
Plan wykonania jest prosty:
-konie od GR z WE.
-nogi także od GR z WE.
-korpusy HE łuczników.
-Głowy GG z WE te zakapturzone.
-kusze z części które mi zostały po batalionie.
-ręce także od DE, korsarze lub wojownicy.
-włócznie od warriorów DE.
-płaszcze od GR z WE lub ulepione przeze mnie.
-Użycie poxiliny to poprawek.
Na razie mam koniki. Pożyczyłem jednego od kolegi, no i zrobiłem silikonową formę. Następnie go odcisnąłem. Efekt jest następujący:






Z podkładem:


Fotografem wielkim nie jestem, sprzęt także nie zachwycający

Co sądzicie o pomyśle?