Pytania krótkobrodego - stary temat
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: Pytania krótkobrodego
Odpowiedź zależy od tego czy klopa ma podstawkę ;] jeśli posiada to :
Patrzycie na LoS Bolca i jak jest wstanie zobaczyć podstawkę hero nie przechodząc przez podstawkę klopy to może strzelić.
Gdy nie posiada sprawa staje się trudniejsza dla właściciela klopy , ponieważ wszystkie wątpliwości związane z brakiem podstawki machiny rozstrzygane są na jego niekorzyść.
Patrzycie na LoS Bolca i jak jest wstanie zobaczyć podstawkę hero nie przechodząc przez podstawkę klopy to może strzelić.
Gdy nie posiada sprawa staje się trudniejsza dla właściciela klopy , ponieważ wszystkie wątpliwości związane z brakiem podstawki machiny rozstrzygane są na jego niekorzyść.
Mam pytanie odnośnie Bugmana jako ze wczoraj zabrałem sie za przegladanie AB kumpla..
Bugman może swoim kielichem :
a) Leczyc siebie
b) Wskszeszac krasnoluda co ture
c) tylko leczyc gościa z jednostki
Bugman może swoim kielichem :
a) Leczyc siebie
b) Wskszeszac krasnoluda co ture
c) tylko leczyc gościa z jednostki
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
Any model... wydaje mi się, że może i siebie i kogo tam chce ze swego oddziału...In Dwarf Movement Phase, any model in the same unit as Bugman may drink from the Tankard and regain one lost wound.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
IMO leczy siebie lub innego herosa w tym samym oddziale.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Zastanawiam sie ostatnio nad zakupem drugiej katapulty. Kiedyś widziałem, że prawie wszystkie rozpiski na 2k miały w sobie dwie. Teraz ta tendencja chyba zanika na rzecz działa albo jeszcze czegoś innego ale mimo wszystko się zastanawiam. Dotychczas zawsze grałem na jednej i mimo, że bardzo skuteczna to jednak nie zawsze wypadnie ten hit na scatterce i wtedy taki dodatkowy strzał by się przydał Doradzicie mi coś długobrodzi? Dwie to już nie będzie przegięcie?
Zakładam rozwiązania:
Rune of Accuracy + Rune of Penetrating + Rune of Reloading - najbardziej sprawdzone, tradycyjne, idealne... Ewentualnie dla paru katapult, można odrzucić Rune of Reloading lub zamiast dodać inną runę typu np. Rune of Burning.
Przy jednej katapce takie rozwiązanie daje:
1. Trafienia z małego template'a z siłą 5/10
2. Skuteczność w postaci właściwie b misfire'ów i ciągłym działaniu - kombinacja Rune of Reloading + Engineer
3. I tu zdeczka położę nacisk: masz podstawowo 1/3 (33.3%) szans że na scatterce rzucisz trafienie. Z przerzutem daje Ci to 5/9 (55.6%) szans na rzucenie trafienia (nie wiem czy dobrze policzyłem, ale uważam, że tak). Na razie miałem 100% skuteczność w wyrzucaniu trafień , ale to prawda, sprawa podlegająca osobistemu fartowi - zresztą jak sam powiedziałeś zdarza Ci się nie rzucić tego trafienia. A więc można powiedzieć, że to jak skutecznie będziesz posługiwał się katapultą zależy prawie, że wyłącznie od tego jak dobrze wymierzasz zasięgi, a zakładam, że dobrze.
Efektem jest - katapulta, jest naprawdę skutecznym narzędziem w twych rękach.
Teraz musisz zapytać się sam siebie, czy potrzeba Ci więcej strzelania i to skutecznego? Czy potrzebujesz akurat templatów, bo spotykasz duże klocki piechoty (pamiętajmy, że z powyższych wyliczeń wychodzi względnie, że skuteczność katapulty polega głównie na mierzeniu zasięgów. Przy mniejszych celach, jest mniejszy możliwy margines błędu)? Czy grasz na Master Engineer? Przeciw czemu zwykle walczysz?
Powiedziałeś, że czasem przydałby Ci się dodatkowy strzał. A więc spójrzmy na działo co Ci daje. Runiczna kombinacja na dziale to - Rune of Forging + Rune of Reloading:
1. Trafienia automatyczne z siłą 10. Obejmują jednak znacznie mniej w gestii klocków piechoty, niż katapulta.
2. Z przerzutami z run masz dokładnie 55.6% szans na to, że nie wyrzucisz misfire'a, i 55.6% szans na to, że kula Ci nie utknie w ziemi.
3. Jak widać działo ma większą ochronę przed samymi misfire'ami, gdyż trafia zawsze. Nie porównuj punktu drugiego odnoszącego się działa, do punktu trzeciego opisanego przy katapulty. Przy katapulcie nie masz jak ochronić się przed misfire'em - jeśli wypadnie, to wypadło, nie strzeli. Działo w takim przypadku ma ochronę, jak podałem powyżej.
Podsumowując (wszędzie zakładam, że po pewnym czasie gry twe zdolności wymierzania zasięgów są prawie równe idealnym):
1. Działo będzie dobre, ale przeciw mniej licznym celom, a najlepiej sprawdzi się przeciw pojedynczym. Katapulta natomiast, będzie znacznie lepsza, przeciwko skupiskom wroga. Strzały z katapulty będą również się sprawdzały przeciw pojedynczym celom (gdyż zakładamy, że losowość polega głównie na złym wymierzeniu zasięgu), lecz mniej niż działa, gdyż zawsze jest ten procent iż scatterka wyrzuci strzałkę.
2. Działo ma lepszą ochronę przeciwko misfire'om. Jednakże, żadne z tych maszyn nie ucierpi przy misfire'ach, gdyż posiada kombinacje Engineer + Rune of Reloading - katapulta po prostu będzie statystycznie rzadziej strzelała. Tu musisz się siebie zapytać czy możesz sobie pozwolić na margines błędu i turę przepuścić bez strzału.
3. Jeśli chodzi o moc obu maszyn i ilość zniszczeń robionych w idealnej sytuacji (katapulta zahaczyła duży kawałek oddziału; działo przestrzeliło szeregi i jeszcze może coś trafiło) to oba te faktory są bardzo porównywalne. Jedyną różnicą będzie D3 i D6 obrażeń. Musisz sam się zapytać czy te właściwości, robią Ci różnicę.
A więc wnioski nasuwają dalsze pytania:
1. Przeciw czemu zwykle walczysz?
2. Jakiego dokładnie strzelania potrzebujesz?
3. Czy grasz na Master Engineer? - to wiele zmienia, likwiduje minusy obu maszyn - imo jest on jednak lepszy przy dziale.
Jeśli spotykasz klocki piechoty/armię polegające na skirmishu w dużym stopniu, możesz sobie pozwolić na margines błędu i brak jednej tury strzelania, grasz przeciw niezbyt dużej ilości wiele-woundowych potworów (np. jedne gigant/abominacja/smok na armię), wróg nie rozdrabnia się na ustawianie samotnych bohaterów itp. - bierz katapultę
Jeśli chcesz spróbować czegoś innego, być bardziej uniwersalny, być pewnym, że strzelisz, wróg wystawia dużo potworów (głównie oddziały takie jak ogry/trolle, ale także i większe monstra) i ustawionych samotnie bohaterów, grasz na Master Engineerze - bierz działo
W mojej opinii:
Ja wziąłbym działo. W końcu masz już katapkę, a działo da Ci większą uniwersalność i lepiej się sprawdzi w dzisiejszych czasach WFB niż druga katapka. Szczególnie, że położyłeś nacisk na to, że chciałbyś być pewnym, że strzelisz.
-----------------------------------------------
PS. Tak nudziło mi się i chciałem trochę podywagować
Rune of Accuracy + Rune of Penetrating + Rune of Reloading - najbardziej sprawdzone, tradycyjne, idealne... Ewentualnie dla paru katapult, można odrzucić Rune of Reloading lub zamiast dodać inną runę typu np. Rune of Burning.
Przy jednej katapce takie rozwiązanie daje:
1. Trafienia z małego template'a z siłą 5/10
2. Skuteczność w postaci właściwie b misfire'ów i ciągłym działaniu - kombinacja Rune of Reloading + Engineer
3. I tu zdeczka położę nacisk: masz podstawowo 1/3 (33.3%) szans że na scatterce rzucisz trafienie. Z przerzutem daje Ci to 5/9 (55.6%) szans na rzucenie trafienia (nie wiem czy dobrze policzyłem, ale uważam, że tak). Na razie miałem 100% skuteczność w wyrzucaniu trafień , ale to prawda, sprawa podlegająca osobistemu fartowi - zresztą jak sam powiedziałeś zdarza Ci się nie rzucić tego trafienia. A więc można powiedzieć, że to jak skutecznie będziesz posługiwał się katapultą zależy prawie, że wyłącznie od tego jak dobrze wymierzasz zasięgi, a zakładam, że dobrze.
Efektem jest - katapulta, jest naprawdę skutecznym narzędziem w twych rękach.
Teraz musisz zapytać się sam siebie, czy potrzeba Ci więcej strzelania i to skutecznego? Czy potrzebujesz akurat templatów, bo spotykasz duże klocki piechoty (pamiętajmy, że z powyższych wyliczeń wychodzi względnie, że skuteczność katapulty polega głównie na mierzeniu zasięgów. Przy mniejszych celach, jest mniejszy możliwy margines błędu)? Czy grasz na Master Engineer? Przeciw czemu zwykle walczysz?
Powiedziałeś, że czasem przydałby Ci się dodatkowy strzał. A więc spójrzmy na działo co Ci daje. Runiczna kombinacja na dziale to - Rune of Forging + Rune of Reloading:
1. Trafienia automatyczne z siłą 10. Obejmują jednak znacznie mniej w gestii klocków piechoty, niż katapulta.
2. Z przerzutami z run masz dokładnie 55.6% szans na to, że nie wyrzucisz misfire'a, i 55.6% szans na to, że kula Ci nie utknie w ziemi.
3. Jak widać działo ma większą ochronę przed samymi misfire'ami, gdyż trafia zawsze. Nie porównuj punktu drugiego odnoszącego się działa, do punktu trzeciego opisanego przy katapulty. Przy katapulcie nie masz jak ochronić się przed misfire'em - jeśli wypadnie, to wypadło, nie strzeli. Działo w takim przypadku ma ochronę, jak podałem powyżej.
Podsumowując (wszędzie zakładam, że po pewnym czasie gry twe zdolności wymierzania zasięgów są prawie równe idealnym):
1. Działo będzie dobre, ale przeciw mniej licznym celom, a najlepiej sprawdzi się przeciw pojedynczym. Katapulta natomiast, będzie znacznie lepsza, przeciwko skupiskom wroga. Strzały z katapulty będą również się sprawdzały przeciw pojedynczym celom (gdyż zakładamy, że losowość polega głównie na złym wymierzeniu zasięgu), lecz mniej niż działa, gdyż zawsze jest ten procent iż scatterka wyrzuci strzałkę.
2. Działo ma lepszą ochronę przeciwko misfire'om. Jednakże, żadne z tych maszyn nie ucierpi przy misfire'ach, gdyż posiada kombinacje Engineer + Rune of Reloading - katapulta po prostu będzie statystycznie rzadziej strzelała. Tu musisz się siebie zapytać czy możesz sobie pozwolić na margines błędu i turę przepuścić bez strzału.
3. Jeśli chodzi o moc obu maszyn i ilość zniszczeń robionych w idealnej sytuacji (katapulta zahaczyła duży kawałek oddziału; działo przestrzeliło szeregi i jeszcze może coś trafiło) to oba te faktory są bardzo porównywalne. Jedyną różnicą będzie D3 i D6 obrażeń. Musisz sam się zapytać czy te właściwości, robią Ci różnicę.
A więc wnioski nasuwają dalsze pytania:
1. Przeciw czemu zwykle walczysz?
2. Jakiego dokładnie strzelania potrzebujesz?
3. Czy grasz na Master Engineer? - to wiele zmienia, likwiduje minusy obu maszyn - imo jest on jednak lepszy przy dziale.
Jeśli spotykasz klocki piechoty/armię polegające na skirmishu w dużym stopniu, możesz sobie pozwolić na margines błędu i brak jednej tury strzelania, grasz przeciw niezbyt dużej ilości wiele-woundowych potworów (np. jedne gigant/abominacja/smok na armię), wróg nie rozdrabnia się na ustawianie samotnych bohaterów itp. - bierz katapultę
Jeśli chcesz spróbować czegoś innego, być bardziej uniwersalny, być pewnym, że strzelisz, wróg wystawia dużo potworów (głównie oddziały takie jak ogry/trolle, ale także i większe monstra) i ustawionych samotnie bohaterów, grasz na Master Engineerze - bierz działo
W mojej opinii:
Ja wziąłbym działo. W końcu masz już katapkę, a działo da Ci większą uniwersalność i lepiej się sprawdzi w dzisiejszych czasach WFB niż druga katapka. Szczególnie, że położyłeś nacisk na to, że chciałbyś być pewnym, że strzelisz.
-----------------------------------------------
PS. Tak nudziło mi się i chciałem trochę podywagować
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Tak z ciekawości - nie lepiej wystawić bolt throwera z 3x Rune of Penetrating i Master Engineerem? Wysokie trafienie, ogromna siła i taniej niż cannon czy grudge thrower.
ile razy rzuca się bronią z master rune of flight? tyle ile jest ataków postaci? czy tylko raz. Ostatnio kumpel wjechał mi parę ataków z S10 (z rune of might dodatkowo) w moją abominację i trochę mnie to przeraziło
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
Kurde to jak to w końcu jest z działem, nie doczytałem zeby tam były automatyczne trafienia . Ktos mi kiedyś powiedział ze działo nie trafia na jedynkach (czyli przy 4 kolesi skoszonych rzucam 4xk6 i jak nie wypadnie nigdzie 1 to wszystko weszło) i tak gram do tej pory. Znowu mnie ktoś zwałował .... ?1. Trafienia automatyczne z siłą 10. Obejmują jednak znacznie mniej w gestii klocków piechoty, niż katapulta.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
tylko raz.Afro pisze:ile razy rzuca się bronią z master rune of flight? tyle ile jest ataków postaci? czy tylko raz. Ostatnio kumpel wjechał mi parę ataków z S10 (z rune of might dodatkowo) w moją abominację i trochę mnie to przeraziło
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Chodzi o to, że jeżeli kula przeleci przez model, czy to w momencie trafienia, czy odbijania się - model ten trafiony jest automatycznie i od razu rzucasz na ranienie (i tu rzucasz tak jak powiedziałeś na 2+ zraniłeś). Jest to w lekkim przeciwieństwie do katapulty, gdzie większość modeli połowicznie przykrytych wzornikiem jest trafianych na 4+.Bandit pisze:Kurde to jak to w końcu jest z działem, nie doczytałem zeby tam były automatyczne trafienia . Ktos mi kiedyś powiedział ze działo nie trafia na jedynkach (czyli przy 4 kolesi skoszonych rzucam 4xk6 i jak nie wypadnie nigdzie 1 to wszystko weszło) i tak gram do tej pory. Znowu mnie ktoś zwałował .... ?1. Trafienia automatyczne z siłą 10. Obejmują jednak znacznie mniej w gestii klocków piechoty, niż katapulta.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Mac, dzięki wielkie. Fakt, że sporo rzeczy już wiedziałem ale jakoś tak ładnie to uporządkowałeś Co do zgadywania zasięgów to raczej nie mam problemów ale praktycznie nigdy nie rzucam hita. Przez ostatnie 3 bitwy (gram na klopie z +1S i przerzucanie scattera) wypadł mi tylko raz i to w dodatku przy strzelaniu do jakiegoś fasta... W dziale faktycznie fajne jest to, że automatycznie trafia we wszystko w co wleci (Bandit-trafianie z ranieniem tu pomyliłeś). Chyba się przekonałem żeby narazie nie kupować drugiej katapci. Tylko co tu sobie kupić w zamian?
Szlag rzeczywiście , za duży dzisiaj zapieprz w robocie i mi sie juz wszystko chrzani. Dzięki za cierpliwą odpowiedź .
pozdrawiam
P.S.
Jeszcze takie pytanie mnie naszło, czy po wystawieniu machin już w trakcie swoich tur można je przestawiać ? Jeśli tak to z ruchem takim jak obsługa posiada czy innym, można marszować w takim wypadku (pytania wazne jeśli odpowiedż na pierwsze jest pozytywna)?
pozdrawiam
P.S.
Jeszcze takie pytanie mnie naszło, czy po wystawieniu machin już w trakcie swoich tur można je przestawiać ? Jeśli tak to z ruchem takim jak obsługa posiada czy innym, można marszować w takim wypadku (pytania wazne jeśli odpowiedż na pierwsze jest pozytywna)?
Machiny oczywiście mogą się poruszać (wyjątek Trebuszet Bretonnii). Nie mogą marszować ani szarżować.Bandit pisze:Jeszcze takie pytanie mnie naszło, czy po wystawieniu machin już w trakcie swoich tur można je przestawiać ? Jeśli tak to z ruchem takim jak obsługa posiada czy innym, można marszować w takim wypadku (pytania wazne jeśli odpowiedż na pierwsze jest pozytywna)?
Machina i jej załoga porusza się tak jak jednostka harcowników, z tym, że nie podlega bonusowi ignorowania kar za ruch po trudnym terenie.
Machina razem z załogą porusza się tyle ile wynosi ruch załogi. Tak jest dopóki maszyna jest obsługiwana przez wszystkich swoich podstawowych załogantów. Jeśli jakiś załogant zginie, ruch maszyny jest zmniejszany proporcjonalnie. Np.
Bolec - pełna obsługa: 3 załogantów - wartość ruchu wynosi 3 - możesz poruszyć się 3 cale
Bolec - niepełna obsługa: 2 załogantów - wartość ruchu 2 - możesz poruszyć się 2 cale
itd.
Nie jestem tylko pewien jak pod tą zasadę podchodzą takie przypadki jak: inżynier, mistrz inżynier czy bohater dołączony do machiny. Czy wtedy utrata jakiegokolwiek członka załogi zmniejsza ruch o 1/4, 1/5 itd.? Czy może chodzi tu tylko o podstawowe 3 załogantów?
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
Oczywiście, ale pisano o wrzucaniu do Cannona lub Grudge Throwera też Master Engineera, który tej sytuacji też slot bohatera zajmuje (-: