Niezwykli
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
co temat, to lepszy ; D
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Aż trudno na to wszystko odpowiedzieć
Ale śmiało możecie być seksistowskimi i śmierdzącymi potem napaleńcami - tego drugiego przez kompa nie poczuję, a to pierwsze nawet cenię [precz z feministyczną poprawnością polityczną! Jedynym słowem rodzaju żeńskiego w tych grach może być figurka!]
Ja nie wiem nic o legionowskich kobietach grających w battla, znam natomiast "erpegówki" z tegoż miasta i jeśli mam być szczera... wolałabym nie znać
Nigdy jednak nie przestanę być wdzięczna temu miastu, mój dawny korepetytor z fizyki tam mieszka
Aha. Ja nigdy nie poczułam na sobie wzroku rozbierającego, na ogół byłam zajęta grą, na ostatnim WM tylko ktoś z ekipy Szamana zdjęcie mi zrobił, takie no... charakterystyczne, stoję pochylona nad rozpiskami, a nade mną ludzie z GW i wzrok pełen zainteresowania...
Rozbierać nikt się nie odważy, mam bodyguardów!
Ty to nie bądź taki mądry tylko się spowiadaj z jakiego pornola masz avka.Ypsilanti pisze:Sugerujecie, że dziewczyn nie pociąga "zapach zwycięstwa"?
A licky boom boom down!!!
Latwo Ci mowic.. ja pamietam jak kiedys na jakims turnieju szachowym gralem z poczatkujaca panna, tylko ze w dekolcie.Skavenblight pisze:
Aha. Ja nigdy nie poczułam na sobie wzroku rozbierającego, na ogół byłam zajęta grą, na ostatnim WM tylko ktoś z ekipy Szamana zdjęcie mi zrobił, takie no... charakterystyczne, stoję pochylona nad rozpiskami, a nade mną ludzie z GW i wzrok pełen zainteresowania...
Rozbierać nikt się nie odważy, mam bodyguardów!
Ech. Nie dosc ze zadnego pucharu przez to nie dostalem, to jeszcze sie smiali znajomi ; p
No ja tam bym nie płakał na Twoim miejscu Kiedyś jak jeszcze grałem w magica, miałem przyjemność zagrać w Krakowie z fajną dziewczyną i to był jedyny taki przypadek w moim życiu, a tzw. RPGówki to zazwyczaj dziewczyny "ciągnące" do RPGowców a nie do samej gry(imo)
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Z moich doświadczeń [mam nadzieję, że tylko moich!] wynika, że erpegówki to jedne z tych dziewczyn, których największy pacafon w klasie [wraz z liceum przerwała się/ skończyła moja przygoda z RPG] nie tknąłby kijem teleskopowym po ciemku i z 3 promilami alkoholu we krwi, nawet gdyby chcieli mu zapłacić, słowem - "mam 30kg nadwagi i pryszcze, ale w grze jestem piękną, zwiewną elfką, o skórze aksamitnej i nogach długich"...
U mnie było odwrotnie, tj. nie mówię, że jestem jakaś piękna, ale zawsze jak grałam, to jakąś niską, krępą, pokrytą bliznami krasnoludką o złośliwo-rubasznym poczuciu humoru
Nie wątpię, że są dziewczyny, które grają w RPG nie ze względu na nienawiść do własnej fizjonomii... ja w ogóle w ten sposób wciągnęłam się w fantasy, a że potem stwierdziłam, że wolę bitewniaki, to inna sprawa. I tak gracze wykruszyli się wraz z końcem liceum.
Offtop w offtopie: Miałam tu wrzucić komiks, który narysowałam kiedyś na seminarium... same rysunki są denne, bo ja rysować nie umiem, ale chodziło o treść. Na seminarium mamy Wilhelma Tella i w moim komiksie rozważyłam przypadek zestrzeliwania jabłka pod kątem zasad do Mordheima
Ale komiks wrzucę, jak przypomnę sobie, żeby go zeskanować...
U mnie było odwrotnie, tj. nie mówię, że jestem jakaś piękna, ale zawsze jak grałam, to jakąś niską, krępą, pokrytą bliznami krasnoludką o złośliwo-rubasznym poczuciu humoru
Nie wątpię, że są dziewczyny, które grają w RPG nie ze względu na nienawiść do własnej fizjonomii... ja w ogóle w ten sposób wciągnęłam się w fantasy, a że potem stwierdziłam, że wolę bitewniaki, to inna sprawa. I tak gracze wykruszyli się wraz z końcem liceum.
Offtop w offtopie: Miałam tu wrzucić komiks, który narysowałam kiedyś na seminarium... same rysunki są denne, bo ja rysować nie umiem, ale chodziło o treść. Na seminarium mamy Wilhelma Tella i w moim komiksie rozważyłam przypadek zestrzeliwania jabłka pod kątem zasad do Mordheima
Ale komiks wrzucę, jak przypomnę sobie, żeby go zeskanować...
Ja bym ten komiks chętnie zobaczył , u mnie w mojej kochanej szkółce nauczyciele dziwią się że gdy mi mówią "...poproszę do odpowiedzi" ja na to "dispell scroll! ". Ale im często wychodzi to na IF i moje skrolle nie pomagają . Ogólnie nie battlowi ludzie rzadko kiedy potrafią zrozumieć nasze słownictwo. A co do udziału płci pięknej w turniejach to jestem za, bo gdzieś czytałem o tym, ale co to są te "kobiety" to nie wiem. Na turniejach nigdy nie spotkałem tych mitycznych istot ( no może jedną która przewodziła teamowi w którym byłem na DMP).
A tak offtop to jaką armią gra Pani Skavenblight?
A tak offtop to jaką armią gra Pani Skavenblight?
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No to w komiksie jabłko zostaje znokautowane, a Gessler dostaje z krytyka rykoszet i jest out of action...
Armia?
Heh, jak już to dwarfy [nie chodzi o to, czy są mocne czy nie, ot, fluffowo je uwielbiam, prócz tego, co wielu może potwierdzić, jestem fetyszystką bród! ], ale zdecydowanie wolę Mordheim.
W Mordheim to od początku dziejów było tak: krasnoludy [krótko], Middenheim, Marienburg, a potem skaveni przez dwa lata nieprzerwanie , undeadów zbierałam chyba jakoś długo z braku kasy, ale stoją teraz sobie pomalowani wreszcie, a moją ulubioną [i najładniejszą] bandą jest prawie skończony Karnawał Chaosu.
Prócz tego w stanie surowym mam jeszcze Kislev, Klan Pestilens i Opętanych, ale tymi się nie mogę na razie zająć, bo muszę do 20 kwietnia skończyć Karnawał a także poprawianie skavenów dla kogoś, kto chce ich na Dragon zabrać...
P.S. Na Dragonie szykuje się, że będą dwa Karnawały prowadzone przez kobiety! Więc wiecie... bilet na bus do Lublina 26 zł, wejściówka na konwent 12 zł, zobaczenie dwóch pięknych kobiet za stołem - bezcenne!
Armia?
Heh, jak już to dwarfy [nie chodzi o to, czy są mocne czy nie, ot, fluffowo je uwielbiam, prócz tego, co wielu może potwierdzić, jestem fetyszystką bród! ], ale zdecydowanie wolę Mordheim.
W Mordheim to od początku dziejów było tak: krasnoludy [krótko], Middenheim, Marienburg, a potem skaveni przez dwa lata nieprzerwanie , undeadów zbierałam chyba jakoś długo z braku kasy, ale stoją teraz sobie pomalowani wreszcie, a moją ulubioną [i najładniejszą] bandą jest prawie skończony Karnawał Chaosu.
Prócz tego w stanie surowym mam jeszcze Kislev, Klan Pestilens i Opętanych, ale tymi się nie mogę na razie zająć, bo muszę do 20 kwietnia skończyć Karnawał a także poprawianie skavenów dla kogoś, kto chce ich na Dragon zabrać...
P.S. Na Dragonie szykuje się, że będą dwa Karnawały prowadzone przez kobiety! Więc wiecie... bilet na bus do Lublina 26 zł, wejściówka na konwent 12 zł, zobaczenie dwóch pięknych kobiet za stołem - bezcenne!
Skavenblight:
ogolnie granie elfami w RPGach wskazuje na pewne kompleksy (;
Jest taka gra onlajn, o wdziecznej nazwie Arkadia (tekstowy RPG dla wielu graczy, polski - w godzinach szczytu zdarzalo sie i po 250 osob naraz.. naprawde cudo, o arkadii spora rzesza roznych socjolagow pisala magisterki nawet). No i gra ta sliczna naprawde ludzi laczy - stad czeste sa zjazdy graczy itd.
I taka prawda - ze osoby grajace elfkami/kobietami lansujacymi sie na super obiekty seksualne to w wiekszosci
a) faceci
b) z serii "predzej po pijaku stawac przestaje niz sie spodoba"
Za to krasnoludki, halflinki i (wrrrrau!) mutantki chaosu po poznaniu w rl okazuja sie najczesciej normalnymi istotami o calkiem milej atrakcyjnosci (;
Zreszta odnosnie facetow, mozemy zobaczyc podobna tendencje - niech kazdy zastanowi sie, ilu zna MHRRROOOCZNYCH magow ktorzy na kazdej sesji chca zdobyc swiat i oddawac czesc bogom chaosu. A teraz rzucamy okiem w rl - jaki procent z tych gentelmanow ma nadwage, dlugie wlosy i niespelnione ambicje zyciowe? (;
PS. Zeby nie bylo, ja w wszelakie erpegowe gram durnymi ludzkimi awanturnikami o posturze 2x2; w wampira zas grywalem.. gargulcem : P Ech. Dusza dresiarza dominuje nawet elementy odgrywania postaci (;
ogolnie granie elfami w RPGach wskazuje na pewne kompleksy (;
Jest taka gra onlajn, o wdziecznej nazwie Arkadia (tekstowy RPG dla wielu graczy, polski - w godzinach szczytu zdarzalo sie i po 250 osob naraz.. naprawde cudo, o arkadii spora rzesza roznych socjolagow pisala magisterki nawet). No i gra ta sliczna naprawde ludzi laczy - stad czeste sa zjazdy graczy itd.
I taka prawda - ze osoby grajace elfkami/kobietami lansujacymi sie na super obiekty seksualne to w wiekszosci
a) faceci
b) z serii "predzej po pijaku stawac przestaje niz sie spodoba"
Za to krasnoludki, halflinki i (wrrrrau!) mutantki chaosu po poznaniu w rl okazuja sie najczesciej normalnymi istotami o calkiem milej atrakcyjnosci (;
Zreszta odnosnie facetow, mozemy zobaczyc podobna tendencje - niech kazdy zastanowi sie, ilu zna MHRRROOOCZNYCH magow ktorzy na kazdej sesji chca zdobyc swiat i oddawac czesc bogom chaosu. A teraz rzucamy okiem w rl - jaki procent z tych gentelmanow ma nadwage, dlugie wlosy i niespelnione ambicje zyciowe? (;
PS. Zeby nie bylo, ja w wszelakie erpegowe gram durnymi ludzkimi awanturnikami o posturze 2x2; w wampira zas grywalem.. gargulcem : P Ech. Dusza dresiarza dominuje nawet elementy odgrywania postaci (;
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Szacun!Skav pisze:bo znam kobiety ... zamiast pojdziesz ze mna na pizze mowie "pojdziemy razem na zakupy ?"
b_sk pisze:Ty to nie bądź taki mądry tylko się spowiadaj z jakiego pornola masz avka.Ypsilanti pisze:Sugerujecie, że dziewczyn nie pociąga "zapach zwycięstwa"?
Kurde z "Czapajewa" Mojego ulubionego filmu socrealizmu sowieckiego
Słowem wyjaśnienia - Kumpel studiujący kulturoznawstwo kilka dni kupował w sklepie "pod osiołkiem" Czapajewa - sztandarowy film socrealizmu sowieckiego z okresu międzywojennego Gadał wszystkim o tym filmie non-stop, gdy go wreszcie ściągnął (1,5 GB!) i odpalił, to wszystko spoko - czarno-biały film, kolesie w mundurach sowieckich coś tam robią, a tu nagle zoom na mapy nad którymi pracuje generalicja, a tam miejsca stacjonowania oddziałów zaznaczone są stojącymi dildami Natualnie sowieckie oddziały mają dużo większe... Nie muszę chyba mówić, co było dalej Kilka minut nie mogliśmy wstać z podłogi... Od tej pory jestem zagorzałym fanem socrealizmu sowieckiego!