Ja kiedyś wziąłem z pobliskiego warzywniaka skrzynkę po mandarynkach (za pozwoleniem oczywiście). W moim przekonaniu jest to świetny materiał, a co najważniejsze - za darmo. Uzyskasz z niej listewki ok 1mm grubości z litego drewna. Są one nielakierowane i zachowują naturalną fakturę ta więc po drybrushu wyglądają świetnie. Mając skalpel lub nożyk potniesz sobie listewkę na dogodny wymiar. Nadaje sie na gonty, podłogi i inne drewniane rzeczy. Polecam.