jezeli lubisz silna magie i pełno atakow, to zaczynaj

Moderator: JarekK
święte słowa, nie ma to jak rozpiski na 'różne armie', a zawsze kończy się zmianą jednego przedmiotu u herosów i zapchaniu brakujących punktów maruderami (ewentualnie obcięcia maruderów z nadmiaru punktów) (siema geraldMurmandamus pisze:Z całym szacunkiem nudny jest nie AB( bo jestciekawy wg mnie) tylko gracze co wystawiają jedno i to samo w kółko i dobrze o tym wiedzą ale łatwiej zrzuci winę na zły i słaby AB. Opcji dużo tylko wymyślić sobie fabularne tło i do tego złozyć armię plunąć na siłę. Chyba że chodzi tylko o siłę to wtedy zmienić armię na demony.
I tak i nie. To, że ludzie grają jednym standardem to oczywisty fakt i to oni sa nudni niezależnie od armii jaką mają, bo nie dotyczy to jedynie WoCh. Racja.Murmandamus pisze:Z całym szacunkiem nudny jest nie AB( bo jestciekawy wg mnie) tylko gracze co wystawiają jedno i to samo w kółko i dobrze o tym wiedzą ale łatwiej zrzuci winę na zły i słaby AB. Opcji dużo tylko wymyślić sobie fabularne tło i do tego złozyć armię plunąć na siłę. Chyba że chodzi tylko o siłę to wtedy zmienić armię na demony.
Murmandamus pisze:Z całym szacunkiem nudny jest nie AB( bo jestciekawy wg mnie) tylko gracze co wystawiają jedno i to samo w kółko i dobrze o tym wiedzą ale łatwiej zrzuci winę na zły i słaby AB. Opcji dużo tylko wymyślić sobie fabularne tło i do tego złozyć armię plunąć na siłę. Chyba że chodzi tylko o siłę to wtedy zmienić armię na demony.
jedno i to samo czyli co ?Z całym szacunkiem nudny jest nie AB( bo jestciekawy wg mnie) tylko gracze co wystawiają jedno i to samo w kółko i dobrze o tym wiedzą ale łatwiej zrzuci winę na zły i słaby AB. Opcji dużo tylko wymyślić sobie fabularne tło i do tego złozyć armię plunąć na siłę. Chyba że chodzi tylko o siłę to wtedy zmienić armię na demony.
szafa@poznan pisze:Murmandamus pisze:Z całym szacunkiem nudny jest nie AB( bo jestciekawy wg mnie) tylko gracze co wystawiają jedno i to samo w kółko i dobrze o tym wiedzą ale łatwiej zrzuci winę na zły i słaby AB. Opcji dużo tylko wymyślić sobie fabularne tło i do tego złozyć armię plunąć na siłę. Chyba że chodzi tylko o siłę to wtedy zmienić armię na demony.
Z całym szacunkiem, klimat chaosu jest wtedy jak widzę twarz przeciwnika wdeptaną w glebę. W dupie mam chaos, który nie potrafi sobie poradzić z byle przeciwnikiem. "Fluffowa" armia która płynie w starciu z pięcioma na sześciu przeciwników nie jest fluffowa, bo nie przetrwała by trzech bitew. Dlatego tez staramy się maksymalizować nasze szanse - i dlatego też woch to rycerze, rycerze, maruderzy konni, rycerze, maruderzy konni, magowie, i tylko dylemat czy helena czy jeszcze wiecej rycerzy...
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
Warhammer to gra wyobraźni. Grajmy karteczkami.
Occ pisze:Wróg powinien trząść się ze strachu, myśląc o stawieniu czoła Wochowi.
Teraz trzęsie się....ze śmiechu.
Znam takich trzech z których jeden gra na trollach drugi na helenkach trzeci na gigantach i każdy ma z tego furę zabawy... Co nie zmienia faktu że w booku kilka zmian i armia byłaby średniakiem turniejowym... A tak to czysty klimat i pancerna pięść na parówki...solider4 pisze:Tak na dobrą sprawę koszty jednostek nas zabijają. Nie znaczy to, że reszta jest ok, ale moim skromnym zdaniem da się z tym żyćChaos nie jest tak nudny, nie Grolshek?
Można z niego coś fajnego wyciągnąć!
Na małe punkty singiel też daje radę ^^Grolshek pisze:Znam takich trzech z których jeden gra na trollach drugi na helenkach trzeci na gigantach i każdy ma z tego furę zabawy... Co nie zmienia faktu że w booku kilka zmian i armia byłaby średniakiem turniejowym... A tak to czysty klimat i pancerna pięść na parówki...solider4 pisze:Tak na dobrą sprawę koszty jednostek nas zabijają. Nie znaczy to, że reszta jest ok, ale moim skromnym zdaniem da się z tym żyćChaos nie jest tak nudny, nie Grolshek?
Można z niego coś fajnego wyciągnąć!
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.
Np. skirmish na forsakenach i jakieś latawce typu furie i już mamy wiele dodatkowych taktyk i zagrywek, które możemy zastosowac. Do tego może toporki do rzucania na zwykłych marudach... i coś by się jeszcze pewnie znalazło...Slipknot666 pisze:Bo co ma mieć innego maksymalnie ofensywna armia.Rakso_The_Slayer pisze: Inna sprawa, że AB WoChu nie ma nic poza piechotą, konnicą i monsterami (jedynym wyjątkiem jest helka może).