Empire VII ed.

[Rzymek]

same figurki sa takie na poziomie bez fajerwerków ale super jest banner:)

[kurka_z_podworka]

Malowanie ok, co nie zmienia faktu, że design nowej piechoty mi się kompletnie nie podoba. ale to jak wiadomo IMO i nie ma nad czym rozprawiać.

[Toni]

nie są idealni, to prawda - swordsmeni to straszne pokraki, pomysł na włóczników to porażka na całej linii (najlepiej wyglądają halabardnicy ale wiadomo dlaczego nie ), ale przynajmniej są dużo lepsi niż te "golemy" z 6 ed

[Szaman]

impressive... most impressive

[Embir]

Mnie tylko zastanawia co przemawia za taką a nie inną ceną Greatswordów. Bo chyba nie są robieni z jakiegoś specjalnego stopu plastiku?

[#helion#]

Mnie tylko zastanawia co przemawia za taką a nie inną ceną Greatswordów. Bo chyba nie są robieni z jakiegoś specjalnego stopu plastiku?

tak naprawdę to specjalny stop made by gw, w takim też pudełku ...a tak na poważnie, najlepszymi modelami jak dla mnie piechoty corowej byli spearmeni z poprzedniej edycji, bardzo łatwi do konwertowania, w łatwy sposób można było zrobić szereg klęczących szeregowców, idealnie wyglądali jako całość, jeśli ktoś chciał można było przerobić ich na pikinierów, GS-y również leżą mi bardziej z poprzedniej edycji, problem tylko w tym że nie pasowali do ogólnego programu czaszki zamiast broni

[Grand Admiral Thrawn]

Mnie tylko zastanawia co przemawia za taką a nie inną ceną Greatswordów. Bo chyba nie są robieni z jakiegoś specjalnego stopu plastiku?

Bo tam jest takie baaaaaardzo ogromniaaaaaaste wieczne pióro.

A na poważnie to nie pamiętam czy to tutaj na Naszym forum czy na jakimś zagranicznym był cytat z wywiadu czy czegoś tam jakiegoś gościa z GW (marketingowiec chyba) mówiącego, że nie widzi potrzeby, żeby figurki plastikowe były tańsze od ich metalowych odpowiedników tylko dlatego, że są plastikowe bo przecież teraz są zrobione o wiele lepiej i dokładniej. Tylko co ciekawe jeśli chodzi o GS to plastiki są nie tyle w tej samej cenie ale są droższe od metali.

Toni--> o jakich 'golemach' z 6ed mówisz?

[Wilqu]

Poza tym dziwna akcja z cenami 10x gwardii elektorskiej to w przybliżeniu 100-115 zł
Nowa edycja Saurus Temple Guards (10 figurek) 50-65 zł zależny u kogo ...

To dopiero się nazywa marketing

[morgan10005]

Poza tym dziwna akcja z cenami 10x gwardii elektorskiej to w przybliżeniu 100-115 zł
Nowa edycja Saurus Temple Guards (10 figurek) 50-65 zł zależny u kogo ...

To dopiero się nazywa marketing

może dlatego że imperium ma pieniądze, a jaszczurki posługują się kamyczkami

Jak dla mnie nie są warci swojej ceny, ani bojowo ani swoim wyglądem. ST jednak kupiłem, drogo jak na plastik (oraz porównanie do podobnej wielkości figurki Stegadona) ale ma więcej plusów niż stary model.

[tedzio]

Taaa, krasnoludy złoto a elfy mithirl .
Mi sie podobają starsze figurki empire (IMO troche za mało szczegółów ale ogólnie to ok), chociaż nowi pistolersi nie są wcale tacy źli. Ja mam np unit strzelców z pistoletami a 2 z rep. handgunami od outriderów. Przynajmniej te plastiki obitują w części, nawet butelki są . W ogóle powini nie wydawać nowych łuczników, bo lepiej sobie kupić milita box tylko rycerzy, bo artylerii nie ma co zmieniać - jest dobra taka jaka jest.

[Tiger Brown]

Poza tym dziwna akcja z cenami 10x gwardii elektorskiej to w przybliżeniu 100-115 zł
Nowa edycja Saurus Temple Guards (10 figurek) 50-65 zł zależny u kogo ...
To dopiero się nazywa marketing

Bo w pudełku Great Swordów dostajesz extra bonus - złoty nocnik Karla Franza.

[Toni]

Mnie tylko zastanawia co przemawia za taką a nie inną ceną Greatswordów. Bo chyba nie są robieni z jakiegoś specjalnego stopu plastiku?

Bo tam jest takie baaaaaardzo ogromniaaaaaaste wieczne pióro.

A na poważnie to nie pamiętam czy to tutaj na Naszym forum czy na jakimś zagranicznym był cytat z wywiadu czy czegoś tam jakiegoś gościa z GW (marketingowiec chyba) mówiącego, że nie widzi potrzeby, żeby figurki plastikowe były tańsze od ich metalowych odpowiedników tylko dlatego, że są plastikowe bo przecież teraz są zrobione o wiele lepiej i dokładniej. Tylko co ciekawe jeśli chodzi o GS to plastiki są nie tyle w tej samej cenie ale są droższe od metali.

Toni--> o jakich 'golemach' z 6ed mówisz?

o piechocie z 6 ed - wyglada potwornie wg mnie

[Szaman]

Toni--> o jakich 'golemach' z 6ed mówisz?

o piechocie z 6 ed - wyglada potwornie wg mnie

mnie rowniez te ludki skutecznie zniechecily do Imperium...

[Grand Admiral Thrawn]

Hmmm....za Waszym pozwoleniem pozwolę sobie z Wami nie zgodzić 6 edycyjne figurki Empire Soldiers IMHO mają więcej pozytywnych cech niż ich odpowiedniki 7 edycyjne:
- posiadają buty
- posiadają uzębienie
- posiadają stroje przypominające stroje z epoki Renesansu tzw 'puffy sleeves'
- wyglądają jak profesjonalne wojsko
- brak czaszek

natomiast 7 edycyjne figurki:
- brak zębów
- mają kalesony bądź piżamy na sobie
- twarze są...wyglądają jakby pochodzili ze związków braci z siostrami
- brak butów
- czaszki, czaszki, czaszki


Jak na razie mam 3x25 mieczników, 2x25 halabardników i 2x25 włóczników - wszystko 6 edycja. ALE, każdy w zasadzie ma swoje upodobania i pewno ilu jest graczy Imperium tyle jest zapatrywań, które modele są lepsze.

[Wilqu]

W 100% popieram Admirała i żadna marksistowska propaganda tego nie zmieni.
6 ed Roxxxx i basta: buty są, normalne stroje są ....
Do miłego zaskoczenia w 7-ej zaliczę chyba tylko pistoliersów...ale gust i guścików jest wiele...

[Cord]

Mi dla przykładu modele ani z 6 ani z 7 edycji jakoś nie podchodzą niesamowicie.

W 6 edycji ubranka były fajne a o komplecie butów i braku czaszek nie wspomnę ale te modele miały też dużo wad:

-Włócznicy i handgunerzy byli koszmarnymi modelami, niektóre nie miały oczu nawet, do tego odlane badziewnie co widać w przypadku zgiętych rąk strzelających handgunersów, do tego cały model to dwa elementy. Całość dopełniają włócznicy którzy na włóczników nie wyglądają.

-Halabardnicy trzymają halabardy jak by nie wiedzieli co to jest i do czego służy.

a co do 7edycyjnych to też nie jestem jej zapartym zwolennikiem od schrzanionego army booka po nienajlepsze modele.

--------------czaszki wszędobylskie
--------------kretyńskie pióra tylko trochę mniejsze do samego modelu
--------------brak butów
--------------dziurawe buty
--------------dziurawe mundury
--------------"piżamy"zamiast mundurów
-za duże ostrza halabard
-tylko dwa rodzaje halabard( chyba rzeźbiarz wiedział że to największe badziewie w armii i sie postanowił nie wysilać bo po co?)
-włócznicy nie są nie wyglądają na włóczników)
-masa jaki głupich dodatków na modelach które je niszczą bo model jest przez nie źle odlany (sztylety na przykład na tyłku)
+gęby może i maja zakazane ale dodaje to trochę charakteru twardzieli (ale nimi nie są niestety), co do braków w uzębieniu to na tamte czasy to była norma.

Z obecną techniką można było by zrobić naprawdę fajne modele, pełne szczegółów i możliwość modyfikacji ale podobnie jak w przypadku AB schżaniono.

[tedzio]

Zmieniając troche tylko temat; ktoś kupił już nowych łuczników ?

[Grand Admiral Thrawn]

Aha...dwa zestawy całkiem tanio jeden na allegro jeden na ebay i jestem bardzo mile zaskoczony. Ale w zasadzie być nie powinienem bo są to wzory bardzo podobne do metalowych łuczników z czasów 4/5 edycji co samo mówi za siebie, że są super metalowych też mam ale wykorzystuję ich tylko i wyłącznie jako huntsmen

[Szaman]

ALE, każdy w zasadzie ma swoje upodobania i pewno ilu jest graczy Imperium tyle jest zapatrywań, które modele są lepsze.

otoz to

[Embir]

W ogóle łucznicy i Goldswordzi sygnalizują bardzo fajny trend jeśli idzie o design armii Imperium. Powracają bufiaste rękawy i renesansowy klimat. Miejmy też nadzieję, ze taki będzie podręcznik armii do 8 edycji.