GW a Kryzys - Będzie Dobrze
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
GW a Kryzys - Będzie Dobrze
Myślę, że to jest najgorszy czas dla WFB - Pewnie myślicie o tym do czego zmierzam. Jest kryzys a firmy(np: GW) tracą akcję i pieniądze, więc jak się wzbogacić - GW wydaję coraz bardziej przegięte Armybookii by gracze kupowali figurki do tych armii gdy w międzyczasie zwiększyli ceny figurek i rozbijają armie np. Hordy Chaosu na 3 różne armie by gracze musieli dokupić jeszcze więcej figurek, podobnie sprawa się ma z VC gdzie potrzeba większej ilości figurek z powodu wskrzeszania jednostek ponad początkowy stan i znowu dokupieniu figurek odzyskać choć część utraconych pieniędzy. Myślę, że będzie się to ciągnąć przez całą VII edycję. Jeżeli GW ten plan zdobycia pieniędzy się uda to VIII edycja będzie znacznie lepiej zrównoważona od poprzednich - Co myślicie o moim toku rozumowania?
POZDRAWIAM ZELGADIS !
POZDRAWIAM ZELGADIS !
Koszmarnie jest być kucharzem na służbie bogów chaosu:
- Nurgl je tylko ser pleśniowy i kiszoną kapustę
- Khorne uwielbia posiekane na plasterki, krwiste steki
- Slaanesh kocha babeczki przygotowywane w ogniu namiętności
- Tzeenth jest za zmianami więc ogłosił strajk głodowy
- Nurgl je tylko ser pleśniowy i kiszoną kapustę
- Khorne uwielbia posiekane na plasterki, krwiste steki
- Slaanesh kocha babeczki przygotowywane w ogniu namiętności
- Tzeenth jest za zmianami więc ogłosił strajk głodowy
To nic dziwnego, że GW chce zarobić nawet w czasach kryzysu, bo taka jest gospodarka wolnorynkowa, ktoś chce sprzedać, ktoś chce kupić. Co do Chaosu i Vcetów, to nie masz racji, te armie zawsze były drogie w zbieraniu, bez względu na edycję, wiec teraz manewry Panów z GW to nic nowego. WFB, razem z LOTRem i W40k są teraz podstawowymi produktami GW, cała bazę SG porzucono, byle się skupić na tych 3 kluczowych produktach. GW musi również walczyć z rosnącą konkurencją ze strony innych systemów np. Warmachine i Hordy, które (szczególnie w USA i zachodniej Europie) odbierają jej ciągle klientów. Jednak nasza firma ma to coś, czego nie mają jeszcze nowe systemy, tradycje i bazę wiernych klientów (do której sam należę), więc mają z kogo cyckać i do biednych nie należą, więc twój argument o zbieraniu pieniędzy przez szeryfów z Nothingam jest błędny. Głupia jest jedynie polityka pisania podręczników, przez pseudo specjalistów, bo większość dawnych mózgów GW zajmujących się 5 i 6 edycją, pracuje już w innych branżach, niekoniecznie związanych z wargamingiem. Co do VIII edycji, to chyba będzie na odwrót, armie mogą być jeszcze bardziej nie zrównoważone niż teraz.
Daty Ci się pomieszały. Zobacz, kiedy podjęto decyzję o podziale chaosu na różne kodeksy i kiedy wydano wampiry. A potem sobie prześledź jak kształtowała się sytuacja gospodarcza w ciągu ostatnich trzech lat. Na koniec możesz sobie podpis zmniejszyć.Co myślicie o moim toku rozumowania?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Dziękuje za wyjaśnienie mi spraw związanych z GW.
Koszmarnie jest być kucharzem na służbie bogów chaosu:
- Nurgl je tylko ser pleśniowy i kiszoną kapustę
- Khorne uwielbia posiekane na plasterki, krwiste steki
- Slaanesh kocha babeczki przygotowywane w ogniu namiętności
- Tzeenth jest za zmianami więc ogłosił strajk głodowy
- Nurgl je tylko ser pleśniowy i kiszoną kapustę
- Khorne uwielbia posiekane na plasterki, krwiste steki
- Slaanesh kocha babeczki przygotowywane w ogniu namiętności
- Tzeenth jest za zmianami więc ogłosił strajk głodowy
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Polityka GW nie zależy od kryzysu tylko od ludzi którzy ją wymyślają. Część z nich widzi tylko sprzedaż figurek a część sprzedaje grę i całą oprawę do niej. W tej chwili dorwali się sprzedawcy figurek bijący rekordy sprzedaży w tej chwili i nie myślący co będzie za rok czy dwa- a w te żołnierzyki człowiek bawi się dłużej i co nowy kodeks nie będzie zmieniał armii bo jego stała się niegrywalna.
Piwa ci dać Wyciągnąłem takie same wnioskimorgan10005 pisze:a w te żołnierzyki człowiek bawi się dłużej i co nowy kodeks nie będzie zmieniał armii bo jego stała się niegrywalna.
ale w kazdej wydawanej przez dluzszy czas grze kolekcjonerskiej wystepuje power creep... w wfb to nie jest odosobniony przypadekKruti pisze:Tylko w tym punkcie, która określa jako przyczynę - kryzys oraz wskzauje na potencjalne zrównoważenie VIII edycji. Poza tym tak to niestety wyglądaShino pisze:ze jest bledny...Zelgadis pisze: Co myślicie o moim toku rozumowania?
a to nie ze wzgledu na problemy z wiekszymi kredytami gw zaczelo opozniac wydawanie nowych bookow?Polityka GW nie zależy od kryzysu tylko od ludzi którzy ją wymyślają.
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Od kiedy to menager przejmuje się czymś takim jak kredyty i kondycja finansowa firmy??
Jeśli jest fachowcem to tak . Choć w wypadku GW mam takie samo zdanie jak ty. Ten kryzys to taki pic na wodę fotomontaż, tak aby amerykanie zmniejszyli wartość swojego długu względem Chin i krajów arabskich, zaś w branży modelarskiej część firm na tym korzysta. GW jest gigantem na tym rynku, a kryzys pozwolił im na (nie)planowane podniesienie cen, jak również zmniejszenie wydatków poprzez redukcję zatrudnionych. Wniosek więcej kapuchy zostanie w kieszeniach szefów z Nottingham. Swoją drogą obserwując politykę GW względem systemów RPG i sprzedaż licencji nan nie niemieckiej FFG, nie wiemy jakie plany ta firma ma na przyszłość, również względem podstawowych produktów (m.in. WFB). Nie możemy być pewni czy też nie dojdzie w przyszłości do fuzji z innym gigantem rynku gier towarzyskich pokroju FFG, co przecież przyniosłoby obu stronom jeszcze większe zyski. Mówię to wszystko jako osoba która od dłuższego czasu obserwuje rynek niemiecki, gdzie FFG poczyna sobie rewelacyjnie, mimo rzekomego kryzysu i problemów gospodarczych RFN. Gry planszowe mają się dobrze, FFG ma jednak chrapkę na inne systemy karciane i bitewne, może jej szefowie chcą stać się europejskim odpowiednikiem WotC, a fuzja z GW by im tylko w tym pomogła.morgan10005 pisze:Od kiedy to menager przejmuje się czymś takim jak kredyty i kondycja finansowa firmy??
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Jeśli jest fachowcem? błahahhahaha
Większość gości zarządzających firmami nie miała pojęcia co to są opcje i jak coś poszło źle (przyszedł kryzys i załamanie rynku walut) to pokazali co potrafią. Nie tylko w Polsce takie kwiatki były
W GW jest tylu fachowców że po 20 latach testów i VI edycjach nie potrafią stworzyć zbalansowanej gry. Jest to trudne, ale tam jest sztab ludzi od tego.
Ostatnie produkty GW i ich ceny. Kto je ustalił? 10 metalowych Great Swordów tańszych od nowych plastikowych .
W Gamezone potrafią wyprodukować tańsze metalowe modele niż w GW, a tu zonk GW produkuje droższe modele plastikowe od metalowych.
Jak po takich decyzjach GW osiągnie spory zysk w kilku najbliższych latach to prezes GW będzie moim bogiem, zrobię dla niego ołtarzyk i będę składał mu kozę ofiarną codziennie.
Większość gości zarządzających firmami nie miała pojęcia co to są opcje i jak coś poszło źle (przyszedł kryzys i załamanie rynku walut) to pokazali co potrafią. Nie tylko w Polsce takie kwiatki były
W GW jest tylu fachowców że po 20 latach testów i VI edycjach nie potrafią stworzyć zbalansowanej gry. Jest to trudne, ale tam jest sztab ludzi od tego.
Ostatnie produkty GW i ich ceny. Kto je ustalił? 10 metalowych Great Swordów tańszych od nowych plastikowych .
W Gamezone potrafią wyprodukować tańsze metalowe modele niż w GW, a tu zonk GW produkuje droższe modele plastikowe od metalowych.
Jak po takich decyzjach GW osiągnie spory zysk w kilku najbliższych latach to prezes GW będzie moim bogiem, zrobię dla niego ołtarzyk i będę składał mu kozę ofiarną codziennie.
Panie, jeśli to takie proste, wiesz jakie dokładnie błędy popełnia(ło) GW i jak powinna być prowadzona dobra firma figurkowa, to śmiało -- biznesplan, kredyt i jazda. Chętnie zobaczę jakąś prawdziwą konkurencję dla GW (plastiki i inna masówka), najlepiej z Polski.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Ja mowię tylko że ostatnie posunięcia GW są dla mnie niezrozumiałe i coś jest nie tak skoro nawet na ETC zmieniają kompozycje armii (czy wprowadzają BPR lub ktoś na tym forum przedstawiał szwedzkie pomysły). Kto ostatnio widział turniej bez ograniczeń?
To, że Morgan10005 przesadza to jedna sprawa, ale to, że gołym okiem widać, że od dwóch, trzech lat GW jedzie po równi pochyłej i to zarówno w kwestii designu gier (Demon/VC) jak i zarządzania (kurs funta z kosmosu/LotR bubble/nadmiar sklepów) to zupełnie insza inszość. Ostatnio chyba jakby zaczęli zauważać swoje błędy, ale cały czas mam wrażenie, że zarząd i ludzie od hobby, żyją chyba w kompletnie różnych światach i przepływ informacji jest tam mocno zaburzony. Jedni nie rozmawiają z drugimi bo to jakieś nerdy są, a z drugiej strony nerdy nie rozmawiają z gośćmi w krawatach i wychodzą potem z tego nie najlepsze decyzje.Tomash pisze:Panie, jeśli to takie proste, wiesz jakie dokładnie błędy popełnia(ło) GW i jak powinna być prowadzona dobra firma figurkowa, to śmiało -- biznesplan, kredyt i jazda. Chętnie zobaczę jakąś prawdziwą konkurencję dla GW (plastiki i inna masówka), najlepiej z Polski.
A licky boom boom down!!!