prox

Aves · Post autor: **Aves** » 25 sie 2009, o 23:40

niedawno spotkalem sie z pewnym zdarzeniem, ale pomijajac nieszczesliwe romanse, czy pomalowany na czerwono (lub tzeenchowo) belakor czy demon prince, moze byc uzuwany jako greater demon khorna czy tzeencha czy jest to juz prox?

nie obchodzi mnie kto jakie figorki lubi i komu sie psi pysk bloodthirstera nie podoba, chodzi mi o stricte unormowanie pojecia prox w tej kwesti. Obie figorki maja bron nogo rece skrzydla ogon rogi itd.

Lidder · Post autor: **Lidder** » 26 sie 2009, o 01:29

Belakor jest o wiele mniejszy niz Bloodthirster, to glowie jest problemem. Nie jest "widoczny" na polu bitwy jako large target.

Post autor: **Jankiel** » 26 sie 2009, o 04:43

chodzi mi o stricte unormowanie pojecia prox w tej kwesti.

Nie ma takiego

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 26 sie 2009, o 07:28

może być jako bloodthrister, bez przesady - to jednak kilkumetrowy koks- demon .

WOJTASU · Post autor: **WOJTASU** » 26 sie 2009, o 10:06

dodajmy że przykład który tak Cie zbulwersował że założyłeś ten temat to skomplikowana wieloelementowa konwersja , na bardzo wysokim poziomi , posiadająca wszelkie adekwatne fragmenty.

Jest różnica miedzy graniem jakimś demonem pomalowanym na czerwono jako blodziem a wystawianiem boar boy'a jako black knighta...

prox to z natury pojecie wzgledne , podobnie jak konwersja , ale nie zmienia to faktu że taki demon to pełen luz i nie prox. pozdro

szafa@poznan · Post autor: **szafa@poznan** » 26 sie 2009, o 10:47

Demon który nie podoba sie avesowi to dośc duży wilkołak z konfrontacji, z duża ilością greenstuffu, i czesciami od kilkunastu róznych modeli, skrzydłami, mastercalss przerobiony i pomalowany przez znanego tu i ówdzie kubasę...

Ale spoko jako koleś który chcial nas pozwać za to że łamiemy prawo autorskie GW organizując turnieje na nie-licencjonwanych zasadach (np. uściślenia sędziowskie) nie zadziwi nas juz absolutnie niczym

Post autor: **Shino** » 26 sie 2009, o 12:16

Aves pisze:niedawno spotkalem sie z pewnym zdarzeniem, ale pomijajac nieszczesliwe romanse, czy pomalowany na czerwono (lub tzeenchowo) belakor czy demon prince, moze byc uzuwany jako greater demon khorna czy tzeencha czy jest to juz prox?

czy direwolf pomalowany na czerwono to fleshhound?

odpowiedz sobie sam

a i nikt nie ma zamiaru uscislac co jest proxem a co nie...

Aves · Post autor: **Aves** » 26 sie 2009, o 13:14

szafa zabral mi posta!?

a chodzi o to ze pytam sie o blodzia z belakora i o proxy greater demonow bo znajomy chce wziac takiego bloodzia a jedzie na dmp, a bez sensu byloby obwieszczac ze taki a taki gracz jedzie z rozpiska na bloodziu.

A teraz ponownie, szafa ja wiem ze masz o sobie duze mniemanie, ale jezeli moderujesz moje posty, to zmoderuj swoj w ktorym nie dosc ze mi zazucasz ze sie czepiama jakiegos tam modelu, to jeszcze robisz to nieslosznie

I nie zabieraj mi postow bo sie ciag logiczny zakluca, skasuj tresc, no chyb ze o to ci chodzi ale etyki nie bede nauczal.

[moderator szafa: post łamiący regulamin jest kasowany w całości, nie wnikając w jego merytoryczna treśc - taki mam zasady jako moderator i nie ulegną one zmianie tylko dlatego że czesc jest dorzeczna, a czesc to wynurzenia prostaka].

EDIT by Aves [ Ale musiales dodac " wynurzenia prostaka" ciebie regulamin nie dotyczy? czy jest to zwykla hipokryzja?]

Post autor: **Jankiel** » 26 sie 2009, o 16:26

a chodzi o to ze pytam sie o blodzia z belakora i o proxy greater demonow bo znajomy chce wziac takiego bloodzia a jedzie na dmp,

Ja bym napisał donos do b_sk. Powinieneś dostać piwo w nagrodę.

DMP to jedyny master, na którym proxy i niepomalowane figurki są powszechne, więc czerwony belakor spokojnie przejdzie. Na normalnych masterach też przejdzie, ale straci się pewnie punkty z malowania.

Aves · Post autor: **Aves** » 27 sie 2009, o 22:32

Dzieki Jankiel, ale czy nie nalezaloby zastanowic sie co jest a co nie jest proxem, w celu unormowania tego tematu, moze stworzylibyscie jakies wytyczna aka standard? Albo usuneli wymagany brak proxow z duzych turniejow skoro i tak je sie zlewa.

Mhroczny Rycerz · Post autor: **Mhroczny Rycerz** » 27 sie 2009, o 22:55

A idźże ty upierdliwcu jeden...

szafa@poznan · Post autor: **szafa@poznan** » 28 sie 2009, o 07:29

moze stworzylibyscie jakies wytyczna aka standard?

Jak pisane sa przez LS uściślenia które tną Ci armie, to LS jest beee i bedziesz orgów pozywał do sądu i składał donosy na policję o łamanie praw autorskich.

Jak ktoś uzywa nie-oryginalnego bloodzia żeby spuscić Ci łomot to chcesz z kolei udziwnienia które skakuje nie-oryginalne figury.

Mam dla Ciebie poradę:

Obrazek

Lidder · Post autor: **Lidder** » 28 sie 2009, o 09:01

Aves pisze:Dzieki Jankiel, ale czy nie nalezaloby zastanowic sie co jest a co nie jest proxem, w celu unormowania tego tematu, moze stworzylibyscie jakies wytyczna aka standard? Albo usuneli wymagany brak proxow z duzych turniejow skoro i tak je sie zlewa.

Jedynymi wytycznymi jest(i bedzie) zdrowy rozsadek. Gdy to zawiedzie kontaktujesz sie z organizatorem.

Malal · Post autor: **Malal** » 28 sie 2009, o 09:02

Blady Bladego sprawia problemy

O ile jego pacynka przechodzi to wilkom spod gobbosow mowimy nie

Post autor: **Barbarossa** » 28 sie 2009, o 09:56

Nie da się stworzyć definicji 'proksów' z tej prostej przyczyny, że decyduje jakość wykonania konwersji i malowania.

Czy boar boy robiacy za black knighta to prox? W 99% przypadków owszem. Widziałem jednak kilka armii wampirów zrobionych w całości z modeli orków i goblinów, pięknie skonwertowanych, ze śmiechowymi pomysłami (gobos ze skrzydełkami od doom divera robiący za fell bata itp.). Malowanie oczywiście na wysokim poziomie. W takiej armii i przy odpowiednim stopniu konwersji/malowania - to już nie jest prox.

Podobnie z greater daemonem - jak ktoś wystawia zielonkawego grubasa z konfrontacji raz jako blodzia, raz jako kipera a raz jako wronę, to jest problem. Ten sam zielonkawy grubas z konfrontacji ładnie skonwertowany na GUO jest jak najbardziej na miejscu.

Więc nie, nie da się stworzyć definicji proksa. Najprostsza to "figurka, która nie wygląda jak to, co ma reprezentować (uwzględniając całość armii wystawionej przez daną osobę i klimat tej armii)".

Od uznaniowości nie da się wszak uciec, bo jeden gość wystawi piękną armię imperium z modeli konkwistadorów alternatywnej firmy, a inny będzie miał armię z kasztanów i modeliny, a jedyne kryteria rozróżnienia między nimi to właśnie jakość wykonania i malowania.

Marek G · Post autor: **Marek G** » 28 sie 2009, o 12:23

Ja zastanawiam sie tak w kontekscie DMP (nie chce zasmiecac glownego tematu, i tak organizatorzy maja zapieprz), czy earhshakery jako hellcannony przejda? W sensie, jak uwazacie, czy nie bedzie Wam sprawialo problemu granie z szejkerami jako hellcami?

Post autor: **Barbarossa** » 28 sie 2009, o 13:19

O ile nie zostały "podpakowane" żeby wygladac jak demoniczne maszyny, to jest to prox.

A czy przejdzie? To już do orgów pytanie. Ja przyznaję, że wkurzają mnie "nowe" armie (czyli Imperium, DoCH, VC, WoCh, Liz) montowane z odpadów po "starych" armiach... czyli driady zamiast horrorów/lettersów, albo shaker jako helka, oczywiscie jeśli nie został włozony żaden wysiłek w odpowiednie skonwertowanie/przemalowanie...

Aves · Post autor: **Aves** » 28 sie 2009, o 16:20

Um, brzmi to ok, ale moim zdaniem w tej kwestii, malowanie oraz podstawka nie sa czescia konwersji. Bo pomalowany na czerwono Tyrion Lordem chaosu nie bedzie. Wiec konwersje okreslil bym jako mechaniczna zmiane w figorce. Czyli zmiana broni albo plaszcz z green stuffu. Ale high elfy przemalowane na czarno zeby byly dark eflami to juz chyba nie bardzo.

czyli driady zamiast horrorów/lettersów

driade z horrora moge zrozumiec, po uzyciu greensuff'u. ale blodletter?

Post autor: **Barbarossa** » 28 sie 2009, o 16:59

Tyrion po upuszczeniu ze stołu z wygiętym mieczem jest mechanicznie zmieniony, ale nadal nie jest lordem chaosu.

Musi być element oceny subiektywnej, inaczej się naprawdę nie da.

Post autor: **Jankiel** » 28 sie 2009, o 17:16

Z proksami/konwersjami to jak z erotyką i pornografią. Zdefiniować się nie da, ale każdy po spojrzeniu na obrazek wie, czy to erotyka, czy pornografia.