miałem 3 letnią przerwę w WFB. Za namową znajomych planuję jednak wrócic (mówią wprawdzie, że 2x do tej samej rzeki etc.. no ale
)Przyznam szczerze, że wypadłem troszkę z obiegu i ciężko mi aktualnie na coś się zdecydowac.
Chciałem poznac Waszą opinię - w co zainwestowac - w jaką armię?
Z pewnością nie chcę grac krasnoludami (brzydzę się totalną defensywą), chciałbym zagrac ciekawą ofensywną armią, którą trzeba kombinowac na polu bitwy. Niestety odpada VC (po prostu jakbym miał kupowac jeszcze raz te same jednostki, które sprzedałem z takim bólem 3 lata temu to..).
Jak to wygląda w aktualnej edycji? Czym tu grac?
PS Mam nadzieję, że temat nie jest wybitnie idiotyczny..
bardzo dobrze, ale można w walce z nimi zawsze liczyć na a)szczęście (tzn. fart w rzutach kośćmi) b) nato że przeciwnik będzie początkujący (co się zdarza) c)na życzliwych sędziów i ich uściślenia. 
. Zrozumiałe jest że jak masz figurki danej armii to będziesz ją zbierał, wiec się już nie dziwie że zaczynasz od demonów. Ja z racji tego że mieszkam na wsi i połowa moich sparing partnerów nie ma czasu grać (min. mój brat), gram z tą cześcią która go ma. Pech w tym że jako przeciwników mam zawsze HE i WE, bo trzeci który zbiera DE gra zazwyczaj jakąś moją armią. Gramy przeważnie duże bitewki (od 3k wzwyż), i stwierdzam że kombo tych armii potrafi załatwić większość moich armii. Narazie udało mi się wygrać TK w sojuszu z OK, ale bitwa i tak była ciężka i prawie cała armia OK poszła pod noż (treemani i WD robią swoje). Sojusz WOCH i Chadecji zakończył się również przegraną, podobnie jak krasi z Bretonią. Ostatnią gdy graliśmy sojuszem krasi z Psami Wojny, to już dostaliśmy od nich masakrę. Napewno ma na to wpływ moja skłoność do wyrzucania dubletów, oraz jak mówisz kwestia rozpisek, ponieważ lubie próbować różne warianty i itemy, a też lubie grać ofensywnie, podczas gdy się oni zazwyczaj bronią i czekają jak do nich dojdziemy, efektem tego są przegrane 
