Ethereal Creatures
Moderator: misha
Ethereal Creatures
No i szanowni generałowie? Używacie krzykaczki w nowej ed? Ja do ostatniego turnieju ślepo rezerwowałem jej miejsce, ale teraz.. mam wątpliwości..
Baśka to u mnie prawie podstawa. O ile pamięcią sięgam to przez ten czas jak gram VC (a jest to 5 m-c) to tylko na samym początku jej nie wystawiałem. I tak jak napisałem o innym temacie naszego działu o wampirkach to praktycznie zawsze mnie sie ona spłaca. Tylko jak coś z chrzanie to spada szybko.
Banszi rzeczywiście w siódmej edycji znacznie osłabili. Brak proksimiti oznacza, że można ją wyjąć byle d6 S4. Dodatkowo, często pojawiają się armie odporne na psychologię (WE, nieumarli, korniszony) i o bardzo wysokiej liderce (dwarfy).
Dlatego też nie widzę specjalnie jej w armii. Choć z drugiej strony, wąpierze nie mają niczego naprawdę silnego w rarach.
Dlatego też nie widzę specjalnie jej w armii. Choć z drugiej strony, wąpierze nie mają niczego naprawdę silnego w rarach.
No i właśnie. lepiej te 90 pkt inaczej inwestować? Brak proximity tak b. nie przeszkadza. Wystarczy umiejętnie biegać, chować i korzystać z terenów i screenów, by ją ochronić od takich niespodzianek. Bardziej mnie boli, że zaroiło się od odpornych na psyche armii i już nie jest tak hop-siup.
Ja lubie banshee + BSB posylac na jakies skirmishe/skautow, fasty
Z krzykiem jest roznie. Ale dalej np sprawdza sie na O&G,ludzi, czasem elfy (moze po za WE ).
Szalowa nie jest i w wiekszosci przypadkow wole zainwestowac te 90 pts w cos innego.
Ale 4fun mozna nia zagrac czasami
PZdr.
Z krzykiem jest roznie. Ale dalej np sprawdza sie na O&G,ludzi, czasem elfy (moze po za WE ).
Szalowa nie jest i w wiekszosci przypadkow wole zainwestowac te 90 pts w cos innego.
Ale 4fun mozna nia zagrac czasami
PZdr.
Ja nie używam.. W VIed jeszcze uznawałem, że można jej ufać mimo całej jej losowości. Teraz banshee musi być za klockami lub w inny sposób ładnie chowana. Nie można jej bezkranie wsadzić między klocki lub na flankę bo rozwalą ją byle jakie magiczne ataki ignorujące proximioty od wilków np.
W dodatku banshee już nie zatrzyma w walce przy udziale BsB smoczego lorda ani jakiegoś konnego bohatera torpedę gdyż teraz jeźdzcy zamiast dwuraków używają magicznego sprzętu.
I najgorsze - banshee często robiłem rajdy między klockami wroga coby wchodzić na tyły przeciwnika. Obecnie banshee nie może już maszerować w promieniu 8" od przeciwnika (jak kazdy skirmish) czyli jej ruch blisko wroga spada do 6" zaledwie.
Na klimatyczne bitwy domowe to jest to ciekawy model jednak do gry turniejowej zdecydowanie bym nie polecał.
W dodatku banshee już nie zatrzyma w walce przy udziale BsB smoczego lorda ani jakiegoś konnego bohatera torpedę gdyż teraz jeźdzcy zamiast dwuraków używają magicznego sprzętu.
I najgorsze - banshee często robiłem rajdy między klockami wroga coby wchodzić na tyły przeciwnika. Obecnie banshee nie może już maszerować w promieniu 8" od przeciwnika (jak kazdy skirmish) czyli jej ruch blisko wroga spada do 6" zaledwie.
Na klimatyczne bitwy domowe to jest to ciekawy model jednak do gry turniejowej zdecydowanie bym nie polecał.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Nie jest zła. Mozna ją co prawda ustrzelic z lifetakera
ale dobrze tez ją sięosłania piątką czy szóstką ghuli
ale dobrze tez ją sięosłania piątką czy szóstką ghuli
Ja zdecydowanie bardziej wole te 90 punktów wydać na co innego.Dla niektórych przeciwników jest zbyt łatwa do ściągnięcia a jej możliwości nie rekompensują ryzyka jakie się wiąże z jej wystawianiem.IMO nadaje się ona tylko na bitwy towarzyskie.
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Tu bym sie z kolega nie zgodzil. Jak kazde miesko armatnie robia bardzo duzoNehan pisze:Zombie
Zawsze wiadomo co zrobią: nic
A tak szczerze to jak dla mnie zombie sa waznym elementem w armii piechotnej.
A wracajac do tematu Banshee - pani niestety na 7 ed wiecej stracila niz zyskala i pewnie ja coraz mnie bedzie widac na stolach, poki kodeks do VC nie wyjdzie.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
zombiak mi zabil mojego delfowego generala ostatnio hihi
Właśnie o to mi chodziło. Z zombiakami to wiadomo - mają trzy szeregi, sztandar, przewagę liczebną. Na nic więcej liczyć nie można, niczego więcej się od nich nie spodziewa, tylko wytrzymania.
A jak kogoś zabiją, to jest pełne szczęście, jak zbreakują, to jest miszczostwo świata.
Pamiętam jak raz świeżo wskrzeszona dziesiątka zombich wpadła w kloc ciemnych orków z generałem. Zabili jednego, ani jeden trupek nie padł, break na -1, black orki nie zdają, zombi doganiają
A jak kogoś zabiją, to jest pełne szczęście, jak zbreakują, to jest miszczostwo świata.
Pamiętam jak raz świeżo wskrzeszona dziesiątka zombich wpadła w kloc ciemnych orków z generałem. Zabili jednego, ani jeden trupek nie padł, break na -1, black orki nie zdają, zombi doganiają
Ja w sumie grałem bardzo dużo z wampirami, ale kilka razy podowodziłęm truposzami. Banshee jest w tej edycji bardzo osłabiona. Brak proxa i możliwości marszu bardzo pogorszył panienkę. Krzyk jak to krzyk, losowy jak zawsze, ale 90 pkt to nie jest tragedia. Co do zombii. Hmm.... za każdym razem magiczne zombii mojego brata potrafią zdziałać cuda. Grając z Bretką była taka sytuacja że zombii zostały popchnięte w bok Realmów. Facet zrobił flee, odział nie uciekł. Zginełą damselka zombii zdobyły sztandar i zajęły ćwiartkę. Druga taka akcja miała miejsce nat tegorocznym Draconie. Zombiaki zabiły oddział White Wolfów z priestem wartym coś około 400 pkt (zombie coś około 200 nie więcej). Innym razem wskrzeszone zombii zabiły maszynę od której spanikował DE generał.
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Panowie nie oszukujmy sie....zombie to taki "czarny kon" VC
Nie BK, nie GG a wlasnie Zombie nie docenione przez przeciwnika potrafia pozamiatac (pamietam jak podczas jednej bitwy ubily bez pomocy innych jednostek Giganta )
Nie BK, nie GG a wlasnie Zombie nie docenione przez przeciwnika potrafia pozamiatac (pamietam jak podczas jednej bitwy ubily bez pomocy innych jednostek Giganta )
Tak jest zombiacze to pikna jednostka. Do przytrzymania, utopienia przeciwnika w niekończącym się klocku zdechlaków. A potem flanka i po sprawie.. No i gdzieś trzeba nekrosów trzymać. A szczerze mówiąc uwielbiam kiedy przeciwnik litościwie łypie na mnie okiem i mówi: 2d6 +2?? Wpuuuszczaj..
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
WIesz jak sie ma dylemat czy wpuscic wskrzeszenie 2k6+2 czy 2k6 z sila 4 w jakis niezly odział... albo odizal na dobrej pozycji to sie robią schody i wole później siępomęczyć z zombimi. Albo jeszcze lepszy przyklad wskrzeszenie czy popychanie.
Wracając do tematu Banshee...
Moim zdanie nadal się przydaje...
Fakt nie może się chować obok oddziałów biegać wszędzie 12"
Mimo to można ją zawsze schować w lesie za górką lub być 1 2 turze na na tyłach wrogiej kawalerii która ni jej nie zrobi, a ona...
No cóż czasami potrafi dużo zdziałać jak się wyżuci ok 10 to prawie wszystko pada, a jak oddział to przynajmniej połowa...
Moim zdanie nadal się przydaje...
Fakt nie może się chować obok oddziałów biegać wszędzie 12"
Mimo to można ją zawsze schować w lesie za górką lub być 1 2 turze na na tyłach wrogiej kawalerii która ni jej nie zrobi, a ona...
No cóż czasami potrafi dużo zdziałać jak się wyżuci ok 10 to prawie wszystko pada, a jak oddział to przynajmniej połowa...
Dla wszystkich niedoceniających tej jednostki. Dzisiejszy bilas Baśki po 4 bitwach w Futurexie:
- 1-2 wiariorów krasnoludzkich
- Runesmith
- 2 Temple Guard
- 5 Chameleon skinks
- 5 skinków
- 3-4 Archersów
- 3 Silverhelmsów
W jednej bitwie nic nie zrobiła, zresztą wtedy to grałem z Młodym i dostałem maskę.
- 1-2 wiariorów krasnoludzkich
- Runesmith
- 2 Temple Guard
- 5 Chameleon skinks
- 5 skinków
- 3-4 Archersów
- 3 Silverhelmsów
W jednej bitwie nic nie zrobiła, zresztą wtedy to grałem z Młodym i dostałem maskę.