Battlowe latorośle

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Niko
Oszukista
Posty: 794
Lokalizacja: Warszawa, Yelonki "GAMONIE"

Re: Battlowe latorośle

Post autor: Niko »

Moj syn za 16 dni bedzie miaj swoje pierwsze urodziny :D a ja w tym roku zagralem na 3 turniejach... po raz pierwszy od jakis 5 lat :D
Napewno nie ma sie tyle czasu co wczesniej, a nawet jak sie teoretycznie ma czas to nie zawsze chce sie go spedzac z dala od dziecka :P ale nie trzeba konczyc z hobby... trudniej sie maluje(moj syn juz chodzi i ciagle mnie zaczepia :P) to napewno i nie powinno sie zostawiac figurek na wierzchu bo dzieci maja sporo dluzsze rece niz to sie wydaje :D
Jak gram w domu/na dzialce lub u brata to czesto sym mi "pomaga" czesami przestawia tereny albo cos i jest naprawde fajnie :D

Awatar użytkownika
MUKER
Falubaz
Posty: 1172
Lokalizacja: 4 piramida od lewej

Post autor: MUKER »

Ja jak już jeździłem grać to tylko na lokalne turnieje, na pojedyncze bitwy to nie chce mi się tarabanić z tym całym majdanem. Obecnie wyprawa na cały dzień raczej odpada.

A jest jeszcze jeden problem. Mam teraz straszny dylemat moralny: czy wypada się nadal śmiać z gagów związanych z postacią pedobeara :D

A wrcając do tematu wszystkim przyszłym i obecnym ojcom wielkie gratki!
And the ground did tremble as the king marched to war...
********
Dziecko jest idealnym przykładem rządów mniejszości!

Awatar użytkownika
gervaz
Kretozord
Posty: 1517

Post autor: gervaz »

Narodziny dziecka wywracają do góry nogami całe życie - i trzeba tak ze dwóch lat, żeby się pozbierać;) Siłą rzeczy wpływają też na hobby - u mnie to było tak:

- dzidziuś wymusza bardzo sprawną i dokładną orgaznizację czasu. Przez to jest on lepiej wykorzystywany - i tak, dzięki systemowi taśmowemu i malowaniu po godzinę - dwie na tydzień pomalowałem szybciej swoją armię niż np mój bezdzietny brat, który ma więcej czasu, w związku z tym zwykł odkładać malowanie na później

- trudno jest wybyć gdzieś na cały dzień, jeżeli chce się odciążyć żonę. Dlatego moje granie po urodzeniu syna ograniczyło się do towarzyskich sparingów po sklepach. Ale nie odczuwam tego jako znaczne ograniczenie. Dzięki temu, że gram dość rzadko (raz na 1 - 2 miesiące) doceniam i cieszę się każdą partią.

- wszystkim ojcom polecam nwestycję w magnesy i metalowe movement traye. To rozwiązanie znacznie wydłuża czas przeznaczony na samą rozgrywkę

Obrazek

Co prawda mój syn jeszcze nie gra, ani nie maluje - ani nawet nie ciągnie go do klimatów fantasy. Ale kiedy powiedział: "Tatusiu, a co robi skaveńska maszyna?" byłem z niego bardzo dumny! :)

I na koniec refleksja - myślę, że dobrze jest trwać przy battlowym hobby, choć wychowanie dziecka zabiera sporo energii i peiniędzy. Gdy dzieci będą starsze, zawsze można wykorzystać battla do wspólnego spędzania czasu i nawiązywania kontaktu. No i zawsze jest szansa na nową armię w domu ;)

Awatar użytkownika
odein
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 142

Post autor: odein »

[quote="Niko"] trudniej sie maluje(moj syn juz chodzi i ciagle mnie zaczepia :P)

ja mam kota i też to zauważyłem... też mnie zaczepia jak maluję... :P

Awatar użytkownika
Niko
Oszukista
Posty: 794
Lokalizacja: Warszawa, Yelonki "GAMONIE"

Post autor: Niko »

ja i moj syn vs empire :P

Obrazek

Awatar użytkownika
Casp
Mudżahedin
Posty: 308

Post autor: Casp »

Ja mam czteromiesięczną córeczkę, puki co nie udało mi się zagrać od jej narodzin - ale to specjalnie nie dziwi, bo zanim się pojawiła grałem z kumplem raz na 3-4 miesiące... Teraz wychodzi raz na pół roku...
Liczę, że za parę ładnych lat córa będzie malować ze mną figurki

Przyjemnie się czyta ten temat - daje mi nadzieje, że jeszcze nie koniec grania bitewnego...

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

że tak powiem, słodkie to wszystko co piszecie :D

;)
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

No, po ostatnim USG moje "dziecko" nagle stało się "synem". Mały Olaf ma dołaczyc do batlowego grona już w styczniu. Koledzy z JH sugerują, zebym już wyrobił mu numer w Lidze... :lol2:
Obrazek

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

Olaf..... Skandynawsko.... WoCh jak w morde strzelil ;)
Release the Przemcio!

Awatar użytkownika
Niko
Oszukista
Posty: 794
Lokalizacja: Warszawa, Yelonki "GAMONIE"

Post autor: Niko »

damn... Olaf... moi kolejni synowie maja byc blizniakami i maja sie nazywac Olaf i Eryk :D

Gratuluje wyboru imienia no i tak ogolnie gratuluje :D

Awatar użytkownika
cobra651
Wodzirej
Posty: 738
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle, Varangian Guard

Post autor: cobra651 »

Gratulacje Bless, wybrałeś dobre imie dla małego =D> oby był równie dobrym Warhamerowcem jak tata :wink:

ODPOWIEDZ