Oto moja celestynka, zdjęcie wyszło średnie, ale już jej nie mam bo malowałem ją dla znajomego. Proszę o konstruktywną krytykę i ew jakieś rady.
Celestyna
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Co to blending? A szata miała być czerwona, zero rozjaśnień, bo nie malowałem tego dla siebie Dzięki za rady
szate i tak powinenes lekko rozjasnic - sa roze odcienie czerownego (a nie jeden)
poza tym nie podobaja mi sie te jakies biale krzaczki ( ) na zbroi.. sa niedokaldnie pomalowane - moze za duzo farby, moze za gęsta...
no i zbroja wyglada na brudna (upackana w farbie a nie dokaldnie pomalowana )
poza tym nie podobaja mi sie te jakies biale krzaczki ( ) na zbroi.. sa niedokaldnie pomalowane - moze za duzo farby, moze za gęsta...
no i zbroja wyglada na brudna (upackana w farbie a nie dokaldnie pomalowana )
niestaranne jak kazde twoje prace (no dobra oprocz herosow z wlasnej armii)
tak ogolnie to prawie zero rozjasnien taka packanka
ale w sumie ok
rozjanil bys cos czasem...(chodzi mi o mieszanie farb a nie blood red na to blazing orange a nastepnie fiery orange )
tak ogolnie to prawie zero rozjasnien taka packanka
ale w sumie ok
rozjanil bys cos czasem...(chodzi mi o mieszanie farb a nie blood red na to blazing orange a nastepnie fiery orange )
zgadzam sie z tym wyrzej niestaranne sprubuj dodawac wiecej wody do farby ]:-> czy cos i maluj wiekszym pedzlem moze to pomorze
Zdjęcie niezłe i w miarę ostre Widać, co trzeba
Jeśli chodzi o samo malowanie: z tego, co widzę, to biały kolor lilii i pancerza jest źle nałożony; jeśli używasz ciemnego podkładu, a potem chcesz bez rozjaśniania od razu malować na jasny kolor, to musisz nałożyć kilka warstw, jedna po drugiej, przy czym każda musi porządnie wyschnąć, nim nałożysz kolejne. No i oczywiście muszą być one cienkie, żeby figurki nie zalać/zalepić.
Widzę trochę niekonsekwencji w Twoim malowaniu, a to dlatego, że niektóre elementy (twarz, miecz) są pomalowane staranniej i dokładniej, a inne znów potraktowane trochę po macoszemu (białe części, skrzydełka cherubinków, opaska u jednego z nich, prawy naramiennik). A w ogóle to figurka nieopiłowana jest (skrzydełko cherubinka).
Płaszcz zwykły, czerwony, ale ze dwie warstwy rozjaśnienia mogłyby go trochę ożywić. Skrypty proponowałbym robić trochę cieńszym pędzelkiem, a jeśli tak robiłeś, to trochę za grube te kreseczki
Z metalikami jest średnio Proponowałbym na następny raz, po zrobieniu washa, pomalować daną część jeszcze raz tym samym kolorem, pozostawiając tylko zagłębienia ciemniejsze. Kolor nie będzie wtedy taki "zabrudzony" To prosty i szybki sposób, a efekt na pewno widoczny
Ogólnie całkiem nieźle pomalowana figurka, tylko trochę więcej staranności przy następnych, a zaraz zyska na tym czystość malowania
Pozdrawiam
Sławol
Jeśli chodzi o samo malowanie: z tego, co widzę, to biały kolor lilii i pancerza jest źle nałożony; jeśli używasz ciemnego podkładu, a potem chcesz bez rozjaśniania od razu malować na jasny kolor, to musisz nałożyć kilka warstw, jedna po drugiej, przy czym każda musi porządnie wyschnąć, nim nałożysz kolejne. No i oczywiście muszą być one cienkie, żeby figurki nie zalać/zalepić.
Widzę trochę niekonsekwencji w Twoim malowaniu, a to dlatego, że niektóre elementy (twarz, miecz) są pomalowane staranniej i dokładniej, a inne znów potraktowane trochę po macoszemu (białe części, skrzydełka cherubinków, opaska u jednego z nich, prawy naramiennik). A w ogóle to figurka nieopiłowana jest (skrzydełko cherubinka).
Płaszcz zwykły, czerwony, ale ze dwie warstwy rozjaśnienia mogłyby go trochę ożywić. Skrypty proponowałbym robić trochę cieńszym pędzelkiem, a jeśli tak robiłeś, to trochę za grube te kreseczki
Z metalikami jest średnio Proponowałbym na następny raz, po zrobieniu washa, pomalować daną część jeszcze raz tym samym kolorem, pozostawiając tylko zagłębienia ciemniejsze. Kolor nie będzie wtedy taki "zabrudzony" To prosty i szybki sposób, a efekt na pewno widoczny
Ogólnie całkiem nieźle pomalowana figurka, tylko trochę więcej staranności przy następnych, a zaraz zyska na tym czystość malowania
Pozdrawiam
Sławol