Mnie to cieszy, mam 5 miotaczy spaczognia z rożnych edycji.Matis99 pisze: GW jednym zdaniem, i myślę, że celowo, doprowadziło do wykreślenia go z rozpisek, zresztą zobaczycie sami na turniejach. Czy to dobrze? Nie wiem, może i tak, przynajmniej zobaczę w akcji inne zabawki.

Choć nie sądzę, że celem GW było wykreślenie ratlinga z rozpisek, raczej pojawienie się (i sprzedaż) innych teamów. WFT nikt praktycznie nie kupował.

100% trafienia. Niewiele z tych rzeczy miało odwagę wyłazić w pole widzenia ratlinga.Matis99 pisze: Siła ratlinga leżała prawie wyłącznie w tych autohitach. Wyłażą mengile? Srutututu, seria, skoszonych sześciu. Skirmish w lesie? Srrururur, skirmisha nie ma. Mag postanowił posiedzieć w ruinkach? Sruururururu, mag wyparował. Wyszedł biegacz - srururtutu, nie ma biegacza. Ratlingi były idealnymi zabójcami wszystkich tych wrednych, poukrywanych jednostek, wood elfów kryjących się po lasach, latających piątkami ścierw i innych jednostek trudnych do złapania przez klocki.
Krasnoludowie takie mają.Afro pisze:Nightleader to dowódca, jak sama nazwa wskazuje, więc oddział złożony z 20 dowódców byłby trochę dziwny (kto dowodziłby dowódcami?)

Dokładnie o to mnie chodzi...Afro pisze:z drugiej strony bez przesady z tym hardkorowym szukaniem dziur/bugów/itp.

