BITWA O BIAŁYSTOK 2009, 5.12.2009, Białystok, Master WFB
Re: BITWA O BIAŁYSTOK 2009, 5.12.2009, Białystok, Master WFB
aaa i oczywiście mega thanks dla Czarnego za to że nas przekimał w piątkową noc
Problem w tym, że standardy polskie są zbyt drogie dla niektórych z nas. Wyższa wejściówka mogłaby odstraszyć tutejszych. Myślicie czemu reprezentacja na turniejach wynosi ok.4-5 osób a nie 10-12 jak kiedyś od nas. $$$ <---Robson pisze:Myślę, że możecie bankowo w przysżłym roku dostasować cenę wejściówki do standardów polskich i spożytkować nadwyżkę na kolejne tereny a także więcej ciacha i wina.Bigos był zajebisty.
Dębek pisze:Zły wniosek. Można i to z kretesem. Wiem, że pike of remas itd. ale nie przesadzajmy (wystarczy jeden oblany impetus i to bretka mieli DoW do jaja).4. Niedbał, Bretonnia, 19:1. Wniosek z bitwy: DoW mieli bretonię z automatu, takiej bitwy nie można przegrać.
Z mojego doświadczenia DoW wycofuje oddział z piką w podskokach od każdej lancy errantów (zwłaszcza takiej z errantry bannerem ld 5 ).
Wniosek: Niedbal jest potwornie nie ograny i tyle.
P.S. Niezależnie od powyższego ogromny szacun w związku z zajętym miejscem.
Świetnie, pytanie przed grą - erranci mogą szarżować z impetusa? Nie wiem... temat jakoś się przewinął, wyszło na to, że nie mogą, i skończyło się tak, że mengile z magami stali na środku stołu i robili co chcieli.
A poza tym fajnie zrobic najtanszego mastera w sezonie. W sumie to mozna bylo przezyc 2 dni tylko za ta kase - sniadanie i kolacja - ciasto, obiad bigos, do picia herbata a do najeby winko
No wlasnie - czy podobala Wam sie etykieta FW Daktylowego? Bo w klubie zdania podzielone co do zdjecia daktyli sa
No wlasnie - czy podobala Wam sie etykieta FW Daktylowego? Bo w klubie zdania podzielone co do zdjecia daktyli sa
Największym wrogiem słonia jest smok.
A no właśnie Winko przednie i etykieta też spoko I bez kitu mimo takiej odległości to wdałem mniej kasy niż na innych masterach
Only the strongest will survive
Lead me to heaven, when we die
I am the shadow on the wall
I'll be the one to save us all
Lead me to heaven, when we die
I am the shadow on the wall
I'll be the one to save us all
Największym wrogiem słonia jest smok.
te daktyle troche jak karaluchy wyglądały na 1 rzut oka
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Uff, jakoś już trochę wypoczełem (w pracy dzisiaj jak zombie...), i skrobnę parę słowek.
Pierwszy Master w Białymstoku przeszedł już do historii, i cieszę się że byłem tam razem z Wami. Nawet się zbytnio nie stresowałem przez weekend, a to dziwne u mnie, bo gdy trzeba coś ogarniać i gdy są obowiązki to zwykle mnie to stresuje nieco i staję się nerwowy (Akadera wie jak wtedy patrzę na ludzi ).
Z tego miejsca dziękuję wszystkim klubowiczom Frontu za pracę i wkład jaki włożyliście w przygotowanie tej imprezy. Byłem generalnie bardzo pozytywnie zaskoczony, bo każdy niemal bez pytania ofiarował pomoc, i zawsze pod ręką znajdowała się osoba w czarno-czerwonej koszulce gotowa do pomocy. DZIĘKI! W dodatku zaskoczyli mnie Borsuk (nasz fotograf z doskoku) oraz Borys i Sysek - chłopaki, fajnie że z nami jesteście, i mimo iż na mastery nie jeździcie to poczuliście się odpowiedzialni za to aby TEN się udał Nie to żeby inni też nie pomagali, więc nie będę wymieniał z imion bo jeszcze kogoś zapomnę...
Tak to wygląda jak mastera chce się organizować 10 osobom, a nie 2-3. Dzięki za pomoc przy: załatwianiu nagłośnienia, sędziowaniu (dzięki Zbyszek!), załatwianiu drukarki, laptopów, pieczeniu ciasta, załatwianiu sponsorów, ogarnianiu nagród i pucharów, nocowaniu naszych gości po domach, przeprowadzaniu testów malowania/wiedzy, robieniu bigosu, zalatwianiu prysznicy, robieniu makiet i stołów, robieniu etykiet, testów wiedzy, kart gracza, drukowaniu rozpisek graczom, załatwianiu sali na mastera wraz z noclegiem, sprzataniu, noszeniu ławek i blatów, i masie innych pierdołkowatych rzeczy bez których ten turniej by się tak fajnie nie udał. Dzieki chłopaki, i mam nadzieję że za rok będziemy robić mastera w conajmniej tak znakomitym składzie jak w tym roku
A przede wszystkim chcę podziękować Naszym Gościom. Po pierwsze za zaufanie, jakim nas obdarzyliście głosując na naszego Mastera, a następnie przyjeżdżając nań. Tak jak Czarny czy Żulus napisał - bez tego mielibyśmy fajnego lokala, a tak mamy - zdaniem niektórych z Was - najlepszego mastera ever Mam nadzieję też, że następny będzie jeszcze lepszy, i już nasza w tym głowa aby tak się stało
Zapraszam również na nasze lokale, które odbywają się mniej więcej co 1.5 miesiąca. Najbliższy będzie w okolicach świąt, gramy sobie na zasady Ravening Hordes Natomiast następny duży dwudniowy lokal dopiero na wiosnę
Ps. Fotki zapodawajcie. Ja swoje dzisiaj wrzucę.
Pierwszy Master w Białymstoku przeszedł już do historii, i cieszę się że byłem tam razem z Wami. Nawet się zbytnio nie stresowałem przez weekend, a to dziwne u mnie, bo gdy trzeba coś ogarniać i gdy są obowiązki to zwykle mnie to stresuje nieco i staję się nerwowy (Akadera wie jak wtedy patrzę na ludzi ).
Z tego miejsca dziękuję wszystkim klubowiczom Frontu za pracę i wkład jaki włożyliście w przygotowanie tej imprezy. Byłem generalnie bardzo pozytywnie zaskoczony, bo każdy niemal bez pytania ofiarował pomoc, i zawsze pod ręką znajdowała się osoba w czarno-czerwonej koszulce gotowa do pomocy. DZIĘKI! W dodatku zaskoczyli mnie Borsuk (nasz fotograf z doskoku) oraz Borys i Sysek - chłopaki, fajnie że z nami jesteście, i mimo iż na mastery nie jeździcie to poczuliście się odpowiedzialni za to aby TEN się udał Nie to żeby inni też nie pomagali, więc nie będę wymieniał z imion bo jeszcze kogoś zapomnę...
Tak to wygląda jak mastera chce się organizować 10 osobom, a nie 2-3. Dzięki za pomoc przy: załatwianiu nagłośnienia, sędziowaniu (dzięki Zbyszek!), załatwianiu drukarki, laptopów, pieczeniu ciasta, załatwianiu sponsorów, ogarnianiu nagród i pucharów, nocowaniu naszych gości po domach, przeprowadzaniu testów malowania/wiedzy, robieniu bigosu, zalatwianiu prysznicy, robieniu makiet i stołów, robieniu etykiet, testów wiedzy, kart gracza, drukowaniu rozpisek graczom, załatwianiu sali na mastera wraz z noclegiem, sprzataniu, noszeniu ławek i blatów, i masie innych pierdołkowatych rzeczy bez których ten turniej by się tak fajnie nie udał. Dzieki chłopaki, i mam nadzieję że za rok będziemy robić mastera w conajmniej tak znakomitym składzie jak w tym roku
A przede wszystkim chcę podziękować Naszym Gościom. Po pierwsze za zaufanie, jakim nas obdarzyliście głosując na naszego Mastera, a następnie przyjeżdżając nań. Tak jak Czarny czy Żulus napisał - bez tego mielibyśmy fajnego lokala, a tak mamy - zdaniem niektórych z Was - najlepszego mastera ever Mam nadzieję też, że następny będzie jeszcze lepszy, i już nasza w tym głowa aby tak się stało
Zapraszam również na nasze lokale, które odbywają się mniej więcej co 1.5 miesiąca. Najbliższy będzie w okolicach świąt, gramy sobie na zasady Ravening Hordes Natomiast następny duży dwudniowy lokal dopiero na wiosnę
Ps. Fotki zapodawajcie. Ja swoje dzisiaj wrzucę.
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 60#p461760
tutaj link do tematu z rzeczami zagubionymi i znalezionymi, 2 graczy zapomnialo swoich spiworow z szatni wiecej info w temacie.
tutaj link do tematu z rzeczami zagubionymi i znalezionymi, 2 graczy zapomnialo swoich spiworow z szatni wiecej info w temacie.
Ty jestes najbardziej "przegiety"thurion pisze:dokladnie moze wkoncu ograniczenia demonow beda wystarczajace...i okaze sie ze to nie demony sa takie przegiete tylko Malal, Darek albo jaŻaba pisze:wrzućcie proszę ranking armijny + pytania i odpowiedzi z testu
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
to akurat wiadomo od dośc dawnaJerzyn pisze:
Ty jestes najbardziej "przegiety"
to czego chcemy sie dowiedziec to:
- czy demony musza byc nadal ciete
- czy to co jest teraz jest dobre
- czy wejscie i ogranie takich armii jak Lizaki i Skaveny powinno spowodowac efekt odwrotny i powolne wycofywanie sie z BP+R
pzdr !!
runepriest pisze:ja bym nie pytał może o demony lecz o VC, ta armia z najlepszej została wykastrowana tak że nie ma jej w top od jakiegoś czasu
+1
Może LS zrobi coś z tym fantem bo obecnie aramia ta staje sie tak samo grywalna jak inne armie 2. kategorii.
Może Wrighty 0-1 i koszt 1 rare zminie sporo jak również zdjęcie ograniczenia dla Ghuli.
To naprawde nam pomoże sięgać po top 10.
jakbym byl nieuprzejmy to bym powiedzial ze od jakiegos czasu:runepriest pisze:ja bym nie pytał może o demony lecz o VC, ta armia z najlepszej została wykastrowana tak że nie ma jej w top od jakiegoś czasu
- Holan nie jezdzi
- Zbyszek rzucil battla
- Furion gra innymi armiami
pzdr !! i no offence oczywiscie
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Przyjdą nowe wersje armii i pośmiejemy się jakie to demony przestały być grywalne