Najbardziej przypałowe sytuacje podczas bitew
Moderator: Kołata
-
- Wałkarz
- Posty: 88
- Lokalizacja: Dęblin woj. Lubelskie
Re: Najbardziej przypałowe sytuacje podczas bitew
Bardzo nietypowa bitwa Ja Orki i Gobliny VS kolega Mateusz Bretonia. Graliśmy na 500 Pkt. na 6 tur. Można wierzyć lub nie ale podczas całej bitwy żadna figurka nie zginęła...Sześć szarż i nic, dwa razy zbrojni uciekali przed szarżą i dwa razy nie dogoniłem. Po sześciu turach po prostu roześmialiśmy się...
http://www.demland.info/dem/
Potężna dawka całkiem sporych ilości psów naraz (to wcale nie reklama)
Potężna dawka całkiem sporych ilości psów naraz (to wcale nie reklama)
Turniejowa bitwa z HE. 8 hoopków przyjmuje szarżę maga na smoku. 2 hoopki giną, pozostałe wbijają masę ran w jeźdźca zabijając go, smok ucieka, ja doganiam. Te same hoopki jakiś czas później próbują wpaść w uciekających spearmanów. Potrzebuję 4". Rzucam 3 x1 Spearmani opanowują sie w kolejnej turze i gdy w końcu w nich wpadam ASF masakruje skoczków. Ale i tak się spłacili.
Dzisiejsza bitwa z WE, same przypały...
1. Strzały z dwóch Doom Diverów w 6 War Dancerów z Gieniem, wymierzone idealnie i na obu to samo: 2x direct hit (Waaagh!), D6 ran- 2x1 (Aaargh!), przebicie- 2x 1 (Aaaaaaargh!)
2. Duża popychaczka rzucona, giguś stoi 3" od War Dancerów, 2d6- 1,1 (Aaaaargh!), załogi obu maszyn oczywiście popruły na maksa... , hopki stojące 4" od łuczników już nie doszły, bo po co...
3. Giguś wpada w driady, rzuca pick up and... dostaje od driady po łapach, trafienie, przebicie, wound. Driady oddają, giguś mający 5 woundów spada od swojej szarży...
Generalnie grałem fluffową rozpą na slotach HE- miałem 55 modeli w armii Gracz WE miał 75 Cud, że dostałem tylko 5:15, a nie maskę, bo całą grę takie rzuty.
Z innych ostatnich ciekawostek:
1. Moja horda vs krasie. Generał BO siedział na świni w klocku Boar Boysów. Animozja. 1, przerzut z BP, 1. D6 strzałów, 6. Ubitych 6. Panika, ucieczka, na zebranie w następnej turze: 12. Na ucieczkę 17". Za stołem...
2. Moja horda vs WoCh. Strzał z hellcanonna w pierwszej turze, znos 10 cali na ukryty za lasem klocek orków z gieniem i 3 magami. Panika. Ucieczka za stół... Od tamtej pory zawsze w niefluffowych rozpach mam savagy jako niańki
1. Strzały z dwóch Doom Diverów w 6 War Dancerów z Gieniem, wymierzone idealnie i na obu to samo: 2x direct hit (Waaagh!), D6 ran- 2x1 (Aaargh!), przebicie- 2x 1 (Aaaaaaargh!)
2. Duża popychaczka rzucona, giguś stoi 3" od War Dancerów, 2d6- 1,1 (Aaaaargh!), załogi obu maszyn oczywiście popruły na maksa... , hopki stojące 4" od łuczników już nie doszły, bo po co...
3. Giguś wpada w driady, rzuca pick up and... dostaje od driady po łapach, trafienie, przebicie, wound. Driady oddają, giguś mający 5 woundów spada od swojej szarży...
Generalnie grałem fluffową rozpą na slotach HE- miałem 55 modeli w armii Gracz WE miał 75 Cud, że dostałem tylko 5:15, a nie maskę, bo całą grę takie rzuty.
Z innych ostatnich ciekawostek:
1. Moja horda vs krasie. Generał BO siedział na świni w klocku Boar Boysów. Animozja. 1, przerzut z BP, 1. D6 strzałów, 6. Ubitych 6. Panika, ucieczka, na zebranie w następnej turze: 12. Na ucieczkę 17". Za stołem...
2. Moja horda vs WoCh. Strzał z hellcanonna w pierwszej turze, znos 10 cali na ukryty za lasem klocek orków z gieniem i 3 magami. Panika. Ucieczka za stół... Od tamtej pory zawsze w niefluffowych rozpach mam savagy jako niańki
No to niezle.... Szczegolnie, ze po przerzucie juz nie zadajesz hitów w oddział (stare quell animosity zastepuje nowe a nie jest dodatkiem), tylko po prostu stoisz.Rupert_ pisze: 1. Moja horda vs krasie. Generał BO siedział na świni w klocku Boar Boysów. Animozja. 1, przerzut z BP, 1. D6 strzałów, 6. Ubitych 6. Panika, ucieczka, na zebranie w następnej turze: 12. Na ucieczkę 17". Za stołem...
Reszta akcji tez niezła.
Ja jutro gram z Shino na zasadach Białegostoku. Ciekawe czy tez jakas legenda z tego powstanie...
Od czasu tamtej legendy ikona została troszke przysrubowana zasadami, wiec juz chocby dzieki temu jej predkosc nieco spadnie. Choc dalej jest grozna a Twoja armia to wciaz swietny bat na orkasy (szczegolnie ze w antymagie na Bialystok nie przepakowałem a i trolle na pewno sie ucieszą widząc płonące katapulty....). Bedzie trudno, bedzie ciezko, wiec tym wieksza chwala dla mnie, jak skopię Ci kosciste (kościane?) dupsko!Shino pisze:mam nadzieje, ze tym razem to nie bedzie legenda ikony pedzacej niczym wiartbless pisze: Ja jutro gram z Shino na zasadach Białegostoku. Ciekawe czy tez jakas legenda z tego powstanie...
Ostatnio zmieniony 25 lis 2009, o 00:06 przez bless, łącznie zmieniany 1 raz.
Chyba skądś znam ten strzał...Rupert_ pisze:Moja horda vs WoCh. Strzał z hellcanonna w pierwszej turze, znos 10 cali na ukryty za lasem klocek orków z gieniem i 3 magami. Panika. Ucieczka za stół... Od tamtej pory zawsze w niefluffowych rozpach mam savagy jako niańki
Ooo to dobrze wiedzieć, bo mi średnio co 2-3 bitwy BO wypłaca strzały po przerzucie...bless pisze:No to niezle.... Szczegolnie, ze po przerzucie juz nie zadajesz hitów w oddział (stare quell animosity zastepuje nowe a nie jest dodatkiem), tylko po prostu stoisz.Rupert_ pisze: 1. Moja horda vs krasie. Generał BO siedział na świni w klocku Boar Boysów. Animozja. 1, przerzut z BP, 1. D6 strzałów, 6. Ubitych 6. Panika, ucieczka, na zebranie w następnej turze: 12. Na ucieczkę 17". Za stołem...
Reszta akcji tez niezła.
Ja jutro gram z Shino na zasadach Białegostoku. Ciekawe czy tez jakas legenda z tego powstanie...
Może przetestujemy to na parapetówie bliskiej na Bońkowych DE? Imprezy są przereklamowane, lepiej zagrać
Taaa?! No co ty?Grolshek pisze:Chyba skądś znam ten strzał...Rupert_ pisze:Moja horda vs WoCh. Strzał z hellcanonna w pierwszej turze, znos 10 cali na ukryty za lasem klocek orków z gieniem i 3 magami. Panika. Ucieczka za stół... Od tamtej pory zawsze w niefluffowych rozpach mam savagy jako niańki
To moze ja sie dolacze do przypalowych sytuacji. Gralismy w parach moj gieniek stal na 2" od armaty krasnali 1 oddzial boysow szykowal sie do przyjecia szarzy warriorow khorna(pietno) a na flance warkow stal klocek nocnikow. Tura przeciwnika kumpel mowi ze ubije mi gienka na 100% wiec drugi ziomek stwierdzil ze nie przejmuje sie nocnijami i wbija sie w boysow (nadmienie ze nocniki staly 10-11" od warkow wiec zero szansy na dojsice bez animozji). Moi chlopacy ustali z warkami wiec mysle spoko. Armata strzela z kartacza. Trafienie kumpel wyrzuca 1 jest slodko. Nasza tura deklaracja waagh! nocniki 6 na animozji ida na 6" (fart niesamowity ) wbijam sie w warkow od flanki. Nic mi nie zabili ja im nic. Wygrywam warki nie zdaja liderki panika gonie nocnikami dopadam w ten sposob 20 biednych gobosow zjadlo 20 warriorow oddzial ktory do tej pory rozwalal wszystko w mojej armii
1.
Mini turniej z kumplami. O&G (ja), Imperium, HE, VC. 900 pkt. bez rare, bez powtarzania specjali. Idealnie wstrzelona rozpa na imperium i HE. Z vampirami problem zapomnieliśmy ograniczyć eteryki. Eteryczny generał, full hosty + biegacz terrorysta.
Sytuacja: zaraz terrorysta przepędzi pół mojej armi bo gienek niefartownie pojechał w siną dal. Siedzi w lesie jestem bezbronny. Rzucam mork's want's ya. Kolega ma 2 ds jeszcze. Nie rozprasza bo po co. Rzuca 6 terrosrysta paruje. 15:5 w dalszym pkt. dla mnie.
2.
Wampirzy lord (generał) masakrator na smoku szarżuje na 10 troli z gienkiem. Wyskakuje dwóch fanoli z gobów obok. Kładą smoka i lorda.
Mini turniej z kumplami. O&G (ja), Imperium, HE, VC. 900 pkt. bez rare, bez powtarzania specjali. Idealnie wstrzelona rozpa na imperium i HE. Z vampirami problem zapomnieliśmy ograniczyć eteryki. Eteryczny generał, full hosty + biegacz terrorysta.
Sytuacja: zaraz terrorysta przepędzi pół mojej armi bo gienek niefartownie pojechał w siną dal. Siedzi w lesie jestem bezbronny. Rzucam mork's want's ya. Kolega ma 2 ds jeszcze. Nie rozprasza bo po co. Rzuca 6 terrosrysta paruje. 15:5 w dalszym pkt. dla mnie.
2.
Wampirzy lord (generał) masakrator na smoku szarżuje na 10 troli z gienkiem. Wyskakuje dwóch fanoli z gobów obok. Kładą smoka i lorda.
-
- Wałkarz
- Posty: 88
- Lokalizacja: Dęblin woj. Lubelskie
Klocek gobosów z BNGB walczy z klockiem bretońskich zbrojnych, gobosy dają 13 ataków, 12 trafionych, 12 zranień, armor save zbrojnych na +5. Wyniki rzutu na armor save: 5,5,5,6,6,5,5,6,5,5,3, padł jeden...
Podaczas tej samej walki lanca realmów pakuje się w 15 goblinów, podczas szarży żadnych strat, siedzi w nim całe 5 tur i nic. W 6 turze we flanke realmów pakuje się troll, rozwala 2, knightci sypią się, lecą wprost na murek i giną wraz z trollem który ich gonił.
Podaczas tej samej walki lanca realmów pakuje się w 15 goblinów, podczas szarży żadnych strat, siedzi w nim całe 5 tur i nic. W 6 turze we flanke realmów pakuje się troll, rozwala 2, knightci sypią się, lecą wprost na murek i giną wraz z trollem który ich gonił.
http://www.demland.info/dem/
Potężna dawka całkiem sporych ilości psów naraz (to wcale nie reklama)
Potężna dawka całkiem sporych ilości psów naraz (to wcale nie reklama)
Bretoński zbrojny... Man at arms, mając halabardy a nie broń ręczną mają AS 5+.
Ale z tym trollem to w ogóle kosmos...jakim cudem zginął będąc w pogoni?
Ale z tym trollem to w ogóle kosmos...jakim cudem zginął będąc w pogoni?
"Kobieta powinna być na tyle wykształcona, żeby przyciągnąć głupich mężczyzn i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych"
majac halabarde maja tylko lekka zbroje (tarcza w plecaku) wiec 6+ (strzelanie 5+)Dasieq pisze:Bretoński zbrojny... Man at arms, mając halabardy a nie broń ręczną mają AS 5+.
Ale z tym trollem to w ogóle kosmos...jakim cudem zginął będąc w pogoni?
jak maja hand weapon to maja 5+ i walczac z kims od frontu 4+.
O&G przeciwko nowym szczurom. Oddział savage orcboar boyzów (big'unów) ze szmatą +1 atak, i siedzącym w środku Ironclavem szarżuje na abominacje. Mam 8+5+9=22 ataków z siłą 5 (no w sumie 2 są nawet z siłą 6 - gnarla.). Wbijam 2 rany. Abominacja oddaje jakimś tam atakiem (3d6 ataków z siłą 6 czy coś takiego) i zostaje sam charakter, outnumber fear - papa.
1500 p. przeciw HE - nastawienie: magia + park, obstawiani przez "głębokoe" regimenty Orków i NG. Orszy szaman wyleciał w powietrze w 2t spotkać Gorka/ Morka, NG szaman - czary skutecznie rozpraszane (2 DS + kości); 2x chukki -12 strzałów jedno trafienie 0 strat zadanach; Lobber - 1t pudło, 2t popsuła się na 2 tury, 4 i 5 po 2 trafienia na 4+ weszło jedno strat 0, w 6t brak widocznych celi i wreszcie ukoronowanie wszystkiego Doom Driver - 1-4t 4 trafienia 4 jedynki na ilość obrażeń, 3 jedynki w rzucie na obrażenia raz wybrononiona rana na WS = 0 zadanych strat, w 5t się popsół na 2t -I wtedy nastąpiło przepełnienie czary goryczy, nawet cholerstwo nie wybuchło w iście hollywodzkim stylu w ostatniej turze.
Kalesoner pisze:Orki i gobliny są częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
Też mam nałożoną tą klątwę. Pierwsze dwie tury strzelania prawie zawsze same pudła, pierwsze ranienie w grze b. często 1. Ale tak od 4 tury, jeżeli mają w co strzelać to zaczynają sobie radzić.2x chukki -12 strzałów jedno trafienie 0 strat zadanach
Niedawno w bitwie ze szczurami czaka mi się miło zwróciła: nie trafiła nic w całej bitwie, została zaszarżowana przez jakiś kloc piechoty z poisonem (z czaru) i elektrykiem, wróg zabił gobliny, ork wbił ranę na magu .
-
- Wałkarz
- Posty: 88
- Lokalizacja: Dęblin woj. Lubelskie
Dasieq pisze: Ale z tym trollem to w ogóle kosmos...jakim cudem zginął będąc w pogoni?
Zdaję się że coś nam się pomyliło w zasadach, nie mogliśmy się dogadać więc postanowiliśmy użyć "najważniejszej zasady" i rzucaliśmy kostką, jak ja rzucę więcej troll zostaje, jak kolega to troll ginie... Ja 2, kolega 6
http://www.demland.info/dem/
Potężna dawka całkiem sporych ilości psów naraz (to wcale nie reklama)
Potężna dawka całkiem sporych ilości psów naraz (to wcale nie reklama)
A czego się spodziewałeś szarżując na Abominację?Priam pisze:O&G przeciwko nowym szczurom. Oddział savage orcboar boyzów (big'unów) ze szmatą +1 atak, i siedzącym w środku Ironclavem szarżuje na abominacje. Mam 8+5+9=22 ataków z siłą 5 (no w sumie 2 są nawet z siłą 6 - gnarla.). Wbijam 2 rany. Abominacja oddaje jakimś tam atakiem (3d6 ataków z siłą 6 czy coś takiego) i zostaje sam charakter, outnumber fear - papa.