Odlewanie: GW vs. polskie prawo

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

a weź pod uwagę jeszcze prawo międzynarodowe i prawo unijne.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

kogo podasz jako producenta, twórcę?
Jeśli byłbym zmuszony podawać twórcę (jest późno, nie chce mi się już dzisiaj wgłębiać w ustawodastwo dotyczące sprzedaży rzeczy z drugiej ręki), to oczywiście piszę, iż jest to figurka GW ze zmianami wprowadzonymi przeze mnie.
a jeżeli natrafiają na obszar nieuregulowany?
Śmiem twierdzić, że prawo rzeczowe, a przede wszystkim własności, jest całkiem nieźle uregulowane.
A jeżeli obszar jest nieuregulowany, to zostawia się tą kwestię sp. Może on przecież zapytać ETS.
weź pod uwagę jeszcze prawo międzynarodowe i prawo unijne.
W takim wypadku rzeczony obszar można uznać za uregulowany.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Ushabti
Mudżahedin
Posty: 256
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ushabti »

Własność intelektualna to nie rzecz i przepisów o rzeczy nie stosuje się do niej wprost, a jedynie odpowiednio. Wiele lex specialis wyłącza możliwość "zarabiania" na własności intelektualnej obcej proweniencji Smile bądź robiebia z nią "wszystkiego co mi się podoba".
Przepraszam, czyli jak pożyczam koledze ciekawą książkę żeby sobie przeczytał a on to robi bez płacenia autorowi, to popełniam przestępstwo (czy wykroczenie czy jak wy to tam nazywacie w tym swoim imperialistycznym dialekcie)? Czy może on je popełnia? A jesli tak, to jesli urząd gminy zakłada w jakiejś zapyziałej wiosce bibliotekę publiczną, to prawo łamie kto? Czytelnicy korzystający z niej bezpłatnie, bibliotekarka, czy właściciel?
Spoko... można powiedzieć, że nie bierze się za to pieniędzy, okej. Więc jesli jakiś klub bitewny za garść drobnych wynajmuje chętnemu graczowi swoje figurki żeby mógł nimi pograć, to czy jest to nielegalne?

Kurde... żadnej grupy społecznej nie darzę takim lękiem jak ludzi związanych z literą prawa ;) Zwlaszcza tam, gdzie wystawiają grzywny, więzień się nie boję ;) Karmią lepiej niż w wojsku a uwierzcie, że w sklepach modelarskich nie widzieliście tyle modeli co ja w Rawiczu ;)

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2084

Post autor: Kruti »

Jankiel pisze:
kogo podasz jako producenta, twórcę?
Jeśli byłbym zmuszony podawać twórcę (jest późno, nie chce mi się już dzisiaj wgłębiać w ustawodawstwo dotyczące sprzedaży rzeczy z drugiej ręki), to oczywiście piszę, iż jest to figurka GW ze zmianami wprowadzonymi przeze mnie.
A co jeżeli producent nie życzy sobie takich zmian - jest chyba coś takiego w prawie autorskim jak prawo do integralności utworu. Owszem - konwersje można potraktować jako nowy utwór, pytanie tylko na ile korzystasz z oryginału.
Jankiel pisze: Śmiem twierdzić, że prawo rzeczowe, a przede wszystkim własności, jest całkiem nieźle uregulowane.
Nie sposób się nie zgodzić. W końcu w prawie rzeczowym obowiązuje zasada numerus clausus tychże. Z tym, że obawiam się, iż w naszym przypadku mamy do czynienia raczej z prawami na (do) dobrach niematerialnych a tu byłbym ostrożny z kategorycznym poszukiwaniem kompletności regulacji. No chyba, że pozostawiamy miejsce orzecznictwu i korzystamy z klauzul generalnych jak choćby zasady współżycia społecznego. Ale obawiam się, że te mogłyby zostać wykorzystane raczej przeciwko Twoim stwierdzeniom (chciałbym podkreślić, że nie wiem czy tak by było - zauważam jedynie problem)

Pzdr. i dzięki za rzeczowe prowadzenie polemiki ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2084

Post autor: Kruti »

Na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
Ushabti pisze: Przepraszam, czyli jak pożyczam koledze ciekawą książkę żeby sobie przeczytał a on to robi bez płacenia autorowi, to popełniam przestępstwo (czy wykroczenie czy jak wy to tam nazywacie w tym swoim imperialistycznym dialekcie)? Czy może on je popełnia?
Art. 23.
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Ushabti pisze: A jesli tak, to jesli urząd gminy zakłada w jakiejś zapyziałej wiosce bibliotekę publiczną, to prawo łamie kto? Czytelnicy korzystający z niej bezpłatnie, bibliotekarka, czy właściciel?
Art. 28.
Biblioteki, archiwa i szkoły mogą:
1) udostępniać nieodpłatnie, w zakresie swoich zadań statutowych, egzemplarze utworów opublikowanych,
2) sporządzać lub zlecać sporządzenie pojedynczych egzemplarzy utworów opublikowanych, niedostępnych w handlu - w celu uzupełniania, ochrony swoich zbiorów i nieodpłatnego ich udostępniania.
Ushabti pisze: Spoko... można powiedzieć, że nie bierze się za to pieniędzy, okej. Więc jesli jakiś klub bitewny za garść drobnych wynajmuje chętnemu graczowi swoje figurki żeby mógł nimi pograć, to czy jest to nielegalne?
Jak powyższy art. 23 – nieodpłatnie. Poza tym, rozpowszechnianie utworu za wynagrodzeniem jest legalne - ale twórca ma prawo do wynagrodzenia z tego tytułu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Ale obawiam się, że te mogłyby zostać wykorzystane raczej przeciwko Twoim stwierdzeniom
Ja mam właśnie wewnętrzne przekonanie, iż nie można naruszać istoty konstytucyjnie gwarantowanych praw poprzez bardzo naciąganą analogię. Bo każdy przedmiot właściwie jest nośnikiem własności intelektualnej i w pewnym zakresie podlega przepisom o ochronie praw autorskich.
Wyobrażasz sobie, by mocą ogłoszenia na stronie producenta Porshe, producent zabronił Ci wymiany tapicerki, bo ewentualną wymianę potraktuje jako naruszenie integralności produktu i tym samym jego praw autorskich? Absurdalne? A czym się to w istocie różni od zakazu łączenia modeli GW z modelami Target Games na przykład?
A co jeżeli producent nie życzy sobie takich zmian - jest chyba coś takiego w prawie autorskim jak prawo do integralności utworu
Chyba nie.
Ale poszukam.
Pzdr. i dzięki za rzeczowe prowadzenie polemiki ;)
Mam nadzieję, że na WI będzie możliwość kontynuacji.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2084

Post autor: Kruti »

Jankiel pisze: Wyobrażasz sobie, by mocą ogłoszenia na stronie producenta Porshe, producent zabronił Ci wymiany tapicerki, bo ewentualną wymianę potraktuje jako naruszenie integralności produktu i tym samym jego praw autorskich? Absurdalne? A czym się to w istocie różni od zakazu łączenia modeli GW z modelami Target Games na przykład?
Pamiętaj, że niczym nie ograniczone prawo własności to czesto tylko puste słowa. Ograniczenia w zmianie konstrukcji mieszkania, zakaz niszczenia utworu bez możliwości jego odkupienia przez twórcę, zakaz zabijania zwierząt (żeby uciąć ewentualną dyskusję na ten temat ;) - zwierzę nie jest rzeczą, lecz przepisy do rzeczy stosuje się do niego odpowiednio), zakaz zmian w samochodzie powodujących utrudnienia w ruchu, zakaz wycinania drzew bez zezwolenia, zakaz zmian w elewacjach budynków naruszających estetykę otoczenia, zakaz rozporzadzania rzeczą podlegającą zajęciu komorniczemu itd...

Poza tym mówiliśmy zdaje się o sprzedaży takiej rzeczy...
Jankiel pisze:
A co jeżeli producent nie życzy sobie takich zmian - jest chyba coś takiego w prawie autorskim jak prawo do integralności utworu
Chyba nie.
Ale poszukam.
Nie szukaj ;) - jest. To było pytanie retoryczne ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Tak troche w temacie: producenci samochodów do niedawna wymagali używania wyłącznie oryginalnych częsci zamiennych, ale pod groźbą utraty gwarancji, a nie bajaniu o prawach autorskich. Co ciekawsze, praktyki te zostały zakazane, i teraz jest free market w zakresie częsci zamiennych...

Awatar użytkownika
Ushabti
Mudżahedin
Posty: 256
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ushabti »

2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
Jak interpretować stosunek towarzyski? Jak kogoś znam z widzenia, bo został i został mi przedtswiaony jako "to jest Frodo, chciałby pożyczyć od ciebie płytę" to już mogę, czy jeszcze nie? I jak niby się to udowadnia? Bo w mojej interpretacji mogę pozyczać wszystko co podlega ochronie prawa autorskiego praktycznie każdemu (poza panem policjantem, który ciągle chce ode mnie książek dla swojej córki na studia... nastepnym razem mu to zacytuje i powiem, że niestety ani z nim, ani z jego córką nie jesteśmy po brudziu ;) ).
Art. 28.
Biblioteki, archiwa i szkoły mogą:
1) udostępniać nieodpłatnie, w zakresie swoich zadań statutowych, egzemplarze utworów opublikowanych,
2) sporządzać lub zlecać sporządzenie pojedynczych egzemplarzy utworów opublikowanych, niedostępnych w handlu - w celu uzupełniania, ochrony swoich zbiorów i nieodpłatnego ich udostępniania.
To wystarczy w zupełności. A strasznie mi się podoba ten fragment o kopiach utworów opublikowanych i niedostępnych w handlu...
Jak powyższy art. 23 – nieodpłatnie. Poza tym, rozpowszechnianie utworu za wynagrodzeniem jest legalne - ale twórca ma prawo do wynagrodzenia z tego tytułu.
No to sprawa si rypła ;)
Czy jeśli więc pozyczam komus samochód (niech to będzie wasz porsche)i biorę za to pieniądze to działa to analogicznie?

No i na koniec inna sprawa: co z rozpowszechnianiem informacji w celach edukacyjnych? Walimy cytat, źródła, właciwą informację i... co dalej? Co możemy uznać za cele edukacyjne? Kwestia która zawraca głowę niejednemu uczciwemu prowadzącemu stronki o grach. Czy pisząc opowiadanie w świecie i rozpowszechniając je po sieci łamię jakoś te prawa? To co wyczytuję na stronce GW wydaje mi się tak naciągane, że głowa boli...

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

A ja mam takie małe pytanie odnośnie odlewania.
Czy ktoś znający się na rzeczy - krótko mówiąc odlewający - może mi powiedzieć ile teoretycznie to w kosztuje? Nie żebym chciał zaraz cos odlać. Chodzi mi o to, że: np. pewna firma zleca wykonanie modelu wielkości no powiedzmy orka, poczym chce go odlać 500 razy w plastyku :), ktoś ma wiarygodne info na ten temat?

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

dawno nie czytalem takich bzdur w temacie - co za roznica z reszta, czy w Polsce odlewaja czy nie skoro:
1) jedyna sankcja jest nieprzystapienie do udzialu w imprezie GW
2) nikt tego w srodowisku nie sprawdza
3) GW ma w tylku Polskę i jej odlewanie, to drugie tak naprawde jest pomimo naszej "rodzimej dumy", marginesem.

Awatar użytkownika
Duderson
Kretozord
Posty: 1642

Post autor: Duderson »

zafael pisze:dawno nie czytalem takich bzdur w temacie - co za roznica z reszta, czy w Polsce odlewaja czy nie skoro:
1) jedyna sankcja jest nieprzystapienie do udzialu w imprezie GW
Nie wiedziałem, że na GT ściągają farbę z figurek, żeby sprawdzić, czy nie są odlane.
Lidder pisze:
-There's something large & nurgle-y coming first
To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Duderson pisze:
zafael pisze:dawno nie czytalem takich bzdur w temacie - co za roznica z reszta, czy w Polsce odlewaja czy nie skoro:
1) jedyna sankcja jest nieprzystapienie do udzialu w imprezie GW
Nie wiedziałem, że na GT ściągają farbę z figurek, żeby sprawdzić, czy nie są odlane.
Cóż, w wielu przypadkach wystarczy zważyć w ręce...

Piotr3K
Kretozord
Posty: 1681
Lokalizacja: SNOT Gdańsk

Post autor: Piotr3K »

Heh.. Ale długa i burzliwa dyskusja :D
A ja mam zkolei kilka pytań:
1.Czy można grać odlanymi modelami na turniejach?
2.Jak się odlewa modele? (czy do tego jest jakaś maszyna potrzebna czy jak)

Awatar użytkownika
Stachu
Kradziej
Posty: 929

Post autor: Stachu »

Piotr3K pisze:
2.Jak się odlewa modele? (czy do tego jest jakaś maszyna potrzebna czy jak)
odsyłam do tematu:

http://wfb-pol.org/forum/viewtopic.php?t=1421

ODPOWIEDZ