TORUŃ, "WFB-REANIMACJA", 17.10.2009
Re: TORUŃ, "WFB-REANIMACJA", 17.10.2009
Challange można ?
Jeżeli tak to ja i Strażnik chętnie zagramy w pierwszej rundzie
Jeżeli tak to ja i Strażnik chętnie zagramy w pierwszej rundzie
- straznikcytadeli
- Mudżahedin
- Posty: 204
Potwierdzam słowa Gokisha dot. challenga. Przy okazji mam pytanie: czy mogę sproxować +/- 2 oddziały?
straznikcytadeli pisze:Potwierdzam słowa Gokisha dot. challenga. Przy okazji mam pytanie: czy mogę sproxować +/- 2 oddziały?
i ja je zadam ^^
ja bym musiał stegadona oraz bsb bo póki co bsb dopiero zaczynam robić a stegadon eh xD za duży a student czasu nie ma xP (no może zdążę ale pewność jakaś się przyda)
Wazne: Prosze o przyniesienie numeru Id na turniej. Mozna go znalezc na stronie http://www.adeon.livenet.pl/players.php
Dzięki za fajny turniej i 7.11 do nas zapraszamy
1 bitwa
Dwarfy na kowadełku i meeeega zapierdalaniu do przodu (1 duży klocek warriorów , 1 mały z dwurakami , longi , hammerki , 2 x organy i 3x6 minerów)
1 Tura przeciwnika a on już dwarfami na środku stołu tak jakoś nie halo xP [pierwszy raz w życiu grałem z takimi dwarfami]
Przyszło do magi mała runa co obrażenia zadaje 1 i na missfire 1 no i już wiedziałem , że do przodu będzie nie dało się tego przegrać . Moja tura to wypad kawalerii na maksa do przodu aby atakować od tyłu/boku a reszta powoli aby pluć i zabić :] magia całkowity mrok kometa wchodzi na IF :] . Fajnie i wesoło jakieś tam przerzuty porzucałem i było ok.
2 tura kometa spada zabija 2 warriorów , 2 załogantów jednych organ , 2 hammerów , 1 załoganta z drugich organ i 10 longów (12 hitów / 11 woundów xP) i już było wesoło.
Ogólnie od tego momentu zaczeła się anihilacja krasnali
Straciłem 1 priesta (świnka stała :] ) i jakieś głupie 2 unity skinkowe.
Zabiłem wszystko oprócz 8 hammerów i generała.
19-1 dla mnie :]
Bitwa nr 2
Czyli Demony (stracha miałem grać z nimi ale powiem tak dawać mi Malina to go wcisnę xP)
Co w armii ciekawego było Bloodzik , 3 lvl horrory , plagi , 10 horrorów , 2x5 psów , 2x6 furii czy tam harpii i 2 magów.
Jako , że wiedziałem iż horrory mają tą wkurwiającą strzałę (d6+1 hitów , d6+1 siły) to zamiast wystawić się na pałę na 12 calu wystawiłem się na 10 aby wszystkie czary poszły w próżnię :] no i się udało hahaha xD
Przeciwnik furiakami przyleciał pod moją armię psy na środku stołu , Bloodzik z prawej strony za furiatami :].
Moja tura to spokojne ruchy migracja do blooda 10 dmuchaw do blooda , 10 javelinów na górkę :] i powoli strzelamy
10 Javeliniarzy rzuca 6 poisonów :] , 2 woundy kolega tylko 1 save'a zdał i wielki Bloodziak się złożył xP . Blow pipe postrzelały gdzie się dało i tak skończyła się moja 1 tura. Potem psy wpadły mi w skinki potem doleciały do 1 engine'a i wyparowały , carnosaur zjadł drugie , drugi engine z impactów furie wyczyścił i ogólnie zostały duże horrory i małe horrory .
W tej bitwie na 100% zjebałem 2 rzeczy , terradony 3 tury szarżowały na horrory i feara ojebałem zawsze a jak wpadły to zabiłem 1 horrora :/ i poszedł on mi 2 woundy i poszły terki się jebać xD i kawaleria wpadła w duży kloc horrorów i tak samo zjebałem sprawę xD mogło być 14-6 no ale i tak dobry wynik :]
12-8 dla mnie :]
3 Bitwa Jose i jego Ogro Dogsy xP
Rozpę już jachu podał :] (ligę pojebało z tym 1 iteamem z każdej armii book of hoeth na magu 4 lvl pozdro :/ )
Jose zaczął ruszył powoli wszystko tylko gigant jakoś tak na pałę xP. 1 Tura jego magii misscast na małej magiczce i mogę rzucić czar fajno kometka xP i już Jose nie ma dispel scrolla , duży mag rzuca czar i misscast wbija sobie wounda i kończymy magować.
Moja 1 tura 3 woundy z plucia na gigancie i powolne ruchy w stronę Jose'go.
2 tura szarża giganta i z s&s ginie (oj jak przykro xP ) i potem ogólne podchody. U mnie podobnie tura wyglądała coś tam rzuciłem ale dispelował wszystko :]. 3 tura Jose i zaczyna magować mała magiczna misscast i znowu kometę kładę i przeciwnik znowu scrolla używa , drugi czar małej magiczki i znowu misscast tym razem wound i kończymy magować :]
ze strzelania stegadon dostał od ogrów mocny ostrzał i padł mi priest z kometką xP zdarza się :]. W mojej turze zaszarżował ten biedak na 2 strzelające ogry zabił i miał dalej lecieć na unit duelistów z generałem i lordem magiem 4 lvl no ale kurwa NIE xD pierdzielona pika i stoję jak idiota stegadonem cal od nich :]
Ogólnie bitwa przyjemna spierdzieliłem 1 rzecz carnosaurem bałem się do przodu wyjść i rzucić się na panów Maneaterów ale mysłałem , że d3 woundy od misiaka nie będą działać (analogicznie jak na piechotę nie działają) a jak to Jose powiedział gdybym tam wpadł to byłoby zamiecione. Była szansa też na lepszy wynik jak oddział z dużym magiem i generałem spierdalać zaczeli od terroru ale się zebrali w 6 turze :]
wynik 10-10
zdobyte 41 +1 za malarkę razem 42
Megi miał 43 bo dostał 2 za malarkę XP
Po turnieju jeden wywód mam idę kończyć konwersję i malować armię :]
1 bitwa
Dwarfy na kowadełku i meeeega zapierdalaniu do przodu (1 duży klocek warriorów , 1 mały z dwurakami , longi , hammerki , 2 x organy i 3x6 minerów)
1 Tura przeciwnika a on już dwarfami na środku stołu tak jakoś nie halo xP [pierwszy raz w życiu grałem z takimi dwarfami]
Przyszło do magi mała runa co obrażenia zadaje 1 i na missfire 1 no i już wiedziałem , że do przodu będzie nie dało się tego przegrać . Moja tura to wypad kawalerii na maksa do przodu aby atakować od tyłu/boku a reszta powoli aby pluć i zabić :] magia całkowity mrok kometa wchodzi na IF :] . Fajnie i wesoło jakieś tam przerzuty porzucałem i było ok.
2 tura kometa spada zabija 2 warriorów , 2 załogantów jednych organ , 2 hammerów , 1 załoganta z drugich organ i 10 longów (12 hitów / 11 woundów xP) i już było wesoło.
Ogólnie od tego momentu zaczeła się anihilacja krasnali
Straciłem 1 priesta (świnka stała :] ) i jakieś głupie 2 unity skinkowe.
Zabiłem wszystko oprócz 8 hammerów i generała.
19-1 dla mnie :]
Bitwa nr 2
Czyli Demony (stracha miałem grać z nimi ale powiem tak dawać mi Malina to go wcisnę xP)
Co w armii ciekawego było Bloodzik , 3 lvl horrory , plagi , 10 horrorów , 2x5 psów , 2x6 furii czy tam harpii i 2 magów.
Jako , że wiedziałem iż horrory mają tą wkurwiającą strzałę (d6+1 hitów , d6+1 siły) to zamiast wystawić się na pałę na 12 calu wystawiłem się na 10 aby wszystkie czary poszły w próżnię :] no i się udało hahaha xD
Przeciwnik furiakami przyleciał pod moją armię psy na środku stołu , Bloodzik z prawej strony za furiatami :].
Moja tura to spokojne ruchy migracja do blooda 10 dmuchaw do blooda , 10 javelinów na górkę :] i powoli strzelamy
10 Javeliniarzy rzuca 6 poisonów :] , 2 woundy kolega tylko 1 save'a zdał i wielki Bloodziak się złożył xP . Blow pipe postrzelały gdzie się dało i tak skończyła się moja 1 tura. Potem psy wpadły mi w skinki potem doleciały do 1 engine'a i wyparowały , carnosaur zjadł drugie , drugi engine z impactów furie wyczyścił i ogólnie zostały duże horrory i małe horrory .
W tej bitwie na 100% zjebałem 2 rzeczy , terradony 3 tury szarżowały na horrory i feara ojebałem zawsze a jak wpadły to zabiłem 1 horrora :/ i poszedł on mi 2 woundy i poszły terki się jebać xD i kawaleria wpadła w duży kloc horrorów i tak samo zjebałem sprawę xD mogło być 14-6 no ale i tak dobry wynik :]
12-8 dla mnie :]
3 Bitwa Jose i jego Ogro Dogsy xP
Rozpę już jachu podał :] (ligę pojebało z tym 1 iteamem z każdej armii book of hoeth na magu 4 lvl pozdro :/ )
Jose zaczął ruszył powoli wszystko tylko gigant jakoś tak na pałę xP. 1 Tura jego magii misscast na małej magiczce i mogę rzucić czar fajno kometka xP i już Jose nie ma dispel scrolla , duży mag rzuca czar i misscast wbija sobie wounda i kończymy magować.
Moja 1 tura 3 woundy z plucia na gigancie i powolne ruchy w stronę Jose'go.
2 tura szarża giganta i z s&s ginie (oj jak przykro xP ) i potem ogólne podchody. U mnie podobnie tura wyglądała coś tam rzuciłem ale dispelował wszystko :]. 3 tura Jose i zaczyna magować mała magiczna misscast i znowu kometę kładę i przeciwnik znowu scrolla używa , drugi czar małej magiczki i znowu misscast tym razem wound i kończymy magować :]
ze strzelania stegadon dostał od ogrów mocny ostrzał i padł mi priest z kometką xP zdarza się :]. W mojej turze zaszarżował ten biedak na 2 strzelające ogry zabił i miał dalej lecieć na unit duelistów z generałem i lordem magiem 4 lvl no ale kurwa NIE xD pierdzielona pika i stoję jak idiota stegadonem cal od nich :]
Ogólnie bitwa przyjemna spierdzieliłem 1 rzecz carnosaurem bałem się do przodu wyjść i rzucić się na panów Maneaterów ale mysłałem , że d3 woundy od misiaka nie będą działać (analogicznie jak na piechotę nie działają) a jak to Jose powiedział gdybym tam wpadł to byłoby zamiecione. Była szansa też na lepszy wynik jak oddział z dużym magiem i generałem spierdalać zaczeli od terroru ale się zebrali w 6 turze :]
wynik 10-10
zdobyte 41 +1 za malarkę razem 42
Megi miał 43 bo dostał 2 za malarkę XP
Po turnieju jeden wywód mam idę kończyć konwersję i malować armię :]
Torun jak widze podbity Zapraszamy na rewanz 7 listopada do Bydgoszczy na parowke. Info http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 57#p425657
Wyniki:
1. Mariusz Megger, "Knight", Lizardmen, 41+2
2. Tomasz Repczyński, "Gokish", Lizardmen, 41+1
3. Marcin Kasprzyk, Yahoo, O&G, 38+2,5
4. Tomasz Waldowski, Jose, DoW, 39+1,5
5. Mariusz Przygoda, Noir, DoCh, 34+2,5
6. Paweł Goś, Franz, DoCh, 31+3
7. Łukasz Kosowski, Kosa, Lizardmen 31+2,5
8. Marcin Sokołowski, ....., Dwarfs, 31+1
9. Piotr Lubiński,........, DE, 30+1
10. Łukasz Makowski, Strażnik, Bretonnia, 27+2
11. Filip Szmuc,........., Dwarfs, 27+2
12. Michał Byrszel, Byro, Empire, 21+2
13. Michał Rumiński, Bania, O&G, 16+2,5
14. Olaf Susicki, ..........., HE, 13+1
Wielkie dzięki wszystkim za przybycie i pomoc, szczególnie dla ekipy z Bydgoszczy. Na turnieju pojawiło się 14 osób + całkiem sporo widzów co uważam za niezły wynik po tak długiej przerwie.
Gratulacje dla zwyciężcy i dla dwóch ostatnich miejsc, Olafowi-toruńskiej "młodej krwi" oraz Baniakowi, walczył jak lew z armiami, z którymi nie miał prawa wygrać.
Zapraszam 06.12.2009 na turniej Mikołajkowy.
1. Mariusz Megger, "Knight", Lizardmen, 41+2
2. Tomasz Repczyński, "Gokish", Lizardmen, 41+1
3. Marcin Kasprzyk, Yahoo, O&G, 38+2,5
4. Tomasz Waldowski, Jose, DoW, 39+1,5
5. Mariusz Przygoda, Noir, DoCh, 34+2,5
6. Paweł Goś, Franz, DoCh, 31+3
7. Łukasz Kosowski, Kosa, Lizardmen 31+2,5
8. Marcin Sokołowski, ....., Dwarfs, 31+1
9. Piotr Lubiński,........, DE, 30+1
10. Łukasz Makowski, Strażnik, Bretonnia, 27+2
11. Filip Szmuc,........., Dwarfs, 27+2
12. Michał Byrszel, Byro, Empire, 21+2
13. Michał Rumiński, Bania, O&G, 16+2,5
14. Olaf Susicki, ..........., HE, 13+1
Wielkie dzięki wszystkim za przybycie i pomoc, szczególnie dla ekipy z Bydgoszczy. Na turnieju pojawiło się 14 osób + całkiem sporo widzów co uważam za niezły wynik po tak długiej przerwie.
Gratulacje dla zwyciężcy i dla dwóch ostatnich miejsc, Olafowi-toruńskiej "młodej krwi" oraz Baniakowi, walczył jak lew z armiami, z którymi nie miał prawa wygrać.
Zapraszam 06.12.2009 na turniej Mikołajkowy.
Przypomne sie po raz kolejny , bo jakos odzewu nie bylo . Teraz my zaprszamy do Bydgoszczy 7 LISTOPADA. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 57#p425657
Mam nadzieje , ze ktos z Torunia sie pojawi.
Mam nadzieje , ze ktos z Torunia sie pojawi.