Pre Koziołek w Lublinie 21 luty 2009.
Na wstępie dzięki wielkie chłopakom za zorganizowanie bardzo fajnego lokala. Miło było pograć po długiej przerwie turniejowej zwłaszcza, że zobaczyłem dużo nowych twarzy i sporo różnych armii nie robionych na jedno kopyto.
Pierwsza bitwa Supeł
Po rzuceniu mi wyzwania nie pozostało nic innego jak podnieść rękawice i stanąć do walki. Do drugiej tury wszystko było słodziutko ponieważ strzelanie supła zabrało mi chyba ogólnie 3 woundy. Skończyło się to w trzeciej turze kiedy zaczął się festiwal Supłowego farta w rzucaniu kośćmi i mojego pecha na tym samym polu. Katapulty zaczęły trafiać za każdym razem w moje oddziały zadając im duże straty, a w walce zadawałem śmiesznie małą liczbę obrażeń i nie zdawałem panik gdzie się tylko dało. Dochodziło do absurdów gdzie klocki krasnali doganiały i zabijały moje uciekające ogry . Najśmieszniejsza sytuacją było kiedy w wyniku szarży yetich i gnoblarów na klocek hamerersów z generałem, runsmithem i koziołkiem wygrałem starcie i gnoblarami zgoniłem ten cały oddział odbijając swój jeden sztandar i straconego koziołka. Niestety w ostatniej turze gnoblary zostały spanikowane maszynami i straciłem te punkty. Największy mój błąd to puszczenie rhinoxa dużym łukiem po prawej flance. Miało go to uchronić przed strzelaniem ale spowodowało, że był wyłączony z walki w najważniejszej chwili, a reszta dostazewała bęcki od maszyn.
Wynik 16-4 dla krasnali.
Bitwa druga Zielik
Świetna taktyczna bitwa gdzie 4 tury bawiliśmy się w szachy nie chcąc sobie dać nawzajem okazji do szarży, która by rozstrzygnęła o losach bitwy. Dopiero w 5 turze doszło do jakiejś większej walki ale nie dało to jakichś wyników, które mogły by zadecydować o zwycięstwie którejś ze stron. Bitwę zakończyliśmy na 5 turze.
Wynik 10-10.
Bitwa trzecia Bojo
W tej bitwie najbardziej się bałem magi przeciwnika, który wylosował dwa bardzo mocne czary i fanatyków. Martwiły mnie także rydwany ale te udało mi się rozmontować do końca bitwy. Magia spowodowała, że już w trzeciej turze nie miałem skroli . Na szczęście do końca bitwy udało mi się jako tako bronić przed skutkami czarów, które jak już wchodziły to zadawały mało strat. Najważniejsze było wyciągnięcie fanatyków. Z jednego klocka wyciągnęły je gnoblary, a z drugiego ruch yetich którzy weszli do lasu szukając walki z pająkami . Generalnie fanatycy chyba więcej strat zadali swojej armii niż moim chłopakom. Aktem heroizmu było wygrania walki z pięcioma pomidorkami przez jednego rannego leadbelchera . Podsumowując ogry zamiotły armie przeciwnika pozostawiając przy życiu tylko maga generała i doom divera kontrolując trzy ćwiartki.
Wynik jakaś duża wygrana dla ogrów.
Ósme miejsce na dwadzieścia osób po takiej długiej przerwie i to ogrami jest dla mnie jak najbardziej dobrym wynikiem ale przed masterem jeszcze muszę sporo poćwiczyć.
Jeszcze raz dziękuje przeciwnikom i organizatorom za świetnie spędzony czas.
Pierwsza bitwa Supeł
Po rzuceniu mi wyzwania nie pozostało nic innego jak podnieść rękawice i stanąć do walki. Do drugiej tury wszystko było słodziutko ponieważ strzelanie supła zabrało mi chyba ogólnie 3 woundy. Skończyło się to w trzeciej turze kiedy zaczął się festiwal Supłowego farta w rzucaniu kośćmi i mojego pecha na tym samym polu. Katapulty zaczęły trafiać za każdym razem w moje oddziały zadając im duże straty, a w walce zadawałem śmiesznie małą liczbę obrażeń i nie zdawałem panik gdzie się tylko dało. Dochodziło do absurdów gdzie klocki krasnali doganiały i zabijały moje uciekające ogry . Najśmieszniejsza sytuacją było kiedy w wyniku szarży yetich i gnoblarów na klocek hamerersów z generałem, runsmithem i koziołkiem wygrałem starcie i gnoblarami zgoniłem ten cały oddział odbijając swój jeden sztandar i straconego koziołka. Niestety w ostatniej turze gnoblary zostały spanikowane maszynami i straciłem te punkty. Największy mój błąd to puszczenie rhinoxa dużym łukiem po prawej flance. Miało go to uchronić przed strzelaniem ale spowodowało, że był wyłączony z walki w najważniejszej chwili, a reszta dostazewała bęcki od maszyn.
Wynik 16-4 dla krasnali.
Bitwa druga Zielik
Świetna taktyczna bitwa gdzie 4 tury bawiliśmy się w szachy nie chcąc sobie dać nawzajem okazji do szarży, która by rozstrzygnęła o losach bitwy. Dopiero w 5 turze doszło do jakiejś większej walki ale nie dało to jakichś wyników, które mogły by zadecydować o zwycięstwie którejś ze stron. Bitwę zakończyliśmy na 5 turze.
Wynik 10-10.
Bitwa trzecia Bojo
W tej bitwie najbardziej się bałem magi przeciwnika, który wylosował dwa bardzo mocne czary i fanatyków. Martwiły mnie także rydwany ale te udało mi się rozmontować do końca bitwy. Magia spowodowała, że już w trzeciej turze nie miałem skroli . Na szczęście do końca bitwy udało mi się jako tako bronić przed skutkami czarów, które jak już wchodziły to zadawały mało strat. Najważniejsze było wyciągnięcie fanatyków. Z jednego klocka wyciągnęły je gnoblary, a z drugiego ruch yetich którzy weszli do lasu szukając walki z pająkami . Generalnie fanatycy chyba więcej strat zadali swojej armii niż moim chłopakom. Aktem heroizmu było wygrania walki z pięcioma pomidorkami przez jednego rannego leadbelchera . Podsumowując ogry zamiotły armie przeciwnika pozostawiając przy życiu tylko maga generała i doom divera kontrolując trzy ćwiartki.
Wynik jakaś duża wygrana dla ogrów.
Ósme miejsce na dwadzieścia osób po takiej długiej przerwie i to ogrami jest dla mnie jak najbardziej dobrym wynikiem ale przed masterem jeszcze muszę sporo poćwiczyć.
Jeszcze raz dziękuje przeciwnikom i organizatorom za świetnie spędzony czas.
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 104
- Lokalizacja: http://wfbpaint.bnx.pl/news.php
- Kontakt:
Turniej bardzo mi się podobał i duże podziekowania organizatorom oraz frekfencji.
Ciekawy jestem tylko kture kiejsce zajołem.
A i jeszcze jedno jakby ktos miał zaduzo kości altyrelijskich to niech mówi bo ja zostawiłęm je gdy grałem 2 bitwę z Dudkiem.
Z góry dzieki.
pozdro
Ciekawy jestem tylko kture kiejsce zajołem.
A i jeszcze jedno jakby ktos miał zaduzo kości altyrelijskich to niech mówi bo ja zostawiłęm je gdy grałem 2 bitwę z Dudkiem.
Z góry dzieki.
pozdro
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
cholera i znowu 3 miejsce xD
szkoda, że ostatnią bitwe musiałem grać na turbo speedzie i nie dograliśmy 6 tury...
mam zdjęcia. Zaraz wstawie do zassania na rapida
Super było chłopaki! I jak widać nie było potrzeby mieć niegrającego sędziego bo wszystko sobie sami nawzajem tłumaczyliśmy wszelkie nieścisłości
szkoda, że ostatnią bitwe musiałem grać na turbo speedzie i nie dograliśmy 6 tury...
mam zdjęcia. Zaraz wstawie do zassania na rapida
Super było chłopaki! I jak widać nie było potrzeby mieć niegrającego sędziego bo wszystko sobie sami nawzajem tłumaczyliśmy wszelkie nieścisłości
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
za 50 min będą
na turze zostawiłem klapki widział je ktos?
na turze zostawiłem klapki widział je ktos?
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
cholera, jak moge je odebrac?
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
zwaliło sie cos w 99% :/ i dupa. Musze od nowa dać na ssanie, ale zrobie to dopiero jak sobie pogram w Starcrafta . Bedą niedługo
-
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 104
- Lokalizacja: http://wfbpaint.bnx.pl/news.php
- Kontakt:
UWAGA
Czy ktoś nie ma przypadkiem nadwyżek kości altyrelijskich poniewaz Zostawiłem na turnieju 2 kości altyrelijskie?? Jagby któś miał to niech da znac.
Z góry dzięki
to był naprawde dobry tur
Czy ktoś nie ma przypadkiem nadwyżek kości altyrelijskich poniewaz Zostawiłem na turnieju 2 kości altyrelijskie?? Jagby któś miał to niech da znac.
Z góry dzięki
to był naprawde dobry tur
Dudi kiedy będą fotki? Karabinier też mógłby gdzieś wrzucić swoje.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt: