qlpin pisze: co ciekawe jak sędzia ogłosił 15 minut do końca rundy chłopaki rozegrali ture magii w 4 turze w 3 minuty mimo takiej samej ilości magów i kostek i nie niewypadł miscast kończący ture magii...
Dla tych co doszukują się swoich znajomych jako T1 lub T2 to T1 już nie grają w battle'a z T2 1 osoba gra okazjonalnie, nie ważne kto to jest, ważne że tak się da zrobić...
Także moim zdaniem przycinanie magii nijak się ma do szybkości rozgrywki, wszystko zależy od dobrej woli przeciwników...
po prostu tura magii jest najbardziej podatna na utrudnienia ze strony oponentów, którzy to nagminnie wykorzystują!
W parówkach każda tura może wyglądać tak samo i niestety ciężko to zmienić. tak samo mając np 6 maszyn mogą długo ustalać zasięgi, tak samo mogą przeciągać turę ruchu - jeden przestawia oddział, drugi go cofa, temu się figurki po przewracały, ten zmierzy raz, potem drugi raz...
taki urok parówek...
pamiętam, że kiedyś bodajże JJ chciał wprowadzić zegary szachowe

niektórzy gracze też sami zapisują na kartce ile trwała ich tura, a ile przeciwników