Eksperymentalne VC 2350 BP+R => VIII ed.
Eksperymentalne VC 2350 BP+R => VIII ed.
Witam,
Chciałem spróbowac pewnego pomysłu z VC który od dłuższego czasu chodzi mi po gowie.. Oczywiscie w rozpisce są zastosowane standardowe rozwiązania (wraithy), ale częsc pomysłów jest chyba dosc nowa...
Do rzeczy:
1 Vampire @ 203 Pts
General; Magic Level 1; Necromancy; Great Weapon; Heavy armour
Helm of Commandment [30], Nightmare,
The Martialle: Avatar of Death [20]
The Arkayne: Dark Acolyte [30]
Enchanted Shield [15]
1 Vampire @ 195 Pts
Battle Standard Bearer; Magic Level 1; Necromancy; Heavy armour; Shield
The Courtly: Walking Death [25]
The Martialle: Avatar of Death [20],
War Banner [25]
1 Necromancer @ 220 Pts
Magic Level 1; Necromancy; Knows 2 Necro Spells
Dispel Scroll [25] Sceptre de Noirot [25]
Corpse cart, Unholy Lodestone
1 Necromancer @ 225 Pts
Magic Level 1; Necromancy; Knows 3 Necro Spells
Dispel Scroll [25] Black Periapt [15]
Corpse cart, Unholy Lodestone
29 Skeleton Warriors @ 277 Pts
Light Armour; Shield; FCG
Banner of the Endless Nightmare [25]
20 Skeleton Warriors @ 197 Pts
Light Armour; Shield; FCG
Banner of the Dead Legion [25]
48 Zombies @ 204 Pts, FCG
13 Grave Guard @ 186 Pts
Heavy Armour; Shield; FCG
7 Black Knights @ 243 Pts
Lance; Heavy Armour; Shield; FCG
Royal Standard of Strigos [35]
6 Cairn Wraiths @ 300 Pts
Casting Pool: 7
Dispel Pool: 6
Models in Army: 126
Total Army Cost: 2250
Zamierzam troszke wrócic do turniejowego battla i pobawic sie czyms takim. Dodam iż brak wilków czy batów to po pierwsze efekt mojego zboczenia - nie cierpię tych jednostek, ponadto mam wrażenie ze w tym typie rozpiski nie sa potrzebne (ostatecznie moge przemyslec 6 wilków z championem). Jakie są Wasze opinie o sile/słabych punktach tej rozpiski?
Pozdrawiam
Chciałem spróbowac pewnego pomysłu z VC który od dłuższego czasu chodzi mi po gowie.. Oczywiscie w rozpisce są zastosowane standardowe rozwiązania (wraithy), ale częsc pomysłów jest chyba dosc nowa...
Do rzeczy:
1 Vampire @ 203 Pts
General; Magic Level 1; Necromancy; Great Weapon; Heavy armour
Helm of Commandment [30], Nightmare,
The Martialle: Avatar of Death [20]
The Arkayne: Dark Acolyte [30]
Enchanted Shield [15]
1 Vampire @ 195 Pts
Battle Standard Bearer; Magic Level 1; Necromancy; Heavy armour; Shield
The Courtly: Walking Death [25]
The Martialle: Avatar of Death [20],
War Banner [25]
1 Necromancer @ 220 Pts
Magic Level 1; Necromancy; Knows 2 Necro Spells
Dispel Scroll [25] Sceptre de Noirot [25]
Corpse cart, Unholy Lodestone
1 Necromancer @ 225 Pts
Magic Level 1; Necromancy; Knows 3 Necro Spells
Dispel Scroll [25] Black Periapt [15]
Corpse cart, Unholy Lodestone
29 Skeleton Warriors @ 277 Pts
Light Armour; Shield; FCG
Banner of the Endless Nightmare [25]
20 Skeleton Warriors @ 197 Pts
Light Armour; Shield; FCG
Banner of the Dead Legion [25]
48 Zombies @ 204 Pts, FCG
13 Grave Guard @ 186 Pts
Heavy Armour; Shield; FCG
7 Black Knights @ 243 Pts
Lance; Heavy Armour; Shield; FCG
Royal Standard of Strigos [35]
6 Cairn Wraiths @ 300 Pts
Casting Pool: 7
Dispel Pool: 6
Models in Army: 126
Total Army Cost: 2250
Zamierzam troszke wrócic do turniejowego battla i pobawic sie czyms takim. Dodam iż brak wilków czy batów to po pierwsze efekt mojego zboczenia - nie cierpię tych jednostek, ponadto mam wrażenie ze w tym typie rozpiski nie sa potrzebne (ostatecznie moge przemyslec 6 wilków z championem). Jakie są Wasze opinie o sile/słabych punktach tej rozpiski?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2 lip 2010, o 16:14 przez Fluffy, łącznie zmieniany 1 raz.
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1002
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Lepiej się sprawdza oddział 200 ghuli z regenką. 10 pts masz jak w banku ugrane
pzdr


pzdr
Slabe przywalenie ma jak dla mnie. 13 GG to taki dla mnie oddzial nie wiadomo po co - chyba , ze mnie oswiecisz?
Sure 
Do GG wchodzi konny wampir + nec z corpse cartem, robi sie ładna 25 z mocnym uderzeniem ale to raczej oddział do kitrania herosów, i na "czarną godzinę".
Podobnie 20 szkielich z necem + CC robi sie optyczna 30 z bonusem za szeregi i ładnym US.
Carty z necami dzieki temu mają LOS, ładnie chronią klocek regenką i powiekszaja jego liczebnosc tanim kosztem (wiem ze ma tylko 3 US'a ale do ranków liczy sie jak 10 modeli).
Docelowo rozpiska bazuje na wskrzeszaniu (niespodzianka) na dwóch czarach o najnizszym CV - Inwokacji i Raisie. De facto 8 kosci daje mi 4 inwokacje na turę, styatystycznie kazda na ok 7 i duzej szansie efektywnego rzucenia. Podobnie łatwo tworzyc nowe duze klocki zombich. Plus bonusowe boundy z cartów które tez moga sie przydac.
Dzieki Cartom wskrzeszanie jest bardzo efektywne, jestem w stanie błysklawicznie niewelowac wszelkie straty od ostrzałów i innych takich, a grajac na duzych klockach tego typu straty nie bolą mnie tak bardzo.
Coż jeszcze ciekawego jest w tej rozpie? Ogromny kloc zombich - docelowo ok 60 modeli (chciałbym zobaczyc kozaka szarzującego czymkolwiek na taki oddzial z WS 6), oddzial szkielich z CR 9 na dzien dobry, wraithów reklamowac nie musze, w przypadku potrzeby znajdzie sie jeszcze cos szybkiego (BK z rerollem hitów to nie jest unit który mozna zignorowac).
Batów ani wilków nie potrzebuję - wychodze z zalożenia ze zawsze będe miał w odpowiednim miejscu kloc zombich jak się uprę - (kazdy heros ma zestaw inwokacja + raise).
Oczywiscie krytyczny jest helm of commandment, ale mysle ze taka rozpa maksymalnie wykorzystuje ten przedmiot - założenie jest takie, zeby zmuszac przeciwnika do licznych kombinowanych szarz na duuuuuże oddziały - bo 1:1 są dosc silne zeby sobie poradzic nawet bez hełmu
Generalnie chciałem zrobic cos w rodzaju antytezy obecnych rozpisek - kiedy stosuje sie stosunkowo malo liczebne oddzialy o wysokiej sile i wysokim WSie. Mi to po prostu nie przeszkadza ze ktos ma silny atak, wazne zeby tych ataków mial jak najmniej. No i taki eksperyment, ile jest w stanie przyjac na klatę szybko wskrzeszana masa plewów
Pozdrawiam

Do GG wchodzi konny wampir + nec z corpse cartem, robi sie ładna 25 z mocnym uderzeniem ale to raczej oddział do kitrania herosów, i na "czarną godzinę".
Podobnie 20 szkielich z necem + CC robi sie optyczna 30 z bonusem za szeregi i ładnym US.
Carty z necami dzieki temu mają LOS, ładnie chronią klocek regenką i powiekszaja jego liczebnosc tanim kosztem (wiem ze ma tylko 3 US'a ale do ranków liczy sie jak 10 modeli).
Docelowo rozpiska bazuje na wskrzeszaniu (niespodzianka) na dwóch czarach o najnizszym CV - Inwokacji i Raisie. De facto 8 kosci daje mi 4 inwokacje na turę, styatystycznie kazda na ok 7 i duzej szansie efektywnego rzucenia. Podobnie łatwo tworzyc nowe duze klocki zombich. Plus bonusowe boundy z cartów które tez moga sie przydac.
Dzieki Cartom wskrzeszanie jest bardzo efektywne, jestem w stanie błysklawicznie niewelowac wszelkie straty od ostrzałów i innych takich, a grajac na duzych klockach tego typu straty nie bolą mnie tak bardzo.
Coż jeszcze ciekawego jest w tej rozpie? Ogromny kloc zombich - docelowo ok 60 modeli (chciałbym zobaczyc kozaka szarzującego czymkolwiek na taki oddzial z WS 6), oddzial szkielich z CR 9 na dzien dobry, wraithów reklamowac nie musze, w przypadku potrzeby znajdzie sie jeszcze cos szybkiego (BK z rerollem hitów to nie jest unit który mozna zignorowac).
Batów ani wilków nie potrzebuję - wychodze z zalożenia ze zawsze będe miał w odpowiednim miejscu kloc zombich jak się uprę - (kazdy heros ma zestaw inwokacja + raise).
Oczywiscie krytyczny jest helm of commandment, ale mysle ze taka rozpa maksymalnie wykorzystuje ten przedmiot - założenie jest takie, zeby zmuszac przeciwnika do licznych kombinowanych szarz na duuuuuże oddziały - bo 1:1 są dosc silne zeby sobie poradzic nawet bez hełmu

Generalnie chciałem zrobic cos w rodzaju antytezy obecnych rozpisek - kiedy stosuje sie stosunkowo malo liczebne oddzialy o wysokiej sile i wysokim WSie. Mi to po prostu nie przeszkadza ze ktos ma silny atak, wazne zeby tych ataków mial jak najmniej. No i taki eksperyment, ile jest w stanie przyjac na klatę szybko wskrzeszana masa plewów

Pozdrawiam
Ok to juz skumalem ocb. Zalozenia sa ciekawe i dobre. Tez uwazam, ze w tej rozpie nie sa potrzebne wilki ani baty - z reguly te oddzialy malo co robia i latwo sie na nich punkty nabija - mowie z perspektywy lizaka. Musisz sprawdzic czy teoria sumuje sie z praktyka i napisz wtedy co nie co...
- MichaLZgierz
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 103
- Lokalizacja: Zgierz
Z tego co pamietam necro dostaje tez regenke od cartu , wiec kilka atakow wiecej trzeba wyplacic... Poza tym Fluffy nie bedzie oddzialu z nekrosami pchal jako glownej sily uderzeniowej
Od tego jest co innego 


Fajnie, że wymyśliłeś coś oryginalnego. Gdybym grał VC to też bym coś takiego kombinował, bo tak właśnie powinna wyglądać prawdziwa, klimatyczna armia undeadów! A nie te potworki, które królują na stołach
Szkielety, zombiaki, fantastycznie klimatyczny corpse cart (dodatkowo masz pretekst by kupić zarówno model GW i GZ
). Jak dla mnie super. Gratuluję, mam nadzieję, że uda Ci się coś tym ugrać 



'Blowjob is better than no job'- Jenna Jameson on the economic crisis
- 4 karabiny
- Beast from the East
- Posty: 1188
- Lokalizacja: Moria Green Team
Bardzo głębokie Fluffy
Ale to chyba trzeba nurka z Delos aby głębie pojąć
Niezłą nawet ideologię do tego dorobiłeś.
Przetestujesz na kilku turniejach daj znać
Bo faktycznie przegrać z tym trudno. 



Przetestujesz na kilku turniejach daj znać


Coż, dzisiaj szybka bitwa z Chaosem.
Chaos 2250: heros na dysku z magiczna bronia, heros na steedzie slanesha z magiczna bronią, dwóch magów z scrollami i modyfikacją tabelki miscasta, oddział 5 zfrenzowanych rycerzy khorna z bannerem of rage, oddział 5 konnych marud khorna z flailami, oddzial 5 konnych marud slanesha z toporkami, 3 unity po 5 psów, dwa klocki (20) marud z flailami, rydwan slanesha, dwa oddziały 3 ogrów, hellcannon, dwa spawny.
Nastąpił mały crushtest zombich - ustawiłem ich po 9 w ranku for fun, dostaly szarze rycerzy i marud konnych.. Dopoki dawalem im 6 Wsa i koncentrowalem sie na wskrzeszaniu mialy sie calkiem niezle. Strata ok 15 modeli na turę w walce nie robilo na klocku zadnego wrazenia
Generalnie założenia się sprawdzily - przeciwnik powbijał sie w moje unity, średnio mógł sie rpzez nie rpzebijac, dzieki cartom błyskawicznie następowało niwelowanie strat i walka stacjonarna.. Gdzie dzieki wkrzeszaniu, WSowi i staticowi byłem górą.
Na odział szkieletów z BSB zaszarzwoało dwóch magów na demonic steedach, klocek marud i rydwan.. jednoczesnie
W tej samej turze sie odbili...
Generalnie w bitwie nieturniejowej wrazenia 100% pozytywne, moge przyjąc maksymalny hitpower na klatę i to przetrwac. Nawet z obcietymi szeregami itp
No i coz.. Wskrzeszanie nowych unitów - zombich jest nadal genialnym czarem. Łatwo mozna się pozasłaniac czy redirectowac niewygodne szarze, zatrzymywac overruny itp. Swietna sprawa, obecnie mam wrazenie w zaniku - chociaz moge się mylic.
Problemem były spawny któe potrafiły na dlugo trzymac moje klocki, na szczęscie udawało sie unikac tego zagrozenia.
Niedługo powazniejsza seria testów, z nieco bardziej turniejowymi rozpiskami. Zobaczymy jak sie to bedzie spisywac
Pozdrawiam
Chaos 2250: heros na dysku z magiczna bronia, heros na steedzie slanesha z magiczna bronią, dwóch magów z scrollami i modyfikacją tabelki miscasta, oddział 5 zfrenzowanych rycerzy khorna z bannerem of rage, oddział 5 konnych marud khorna z flailami, oddzial 5 konnych marud slanesha z toporkami, 3 unity po 5 psów, dwa klocki (20) marud z flailami, rydwan slanesha, dwa oddziały 3 ogrów, hellcannon, dwa spawny.
Nastąpił mały crushtest zombich - ustawiłem ich po 9 w ranku for fun, dostaly szarze rycerzy i marud konnych.. Dopoki dawalem im 6 Wsa i koncentrowalem sie na wskrzeszaniu mialy sie calkiem niezle. Strata ok 15 modeli na turę w walce nie robilo na klocku zadnego wrazenia

Generalnie założenia się sprawdzily - przeciwnik powbijał sie w moje unity, średnio mógł sie rpzez nie rpzebijac, dzieki cartom błyskawicznie następowało niwelowanie strat i walka stacjonarna.. Gdzie dzieki wkrzeszaniu, WSowi i staticowi byłem górą.
Na odział szkieletów z BSB zaszarzwoało dwóch magów na demonic steedach, klocek marud i rydwan.. jednoczesnie

Generalnie w bitwie nieturniejowej wrazenia 100% pozytywne, moge przyjąc maksymalny hitpower na klatę i to przetrwac. Nawet z obcietymi szeregami itp

No i coz.. Wskrzeszanie nowych unitów - zombich jest nadal genialnym czarem. Łatwo mozna się pozasłaniac czy redirectowac niewygodne szarze, zatrzymywac overruny itp. Swietna sprawa, obecnie mam wrazenie w zaniku - chociaz moge się mylic.
Problemem były spawny któe potrafiły na dlugo trzymac moje klocki, na szczęscie udawało sie unikac tego zagrozenia.
Niedługo powazniejsza seria testów, z nieco bardziej turniejowymi rozpiskami. Zobaczymy jak sie to bedzie spisywac

Pozdrawiam
Po kilku bitwach w domowym zaciszu, i zmianie ograniczen BP (zwiekszony limit dispela) stwierdziem iz przed DMP nalezy dokonac kosmetycznych zmian. Przede wszystkim okazało sie ze potrzebuję ok dwóch kostek powera więcej, BSB wampirzy (i jednoczesnie mag) był za miękki na rzucanie w trudne combaty. Zombie straciły swój sztandar - zbyt czesto padał on lupem wroga, a naprawde nie dawał mi zadnych korzysci. BK stali sie słabsi, ale duzo tansi - i tak ginęli w wiekszosci bitew, a w koncu musiałem skąds wziac punkty na lorda. Sceptre de Noirot powędrował do Lorda - mógł go najefektywniej wykorzystac. Poza tym stwierdziłem iż wspomaganie wskrzeszania na dwóch cartach nie jest potrzebne - dałem zatem na jednym -1 to cast w 24'' dla wrogów. Rozpiska była juz testowana w Katowicach na Pre-DMP, i ostatecznie z taką pojechałem do Łodzi:
Vampire Lord, 3 lev,
Dark Acolyte
Lord of the Dead
Sceptre de Noirot
Dispel Scroll
Cadaverous Cuirass
Vampire, 1 lev
Dark Acolyte
Avatar of Death
Helm of Commandment
Enchanted Shield
Nightmare
Necromancer, 2 spells
Dispel Scroll
Black Periapt
Corpse Cart
Unholy Lodestone
Wight King BSB
War Banner
H armour, Shield
48 Sombies, musican
15 Skeleton Warriors, FCG
Banner of Dead Legion
29 Skeleton warriors, FCG
Banner of Endless Nightmare
Corpse Cart
Balefire
5 Black Knights
13 Grave Guard, Champion, Banner,
Banner of Hellfire
6x Wraiths
119 modeli, 9/6 kosci.
Jakie wrażenia? Na pięc bitew w Katowicach zrobiłem odpowiednio Lizardmeny 10/10, Demony Marysia 6/14, DE Jankiela 12/8, bye, HE 11/9. Kolejne pięc na DMP to DE 13/7, DE 10/10, Lizardmeny 7/13, Dwarfy 14/6 i Lizardmeny 13/7 (przepraszam jezeli cos pokręciłem)
Nie będę pisal szczegółówych raportów, generalnie podsumuję tylko iż załozenia sprawdzily sie w 100%. Nawet przy silnym dispelu przeciwnicy mieli DUŻE problemy z zatrzymywaniem wskrzeszania nowych klocków/leczenia moich unitów. Zombie (zacząłem nazywac to "Bagienko") okazało sie strzałem w dziesiątkę - tani, bardzo liczny oddział, a raczej element terenu pod moją kontrolą. Zasłaniał LoS, straszył, blokował manewry, stawał sie nieprzekraczalnym turboultradifficult terenem który potrafil wciągnąc w walkę dowolny unit, a czasem go nawet połamac i poniszczyc. Z reguły "bagienko" budziło najpierw zdziwienie, potem przerazenie - co powodowało, iz stawalo sie celem kombinowanych szarz wielu silnych oddziałów wroga (Helm of Commandment miał pole do popisu, niach
). Zombie byli dowskrzeszani tak długo dopóki "przeszkadzajki" i kluczowe modele armii przeciwnika nie zostały wyeliminowane (kociołki, BSB, magowie, Enginy itp). W odpowiednim momencie przeciwnik redukował ich ilosc do kilku modeli/do zera, po czym na wyeksponowane flanki wartosciowych oddziałów wpadały wraithy, kloce szkielich z 8 Static CRa i podobne atrakcje.
Z reguły konczyło się to przepchaniem czegos wartosciowego w ostatnich turach - COKów, Enginów, Smoków, Generałow, itp.
Oczywiscie rpzeciwnicy dostawali sporo punktów za wskrzeszane "przeszkadzajki" czyli nowe oddziały zombich, zazwyczaj "w piach" oprócz "bagienka" szli jeszcze BK i "nieujeżdzony" Corpse Cart - co niemalze gwarantowalo przeciwnikom ok 400-500 pkt. Plus oczywiscie jakies półówki oddziałów, czasem heros itp. Po podliczeniu wychodziły minory - ok 11-14 "w przód" co w dzisiejszych czasach imo jest niezłym wynikiem.
Duże zdziwienie budziły własnie Corpse Carty - panuje opinia iż unit ten jest kiepski - imo nic bardziej mylnego. 4T, 3W, regeneracja, przyzwoita ilosc ataków, wspomaganie wskrzeszania (ten 1 W wiecej daje mi niezłego boosta we wskrzeszanu, -1 do casta reklamowac nie musze) i potęzny boundspell - w co najmniej połowie bitew okazywał sie krytyczny. ASF w 6'' - masakra. Wight King dzieki temu miał na koncie kilku poteznych herosów, a szarza psychopatów z magicznymi zabawkami na wraithy stawała pod znakiem zapytania.
Rozpiską ta grając na turniejach poniosłem dwie porazki - pierwszą z Marysiem i jego Demonami(pozdrawiam, moja pierwsza w ogole bitwa z ta armią). Po szczęsliwym ubiciu demonicznego BSB moim własnym sztandarowym, zniszczeniu bloodlettersów i psów, redukcji wrony do 2 W sytuacjia wyglądała na kontrolowaną. Wrona stała w walce z klocem (ok 30 szkielich FCG) w którym był mój Lord na dwóch ranach. Na Wronę od boku wpadły Wraithy celem dodania +1 CRa za bok. I w tym momencie postanowiłem zaryzykowac - stwierdziłem, iż Wraithy i Lord wklepią Wronie ostatnie dwie rany i zatłuka jak psa - niestety wrona wywardowała ostatnią ranę przerzutem, po czym zatłukła mi Lorda. A zycie mogło byc takie piękne - wystarczyło rzucic czelendz championem i syponąc ptaszysko z CRa.. Niestety zamiłowanie do hazardu przytłumiło zdrowy rozsądek. Z przewidywanego 13/7 skonczyło sie 6/14.
Druga przegrana bitwa - Lizardmeni Kudłatego na DMP (również serdecznie pozdrawiam) - oddałem zaczynanie licząc, iz w ostatniej turze cos połamię i przeciwnik nie bedzie miał sie jak zebrac
Niestety, pierwsza tura przeciwnika, pierwsza faza magii, pierwszy czar - 1 z metalu w małego wampira, IF, bane head ze Slanna i 203 pkt + Korona w piach :/ W kolejnych turach poswiecając oddziały (BK, wskrzeszone zombie) próbowałem wypracowac sytuację w której moje Wraithy cos porobią, poverranują i pognębia Slanna. Niestety nastapił festiwal IFek i Wraithy wyparowały ze szczetem. Poniewaz przy braku Korony bałem sie wchodzic w jakies powazniejsze combaty, a zombi stali sie łatwym łupem jazdy z BSB - mogłem się juz tylko starałac sie minimalizowac straty. Skonczyło sie 7/13.
Podsumowując - rozpiską gra mi się naprawdę dobrze. Przy zachowawczej grze minor w przód jest niemal pewny. Remisy to głównie sytuacjie kiedy nie moge złamac przez 6 breaków smoka DE ze srednim testem na -6, czy przeciwnik zbiera uciekające kilkaset punktów w ostatniej swojej turze. Prawdopodobnie nastapi jeszcze kilka kosmetycznych zmian - troszke wzmocnię Lorda i zrobie z niego cos o wiekszej efektywnosci w hth, pomysle tez nad zdjeciem BK. Ogólnie jednak sprawdza sie to wszytsko naprawdę dobrze.
Pozdrawiam i czekam na opinie
Vampire Lord, 3 lev,
Dark Acolyte
Lord of the Dead
Sceptre de Noirot
Dispel Scroll
Cadaverous Cuirass
Vampire, 1 lev
Dark Acolyte
Avatar of Death
Helm of Commandment
Enchanted Shield
Nightmare
Necromancer, 2 spells
Dispel Scroll
Black Periapt
Corpse Cart
Unholy Lodestone
Wight King BSB
War Banner
H armour, Shield
48 Sombies, musican
15 Skeleton Warriors, FCG
Banner of Dead Legion
29 Skeleton warriors, FCG
Banner of Endless Nightmare
Corpse Cart
Balefire
5 Black Knights
13 Grave Guard, Champion, Banner,
Banner of Hellfire
6x Wraiths
119 modeli, 9/6 kosci.
Jakie wrażenia? Na pięc bitew w Katowicach zrobiłem odpowiednio Lizardmeny 10/10, Demony Marysia 6/14, DE Jankiela 12/8, bye, HE 11/9. Kolejne pięc na DMP to DE 13/7, DE 10/10, Lizardmeny 7/13, Dwarfy 14/6 i Lizardmeny 13/7 (przepraszam jezeli cos pokręciłem)
Nie będę pisal szczegółówych raportów, generalnie podsumuję tylko iż załozenia sprawdzily sie w 100%. Nawet przy silnym dispelu przeciwnicy mieli DUŻE problemy z zatrzymywaniem wskrzeszania nowych klocków/leczenia moich unitów. Zombie (zacząłem nazywac to "Bagienko") okazało sie strzałem w dziesiątkę - tani, bardzo liczny oddział, a raczej element terenu pod moją kontrolą. Zasłaniał LoS, straszył, blokował manewry, stawał sie nieprzekraczalnym turboultradifficult terenem który potrafil wciągnąc w walkę dowolny unit, a czasem go nawet połamac i poniszczyc. Z reguły "bagienko" budziło najpierw zdziwienie, potem przerazenie - co powodowało, iz stawalo sie celem kombinowanych szarz wielu silnych oddziałów wroga (Helm of Commandment miał pole do popisu, niach

Z reguły konczyło się to przepchaniem czegos wartosciowego w ostatnich turach - COKów, Enginów, Smoków, Generałow, itp.
Oczywiscie rpzeciwnicy dostawali sporo punktów za wskrzeszane "przeszkadzajki" czyli nowe oddziały zombich, zazwyczaj "w piach" oprócz "bagienka" szli jeszcze BK i "nieujeżdzony" Corpse Cart - co niemalze gwarantowalo przeciwnikom ok 400-500 pkt. Plus oczywiscie jakies półówki oddziałów, czasem heros itp. Po podliczeniu wychodziły minory - ok 11-14 "w przód" co w dzisiejszych czasach imo jest niezłym wynikiem.
Duże zdziwienie budziły własnie Corpse Carty - panuje opinia iż unit ten jest kiepski - imo nic bardziej mylnego. 4T, 3W, regeneracja, przyzwoita ilosc ataków, wspomaganie wskrzeszania (ten 1 W wiecej daje mi niezłego boosta we wskrzeszanu, -1 do casta reklamowac nie musze) i potęzny boundspell - w co najmniej połowie bitew okazywał sie krytyczny. ASF w 6'' - masakra. Wight King dzieki temu miał na koncie kilku poteznych herosów, a szarza psychopatów z magicznymi zabawkami na wraithy stawała pod znakiem zapytania.
Rozpiską ta grając na turniejach poniosłem dwie porazki - pierwszą z Marysiem i jego Demonami(pozdrawiam, moja pierwsza w ogole bitwa z ta armią). Po szczęsliwym ubiciu demonicznego BSB moim własnym sztandarowym, zniszczeniu bloodlettersów i psów, redukcji wrony do 2 W sytuacjia wyglądała na kontrolowaną. Wrona stała w walce z klocem (ok 30 szkielich FCG) w którym był mój Lord na dwóch ranach. Na Wronę od boku wpadły Wraithy celem dodania +1 CRa za bok. I w tym momencie postanowiłem zaryzykowac - stwierdziłem, iż Wraithy i Lord wklepią Wronie ostatnie dwie rany i zatłuka jak psa - niestety wrona wywardowała ostatnią ranę przerzutem, po czym zatłukła mi Lorda. A zycie mogło byc takie piękne - wystarczyło rzucic czelendz championem i syponąc ptaszysko z CRa.. Niestety zamiłowanie do hazardu przytłumiło zdrowy rozsądek. Z przewidywanego 13/7 skonczyło sie 6/14.
Druga przegrana bitwa - Lizardmeni Kudłatego na DMP (również serdecznie pozdrawiam) - oddałem zaczynanie licząc, iz w ostatniej turze cos połamię i przeciwnik nie bedzie miał sie jak zebrac

Podsumowując - rozpiską gra mi się naprawdę dobrze. Przy zachowawczej grze minor w przód jest niemal pewny. Remisy to głównie sytuacjie kiedy nie moge złamac przez 6 breaków smoka DE ze srednim testem na -6, czy przeciwnik zbiera uciekające kilkaset punktów w ostatniej swojej turze. Prawdopodobnie nastapi jeszcze kilka kosmetycznych zmian - troszke wzmocnię Lorda i zrobie z niego cos o wiekszej efektywnosci w hth, pomysle tez nad zdjeciem BK. Ogólnie jednak sprawdza sie to wszytsko naprawdę dobrze.
Pozdrawiam i czekam na opinie

Ostatnio zmieniony 31 sie 2009, o 11:35 przez Fluffy, łącznie zmieniany 1 raz.
- MichaLZgierz
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 103
- Lokalizacja: Zgierz