollami (3-4) - dasz rade zablokowac i 30 PD,

poprostu liczyc sie ze stratami, miec duzy ld i grac armia hordowa
jesli nie powyzsze to grac na antymagii

przykladowo:
De sa bardzo podatne na czary i musza miec zaslone antymag
ale po skompilowaniu z szybkim chaosem, straty juz mniej znacza na calym polu bitwy

Post autor: **Crusader** » 12 mar 2007, o 13:29

swieta_barbara pisze: Jak wiadomo ilosc kostek powera to podstawa wygranej bitwy - tak myslal np stasiu scheiner wystawiajac mazdamundi przeciwko 1 caddemu. W 4 turze dorzynalem mu skinki (videssos). .

Jak przytaczasz do dokladnie poprosze

Dozynanie skinkow w 4tej turze brzmi jak masakra. Był minor, mimoz ze Kroaka stracilismy, bo nie wyszly nam 3 czary z pod rzad mimo ze nie mieliscie juz obrony magicznej, z czego jeden to ruinacja na 2 coache i BK

. A potem ruinacja jak w ten combat wpadła to zabiła wiecej TG niz wound ow na waszych 4rech oddzilach. Na koniec obu stronom prawie nic nie zostało. Ja przynajmniej to tak pamietam

A teraz magia jest lepsza
pzdr

Malal · Post autor: **Malal** » 12 mar 2007, o 14:16

Jankiel pisze:
Malal kiedy sie nauczysz, ze magie jest swietna, super i wymiata, tylko jesli trafiasz na slabszego od siebie.
Taaaa...
Zagraj z Tomkiem i pokaż mu jak barykadujesz slanna dwoma scrollami i 4 DD.

Ja tam slannem gralem 2x razy wiec za bardzo nie wiem:) ale khermi vc czarujace czy He psie bardzo

A slanna barykadowac to mozna ture gore dwie majac dobra obrone magiczna. Znam to z przeciwnej strony barykady

Crus trza sie zastanowic co gdzie jak komu rzucamy

I czy przejdzie twoje porno czy stonowana moja uniwersalna rozpa

Post autor: **Crusader** » 12 mar 2007, o 17:19

Jak załatwiasz wiesz co to gramy tak jak ustalalismy wczesniej, jak nie uda sie to jedziemy na dwoch ropuchach i dajemy najmocniejszą magię przy tym ograniczeniu leveli.
pzdr

Dębek · Post autor: **Dębek** » 14 mar 2007, o 16:59

Dla mnie zasada jest prosta: Liczebność armii jest zawsze odwrotnie proporcjonalna do posiadanego pancerza. Dobrą obroną anty magiczną może być sam armour save (breta, Chaos) lub dobry Tougchness (chaos, WE), czy wreszcie wardy (DL, breta) Nie trzeba więc hordówki żeby poprzestać na małej liczbie kości. Przecierz 2 żabcie mogą mieć najwyżej 3-4 czary króre robia cos więcej niz wypłacają jakieś hity z siłą 4. Dlatego zgadzając się z zafaelem stwierdzam, że nawet armia na 4444 pkt. oparta na dobrym Toughnesie, z dobrym armour save wystarczy jak ma kości na zbicie 2-3 czarów + parę skroli 5-6 szt i spokojnie 3 pierwsze tury powinna przetrwac. A potem?... No oby jeszcze było komu zasłaniać żaby własną piersią.

Dębek · Post autor: **Dębek** » 14 mar 2007, o 17:03

A i jeszcze jedno. Wyjatkiem od tej zasady jest chyba magia Vampirków bo tam każde udane wskrzeszanie moze się szybko odbić przeciwnikowi mocną czkawką.

swieta_barbara · Post autor: **swieta_barbara** » 16 mar 2007, o 15:15

Ocencie teraz moja rozpe - to ta na pierwszej stronie. Ciekaw jestem recenzji.

Post autor: **Jankiel** » 16 mar 2007, o 17:15

Przegięta

A poważnie - 4 PS na great shamanie to świetny pomysł. Jak tylko wylosujesz waagh, to dojedziesz do przeciwnika bardzo szybko.
Mimo rozmaitych opinii, ja uważam Gorbada za przegiętego. 10 ld, do tego w takim zasięgu, w O&G to zbrodnia - niweluje większość mankamentów tej armii. No i w komplecie sztandar, żeby slotów nie tracić na bsb. W hth się orków nie załatwi, spanikować ze strzelania się nie uda, 12 DD daje wystarczającą zaporę magiczną. Bardzo niesympatyczna armia.

quas · Post autor: **quas** » 16 mar 2007, o 18:41

w poprzedniej edycji gralem na buzgobie i 2xPS
ale to byla era z "bateryjkami"
w chwili obecnej branie shamana 4lvl bez 2-3PS jest bez sensu

Jankol,ale Gorbad ma tez wiele mankamentow-> moze utknac z animozji(nie jest BO!),moze zarobic z jakiegos metala czy w HtH jakas ranka(ma 7WS,5T i 3+AS)-i sie okazuje ze masz gienia i bsb w 6"
boli

z drugiej strony na takim stole 36" bąbelek z 10ld jest naprawde kuszace i warte ryzyka