Book polski a angielski, czyt. wjazdy personalne ;)

Skaven

Moderator: Hoax

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ANtY
Kretozord
Posty: 1610
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Skaven 7ed AB - czyli co wyszło z kanałów...

Post autor: ANtY »

Ctrl + shift bodajże

Albo Control Panel -> Regional and Language Options -> Languages -> Details -> ustawiasz

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

dzięki...
słabo u mnie z komputerami :D
ja tam nie mogę się doczekać bitewki z nowymi szczurami..a pamietając combatowa potege szczurów w 5 edycji, liczę że coś z niej teraz przywrócą...

Awatar użytkownika
Jerzu
Warzywo
Posty: 14
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Jerzu »

Powiem tak... jeżeli polskie podręczniki mają tak wyglądać jak wyglądały to tylko angielski wchodzi w grę. Jedyną opcją dla której skusiłbym się do przeczytania angielskiego czy użytkowania to wtedy i tylko wtedy jak nazwy własne - czy to itemów czy jednostek zostaną po angielsku.
Każdy dobry uczynek zostanie kiedyś sprawiedliwie ukarany

Awatar użytkownika
Mhroczny Rycerz
Falubaz
Posty: 1146

Post autor: Mhroczny Rycerz »

Taaaak... róbcie z Polski kolejny stan łUSA... ja sie angielskiego ucze od 5 lub 6 roku życia i wole czytać po polsku. Ale darujcie sobie jakieś przeklinania i wjazdy na tych co lubią AB po polsku. marcinmysz skoro WFB jest dla idiotów to co TY robisz grając w niego?! I tak BTW to wasze wyzwiska i wiązanki są żałosne... u mnie na osiedlu by was wyśmiali :lol2:
White Lion pisze:Mam prośbę :)

Nie, nie masz. Chyba że znudziło Ci się to forum, to wtedy możesz kontynuować nakłanianie do piractwa -- Tomash
Why so serious? ;)

Awatar użytkownika
Cosmo
Oszukista
Posty: 886
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Cosmo »

Dobrze ze ktos wydzielil temat. Szacun dla pracujacych modow <ok>

Widze ze sie nie zrozumielismy. Nie mam nic przeciwko czytaniu fluffu po Polsku. Nie ukrywam zreszta ze sam jak czytam angielskie kodeksy musze czasem siegnac do slownika. Ba, nawet ostatnio poluje na Orkowy kodeks w Polskiej wersji. Bulwersuje mnie jedynie Polskie nazewnictwo i jego uzywanie przy grze, gdyz (chyba nawet moi oponenci w dyskusji to przyznaja?) odbiega razaco od wersji angielskiej. Oczywiscie nikogo nie zmusze do uzywania 'jedynego slusznego', ale to nie znaczy ze nie bede probowal.

Re Janiszek: Nie wiem gdzies Ty sie doszukal kozaczenia i napinki posiadanym kodeksem, ale nie wmawiaj mi z laski swojej takich idiotyzmow. Bo ani nie mam w zwyczaju kozaczyc, ani tym bardziej napinac kodeksem ktory wpadl mi w rece dzieki uprzejmosci pewnej osoby a nie mojej zajebistosci. W przyplywie adrenaliny wlaczyla Ci sie chyba opcja 'nadinterpretacja'.

Re Arbiter Elegancji: Najwyrazniej moderatorzy wyczuli szybko nasze hyde-parkowe nastroje. Fakt ze akurat ja przeklinalem stanowi znaczenie marginalne ;P Na zjawiska w moim mniemaniu negatywne reaguje zdecydowanie - nie zaleznie czy jest to Polski kodeks, czy trepowany nastolatek na ulicy. Wstawanie lewa noga nie ma z tym nic wspolnego. Chociaz rzeczywiscie dzis sie wyspalem lepiej niz wczoraj ;D

Re Dark Knight: Nie kazdy zalapal sie na szkolenie na blokersa ;P Ale jesli rzeczywiscie tak slabo np u mnie z bluzgami, bede musial obejrzec jeszcze raz Southpark ;)


Edit: Jak teraz czytam swoj poprzedni post, rzeczywiscie mnie ponioslo. Przepraszam.

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Jeszcze za starych dobrych czasów recenzowało się polskie podręczniki na gildii. Mam nadzieję że taką możliwość dostanę również obecnie.
W chwili obecnej kupowałbym tylko i wyłącznie polskie podręczniki? Dlaczego - bo lubię czytać po polsku, a błędy jakie CZASEM się pojawią są coraz rzadsze.
Pamiętajcie jedno: miecz potęgi tak samo brzmi po ang jak i po polsku i choćby nie wiem co wam było gadać na ten temat!!!!
Poza tym, wspomnę słowa mojego dobrego kolegi:
"Większość graczy to idioci"... i nie mówię to dlatego aby kogokolwiek obrazić... ale przeważnie tak jest... połowa z nas nie zna Rb, druga tak na 75% zna swój kodeks a i tak potrafi przegiąć albo "zapomnieć swoje zasady", kolejne ileś tam procent ludzi ledwo co kojarzą armie z którymi toczą boje... taka jest prawda.
To czy ktoś nazywa swój oddział: clanrats czy Szczury klanowe (lub jak to ktos kiedyś ładnie ujął Klan bracia) nie ma dla mnie żadnego znaczenia... bo najważniejsze dla gry jest zrozumienie zasad oraz możliwości jakie one za sobą niosą, a nie jakieś tam nazwy...

Marcins
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: The Gamblers Wrocław

Post autor: Marcins »

Posiadanie angielskiego podręcznika zmusza gracza chociaż do liźnięcia tego języka , jeśli się nie umie angielskiego to ów gracz zapytany"ile masz ws"zrobi zdziwioną minę wielkie oczy i będzie udawać że nie usłyszał pytania. =P~

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

wątpię... ja i tak przeważnie patrzę w rozpiskę przeciwnika - ... głównie angielską... albo i tak wiem ile mam...a jak on nie rozumie co ja mówię do niego po polsku to jego brocha.

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

Re: Cosmo

i po wyjaśnieniu wszystkich kwestii wątpliwych możemy wrócić do dyskusji nad podręcznikami.
Bez zbędnych bluzgów i napinki :D

dla mnie polskie nazwy też bywają czasem obiektem niezrozumienia- ale to tylko dlatego, że wychowałem się na angielskich kodeksach i cięzko mi przestawić się z Hammerersów na Gwardię Królewską :D

Choć z drugiej strony szczuroogr to perełka :D
Ostatnio zmieniony 7 paź 2009, o 09:37 przez Grazbird, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Cosmo
Oszukista
Posty: 886
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Cosmo »

Wiadomo ze jest wiele nazw ktore sie pokrywaja niezle i nic nie mam do np wspomnianego Kola Zaglady itp. Ale jestem pewien ze kazdy z was przy browarze klnal na niejedna nazwe ktora pomijajac fakt ze dupy sie nie trzymala, to jeszcze brzmiala wybitnie zalosnie.
Niejednokrotnie konsternacje przy stole budzi jak ktos mi opowiada o przedmiotach na bohaterze (zwykle sa to ludzie ktorzy zaczynaja grac dopiero, kupuja Polskie podreczniki, a rozpiski robia na kartkach) i totalnie nie wiadomo o co chodzi. Wiadomo jednak ze to dziala w dwie strony - jak ja opowiadam o Eye of the Horned Rat itp gosc jest tak samo ciemny o co chodzi jak ja chwile wczesniej. I w pewnym sensie nie jest to niczyja wina - po prostu zaczynalismy z innych stron. Dlatego staram sie na turniejach tlumaczyc ludziom i pomagac uczyc nazewnictwa angielskiego, bo najlatwiej sie nauczyc wlasnie w trakcie uzywania.

Spolszczone zasady podrecznikowe to juz inna bajka zupelnie. Wiadomo ze Strach nie budzi watpliwosci, ale juz Stubborny i inne znowu stanowia problem. I tak sie mozna przerzucac. Ale wiadomo ze na turnieju jak krzykniesz 'stubborn' to wiekszosc zrozumie, a 'chlopaki, co to jest niezlomnosc?' moze niejednokrotnie stanowic problem.

Stad dla mnie plynie prosty wniosek. Fluff mozna czytac po Polsku, ale nazewnictwo powinno byc ujednolicone, a poniewaz angielskie nazwy brzmia po prostu lepiej, to warto sklaniac sie w ich kierunku niz odwrotnie.
Wyobrazcie sobie co by sie dzialo w programowaniu/transmisji/elektronice/metrykach itd gdyby ludzie nie trzymali sie pewnych norm/standardow. To dokladnie ten sam problem. Jesli pojade na EURO i powiem 'testuj stubborn suko', to wiem ze kazdy z przeciwnikow zrozumie sens zdania ;-)

Awatar użytkownika
Robbbb99
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 176

Post autor: Robbbb99 »

Cosmo pisze:jak krzykniesz 'stubborn' to wiekszosc zrozumie, a 'chlopaki, co to jest niezlomnosc?' moze niejednokrotnie stanowic problem.
Stubborn to jest akurat Determinacja , a co do nazewnictwa na turniejach to się zgodzę miałem ostatnio w rękach podręcznik wampirów i gdybym miał na turnieju mówić że tu ustawie swoje złowieszcze wilki albo ścierwo wóz by mnie chyba ośmieszało :) Poprostu polskie nazwy nie dość że nie są tłumaczone w100% to jeszcze brzmią śmiesznie.

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

ta i dodaj do tego faktu, ze 50% nazw angielskich ma spaczone polskie skrótowe formy:
twój dire wolf nikt nie mówi...steam tank też nie, varghulf?blee
Mówi sie wilki, czołg, misio/wilkołak, bolec, działo, klopa, czarnuchy (czarne orki), mag, łucznicy, driady, maruderzy, helenka i kupę innych, nikt nie mówi Jezzail team.... dlatego jestem za tłumaczeniami, a i tak swoje zrobią przeinaczenia i ksywki danych oddziałów.
W ogóle ktoś mówi np. doomwheel albo Enigne of the gods? ja mówię silnik/prądnica lub akumulatorek. Już sam zresztą Cosmo mówisz "Kółko"... więc w sumie chuj cię obchodzi że to będzie koło zagłady co jest dokłądnym przełozeniem Doomwheel?

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

ciekawe. To jak waszym zdaniem powinny byc tłumaczone? Nie twierdze że wszystkie nazwy są super, niektóre sa dziwne i śmieszne. Ale tak samo Cold One dla anglika ma takie samo znaczenie i brzmienie jak dla nas Zimny. Nam się wydaje że brzmią śmiesznie bo nie jestesmy przyzwyczajeni. Rozumiem, że zamiast swojego imienia też używacie jego angielskiej wersji? W końcu polska wersja brzmi śmiesznie. Jack, John, Mathew czy George w końcu brzmi lepiej niż Jacek, Jan, Mateusz czy Jerzy. :roll:

A ośmieszyc to sie możecie co najwyżej źle wymawiając te angielskie nazwy co jest notoryczne lub źle interpretując angielskie zasady :roll:
Obrazek

Awatar użytkownika
Mhroczny Rycerz
Falubaz
Posty: 1146

Post autor: Mhroczny Rycerz »

I Rakso walnął "DISSA"!!

Duży plus dla Ciebie.
White Lion pisze:Mam prośbę :)

Nie, nie masz. Chyba że znudziło Ci się to forum, to wtedy możesz kontynuować nakłanianie do piractwa -- Tomash
Why so serious? ;)

Awatar użytkownika
Niko
Oszukista
Posty: 794
Lokalizacja: Warszawa, Yelonki "GAMONIE"

Post autor: Niko »

Rakso_The_Slayer pisze:ciekawe. To jak waszym zdaniem powinny byc tłumaczone? Nie twierdze że wszystkie nazwy są super, niektóre sa dziwne i śmieszne. Ale tak samo Cold One dla anglika ma takie samo znaczenie i brzmienie jak dla nas Zimny. Nam się wydaje że brzmią śmiesznie bo nie jestesmy przyzwyczajeni. Rozumiem, że zamiast swojego imienia też używacie jego angielskiej wersji? W końcu polska wersja brzmi śmiesznie. Jack, John, Mathew czy George w końcu brzmi lepiej niż Jacek, Jan, Mateusz czy Jerzy. :roll:

A ośmieszyc to sie możecie co najwyżej źle wymawiając te angielskie nazwy co jest notoryczne lub źle interpretując angielskie zasady :roll:
=D> =D> =D>

Awatar użytkownika
Hobbit
Falubaz
Posty: 1207
Lokalizacja: O(j)pole

Post autor: Hobbit »

Z tego co pamiętam to tłumacze mają OBOWIĄZEK przetłumaczenia nazw własnych na polski, inaczej GW podręcznika nie zaakceptuje, a dlaczego tak jest? To pytajcie się głupich angoli.
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"

Awatar użytkownika
Cosmo
Oszukista
Posty: 886
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Cosmo »

Re BOGINS: Tutaj sie akurat mylisz. 'Mowie' Doomwheel :) Ale faktem jest ze 'pisze' kolo/kolko. Dobrze ze zwrociles mi uwage, bo staram sie unikac tego typu nazw. Podobnie jak w hmm konwersacjach na zywo staram sie unikac anglicyzmow. I od razu zaznacze ze nie wychodzi mi to w 100%. Ale uwazam ze warto sie starac. Spolszczenia/zamienniki sa notoryczne niestety i osobiscie ubolewam nad tym. Moze dlatego ze oprocz battla jestem rpg'owcem, a moze dlatego ze podoba mi sie jezyk angielski jako taki <rozklada rece bezradnie> I to nie jest tak do konca 'chuj Ci obchodzi' bo to jednak BOGINS my tworzymy to srodowisko i to od nas idzie przyklad. Chociaz oczywiscie Rasko moze powiedziec ;* ze on w formie rewanzu bedzie zagrzewal ludzi do czysto Polskiego slownictwa ;P i oczywiscie ma do tego prawo :) Przedstawiam tylko swoj punkt widzenie przeciez i nie mam prawa wymagac zeby wszyscy sie z nim zgadzali hmm? ;)

Re Rasko: W temacie smiesznosci niektorych nazw widze ze sie zgadzamy. Oczywiscie masz racje w kwestii brzmienia. Poniewaz - bylo nie bylo - jest to dla nas jezyk obcy, nazwy te brzmia dla nas bardziej egzotycznie i tajemniczo w przeciwienstwie do Jackow i Jurkow. Ale czy nie o to wlasnie chodzi w fantastyce? Wiadomo ze nie kazdy krzyczy w trakcie szarzy i tanczy za stolem przed kulaniem animozji i duzo czestszym widokiem jest paluch wskazujacy, cegla na twarzy, 'psy w latarke, krowa w globki, koniec szarz, reakcje?'. Ale pytanie czy rzeczywiscie chcemy zeby tak to wygladalo? Znacie pewnie 'nie po to jade 400km ..' ;-) Nie jestem swirem ktory sie przebiera na turnieje i przypina ogon ;-P ale jednak po cos chyba te figurki malujemy ladnie i klimatycznie.. i bynajmniej nie wynika to z checi nazywania ich pozniej 'silnik' czy 'konduktor' prawda?

PS: Jesli chodzi o wariacje nazw to w sumie chuj mnie strzela tylko jak slysze 'darki' ;>

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

Cosmo, to tak przy okazji... w jakie RPG grasz? i rozumiem, że grając w nie używacie z drużyną tylko angielskiech podręczników i nazw? W końcu jeśli nie grasz w Arkone, Kryształy Czasu lub Dzikie Pola cała reszta jest wydawana po angielsku lub w innych językach ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Niko
Oszukista
Posty: 794
Lokalizacja: Warszawa, Yelonki "GAMONIE"

Post autor: Niko »

napewno graja tylko i wylacznie po angielsku, nie tylko nazwy ale bo przeciez glupio by brzmialo gdyby ktos opowiadal historyjke po polsku i raptem by wyskoczyl z klimatycznie brzmiacymi fantastyczno mrocznymi angielskimi zasadami :P

A tak na marginesie Cosmo napisales ze jak ktos nie uczyl sie w podstawowce i nie zna angielskiego to juz jego problem... a slyszales o ludziach ktorzy uczyli sie francuskiego, niemieckiego czy rosyjskiego? bo ja np znam mnustwo takich osob...

Awatar użytkownika
Cosmo
Oszukista
Posty: 886
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Cosmo »

Re Niko: Sa tez tacy za ktorych czasow angielskiego w szkolach w ogole nie bylo. Zdaje sobie sprawe z popelnionego bledu. Napisalem przeciez ze przesadzilem z tamtym postem i przeprosilem za to. Do czego zmierzasz? Bo wyglada to teraz jak plodzenie ironii dla samej ironii.

Re Rasko: W Earthdawna i Ultime gralem po angielsku i rzeczywiscie uzywalismy oryginalnych nazw. Ale mam swiadomosc do czego pijesz. Oczywiscie najczesciej odgrywam po Polsku i uzywajac Polskich nazw. Zwroc jednak uwage ze wiekszosc dobrych systemow np Wampir czy Wilkolak, bardzo dobrze poradzily sobie z tlumaczeniami, czego nie mozna niestety powiedziec o Battlu.

ODPOWIEDZ