Magiczne przedmioty

Orcs and Goblins

Moderator: Kołata

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ketman
Mudżahedin
Posty: 267

Re: Magiczne przedmioty

Post autor: Ketman »

quas pisze:pajonka uzywam tylko w celu lepszej mobilnosci-> doklada swoje ataki,latwiej sciagnac maszynke czy cos w ten desen
gteneralni zadna zabawka "goblins only" nie rekompensuje doopiastych statsow
no tak - statsy niby do dupy, ale co wiecej dostaniemy za 3 pkt ? (oczywiscie patrzac na common goblina) - 2 ws 3s 3t 6ld +4as. W duzych ilosciach z FCG sa naprawde fajni (mowimy o ilosciach od 25 do 50) wiec moze rozwarzyc stworzenie armii hordowej opartej na bardzo duzych oddzialach. Sa przeciez ludzie, ktorzy na 2250 pkt wygrali turnieje majac armie oparta na bardzo duzych oddzialow goblinkow - gdzie walczyli z Demonami, VC, ogrami i wood elfami, gdzie ich najwiekszy LD byl 8 !

mowienie ze nie oplaca sie wystawiac common goblinow jest troche niesprawiedliwe dla naszych malych goblinkow - skoro mamy przyklad ze mozna z nimi wygrywac TURNIEJE !

oi :) pzdr

Awatar użytkownika
Nerull
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nerull »

ależ my dywagujemy o gobo hero a nie klockach :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Deather
Chuck Norris
Posty: 444

Post autor: Deather »

gteneralni zadna zabawka "goblins only" nie rekompensuje doopiastych statsow
Nie zgodze sie, Staff of sneaky stealin (czy jakos tak) jest bardzo fajna. Reszta jest dupna bardzo, ale laska sie przydaje.

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Deather pisze:
gteneralni zadna zabawka "goblins only" nie rekompensuje doopiastych statsow
Nie zgodze sie, Staff of sneaky stealin (czy jakos tak) jest bardzo fajna. Reszta jest dupna bardzo, ale laska sie przydaje.
tez nie do konca
bo chadza tylko na szamanach-a tam nalezy albo zwiekszyc potencjal ofensywy magicznej(PS/grzyby) albo DS/staff of sorcery(przy totemie praktycznie niweluje magie przeciwnika)
dla goblins hero/warboss tylko trincket jest ok. ale to za malo

Awatar użytkownika
Yahoo82
Kradziej
Posty: 970
Lokalizacja: XIII Kohorta Bydgoszcz

Post autor: Yahoo82 »

Ketman pisze: EDIT: już znalazłem

Ketman pisze:Witam,

jestem nowy wiec prosze sie nie smiac.

2. teraz combo: mam ochronce i zmyslna blyskotke (ktora kasuje wardy) - podjezdzam do vampira i co sie dzieje ? korzystam z jego warda i jednoczesnie mu ja kasuje ?

to tyle narazie
pozdrawiam
Leszczu pisze:
2. nie. nie ma warda vampir to nie masz i ty.
no i sie okazuje że jednak można :D

Moim zdaniem zdecydowanie można użyc kombinacji Amulet of protectyness i Tricksy Tinket. Zgodnie z opisem "models in base contact with beare (friend or foe) may not take ward saves" oraz "when the bearer is wounded, he counts as having the same Sv and WSv as the model that couses wounds". May not take WSv nie znaczy, że nie ma on warda - po prostu nie może go użyć, więc my spokojnie warda przejmujemu (i używać możemy).
Angielski ze zrozumieniem :)

Awatar użytkownika
Ketman
Mudżahedin
Posty: 267

Post autor: Ketman »

pisze odnosnie Brimstone Bauble - jak to jest wreszcie ? chodzi o cala jednostke czy o wszystko co sie z wlascicielem przedmiotu styka ?

co sie dzieje w przypadku pojedynku ? dostaje d6 heroes ktory go zabija ? czy jednostka w ktorej jest ? czy jednostka i heroes ? troche sie pogubilem :)

Awatar użytkownika
Charki
Falubaz
Posty: 1144
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Charki »

"units in base contact" jest dość jasnym określeniem ;)

Awatar użytkownika
ninjaska
Chuck Norris
Posty: 385

Post autor: ninjaska »

Oi,
po latach 'lurkowania', zdecydowalem sie napisac slowko.
Mam pytanie o przedmiot Idol of Mork. Kilka slow wstepu. Zapomnijmy na razie o przerazajacej tabeli miscastow jaka nam Matt Ward zamiescil, czy 'Magiczne Orki' maja sens? Wg mnie obie szkoly magii sa dobre. Wszystko co potrzeba, dodatkowy ruch, solidne magiczne pociski, i interesujace wspomagacze. Z dwoch lepsza jest wg mnie Little Waaagh. Gork Fix It to bardzo dobry czar by zablokowac strzelcow/magow przeciwnika, Hand of Gork nie jest tak destrukcyjne dla reszty oddzialow jak Waaagh, Foot of Gork to po prostu rewelacja, a Mork Wants Ya, to istny machine killer.

Rozpatrujac 'metagame' wydaje mi sie, ze by miec silna faze magii, nalezy miec: dostep do wszystkich czarow ze szkoly magii oraz dodatkowe zrodlo kostek magii, poza tymi startowymi. Klasyczny przyklad dodatkowych kostek to Mark of Tzeentch albo Banner of Sorcery. Wtedy optymalym rozwiazaniem jest 4 lev mag plus 2 lev. plus jakis bound lub dwa.

Na znajomosc wszystkich czarow nie ma co liczyc. Musimy zyc z tym 4/6 na wylosowanie czaru, ale z drugiej strony, wszystkie czary sa dosc dobre, wiec nie ma takiego problemu, jak np. w Shadow Lore.

Mamy natomiast mozliwosc ekstra kostek magii! Po pierwsze ogolna zasada: dodatkowa kostka za oddzial 20 orkow w close combat. Nic szczegolnego, ale od drugiej albo trzeciej rundy, powinnismy juz te kostke miec.
Drugie zrodlo, to wspomniany przeze mnie Idol of Mork, to ekstra kostka za kazdy oddzial orkow w close combat. Calkiem niezle.
Warunkiem jest ulozenie rozpiski pod ten przedmiot. Dwie albo nawet trzy 25's orkow. Do tego wielki szaman nocnych goblinow (pewnie ze stuff od badumm), szaman orkow z Idolem, na dziku-dla manewrowosci. Czarny ork-general, moze drugi z bsb. Gdzies jeszcze trzeba wrzucic Nibbla.
Reszta armii wg uznania, pewnie wystarczy juz punktow tylko na lekka kawalerie i rydwany.

Przydlugi post, ale juz do tematu wracam, czy ktos probowal uzywac Idola? Jakie wrazenia? Czy trzy oddzialy orkow maja w ogole sens?
Obrazek

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Slabo ogolnie z Idolem, bo zeby dzialal, orkasy musza byc w walce. Zeby byly w walce, musza cos zaszarzowac, bo z reguly jak cos w nich juz wpadnie, to skladaja sie jak domki z kart. Do walki niezwykle ciezko ich wprowadzic, bo maja malo ruchu, sa podatne na psychologie, musza widziec swoj cel na poczatku tury, cel nie moze zrobic flee... itd, itp. W krotkich slowach: nie, nie oplaca sie Idol.

Awatar użytkownika
ninjaska
Chuck Norris
Posty: 385

Post autor: ninjaska »

No wlasnie. Spodziewalem sie, ze Idol sie nie oplaca, glownie przez slaba przydatnosc piechoty orkow.
Jakby tylko udalo sie cos wymyslic by 25's orkboyzow byly przydatne. Juz nie pamietam kiedy ostani raz ich wystawilem.
Obrazek

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Sa przydatne pod warunkiem, ze siedzi w nich bsb z totemem :] Ale ogolnie rzecz biorac, to ssa palke. Niski WS, slaby AS, powolne, strachliwe, podatne na animozje. W dodatku klocek FCG jest wart 180 pts, a dla przeciwnika to lajtowe 280 pts, ktore mozna zgryzc kazda kawa, monsterem, elitarna piechota...

Awatar użytkownika
ninjaska
Chuck Norris
Posty: 385

Post autor: ninjaska »

swieta_barbara pisze:Sa przydatne pod warunkiem, ze siedzi w nich bsb z totemem :] Ale ogolnie rzecz biorac, to ssa palke. Niski WS, slaby AS, powolne, strachliwe, podatne na animozje. W dodatku klocek FCG jest wart 180 pts, a dla przeciwnika to lajtowe 280 pts, ktore mozna zgryzc kazda kawa, monsterem, elitarna piechota...
BOBSBOB (Black Ork Battle Standard Bearer On Boar) wrzucam w oddzial Nocnych Goblinow z sieciami. Tansze to to, wiec mozna wziac ich nawet 30, by uodpornic je na strzelanie i by dluzej trzymaly +3 za ranki. W close combat mniej wiecej takie same jak orkasy. LD i tak maja takie jak Boss. W dodatku jak Boss pilnuje by nie bylo animozji, to nie zal jak utlucze 6 git'ow.
A sieci niesamowicie zwiekszaja przezywalnosc Bossa, to tak jakby mial pancerz 2+ i wytrzymalosc 6!
Jesli dorzuci sie jeszcze fanola, to juz zupelny luksus, bo ten zajmie sie orlami, pistolierami czy innymi marchblokerami.
Obrazek

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

No i masz odpowiedz na pytanie dotyczace brania klockow workow. Inna sprawa, ze worki nie panikuja od goblinskich fastow i nie boja sie elfow.

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Ja jednak wole orków. Gralem czesto 30 Nocnikow na full wypasie (ale 1 fanatyk) i gralem 25 orków na full wypasie. Cena praktycznie ta sama a jednak orasy lepiej daja rade. To nie tylko kwestia tego braku paniki od gobasow i niebania sie elfów. To takze ws3 (brzmi smiesznie ale jednak Wraithy, BK, prawie wszystkie mounty, i wiele wiele innych nie tak slabych unitow ma ws3, czyli trafiajacych orkow na 4+ a nie na 3+), pewny T4 vs niepewne -1S przeciwnika (a co jak rzucicie pałe na siatki w kluczowym momencie?), to T4 i Sv5+ przeciwko lekkiemu strzelaniu (vs T3 i Sv6+ nocnikow), to Ld7, co sprawia, ze nawet jak gienek gdzies poleci, to maja jeszcze szanse na zdanie testu LD (nocniki z Ld5 maja szanse znacznie mniejsza), to S4 w pierwszej turze walki dzieki choppom (Boss nawet S5), to Waaagh na 3+ a nie na 5+, jak w przypadku Nocnikow.

To spore roznice. Ja zrezygnowalem narazie z nocnikow na full wypasie. Wystawiam jedynie 2/3 oddzialy z muzykami i dwoma fanolami jako jednostki wsparcia. Coraz czesciej mysle o tym, by dawac im luki zamiast tarczy, ale musze napierw pomalowac modele.
Obrazek

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Mozemy sie wymienic - pomalowanych lucznikow mam z 60ciu. Oddam Ci ich za 40tu z bronia i tarczami - co Ty na to :]

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

swieta_barbara pisze:Mozemy sie wymienic - pomalowanych lucznikow mam z 60ciu. Oddam Ci ich za 40tu z bronia i tarczami - co Ty na to :]
Nie chce sie pozbywac zadnych modeli. A nowe sobie domaluje. Ale dzieki za propozycję. Wiem od kogo tymczasem pozyczac... ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
ninjaska
Chuck Norris
Posty: 385

Post autor: ninjaska »

bless pisze:Ja jednak wole orków...
<duzo mocnych argumentow>
...zrezygnowalem narazie z nocnikow na full wypasie. Wystawiam jedynie 2/3 oddzialy z muzykami i dwoma fanolami jako jednostki wsparcia. Coraz czesciej mysle o tym, by dawac im luki zamiast tarczy, ale musze napierw pomalowac modele.
Oi,
dobry post. Absolutnie masz racje. Dodatkowo za orkami przemawia fakt, ze maja lepsze figurki.
Za Nocnymi tylko dwa argumenty: nieco mniejsza szerokosc, co poprawia manewrowosc/przezywalnosc oraz fanatycy.
Z nieznanych mi przyczyn, gracze innych armii wciaz maja w pamieci strasznych fanoli z szostej edycji i staraja sie ich omijac/wyciagac. Przynajmniej moi koledzy. Skutek jest taki, ze mam pewnosc, ze moj fanatyk zdejmie lekka kawalerie/orly. Za marne 25 pkt rozbijam to co szybkie i jest dobrze.
Do tego biore jeszcze jeden oddzial nocnych, z lukami, 21 w tym muzyk. To sa dwa jedyne oddzialy rankowej piechoty.
Orkowie pojawia sie u mnie, a jakze, ale jako BigUni. 10 Takich Savage to jeden z lepszych oddzialow w grze. 18 atakow z sila 5!

To jeszcze o przedmiotach. Bede gral mikroturniej i wymyslilem takie combo:
-srednia kawaleria: pajaki 5 szt. ze sztandarem i muzykiem z herosem: savage big boss, na zelaznym dziku z martog best basha. Zachowuja zasady fast cavalry, jak sie ustawi bossa na krawedzi, to reszta oddzialu moze stac/maszerowac w lesie. Pajaki dodaja +1 za sztandar, byc moze outnumber; combo Ironbackboar+Martog na Savage daje straszliwy wykop, to mniej wiecej rownowartosc 10 atakow z sila 5, cos jak dragon princes.
Oczywisice, ze mozna go sprobowac wyciagnac z oddzialu, ale, ale. Po pierwsze mozna oddzial ustawiac 'odwlokami do przodu' lekkiej kawie to nie przeszkadza, po drugie, orki sa po to by szarzowac, jak cos jest w zasiegu to: waaagh! :)
By podniesc manewrowosc, kombinowalem by ich ustawiac jak lance, znaczy 3x2, z bossem, sztandarem i muzykiem z przodu.
Oczywisice esencja tego oddzialu jest straszliwy boss, w ofensywie nie do zatrzymania.
Obrazek

Awatar użytkownika
Charki
Falubaz
Posty: 1144
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Charki »

Do eskortowania bsb'ka z totemem lepsi sa siatkarze. T5 i save 3+ nie powala ;) wiec siatki potrafią mu dużo dać. Do tego dłużej trzymają szeregi = kostki dispella. W każdej innej sytuacji duże kloce orków są lepsze niz duze kloce goblinów. Tak jak Bless napisał: T4 zawsze (nie tylko na 2+ w walce), większe Ld, brak strachu przed elfami to mocne argumenty.
Za Nocnymi tylko dwa argumenty: nieco mniejsza szerokosc, co poprawia manewrowosc/przezywalnosc
imho ten jeden cal szerokości nie ma żadnego wpływu na manewrowość. Przeżywalność na ostrzał lepszą mają orkasy - t4, a przy większych podstawkach mniej modeli się łapie pod templatke.

Wracając do idol of mork - przedmiot jest z dupy, nie dość że musisz mieć odpowiednio duży kloc orasów w walce, to w dodatku uciekające gobliny :roll: zabierają ci kostki dispella (chyba tylko dlatego żeby przedmiot był całkiem z doopy)
To jeszcze o przedmiotach. Bede gral mikroturniej i wymyslilem takie combo: ...
Słabe imo, jak będziesz jeździł tyłem to na nic nie zaszarżujesz co pozwoli na ładne złapanie oddziału bo będziesz potrzebował 2 tury żeby się obrócić przodem do wroga i zaszarżować -> złapiesz kontrę i pozamiatane.
Waagh ci nie wiele da bo tylko na 5+ masz ruch do przodu, chyba że ten savage to generał będzie, ale jeżdżąc tyłem to z Waagh co najwyżej będziesz mógł uciec dodatkowe d6 przed wrogiem.

Awatar użytkownika
ninjaska
Chuck Norris
Posty: 385

Post autor: ninjaska »

Oi,
to z tym ustawianiem sie tylem, to oczywisice na czas ustawiania sie do szarzy i raczej w formie zartu. Pamietam jak ktos, dawno temu, opisywal lebka co mial Bloodthirstera, ktory latal tylem, by go nie wciagali w walke (jak jeszcze Khorne dawal frenzy). Dosc smieszny.
A i jeszcze sprostowanie, uciekajace gobliny, ale co najmniej 20, wiec nie wolfriders, zdejmuja kostki power dice. To dzieki Idolowi. Tak samo uciekajace orki, dzieki Idolowi zdejmuja power dice.
Uciekajace orki, zdejmuja dispel dice, a to wynika z ogolnej zasady, a nie z przedmiotu. I wtedy tylko jedna, a nie za kazdy oddzial. W sumie to maly argument za goblinami, przeciw orkom.
Do tego, ze wszystko w naszej armii, ma wpisana zawodnosc, trzeba sie przyzwyczaic. Nawet snotlingi, moga zawiesc jak zdadza test Ld na stubborn i nagle przeciwnik jest nie tam gdzie chcielismy.
Pamietam, jak Treeman zaatakowal moj oddzial korzeniami i wyrzucil misfire na artillery dice. Ucieszylem sie, ze cos paskudnego mu sie dzieje- w O&G prawdopodbnie zabilby sie- okazalo sie, ze nie dzieje sie nic. Doh.
Obrazek

ugh
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 105

Post autor: ugh »

hejka,

postanowiłem odkurzyć wątek, gdyż chciałem zapytać się o wasze zdanie. Do rzeczy ! ostatnio zacząłem używać battle axe of the last waaagh i mam mały dylemat.

Co według was jest lepsze:

1. Black Orc Warboss na Dziku - D6 ataków i siły, minimalnie ws może mieć 4, max save na 2+,

2. Savage Orc Warboss na Dziku - D6 ataków i siły, minimalnie ws może mieć 3, max save na 4+, ward save na 5+ (z savage shamanem w oddziale + oczywiście czapka),

3. Savage Orc Warboss n piechotę - D6 ataków i siły, minimalnie ws może mieć 3, max save na 6+, ward save na 5+ (z savage shamanem + czapka)

innych opcji nie zakładam. Gobliny raczej będą mieć mały save i ws - a to już boli :( ewentualnie black orc na piechotę z parry save na 6+ i 4+ save.

Co byście doradzili ?

ODPOWIEDZ