Pytania krótkobrodego - stary temat

Arbiter Elegancji · Post autor: **Arbiter Elegancji** » 19 wrz 2009, o 15:43

czy to żart brodatego gracza, czy ty na serio pytasz?

Rakso_The_Slayer · Post autor: **Rakso_The_Slayer** » 19 wrz 2009, o 15:49

smigol - jeśli masz polski podręcznik to tam jest to pod nazwą "harcownicy" z tego co pamiętam.

smigol · Post autor: **smigol** » 19 wrz 2009, o 15:51

A, spoko dzięki (mam polski Podręcznik i AB, a nie jestem geniuszem jeżeli chodzi o języki...).

A i jeszcze jedno pytanie czy mogę na Baliście użyć Runę Penetracji

(+1 do Siły) dwa razy na Bliście?

Filup · Post autor: **Filup** » 23 wrz 2009, o 09:03

Runy nie bedace Master mozna dawac do 3 razy, ich efekt sie kumuluje, chyba ze napisano inaczej w opisie samej runy (np Rune of Stone sie nie kumuluje...). Inna sprawa, ze to bez sesnu dawac 2*penetracje na bolca. Raz jest super, na rydwany i inne twarde smieci... ale S7 jest wystarczajace. Jajk chce wiecej, to lepiej dac katapulte ew. dzialo.

pzdr!

Mac · Post autor: **Mac** » 23 wrz 2009, o 13:56

Jajk chce wiecej, to lepiej dac katapulte ew. dzialo.

No na działo to runy penetracji już warto na pewno NIE DAWAĆ

przecież jest tyle run, żeby dać baliście, że naprawdę nie ma problemu z wyborem, ale rzeczywiście 2xrune of penetrating to taki sobie pomysł (chyba że na smoki, by na 2+ woundować hehe) - 7 siły zwykle wystarcza całkowicie.

Pitas · Post autor: **Pitas** » 23 wrz 2009, o 14:27

Poza tym większa ilość run na baliście zabija jeden z jej atutów- ekonomiczność.

Gogol · Post autor: **Gogol** » 24 wrz 2009, o 10:28

oraz 1 z jej wad - gównianość

Gremli · Post autor: **Gremli** » 24 wrz 2009, o 10:47

Ta gównianość najlepiej objawia się na twarzy przeciwnika któremu z 5 kawy została nagle pustka na stole bo nie miał inaczej ustawić się tylko bokiem. Jeżeli tylko kości nie są przeciw tobie to dobrze ustawiony bolec potrafi zrobić zamieszanie na stole.

Pitas · Post autor: **Pitas** » 24 wrz 2009, o 10:49

I ten piękny efekt zwany "znikający Treeman".

Grazbird · Post autor: **Grazbird** » 24 wrz 2009, o 12:59

znikający treeman tylko z katapy walącej d6 płonących woundów

i można mu powiedzieć: stary, nie zapalaj się...

Grichalk · Post autor: **Grichalk** » 24 wrz 2009, o 18:21

Grazbird pisze:znikający treeman tylko z katapy walącej d6 płonących woundów
i można mu powiedzieć: stary, nie zapalaj się...

A na ilość ran rzucić 1

A bolce przydają sie jako dobre straszaki. 2 za 90 punktów które może coś zrobić, a ich strata nie boli.

Mac · Post autor: **Mac** » 24 wrz 2009, o 19:27

Nie wiem dlaczego, ale każda machina - bolec, cannon, flame cannon, organki (choć te są zmienne, jak kobiety) - spisują mi się lepiej niż katapka:
1. Bolec = tanie, ekonomiczne i skuteczne rozwiązanie - a wszystko x2
2. Cannon = spektakularna siła, łatwość trafienia i moc
3. Flame Cannon = template, siła z -3AS i wzbudzanie paniki
4. Organki = choć zmienne, to warto poczekać na rzut 10 na artyleryjce i zrobić kotlety mielone z wroga
5. Katapulta = siła taka sobie, bez runki; duża losowość w trafieniu; template zwykle o ten cal za mały; ratuje katapse zadawanie D6 woundów, co w połączeniu ze środkiem template'a może powalić wszystko co większe i straszniejsze.

Na całym forum katapulta jest wychwalana i zawsze jedna ma miejsce w rozpisce - dlaczego mi się w ogóle nie spisuje

?

Rakso_The_Slayer · Post autor: **Rakso_The_Slayer** » 24 wrz 2009, o 19:56

Widzisz... to jest tak jak ja miałem z Kowadłem. Gdy był wielki bum na nowe kowadło i królowało ono we wszystkich rozpach na 2k+ to ja wystawiałem lorda na tarczy bo kowadło w 90% przypadków wybuchało mi w 1 turze

Przez to nie wystawiałem go baaardzo długo aż w końcu, w tym roku, siedliśmy z moim runelordem przy wódce, pogadaliśmy jak brodacz z brodaczem i teraz kowadło mi się spisuje elegancko

Tak więc wszystko jest chyba mieszanką nastawienia, umiejętności i farta w kościach.

Jak będziesz dobrze okreslał zasięgi i będziesz miał przeciętne szczęście w kościach (i oczywiście przerzut na artyleryjce i +1S) to okaże się nagle że katapa to super uniwersalna maszynka, która może niszczyć wszystko. Od canona jest lepsza bo lepiej bije po klockach czy oddziałach jazdy w szeregu. Od bolcy podobnie + lepiej rani. Rzadziej wybucha niż organy i ma wiekszy zasięg od FC. No i przede wszystkim wbija d6 woundów. To wszystko sprawia że nadaje się i do strzelania w klocki piechoty, w skirmishe, w jazde od przodu, w potwory i pojedyncze modele. Ogólnie może bic skutecznie po wszystkim

thorgrim · Post autor: **thorgrim** » 24 wrz 2009, o 20:51

Pitas pisze:I ten piękny efekt zwany "znikający Treeman".

pamiętam jak w pierwszej turze zdjąłem przeciwnikowi treemana z balisty

widok jego miny - bezcenny

Casp · Post autor: **Casp** » 24 wrz 2009, o 21:57

Rakso_The_Slayer pisze: To wszystko sprawia że nadaje się i do strzelania w klocki piechoty, w skirmishe, w jazde od przodu, w potwory i pojedyncze modele. Ogólnie może bic skutecznie po wszystkim

Poza sytuacją, gdy jedyna dostępna do ostrzału na stole jednostka to łucznicy WE - a tak się zdarza. Bolec - wtedy jest lepszy

Rakso_The_Slayer · Post autor: **Rakso_The_Slayer** » 24 wrz 2009, o 22:07

andmiz pisze:
Rakso_The_Slayer pisze: To wszystko sprawia że nadaje się i do strzelania w klocki piechoty, w skirmishe, w jazde od przodu, w potwory i pojedyncze modele. Ogólnie może bic skutecznie po wszystkim
Poza sytuacją, gdy jedyna dostępna do ostrzału na stole jednostka to łucznicy WE - a tak się zdarza. Bolec - wtedy jest lepszy

no tak. Bo bolcem zdejme max 1 typa a katpą kilku. I gdzie ta przewaga?

Gogol · Post autor: **Gogol** » 25 wrz 2009, o 10:06

Nie mam pojęcia czemu przemawiają za ludźmi argumenty typu: "kiedyś z bolca zabiłem treemana w 1 turze" , ja zabiłem kiedyś w 1 turze lorda chaosu na smoku bolcem goblinów za 35 pkt .... nie oznacza to że maszyna jest super .... jedynie miałem fart 4+/5+/3+/3-/5+ (a przeciwnik źle się ustawił).
Z katapult zabiłem dziesiątki maszyn, smoków, demonów, czołgów czy innych spaślaków... rozwalałem oddziały kawalerii, zabijałem pojedyńczych herosów, a kilka razy zdarzyło mi się zabić smoka/wiwerne/czołg/magów za domkiem (bo wzniosło 10 cali w bok) - ale to ostatnie nie jest zaletą katapy - tylko fartem. Klopa jest dobra z tego powodu który podał Rakso - zasięg i skuteczna na wszystko. Bolec jest dobry na rydwany - których dwarfy się nie boją .... i których nie widać na turniejach ... poza altarem ... (na który zresztą klopa jest lepsza gdyż bije w górę i w dół)

Mac · Post autor: **Mac** » 25 wrz 2009, o 12:02

Cannonem musimy celować te 4-6 cali przed oddziałem, żeby idealnie się przestrzelić przez ranki wroga. Jak powinniśmy strzelać katapultą więc? Trochę z boku oddziału, z tyłu, z przodu czy może w sam środek oddziału licząc na trafienie na scatterce? Zwykle ta kwestia nie była problemem, gdy parę oddziałów stało obok siebie - starałem się celować, tak by kamień przed rzutem na scatterce lądował między te oddziały, ale w przypadku pojedynczego celu/oddziału miałem problem z decyzją.

Rakso_The_Slayer · Post autor: **Rakso_The_Slayer** » 25 wrz 2009, o 12:20

ja zawsze celuje w środek oddziału albo w głowę bohatera który w nim siedzi (zawsze może nie zdac look out'a i wtedy taki headshot z S10 d6 Woundów zazwyczaj oznacza dla niego pożegnanie się ze światem

). Ale najczęściej jednak jest to środek oddziału.

Bruenor Battlehammer

Celujesz w środek oddziału, a jak masz przerzut na scatterce, to szanse na hita są całkiem spore

Pytania krótkobrodego - stary temat

Re: Pytania krótkobrodego