Chaos na Stubbornie - 1650
Re: Chaos na Stubbornie - 1650
michau5300 miło, że spróbójesz potestować piechotke jeszcze raz
Z bitew które wcześniej przeprowadziłem piechota chaosu nadaje się do czegoś o ile jest wstanie przetrzymać najcięższe szarże. Zresztą tyczy się to piechoty wogóle. Już w 6 edycji grałem na chaosie z Banner of the gods i wtedy jedna z największych plew w battlu (warriorzy) sprawdzali się całkiem nieźle (znaczy potrafili już coś zdziałać). Teraz piechota chaosu jest tańsza i znacznie lepsza z możliwościami jej maksowania. Z wcześniejszych bitew jednak zauważyć można że mimo wszystko wciąż drodzy warriorzy mają problemy z przetrzymaniem szarż jak każda inna szara piechota. Bez stubborna radzą sobie gorzej lub podobnie jak krasnoludcy warriorzy z ustaniem szarży (jest ich zwykle mniej i są prawie 2xdrożsi). Stąd nic dziwnego, że króluje kawaleria. Piechota natomiast występuje tam, gdzie albo Army List zmusza do tego (np. w przypadku krasnoludów) albo jest ma duże możliwości przetrzymywania szarż plus mocnego kopa w walce np. WL czy BG (stubborny i ASF). Warriorzy którzy nota bene są w corach i mają lepsze staty niż choseni w 6 ed. ze stubbornem, T4, możliwym pancerzem na 2+ i markami pomimo braku ASF stają się najmocniejszą piechotą w grze. Niestety potrzebnym składnikiem jest ów BSB i do tego drogi BSB. Ale w ostatecznym rozrachunku napewno warto go brać. Rozpa tylko musi być tak skomponowana, żeby ta piechota miała szanse nabić punkty (tu idzie już kwestia serii testów).
Kuman w sumie dobrze prawi i dobrze połaczyć BSB z magią chaosu, która jest w tej edycji jej największym atutem.
Jeśli zaś chodzi o wystawienie czarodziejów to spokojnie mogą być w warriorach. Przykładowo magowie nurgla są zwykle chowani w 10 maruderach pieszych z markiem slaanesha. W sumie nadal można ich umieśćić obok warriorów w maruderach albo zostawić w warriorach - przeciwnik jeśli będzie chciał dopaść maga będzie musiał dużo poświęcić w walce z taką piechotą. Napewno to lepsza ochrona niż maruderzy .
W starciach z warriorach na stubbornie pierwsza tura nie jest najważniejsza. Jeśli ktoś decyduje się na konfrontacje i uderza np. ciężka kawa to warriorzy prawdopodobnie przegrają pierwszą rundę walki. Dopiero w naśtenpej fazie walki wręcz z dużą inicjatywą mogą się porządnie odgryżć. Halabardy dają im możliwość walenia pierwszymi w drugiej turze. Z drugiej strony kawa w 2 turze nie ma już takiego kopa i w sumie też można operować dwurakami. Jednak zwykle wybiera się halabardy, żeby warriorzy bili wcześniej a co za tym idzie mniej tracili modeli.
Z bitew które wcześniej przeprowadziłem piechota chaosu nadaje się do czegoś o ile jest wstanie przetrzymać najcięższe szarże. Zresztą tyczy się to piechoty wogóle. Już w 6 edycji grałem na chaosie z Banner of the gods i wtedy jedna z największych plew w battlu (warriorzy) sprawdzali się całkiem nieźle (znaczy potrafili już coś zdziałać). Teraz piechota chaosu jest tańsza i znacznie lepsza z możliwościami jej maksowania. Z wcześniejszych bitew jednak zauważyć można że mimo wszystko wciąż drodzy warriorzy mają problemy z przetrzymaniem szarż jak każda inna szara piechota. Bez stubborna radzą sobie gorzej lub podobnie jak krasnoludcy warriorzy z ustaniem szarży (jest ich zwykle mniej i są prawie 2xdrożsi). Stąd nic dziwnego, że króluje kawaleria. Piechota natomiast występuje tam, gdzie albo Army List zmusza do tego (np. w przypadku krasnoludów) albo jest ma duże możliwości przetrzymywania szarż plus mocnego kopa w walce np. WL czy BG (stubborny i ASF). Warriorzy którzy nota bene są w corach i mają lepsze staty niż choseni w 6 ed. ze stubbornem, T4, możliwym pancerzem na 2+ i markami pomimo braku ASF stają się najmocniejszą piechotą w grze. Niestety potrzebnym składnikiem jest ów BSB i do tego drogi BSB. Ale w ostatecznym rozrachunku napewno warto go brać. Rozpa tylko musi być tak skomponowana, żeby ta piechota miała szanse nabić punkty (tu idzie już kwestia serii testów).
Kuman w sumie dobrze prawi i dobrze połaczyć BSB z magią chaosu, która jest w tej edycji jej największym atutem.
Jeśli zaś chodzi o wystawienie czarodziejów to spokojnie mogą być w warriorach. Przykładowo magowie nurgla są zwykle chowani w 10 maruderach pieszych z markiem slaanesha. W sumie nadal można ich umieśćić obok warriorów w maruderach albo zostawić w warriorach - przeciwnik jeśli będzie chciał dopaść maga będzie musiał dużo poświęcić w walce z taką piechotą. Napewno to lepsza ochrona niż maruderzy .
W starciach z warriorach na stubbornie pierwsza tura nie jest najważniejsza. Jeśli ktoś decyduje się na konfrontacje i uderza np. ciężka kawa to warriorzy prawdopodobnie przegrają pierwszą rundę walki. Dopiero w naśtenpej fazie walki wręcz z dużą inicjatywą mogą się porządnie odgryżć. Halabardy dają im możliwość walenia pierwszymi w drugiej turze. Z drugiej strony kawa w 2 turze nie ma już takiego kopa i w sumie też można operować dwurakami. Jednak zwykle wybiera się halabardy, żeby warriorzy bili wcześniej a co za tym idzie mniej tracili modeli.
-
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 31
Wypowiem się nie tylko o rozpie ( tej ostatecznej) ale także o wypowiedziach padających odnośnie jej (i nie tylko).
A więc:
Thurion , bardzo mnie wkurza twoja postawa odnośnie chaosu. Wiem że spodziewałeś się cudów ale chyba trochę przesadzasz. Mnie nowy WoC się podoba i jest naprawdę le...bardziej przystępny od starego. Czego ty oczekiwałeś od tych biednych warriorów. Co prawda nie są szybcy, nie mają stubborn i ASF i są drodzy.Ale w końcu to piechota trudno żeby była zajebiście szybka. Swoją wart punktową naprawiają ją statami 2 a 4s 4t sv min. 3+ ws 5 i 5. Porównaj tro sobie do HE. Nawet jeśli są duża tansi i mają bajery w postaci ASF i stubborn (WL). to drugie u WoC można załatwić a pierwsze cóż nie można mieć wszystkiego. Taka piechta z stubborn i upgradami ( w postaci marków i bannerów) jest cholernie droga ale też jw napisano najbardziej zajebistą piechotą w grze. Porównaj sobie to do starych warriorów matematycznym okiem. Są o 5 pkt. tańsi a przy pietnastu i dwóch oddziałąch jest to 150 punktów oszczędzone.
Dodatkowo ulepszyli rycerzy i dali inne nowe fajne jednostki. Bohaterowie są jeszcze potężniejsi dzieki giftom i lepszym przedniotom oraz EotG. No i magia jest teraz fajna.
I nikt niech mi mówi że warriorzy obsysają bo zajebię. Kto cię thurion wybrał moderatorem WoC jak tylko narzekasz i odstraszasz nowych graczy.
Co do" zeszmaconego standardu ": wcale nie jest to jedyna droga. Chaos można złożyć na wiele fajnych sposobów.
Ów standard nie ma klimatu ot co.
Co do twojej rozpy KalTorak nie podoba mi się. Straciłą klimat. Wcześniej była bardziej innowacyjna, różnorodna.
Więcej, taniej i slanesh wcale nie znaczy lepiej. Ja wyobrażałem sobie to inaczej czyli mniej więcej :
1 warriorzy
1 choseni
1 knighci
2 psy
marudy konne i piesze po jeden
warshrine
trolle
BSB pieszy (z botg by siedzial w np, w warriorach i obejmawał chosenow, marudy piesze, warshrine i może trolle, konny by raczej wyjechal by z rycerzami do przodu)
mag nurgla pieszy
mag teczy dyskowiec
Jak to opracuję zamieszczę na forum.Martwię się tylko o punkty. A tak apropos warshrine z ward 3+ i stubborn to niezła rzecz nawet na walkę( żeby ustać ). Co do chosenów lubię ich i z fotg, tzeenchem i warshrinem mają szansę na ward na 3+ i ała... stubborn się marnuję. Może go wywalić? cóż będe musiał nad tym pomyśleć. Jak wykombinuję efekty pracy zamiesczę na forum.
Sądze że ta rozpiska będzie miała spory potencjał. smierdzi defensem ale trudno. Może pokażę światu że chaos to nie tylko knightci rypiący do przodu. Co do trolli widzę że dużo osób wystawia dogry ze swoim "standardem".
Może warto zastanowić się nad tańszą alternatywą. Trolle mieć potencjał! Dobra koniec.
EDIT :sorry za literówki i błędy . Emocje mną targały a w żyłach plynęła czysta esencja chaosu
magowie w warriorach nie przeszkadzają z 2A 4S i WS5 .
A więc:
Thurion , bardzo mnie wkurza twoja postawa odnośnie chaosu. Wiem że spodziewałeś się cudów ale chyba trochę przesadzasz. Mnie nowy WoC się podoba i jest naprawdę le...bardziej przystępny od starego. Czego ty oczekiwałeś od tych biednych warriorów. Co prawda nie są szybcy, nie mają stubborn i ASF i są drodzy.Ale w końcu to piechota trudno żeby była zajebiście szybka. Swoją wart punktową naprawiają ją statami 2 a 4s 4t sv min. 3+ ws 5 i 5. Porównaj tro sobie do HE. Nawet jeśli są duża tansi i mają bajery w postaci ASF i stubborn (WL). to drugie u WoC można załatwić a pierwsze cóż nie można mieć wszystkiego. Taka piechta z stubborn i upgradami ( w postaci marków i bannerów) jest cholernie droga ale też jw napisano najbardziej zajebistą piechotą w grze. Porównaj sobie to do starych warriorów matematycznym okiem. Są o 5 pkt. tańsi a przy pietnastu i dwóch oddziałąch jest to 150 punktów oszczędzone.
Dodatkowo ulepszyli rycerzy i dali inne nowe fajne jednostki. Bohaterowie są jeszcze potężniejsi dzieki giftom i lepszym przedniotom oraz EotG. No i magia jest teraz fajna.
I nikt niech mi mówi że warriorzy obsysają bo zajebię. Kto cię thurion wybrał moderatorem WoC jak tylko narzekasz i odstraszasz nowych graczy.
Co do" zeszmaconego standardu ": wcale nie jest to jedyna droga. Chaos można złożyć na wiele fajnych sposobów.
Ów standard nie ma klimatu ot co.
Co do twojej rozpy KalTorak nie podoba mi się. Straciłą klimat. Wcześniej była bardziej innowacyjna, różnorodna.
Więcej, taniej i slanesh wcale nie znaczy lepiej. Ja wyobrażałem sobie to inaczej czyli mniej więcej :
1 warriorzy
1 choseni
1 knighci
2 psy
marudy konne i piesze po jeden
warshrine
trolle
BSB pieszy (z botg by siedzial w np, w warriorach i obejmawał chosenow, marudy piesze, warshrine i może trolle, konny by raczej wyjechal by z rycerzami do przodu)
mag nurgla pieszy
mag teczy dyskowiec
Jak to opracuję zamieszczę na forum.Martwię się tylko o punkty. A tak apropos warshrine z ward 3+ i stubborn to niezła rzecz nawet na walkę( żeby ustać ). Co do chosenów lubię ich i z fotg, tzeenchem i warshrinem mają szansę na ward na 3+ i ała... stubborn się marnuję. Może go wywalić? cóż będe musiał nad tym pomyśleć. Jak wykombinuję efekty pracy zamiesczę na forum.
Sądze że ta rozpiska będzie miała spory potencjał. smierdzi defensem ale trudno. Może pokażę światu że chaos to nie tylko knightci rypiący do przodu. Co do trolli widzę że dużo osób wystawia dogry ze swoim "standardem".
Może warto zastanowić się nad tańszą alternatywą. Trolle mieć potencjał! Dobra koniec.
EDIT :sorry za literówki i błędy . Emocje mną targały a w żyłach plynęła czysta esencja chaosu
magowie w warriorach nie przeszkadzają z 2A 4S i WS5 .
BLOOD FOR BLOOD GOD!!!!!
spodziewalem sie ze nowy book nie bedzie turniejowo slabszy od poprzedniego i bedzie dawal wieksza roznorodnosc rozpisek, jest on natomiast i slabszy i bardziej monotonnyRedrob Secnirp pisze: Thurion , bardzo mnie wkurza twoja postawa odnośnie chaosu. Wiem że spodziewałeś się cudów
od biednych warriorow nie oczekiwalem niczego poniewaz nigdy nie zagralem nawet jednym ich oddzialem, jednostka ta była i jest niegrywalnaRedrob Secnirp pisze: zego ty oczekiwałeś od tych biednych warriorów. Co prawda nie są szybcy, nie mają stubborn i ASF i są drodzy.Ale w końcu to piechota trudno żeby była zajebiście szybka. Swoją wart punktową naprawiają ją statami 2 a 4s 4t sv min. 3+ ws 5 i 5. Porównaj tro sobie do HE. Nawet jeśli są duża tansi i mają bajery w postaci ASF i stubborn (WL). to drugie u WoC można załatwić a pierwsze cóż nie można mieć wszystkiego. Taka piechta z stubborn i upgradami ( w postaci marków i bannerów) jest cholernie droga ale też jw napisano najbardziej zajebistą piechotą w grze. Porównaj sobie to do starych warriorów matematycznym okiem. Są o 5 pkt. tańsi a przy pietnastu i dwóch oddziałąch jest to 150 punktów oszczędzone.
Rycerze ok.Redrob Secnirp pisze:Dodatkowo ulepszyli rycerzy i dali inne nowe fajne jednostki. Bohaterowie są jeszcze potężniejsi dzieki giftom i lepszym przedniotom oraz EotG. No i magia jest teraz fajna.
Nowe fajne jednostki? Np?
Bohaterowie, kwestia gustu. Przedmioty sa dobre dla magow, gifty poza jednym to totalna porazka.
Magia ok.
tak przez klawiature czy w realu? jak w realu to życze powodzeniaRedrob Secnirp pisze:I nikt niech mi mówi że warriorzy obsysają bo zajebię.
zgłoś się, myśle ze twoj optymizm się tej armii przydaRedrob Secnirp pisze:Kto cię thurion wybrał moderatorem WoC jak tylko narzekasz i odstraszasz nowych graczy.
klimatem to ja sobie podcieram tyłek, armia ma byc grywalna turniejowoRedrob Secnirp pisze:Co do" zeszmaconego standardu ": wcale nie jest to jedyna droga. Chaos można złożyć na wiele fajnych sposobów.
Ów standard nie ma klimatu ot co.
złoz wiele fajnych sposobow ktore grajac na turnieju nie dostaja na wejsciu od polowy armii i sie pochwal, wtedy pogadamy
i nie emocjonuj się tak w kolejnych postach, gram w tą gre juz jakis czas i ciagle pojawia sie jakis nawiedzony klimaciarz tudziez garazowy wymiatacz probojacy zanegowac rzeczywistosc, naklepiesz se pare postow i tyle, nie ma sensu
pzdr !!
Redrob Secnirp naprawdę chciałbym aby WoCh było fajną i ciekawą armią, tak jak Ty to opisujesz. Ale niestety Thurion ma racje we wszystkich punktach. No i to że jest moderatorem i graczem WoCh nie obliguje go, aby podchodził do WoCh, jak cheeliderka do swojej drużyny. Nie jest też pracownikiem GW, aby musiał koniecznie zachwalać każdy produkt GW. Ale jak widać Thurion może Ci odstąpić moda do forum WoCh - będziesz naczelną "pomponiarą" chaosu .
AB do chaosu jest tragicznie złożone. W zasadzie zero nowych jednostek. Wycieli 2/3 poprzednich jednostek, a tym które zostawili dodali kilka bajerów. Armia jest nieciekawa i tragicznie monotonna. Najlepszym porównaniem jest AB HE do 6 ed. - to jest właśnie w podobny sposób skopany army book, którego rozpiski polegały w 99% na wystawianiu Magii+Silverów+special zapychane rydwanami+a w rarach bolce. Armia nudna i oklepana jak falki z olejem i co z tego jak mieli z 6 rodzajów regimentów piechoty jak ich nigdy nie miałem okazji na turnieju spotkać. O ile zatem rozpiski 6 edycyjnych HE różniły się od siebie wielkością/liczebnością silverów (jedni lubili piątki, inni osemki albo dziesiątki) oraz liczbą rydwanów (jedni od razu walili 6-8 rydwanów, to niektórzy którzy zainwestowali więcej punktów w silverów wystawiali tylko 4) to rozpy chaosu różnią się wyekwipowaniem rycerzy i ogólnie pojetymi markami (w tym magia od marków zależy) z różną proporcją psów i konnych maruderów. Gdyby rycerze chaosu byli w corach to pewnie na stole nie byłoby innej jednostki poza nimi . Natomiast Woch byłby ciekawym AB gdyby wewnętrznie jednostki były między sobą zrównoważone (byłyby inne równie ciekawe jendostki w stosunku do rycerzy). W WoCh byłby ciekawy gdyby byli jacyś skirmiszerowie i latacze - szkoda że nie ma zapowiadanych "mutantów" (których wyznanie determinowałyby umiejętności, część statystyk etc.), kultystów chaosu, taniutkich rydwanów maruderów 2 na slot, forsekenów ze skirmishem i wielu innych, które by mogły sprawić że ta armia byłaby ciekawa.
Redrob Secnirp staram się coś wymodzić, co byłoby grywalne turniejowe ale nie powielało "zeszmacony standard". Dlatego aż tak bardzo na bliżej nieokreślonym klimacie mi nie zależy. Prosta kalkulacja nadaje tor kolejnym updejtom rozpisek, które weryfikują testy. Ostatnia ropa to połączenie pewnych najmocniejszych stron chaosu:
- Rycerze muszą być bo tak chciał gość który pisał ten podręcznik
- Założenie rozpy to piechota "must have". Stąd szukam dla niej optymalnego rozwiązania. Warriorzy ze stubbornem i dobrze wyekwipowani conajmniej dorównują BG i WL (może nawet przewyższają), mają mieć odporność na FO (stąd marki slaanesha) i nie kosztują więcej niż WL czy BG (ich koszt to 232 punkty czyli są tańsi od BG i WL których koszt jest zwykle bliski 300 punktów).
- Poza rycerzami największym atutem Woch jest magia. Autor podręcznika Woch jasno i klarownie to poleca. Stąd pojawiła się magia. Będę testował typ z dwoma snajperami nurgla, ale aktualnie wolę puszkę latacza, który robi mi za najlepsze wsparcie z "jedyną dobrą" mutacją, mocnym pociskiem i możliwością ściągania artylerii pzreciwnika czy bicia jakiegoś śmiecia. Stad jeden nurglowiec + dyskowiec.
- Psy bo muszę mieć jakiegoś dropa.
- BSB bo jest w tej rozpie równie ważny co BSB HE dla dwóch oddziałów WL. Łączy ze sobą pozyteczność BSB wysokich elfów i umiejętność kociołka DE, w dawaniu stubborna jednostką (z tą różnicą że tylko w promieniu 6 cali, ale j=daje stubborna każdej jednostsce w w tym promieniu).
Stąd chyba raczej nie kieruje się klimatem a potencjałem i kalkulacją combosów na piechocie + sprawdzonych i grywalnych metod chaosu. Mój klimat polega na tym, że założylem iststnienie piechoty w rozpie. Zatem staram się nadać im jak największy potencjał. Jednak wiem na starcie, że pomimo tak zrobionych warriorów którzy mogą spokojnie zakasować WL czy BG to brak mi elastyczności rozpisek HE i DE. Stąd warrorzy będą musieli się borykać z większą ilością problemów niż WL czy BG, którym własne jednostki zdejmują z barków wiele problemów. Stąd ostatecznie zdecydowałem się na magie, które jest juz jakimś wsparciem, a dyskowiec jest poprostu mega upierdliwy, a ew. dwaj snajperzy nurglowi w warriorach zmuszają przeciwnika do jak najszybszej konfrontacji z tak zlóżonymi warriorami, którzy na tą konfrontacje tylko czekają. Jesli bym miał punkty to napewno bym włożył chosenów.
AB do chaosu jest tragicznie złożone. W zasadzie zero nowych jednostek. Wycieli 2/3 poprzednich jednostek, a tym które zostawili dodali kilka bajerów. Armia jest nieciekawa i tragicznie monotonna. Najlepszym porównaniem jest AB HE do 6 ed. - to jest właśnie w podobny sposób skopany army book, którego rozpiski polegały w 99% na wystawianiu Magii+Silverów+special zapychane rydwanami+a w rarach bolce. Armia nudna i oklepana jak falki z olejem i co z tego jak mieli z 6 rodzajów regimentów piechoty jak ich nigdy nie miałem okazji na turnieju spotkać. O ile zatem rozpiski 6 edycyjnych HE różniły się od siebie wielkością/liczebnością silverów (jedni lubili piątki, inni osemki albo dziesiątki) oraz liczbą rydwanów (jedni od razu walili 6-8 rydwanów, to niektórzy którzy zainwestowali więcej punktów w silverów wystawiali tylko 4) to rozpy chaosu różnią się wyekwipowaniem rycerzy i ogólnie pojetymi markami (w tym magia od marków zależy) z różną proporcją psów i konnych maruderów. Gdyby rycerze chaosu byli w corach to pewnie na stole nie byłoby innej jednostki poza nimi . Natomiast Woch byłby ciekawym AB gdyby wewnętrznie jednostki były między sobą zrównoważone (byłyby inne równie ciekawe jendostki w stosunku do rycerzy). W WoCh byłby ciekawy gdyby byli jacyś skirmiszerowie i latacze - szkoda że nie ma zapowiadanych "mutantów" (których wyznanie determinowałyby umiejętności, część statystyk etc.), kultystów chaosu, taniutkich rydwanów maruderów 2 na slot, forsekenów ze skirmishem i wielu innych, które by mogły sprawić że ta armia byłaby ciekawa.
Redrob Secnirp staram się coś wymodzić, co byłoby grywalne turniejowe ale nie powielało "zeszmacony standard". Dlatego aż tak bardzo na bliżej nieokreślonym klimacie mi nie zależy. Prosta kalkulacja nadaje tor kolejnym updejtom rozpisek, które weryfikują testy. Ostatnia ropa to połączenie pewnych najmocniejszych stron chaosu:
- Rycerze muszą być bo tak chciał gość który pisał ten podręcznik
- Założenie rozpy to piechota "must have". Stąd szukam dla niej optymalnego rozwiązania. Warriorzy ze stubbornem i dobrze wyekwipowani conajmniej dorównują BG i WL (może nawet przewyższają), mają mieć odporność na FO (stąd marki slaanesha) i nie kosztują więcej niż WL czy BG (ich koszt to 232 punkty czyli są tańsi od BG i WL których koszt jest zwykle bliski 300 punktów).
- Poza rycerzami największym atutem Woch jest magia. Autor podręcznika Woch jasno i klarownie to poleca. Stąd pojawiła się magia. Będę testował typ z dwoma snajperami nurgla, ale aktualnie wolę puszkę latacza, który robi mi za najlepsze wsparcie z "jedyną dobrą" mutacją, mocnym pociskiem i możliwością ściągania artylerii pzreciwnika czy bicia jakiegoś śmiecia. Stad jeden nurglowiec + dyskowiec.
- Psy bo muszę mieć jakiegoś dropa.
- BSB bo jest w tej rozpie równie ważny co BSB HE dla dwóch oddziałów WL. Łączy ze sobą pozyteczność BSB wysokich elfów i umiejętność kociołka DE, w dawaniu stubborna jednostką (z tą różnicą że tylko w promieniu 6 cali, ale j=daje stubborna każdej jednostsce w w tym promieniu).
Stąd chyba raczej nie kieruje się klimatem a potencjałem i kalkulacją combosów na piechocie + sprawdzonych i grywalnych metod chaosu. Mój klimat polega na tym, że założylem iststnienie piechoty w rozpie. Zatem staram się nadać im jak największy potencjał. Jednak wiem na starcie, że pomimo tak zrobionych warriorów którzy mogą spokojnie zakasować WL czy BG to brak mi elastyczności rozpisek HE i DE. Stąd warrorzy będą musieli się borykać z większą ilością problemów niż WL czy BG, którym własne jednostki zdejmują z barków wiele problemów. Stąd ostatecznie zdecydowałem się na magie, które jest juz jakimś wsparciem, a dyskowiec jest poprostu mega upierdliwy, a ew. dwaj snajperzy nurglowi w warriorach zmuszają przeciwnika do jak najszybszej konfrontacji z tak zlóżonymi warriorami, którzy na tą konfrontacje tylko czekają. Jesli bym miał punkty to napewno bym włożył chosenów.
jaka jest minimalna liczba wystawienia warriorów?
jak 5+ to co sądzisz o dwóch takich oddzialach z grejtami?
ewentualnie z khornem, ale to chyba niezbyt oplacalne podrażanie oddzialu, jednak zwykla mala piaka, to aż 10 ataków z S6, a ich ewentualna strata aż tak nie boli.
jak 5+ to co sądzisz o dwóch takich oddzialach z grejtami?
ewentualnie z khornem, ale to chyba niezbyt oplacalne podrażanie oddzialu, jednak zwykla mala piaka, to aż 10 ataków z S6, a ich ewentualna strata aż tak nie boli.
sorki za drugiego z rzędu, ale na tym BSB to widzialbym tak rozpe zlożoną:
BSB slanesha na sprężynie
halabarda i BotG
Caddy na koniku
3x5 Konni karuderzy z flailami tylko
3x5 Psy
19 Maruderów Slanesha ze wszystkim
10 Maruderów Khorna z greatami
4 ogry khorna z greatami i muzykiem
2x5 Rycerzy z muzykiem
BSB troche przydrogawy, ale spręzyna daje mu tą mobilność, aby ten stubron nie szedl tylko w jednej lini ale byl mobilny i byl tam gdzie trzeba. TO mi sie nie podoba Kal_Torak w Twym rozumowaniu to, ze idziesz linią, a wróg to ma gdzieś bo wymanewruje tą linie stuborna, tutaj tak nie jest bo każda jednostka moze mieć ten stuborn i to nie tylko w teori, np. maruderzy konni na flance, bąz rycerze. Jest sporo wystawien aby przeciwnik się wystawil a wtedy sie go zaskakuje.
3x fasty to dobra rzecz, im ich więcej tym lepiej, szkoda, ze bez marków slanesha, bo to wtedy daje totalnego kopa dla BotG, jednak punkty można znaleść na nie, nie ma problemy, wtedy stają się naprawde grożni i jeszcze bardziej taktyczni bo mogą coś przytrzymać.
10 marud khorna z greatami, jako taki killing power, dużo nie kosztują a uderzenie nawet mają,
podobnie ogry, tylko już w wersji do mocnego klepnięcia, DO bylyby lepsze ale troche zbyt drogie.
rycerze są dobrzi już standardzie, nie potrzeba ich tutaj ulepszać, a dosć tanio wychodzą.
Ja bym takim chaosem na BotG spróbowal zagrać.
Jednak jestem zupelnym teoretykiem w sprawach dot. WoCh.
BSB slanesha na sprężynie
halabarda i BotG
Caddy na koniku
3x5 Konni karuderzy z flailami tylko
3x5 Psy
19 Maruderów Slanesha ze wszystkim
10 Maruderów Khorna z greatami
4 ogry khorna z greatami i muzykiem
2x5 Rycerzy z muzykiem
BSB troche przydrogawy, ale spręzyna daje mu tą mobilność, aby ten stubron nie szedl tylko w jednej lini ale byl mobilny i byl tam gdzie trzeba. TO mi sie nie podoba Kal_Torak w Twym rozumowaniu to, ze idziesz linią, a wróg to ma gdzieś bo wymanewruje tą linie stuborna, tutaj tak nie jest bo każda jednostka moze mieć ten stuborn i to nie tylko w teori, np. maruderzy konni na flance, bąz rycerze. Jest sporo wystawien aby przeciwnik się wystawil a wtedy sie go zaskakuje.
3x fasty to dobra rzecz, im ich więcej tym lepiej, szkoda, ze bez marków slanesha, bo to wtedy daje totalnego kopa dla BotG, jednak punkty można znaleść na nie, nie ma problemy, wtedy stają się naprawde grożni i jeszcze bardziej taktyczni bo mogą coś przytrzymać.
10 marud khorna z greatami, jako taki killing power, dużo nie kosztują a uderzenie nawet mają,
podobnie ogry, tylko już w wersji do mocnego klepnięcia, DO bylyby lepsze ale troche zbyt drogie.
rycerze są dobrzi już standardzie, nie potrzeba ich tutaj ulepszać, a dosć tanio wychodzą.
Ja bym takim chaosem na BotG spróbowal zagrać.
Jednak jestem zupelnym teoretykiem w sprawach dot. WoCh.
Kosa jestem pod wrażeniem - zapodałeś dużo ciekawych pomysłów z dużym konkretem
BSB slaanesha na sprężynie to świetny pomysł. Rezczywiście potencjał stubborna się znacznie zwiększa.
Sama rozpiska również jest bardzo ciekawa. Napewno skorzystam z twojego projektu rozpy w testach.
Jeśli zaś chodzi o same rozpiski WoCh na BSB ze stubbornem to ilość takich rozpisek i ich kombinacji jest poprostu olbrzymia. Dziwię się, że nikt w zasadzie nie podchodził wcześniej do tego tematu. Stubborn w połączeniu z immunami czy odpornością na psychologię to obok zasady unbreakable jedna z kluczowych zasad WFB. Nowy WoCh ma ten plus, że niemal każda jednostka może być odporna na strach albo sama go wzbudza. W połączeniu ze stubbornem to bardzo ciekawa sprawa i możliwość znalezienie w chaosie jakieś mocnej rozpy, która będzie alternatywą dla "zeszmaconego standardu". Najważniejszym faktem w BSB ze stubbornem jest to, że każda jednostka chaosu z zasadą stubborna z przerzutem wraz z immunami/strachem staje się bardzo ale to bardzo grywalna - od pieszych maruderów zaczynając na ograch kończąc. Nawet warshrine co było tu wspomniane staje się mocarnym przetrzymywaczem w tanim wydaniu (T6, ward na 3+, sporo woundów, do tego pancerz na 4+ w połączeniu ze stubbornem z przerzutem ciężko o mocniejszy przetrzymywacz w grze). Stąd dość szybko zmieniają się moje koncepcje. W zasadzie mam więcej typów ciekawych rozpisek do testowania niż jestem poprostu wstanie zagrać tyle partii aby móc je odpowiednio ocenić.
I tu właśnie lokuję nadzieję dla chaosu i to że Thurion się myli co do braku alterantyw dla rozpisek chaosu poza wariantami "zeszmaconego standardu".
Żeby przetestować możliwości i wszystkie comba z tym BSB przydałby się cały sztab testerów - bo równie dobrze można grać na super tanich przetrzymywaczach w stylu 10 maruderów z markiem slaanesha na stubbornie za 50 punktów . Problemem jest właśnie te nieszczęsne 6 cali zamiast 12 ale Kosa słusznie zauważył sprężyna w dużej mierze załatwia ten problem - tam gdzie stubborn jest potrzebny sprężyna to umożliwa.
Jeśli zaś chodzi o warriorów to niestety są minimum 10. 5+ za to można wystawić chosenów.
Będę musiał również pomyśleć nad rozpą na duże punkty - ale to 10 razy więcej combosów i możliwości - chwilowo nie na moją główe
BSB slaanesha na sprężynie to świetny pomysł. Rezczywiście potencjał stubborna się znacznie zwiększa.
Sama rozpiska również jest bardzo ciekawa. Napewno skorzystam z twojego projektu rozpy w testach.
Jeśli zaś chodzi o same rozpiski WoCh na BSB ze stubbornem to ilość takich rozpisek i ich kombinacji jest poprostu olbrzymia. Dziwię się, że nikt w zasadzie nie podchodził wcześniej do tego tematu. Stubborn w połączeniu z immunami czy odpornością na psychologię to obok zasady unbreakable jedna z kluczowych zasad WFB. Nowy WoCh ma ten plus, że niemal każda jednostka może być odporna na strach albo sama go wzbudza. W połączeniu ze stubbornem to bardzo ciekawa sprawa i możliwość znalezienie w chaosie jakieś mocnej rozpy, która będzie alternatywą dla "zeszmaconego standardu". Najważniejszym faktem w BSB ze stubbornem jest to, że każda jednostka chaosu z zasadą stubborna z przerzutem wraz z immunami/strachem staje się bardzo ale to bardzo grywalna - od pieszych maruderów zaczynając na ograch kończąc. Nawet warshrine co było tu wspomniane staje się mocarnym przetrzymywaczem w tanim wydaniu (T6, ward na 3+, sporo woundów, do tego pancerz na 4+ w połączeniu ze stubbornem z przerzutem ciężko o mocniejszy przetrzymywacz w grze). Stąd dość szybko zmieniają się moje koncepcje. W zasadzie mam więcej typów ciekawych rozpisek do testowania niż jestem poprostu wstanie zagrać tyle partii aby móc je odpowiednio ocenić.
I tu właśnie lokuję nadzieję dla chaosu i to że Thurion się myli co do braku alterantyw dla rozpisek chaosu poza wariantami "zeszmaconego standardu".
Żeby przetestować możliwości i wszystkie comba z tym BSB przydałby się cały sztab testerów - bo równie dobrze można grać na super tanich przetrzymywaczach w stylu 10 maruderów z markiem slaanesha na stubbornie za 50 punktów . Problemem jest właśnie te nieszczęsne 6 cali zamiast 12 ale Kosa słusznie zauważył sprężyna w dużej mierze załatwia ten problem - tam gdzie stubborn jest potrzebny sprężyna to umożliwa.
Jeśli zaś chodzi o warriorów to niestety są minimum 10. 5+ za to można wystawić chosenów.
Będę musiał również pomyśleć nad rozpą na duże punkty - ale to 10 razy więcej combosów i możliwości - chwilowo nie na moją główe
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
zostawić was na chwilę i już wielkie halo, no dajcie sobie sprawę jeśli chcecie graćdla klimatu nigdy niebędzie pełen wypas jak się wydaie ( "ale to działało" ). po kilku partiach piechotą ( koło 25 ) stwierdzam że można mieć niezły fan ale to tylko tyle ( but pro gamer play for fun ). fakt miło pomażyć że stubborn swszystko załatwi i marudzić że niema się tego ( 12"banner ) czy tam tego ( 5"M ), bywa i tyle niewarto się tak przejmować a po drugie 6" to nie mało można trzymać 3 odział wpokojnie ( kąbinując 4/5 ) ale i tak więcej odziałów niemamy bo są zajente innymi przypadkowymi zdażeniami ( panic, maszyny, inne fasty czy już ich nie ma ), i po enty 2 x ( jakaś liczba odziałów ) warrioró to max nawet na 2000 ( tak żeby grało się miło i wmiare do zwycięstwa ) więc niewiem czy warto wydawać 250 czy 300 jesli koleś ma być np. na spręzynie/dysk, by dwa ogdziały były stubborn. co do chosenów za drodzy i mało rewelacyjny może wypaść bonnus, a robienie rospisek na wieksze punkty rużni się tylko +1mag minimalna rużnica w odzałach ( plus minus chempion albo 2knightów więcej czy 5 warriors wiecej ).
ps.: niechce mi się poprawiać błędów i wogule niewiem po co to pisałem wygląda jak jakiś list pretensjonalny, a to w nawiasach jest najważniejsze
ps.: niechce mi się poprawiać błędów i wogule niewiem po co to pisałem wygląda jak jakiś list pretensjonalny, a to w nawiasach jest najważniejsze
Kuman powiem szczerze, że nie bardzo kumam o co dokładnie Ci chodziło w Twoim "liście pretensjonalnym"
Jeśli zaś chodzi czy warto "wydawać 250 czy 300 jesli koleś ma być np. na spręzynie/dysk, by dwa ogdziały były stubborn" to powiem, że BSB wysokich elfów kosztuje około 200 punktów i zasadniczo wystawia się go aby dawał przerzuty brejków dla dwóch oddziałów WL. Teraz to nawet jest obowiązkową opcją nawet jesli WL jest jeden oddział czy dawaia przerzutów innym rodzajom jednostek wysokich elfów. Moim zdaniem założenie wystawiania BSB w chaosie jest takie samo jak w armii HE.
Zresztą po świętach moja pierwsza konfrontacja będzie właśnie z HE full ofens na 1650 - potem z DE i VC.
Jeśli zaś chodzi czy warto "wydawać 250 czy 300 jesli koleś ma być np. na spręzynie/dysk, by dwa ogdziały były stubborn" to powiem, że BSB wysokich elfów kosztuje około 200 punktów i zasadniczo wystawia się go aby dawał przerzuty brejków dla dwóch oddziałów WL. Teraz to nawet jest obowiązkową opcją nawet jesli WL jest jeden oddział czy dawaia przerzutów innym rodzajom jednostek wysokich elfów. Moim zdaniem założenie wystawiania BSB w chaosie jest takie samo jak w armii HE.
Zresztą po świętach moja pierwsza konfrontacja będzie właśnie z HE full ofens na 1650 - potem z DE i VC.
Kal_Torak.
Moim zdaniem, głównym problemem piechoty nie jest jej odporność na najcięższe szarże. Na stołach turniejowych nie ma aż tylu armii posiadających jakiś jeden lub kilka w przypadku bretki mega odziałów. Z reguły siły są rozproszone, atakujące z wielu stron itp. Oczywiście, że stubborn się przydaje, ale tylko wtedy gdy wiesz, że ktoś bedzie szarżował.
Problemem WoC oprócz magii i helki, jest to, że nie mają żadnego wsparcia strzelającego. Sama linia piechoty ( 2 odziay po 14, linia piechoty to była w skawenach) niczego nie wygra, zostanie wystrzelana i wymanewrowana. Jeżeli już grać na stubbornie to na kawalerii, którą możesz szybko podstawić gdzie sie podoba i poźniej kontrować. Zauważ, że prawie każdy gracz, z którym przyjdzie Ci grać na turnieju, uśmiechnie się gdy zobaczy, że 600 pts włożyłeś w dwa mało liczne, powolne m4 odziały. Nie dlatego, że nie znają twojego uber przebiegłego planu, ale dlatego, że gra się z nimi łatawiej.
Rozpa jaka wrzucił kosa ma imo ręce i nogi. Maruderze spełniają funkcje stubborniarzy równie dobrze jak wszystko inne co ma stubborna, tyle że mają dużo więcej woundów i są o niebo tańsi. Masz oprócz tego dużo szybkich jednostek. Imo tak jest lepiej.
Moim zdaniem, głównym problemem piechoty nie jest jej odporność na najcięższe szarże. Na stołach turniejowych nie ma aż tylu armii posiadających jakiś jeden lub kilka w przypadku bretki mega odziałów. Z reguły siły są rozproszone, atakujące z wielu stron itp. Oczywiście, że stubborn się przydaje, ale tylko wtedy gdy wiesz, że ktoś bedzie szarżował.
Problemem WoC oprócz magii i helki, jest to, że nie mają żadnego wsparcia strzelającego. Sama linia piechoty ( 2 odziay po 14, linia piechoty to była w skawenach) niczego nie wygra, zostanie wystrzelana i wymanewrowana. Jeżeli już grać na stubbornie to na kawalerii, którą możesz szybko podstawić gdzie sie podoba i poźniej kontrować. Zauważ, że prawie każdy gracz, z którym przyjdzie Ci grać na turnieju, uśmiechnie się gdy zobaczy, że 600 pts włożyłeś w dwa mało liczne, powolne m4 odziały. Nie dlatego, że nie znają twojego uber przebiegłego planu, ale dlatego, że gra się z nimi łatawiej.
Rozpa jaka wrzucił kosa ma imo ręce i nogi. Maruderze spełniają funkcje stubborniarzy równie dobrze jak wszystko inne co ma stubborna, tyle że mają dużo więcej woundów i są o niebo tańsi. Masz oprócz tego dużo szybkich jednostek. Imo tak jest lepiej.
Xet pisałem o tym już wcześniej. Doskonale zdaje sobie sprawę z braku wsparcia jakie mają np. HE czy DE. Dlatego zdecydowałem się zainwestować w najlepszą rzecz po rycerzach w armii WoCH - czyli magię. Dyskowiec obcina marsz, poluje na artylerię, może zjeść co słabsze jednostki, strzela i czaruje - jego potencjał jest conajmniej równoważny lub większy 1-2 oddziałom maruderów konnych. Do tego nurglowiec spokojnie siedzący w warriorach. W stosunku do rozpy kosy jednostki się w miarę równoważą: u mnie są psy i u Kosy, u mnie rycerze u kosy też, u mnie są dwa regimenty warriorów w stylu 2xWL, a u Kosy 2 oddziały maruderów i ogry. Rozpa zasadniczo różni się tym, że u kosy są 3xmaruderzy konni a u mnie nurglowiec i dyskowiec. Pytanie co będzie lepsze - magia i latacz czy konni maruderzy? Oczywiście skorzystam z rady Kosy i daje sprężyne BSB. W razie czego sam mag na dysku jest wstanie ze stubbornem trzymać wiele rzeczy, gdy zajdzie taka potrzeba.
Ale jak pisałem spróboje obu rozpisek. Samych kombinacji jest masa. Należy pamiętać że kazdą jednostka chaosu ze stubbornem jest juz bardzo grywalna i można już wciskać do rozpy cokolwiek. Zeby to wszytsko potestować trzeba całej masy rozgrywek. Stąd dla mnie każda rozpa chaosu z BSB stubbarniorzowym ma aktualnie podobny potencjał.
Ale jak pisałem spróboje obu rozpisek. Samych kombinacji jest masa. Należy pamiętać że kazdą jednostka chaosu ze stubbornem jest juz bardzo grywalna i można już wciskać do rozpy cokolwiek. Zeby to wszytsko potestować trzeba całej masy rozgrywek. Stąd dla mnie każda rozpa chaosu z BSB stubbarniorzowym ma aktualnie podobny potencjał.
BSB na dysku to już duże ryzyko - staje się łatwym celem dla maszyn wojennych i jednostek strzelających z magią włącznie. Gdyby w mutacji był jakiś porządny ward to możnaby się tak bawić analogicznie z magiem na dysku z wardem na 3+ i pancerzem na 1+ (ten sobie może latać gdzie chce i kiedy chce). BSB na dysku można brać jeśli się robi rozpe pod przeciwnika (wiemy, że nic nam go nie zdejmie). Ale w rozpie uniwersalnej czy też turniejowej dysk dla BSB raczej odpada.
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2009, o 11:01 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 2 razy.
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
jeśli chcesz tak bardzo piechote to musi być nurglowa (by cię niewystrzelali) chyba że tzeentchowy z blast bannerem, musisz mieć 15 warriorów by mieć chociasz jeden szereg, liczę się 3 magiczne bannery, war banner, banner of rage, i ten co na 1 jedynce stoisz zawsze, ewentualnie banner of wrath, wieszchowce dla magów jak już masz nurglowych to daj im tron, masz tak jagby 4 typa więcej w regimecie za miej niż 4 warrior + tarcza, przedmioty można kombinować z helm of meny eye's i dwurakiem, można dać taki amulet za 25 co w tuże przeciwnika (początek magii) zdaje test T albo pada, i taki za 20 co jest bronią żucaną i kryje w sobie D6 testów T (zawsze można zrobić z tego sand and shoot na 2+), z darów to oczywiście screem i można sprubować z tym co jak uciekasz przeciwnik dostaje dodatkowe i odrzuca najwiekszą. Wiecej jakiś bardziej mobilnych rozwięzań niemogę sobie przypomieć.
marudeży piechota zamienka nawet ze stubbornem, a fast zawsze może pognać maszyne klocek skawenów czy gobasów z boku, przyokazji wycągnąć fanatole, ogry przeraża mie ten WS 3, psy nie są fastem i to boli,
marudeży piechota zamienka nawet ze stubbornem, a fast zawsze może pognać maszyne klocek skawenów czy gobasów z boku, przyokazji wycągnąć fanatole, ogry przeraża mie ten WS 3, psy nie są fastem i to boli,
Fakt psy jako fast wiele by rozwiązywały. Chwilowo nie stać mnie w punktach na dopakowywanie piechoty (15 warriorów z drogim markiem nurgla i sztandarami) przewyższa kosztem punktowym już na maksa wypakowany oddział 14 WL. Kuman zapodaj może jakąś propozycje takiej rozpy.
Swoją drogą standard chaosycki z BSB na stubbornie dla jazdy chaosu i DO ma większy potencjał np.: 2x6 kawa chaosu wypakowana na maksa, 3 Dragon ogry, 2-3xpsy, 2x10 maruderów slaanesha do trzymania magów i oczywiście BSB w jezdzie a w maruderach pieszych 2 magow nurgla . Taki bsb daje nieporównywalnie więcej niż modny BSB na juggerze - przy czym koszty te same. Ot taka konkluzja
Swoją drogą standard chaosycki z BSB na stubbornie dla jazdy chaosu i DO ma większy potencjał np.: 2x6 kawa chaosu wypakowana na maksa, 3 Dragon ogry, 2-3xpsy, 2x10 maruderów slaanesha do trzymania magów i oczywiście BSB w jezdzie a w maruderach pieszych 2 magow nurgla . Taki bsb daje nieporównywalnie więcej niż modny BSB na juggerze - przy czym koszty te same. Ot taka konkluzja
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
sorrserer,lvl 2, ds, tron, mon
sorrserer,lvl 2, ds, tron, mon
11x warrior, banner, nom
11x warrior, banner, nom
5x maruder, flail
5x maruder, flail
warshrain
już masz 2 magów 2 odzialy warrioró 15 (z tronem) i odpowieć na eterale (6 ataków z poison tron) coś w tym stylu masz pole do popisu, możne sprubować dodać bsb na troni i dodatkowo jeszcze jeden odzial 11x warriorow
a co do chowania magów jeśli gra się na kawaleri, po co ? przecie jeśli grasz nurglem to 5 czarów (poza 3 czarem) możesz żucać w combacie, i niesą tacy łatwi do zabicia.
sorrserer,lvl 2, ds, tron, mon
11x warrior, banner, nom
11x warrior, banner, nom
5x maruder, flail
5x maruder, flail
warshrain
już masz 2 magów 2 odzialy warrioró 15 (z tronem) i odpowieć na eterale (6 ataków z poison tron) coś w tym stylu masz pole do popisu, możne sprubować dodać bsb na troni i dodatkowo jeszcze jeden odzial 11x warriorow
a co do chowania magów jeśli gra się na kawaleri, po co ? przecie jeśli grasz nurglem to 5 czarów (poza 3 czarem) możesz żucać w combacie, i niesą tacy łatwi do zabicia.
-
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 31
Wypada mi się z wami zgodzić. Ten BSB może zreanimować chaos. Istnieje wiele wariacji. NApisz Kal-Torak po testach która rozpa wydaje się skuteczniejsza i zamieść ostateczną na forum( najlepiej pod nowym wątkiem). Co do ciebie Thurion- więcej optymizmu. Co do " chaosowej pomponiary" - nie skorzystam (wiecie że jest fiksa ogra czyrliderki do bloodbowl?!). Co rozpiski kosy - knightci mają rozwalać w szarży a nie przegrywać, warriorzy zaś mogą sobie na to pozwolić by póżniej odgryżć się. 10 pieszych maruderów z dwurakami i khornem nie zastąpi warriorów. W walce z mocniejszymi oddziałami wiele nie zrobi bo 1. turze straci frenzy. I nawet stubborn nie pomoże. Maruderzy konni są dobrzy ale bez przesady z ilością. Sprężyna to dobry pomysł. Od ogrów wolę trolle. Regenka daję poczucie bezpieczeństwa. A z mutacjami mogą stać się potężnym oddziałem. Co do rozpy kumana - widać że lubisz nurgle, i zgadzam się z tym by dać go warriorom.
BLOOD FOR BLOOD GOD!!!!!
No to powoli dochodzimy do wspólnego mianownika
Oczywiście podczas testów będę pisał jak mi taki chaos sprawuje. Zwycięska rozpa testerowa pojedzie w trase turniejową . Jak będę miał już testy to się założy wątek w chaosie dotyczący wrażeń z grania na banner of the gods.
Redrob Secnirp masz racje co do maruderów z frenzy - nie będę mieli poprostu okazji się odgryźć a FO ich na starcie zjada.
Poczas najbliższych testów raczej będę testował rozpy łączące chaosycką magie ze stubbornem.
Nad trollami jeszcze się zastanawiam. Są świetne dzięki wardowi i mutacjom - do tego są taniutkie. Mają tylko jedną wade - stubborn na 4. Aby trolle miały stubborna na 8 muszę do nich wsadzić bohatera. Trolle ze stubbornem na 8 zaś już są poprostu nie do ruszenia i zdecydowanie byłyby moim faworytem - możliwe że nawet większym niż rycerze . Tak myślę, że może jak byłoby ich 5 to wtedy heros mógłby spokojnie być w nich nie martwiąć się że dostanie np. z działa . Wiecie nawet pomyślę nad kolckiem trolli - to dopiero by zaskoczyło
Oczywiście podczas testów będę pisał jak mi taki chaos sprawuje. Zwycięska rozpa testerowa pojedzie w trase turniejową . Jak będę miał już testy to się założy wątek w chaosie dotyczący wrażeń z grania na banner of the gods.
Redrob Secnirp masz racje co do maruderów z frenzy - nie będę mieli poprostu okazji się odgryźć a FO ich na starcie zjada.
Poczas najbliższych testów raczej będę testował rozpy łączące chaosycką magie ze stubbornem.
Nad trollami jeszcze się zastanawiam. Są świetne dzięki wardowi i mutacjom - do tego są taniutkie. Mają tylko jedną wade - stubborn na 4. Aby trolle miały stubborna na 8 muszę do nich wsadzić bohatera. Trolle ze stubbornem na 8 zaś już są poprostu nie do ruszenia i zdecydowanie byłyby moim faworytem - możliwe że nawet większym niż rycerze . Tak myślę, że może jak byłoby ich 5 to wtedy heros mógłby spokojnie być w nich nie martwiąć się że dostanie np. z działa . Wiecie nawet pomyślę nad kolckiem trolli - to dopiero by zaskoczyło
- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
trolle... blee... jak dlamie to stupidy z 8 ld jest i tak słabe, przynajmie ja to tak widze, po drugir knight będą mieli wiecej mówa i możliwoś zaszarżowania z boku, czy wogule szarży
tak lubie bardzo Nurlga ma piekny stęchły klimat i wesołe wojsko, a nie wiekie ciemne tajemice tzeencha, bezmyślni masakratoży khorna, czy sado maso slaanesha
w tą niedziele będzie turniej na 2000, ale to bardziej fun turniej, bo scenariusz bedzie i jakieś śmieszne zasady np. twoja stara to czarodziejka Nurgla. pomyśle nad rospą
tak lubie bardzo Nurlga ma piekny stęchły klimat i wesołe wojsko, a nie wiekie ciemne tajemice tzeencha, bezmyślni masakratoży khorna, czy sado maso slaanesha
w tą niedziele będzie turniej na 2000, ale to bardziej fun turniej, bo scenariusz bedzie i jakieś śmieszne zasady np. twoja stara to czarodziejka Nurgla. pomyśle nad rospą
Moj pesymizm nie jest zwiazany ze slaboscia armii. Mam nawet rozpe na BP+R ktora bitwy jeszcze nie przegralem... Po prostu dla mnie styl gry ta armia strasznie zubozal, brak lataczy czy skirmishu robi wieksze kuku niz to sie na pierwszy rzut oka wydaje. Takie przegiete demony ktorych do warriorow nie ma co nawet porownywac, nabieraja mega roznorodnosci juz na samym wyborze greater demona, kazdym gra sie zupelnie inaczej... W chaosie brakuje tej roznorodnorodnosci nie kopa, bo jak ktos jest dobrym graczem to i tak sobie grą poradzi. W Hordach byl wiadomy schemat, ale male roznice byly zawsze, moja rozpa praktycznie nigdy na 2 turniejach nie wygladala tak samo, zawsze wchodzily inne przedmioty, zamiana minoskow na tuskgor chariot itp, niby drobnostki ale jesli chodzi o dlugoterminowe granie spore roznice, a teraz? Jedyne opcje na herosow to magowie i bsb (kiedys od smoka undv, przez smoka teczy (ja najwieksze sukcey o dziwo odnosilem tym undv) przez exaltedow na demonic mountach po bsb i wiadomo zawsze jakiegos caddego).Redrob Secnirp pisze: Co do ciebie Thurion- więcej optymizmu.
Na obecnym booku wystawienie sie na smoku klepaczu graniczy z niemozliwoscia, wezmiesz 2 caddych, nie masz nic szybkiego; wezmiesz bsb masz 3 DD i 2 Scrolle (w hordach z 1 caddym mialo sie 5-6 DD i 2-3 scrolle (helka) ), dodatkowo nie masz furii i screamerow ktore to pozwalaly wyleciec zza lasu w okolicy 3-4 tury grajac z defensami, teraz? Albo lecisz ma pale i albo przezyjesz albo stoisz modelem za 700pkt i zajmujesz cwiartke.
A i zeby nie bylo moje rozwazania dotycza duzych punktow, na male warriorzy sa nieco lepsi, ale ja na male punkty grac nie lubie wiec nigdy rozp pod tym katem specjalnie nie analizowalem.
Co do piechoty, patentow z oddzialami trolli ze stubbornem... to mam tylko jeden komentarz, Panowie, oddzialy z M 4 i M 6 nigdy nie beda decydowaly o tym kto w nie wpada, to zawsze przeciwnik bedzie podejmowal decyzje jak i w co szarzuje, zwykla rankowa niestrzelajaca niemagujaca brejkowalna wolna piechota w tej grz obsysa chyba juz od IV edycji...
Sam banner of the gods w szybkiej rozpie na knightach, dograch itp bylby bardzo dobry, do tego np mag lord z shadowem i popychaczka... tylko... wyliczcie sobie ile to wychodzi w punktach
Zeby nie byc goloslownym, Kal_Torak, jak wyobrazasz sobie grę tymi rozpiskami z poprzedniej strony vs Skaveny, He, Lizaki, DE, Demony, Bretka, WE, Dwarfy...Bo ja zakladajac podobny potencjal graczy naprawde tego nie widze.
Pzdr !!