Jak wszyscy, to wszyscy - BP 1.6

CzarnY · Post autor: **CzarnY** » 1 sty 2010, o 16:34

Gracze Ogrów, Warriorów Chaosu i Wood Elfów juz wzieli sprawy w swoje rece. Mysle, ze powinnismy wzaic z nich przyklad i przypomniec sie; troche glupio by bylo gdyby do konca 7 edycji kolejne BP np. wzmacnialy Wampirów, a nas pozostawialy wciaz na tej samej straconej pozycji.

Pozwole sobie zacytowac post Pasiaka:

bigpasiak pisze:Zakładam ten temat bo kolegom od orkasów udało sie wprowadzić dość istotnie i korzystne zmiany dla siebie w obecnym BP.
Skoro im się udało ciągłym marudzeniem i tym że kroczyli prostą pochyłą w dół to teraz nadeszła nasza kolej.
Z każdą nową armią stajemy się słabsi i niekonkurencyjni.
Pora wymyślić i zaproponować LS propozycje zmian dla armii.

Czekam na pomysły i zaznaczam że trzeba będzie konsekwentnie odwiedzać temat BP i agitować na naszą korzyść.
Skoro zielona siła to zielona siła

Dwarfy to jedna z najbardziej klimatycznych armii, z - moim zdaniem - najladniejszymi figurkami, ale strasznie frustrujaca podczas gry. Ile razy w pierwszej turze traciliscie kowadlo? Albo scatterowaliscie katapulta tuz przed przyjeciem szarzy? Mamy okazje cos z tym zrobic... dlatego zakladam ten temat i licze, ze wypracujemy cos interesujacego. Po dyskusji bedzie mozna dodac ankiete i wylonic pare najbardziej sensownych pomyslow.

CzarnY · Post autor: **CzarnY** » 1 sty 2010, o 16:43

Pare moich (albo zaslyszanych od znajomych graczy - np. Falka, albo Thoreka) pomyslow.

Slayerzy - moim zdaniem bezwzglednie powinni miec mozliwosc bycia wystawianymi w skirmiszu. Dla milosnikow manewrow typu "kreska" i static CR zostawilbym opcje wystawiania w klocku - po prostu wyboru dokonywalby gracz, ew. ktoras z tych dwoch moglaby byc drozsza o punkt.

Maszyny - tu niby jest dobrze jak jest, ale strasznie boli brak mozliwosci podrasowania organek. Inżynier (co mialby dawac?), mozliwosc nakuwania na nich run - i byloby zaje*iscie.

Kowadło - to nie jest imperialny great cannon, bo siedzi w nim bohater za 400 punktow i podstawa obrony antymagicznej, wiec takie porownania nie sa uprawnione. Duza rune mozna zostawic w spokoju IMO (jest ryzyko, jest zabawa), ale na malej misfire'y bym w ogole wykreslil z army booka. Runelord - mistrz nad mistrze, cale zycie stoi nad kowadlem i laduje najbardziej skomplikowane kombinacje, a tu nagle na malej runie mu wylatuje w powietrze stanowisko pracy? Troche nielogiczne, do tego bardzo frustrujace od strony gracza.

Minerzy - mozliwosc ataku zaraz po wyjsciu? Skaveni moga swoimi wykopywaczkami, Tomb Kingi moga...

Żyrokopter - moze jakies bombki spuszczane podczas przelatywania nad wrogami?

Mountain Rangers - dopuszczeni w BP

Nowe zasady armijne:
1. Always outnumbered, never defeated - krasnoludy sa rasa na wymarciu, przez to - przyzwyczajona do starc z przewazajacym liczebnie wrogiem. Przewaga liczebna po stronie wroga nie jest brana pod uwage podczas liczenia wyniku walki.

poki co tyle ode mnie, piszcie.

DawiZharr · Post autor: **DawiZharr** » 1 sty 2010, o 16:53

bez przesady.. nie róbmy nowego army booka... mi starczy możliwość brania great weapona na bsbku

Varinastari · Post autor: **Varinastari** » 1 sty 2010, o 16:55

Jak wszyscy, to wszyscy - BP 1.6

Ja rozumiem orki, rozumiem też i ogry.
Ale dodawanie nowych reguł armii, która jak na obecne czasy trzyma się całkiem nieźle(jak chińcyki!) wydaje mi się sporym przegięciem.
Ale to moja opinia...

CzarnY · Post autor: **CzarnY** » 1 sty 2010, o 17:01

jest okazja sie przekonac, czy jest zapotrzebowanie... nie bede nic forsowal, jesli gracze z tego forum beda przeciwko. stad tez post poszedl tutaj, a nie na forum BP.

w tym sezonie w masterowym top 10 dwarfy byly raz - na Wielkim Draconie, miejsce 8. Do tego: Master Blaster - najlepszy gracz byl 13, PGA - 28 (o ile Bartys gral nimi, jesli nie to 32 - dane na forum sa niepelne), Bitwa o Bialystok - 26. DMP i Strategicon (parowka) nie biore pod uwage, jako niemiarodajne.

xaurus · Post autor: **xaurus** » 1 sty 2010, o 17:05

Slayerzy nie są źli ale fajnie było by jakby dopuścili slayers army list z storm of chaos - oczywiście jakoś dostosowany do realiów 7ed. np slayers może być generałem, i wtedy slayersi są w corach, można brać doomseekerów, i brotherhood of grimmnir, Wtedy krasnale zyskały by trochę kopa i możliwości taktycznych a nie tylko stand&shoot

na pewno krasnalom są potrzebni Mountain Rangersi i rzecz oczywista forester na rangersach!! - jak GW mogło o tym zapomniec:/

maszynki są raczej ok, ewentualnie żyro mogły mieć bomby.

Krasnalom naprawdę dużo nie potrzeba do szczęścia, podobnie jak woch, obie armie są dość mocne (na pewno nie są słabe) ale niestety GW upośledziło je pod względem taktycznym przez co gra tymi armiami jest często nudna...

Zaklinacz Kostek · Post autor: **Zaklinacz Kostek** » 1 sty 2010, o 17:06

Jako gracz osłabionego, mortalowego Chaosu, poniekąd rozumiem wysuwanie roszczeń pod adresem LS, po to by otrzymać boosta dla swojej armii. Jednakże nie rozumiem z jakiej paki chcecie tworzyć nowe zasady dla armii, która stoi wyżej niż OG i OnG, którym power up należy się jak psu kość.

Ktoś może zarzucić, że my gracze WoCh też żądamy wzmocnienia. Zgadza się, ale my chcielibyśmy przywrócić stare, dobre zasady z czasów HoCh, które stanowiły o tym że Chaos jest Chaosem, a nie gejowizną z północy.

Ale tak jak Occ, to tylko IMHO

loko · Post autor: **loko** » 1 sty 2010, o 17:12

jako gracz nie krasiowy mysle ze macie male szanse bo grac z wami nikt chyba nie lubi. (mowie o czystym defensie) klimat to chyba jest w ksiazce, a rozkmina polega na tym w co strzelac i jak sie wystawic - takie pokurcze nieroby.predzej ogrom nalezy sie boost bo ten co dostali zbyt wiele nie wnosil- i tak wszyscy grali w ten sposob od dawna. mam nadzieje ze nikogo nie urazilem bo nie mialem takiego zamiaru, chcialem jedynie przedstawic swoja opinie. nie uwazam sie za gracza-wymiatacza starego wyge wielu masterow.

Rakso_The_Slayer · Post autor: **Rakso_The_Slayer** » 1 sty 2010, o 18:10

jak już pisałem jestem przeciwny takim zmianom w jakiejkolwiek armii. Chyba, że żegnamy się z Warhammerem i zaczynamy grać we własną grę.

Dopuszczenie MR do BP i oddanie BSB magicznego dwuraka to wszystko czego bym chciał od LS.

Occ pisze:
Jak wszyscy, to wszyscy - BP 1.6
Ja rozumiem orki, rozumiem też i ogry.
Ale dodawanie nowych reguł armii, która jak na obecne czasy trzyma się całkiem nieźle(jak chińcyki!) wydaje mi się sporym przegięciem.
Ale to moja opinia...

WoCh też sie trzyma całkiem nieźle a tam ostro orędujesz za zmianami

Trochę brak konsekwencji, czy może raczej obiektywnego spojrzenia

Zaklinacz Kostek pisze:Jako gracz osłabionego, mortalowego Chaosu, poniekąd rozumiem wysuwanie roszczeń pod adresem LS, po to by otrzymać boosta dla swojej armii. Jednakże nie rozumiem z jakiej paki chcecie tworzyć nowe zasady dla armii, która stoi wyżej niż OG i OnG, którym power up należy się jak psu kość. Ktoś może zarzucić, że my gracze WoCh też żądamy wzmocnienia. Zgadza się, ale my chcielibyśmy przywrócić stare, dobre zasady z czasów HoCh, które stanowiły o tym że Chaos jest Chaosem, a nie gejowizną z północy. Ale tak jak Occ, to tylko IMHO

Tu również... tez byśmy mogli powiedzieć że chcemy przywrócic stare dobre czasy SoC czy bombek i run na gyrosie czy organach jak w 5 ed.

Mówiłem już w innym temacie, że tak będzie. Orki dostały, WoChowcy się domagają i zaraz wszyscy tez będą chcieli żeby im armie zmieniać.

Bez sensu...

Zaklinacz Kostek · Post autor: **Zaklinacz Kostek** » 1 sty 2010, o 18:24

Trochę masz racji Rakso, że zaczął się jeden wielki wishlist, ale byłbym daleko od stwierdzenia, że z WoCh jest wszystko okej, gdyż obecny AB do Chaosu jest po prostu wykastrowany z tego czym były Hordy. Jasnym jest, że nie powrócą czasy mieszania demonów i mortali, ale z tego co widzę, spora część graczy WoCh czuje się pokrzywdzonych obecnym AB. Pisałem również, że rozumiem żal graczy dwarfickich, ale po prostu nie jestem w stanie zaakceptować nowych, hand-made'owych zasad poza OnG i OG. Wolałbym, żeby gracze dwarfów zastanowili się bardziej w miarę rozsądnie niż obiektywnie (bo jako przyszły historyk zdaję sobie sprawę, że coś takiego jak obiektywizm sine ira et studio jest niedoścignioną ideą dla człowieka

) również nad starymi zasadami, które chcieliby przywrócić w ramach zbalansowania armii. Piszę takie przydługie i przynudne wyjaśnienie, bo w moim poście nie miałem na celu zabrionienia graczom dwarfickim chęci przywrócenia jakiejś większej chwały i glorii dla swojej armii

Arbiter Elegancji · Post autor: **Arbiter Elegancji** » 1 sty 2010, o 18:58

Uważam że są male szanse na boosty dla dwarfów bo:

loko pisze:bo grac z wami nikt chyba nie lubi.

taka jest prawda. więc jedyne wyjście to czekać na nowego booka lub czekać aż gracze dwarfitcy się do końca wykruszą (wtedy może ktoś zwróci uwagę na tą armie).

co by nie offtopować moje propozycje zmian:
-slayerzy w skirmishu i z wardem(tak jak w slayer army ze SOC)
-bohaterowie slayerów z możliwością brania runicznych talizmanów
-forester na rangersach
-MR
-Możliwość brania wyposażenia dla BSB (kusza, tarcza, GW itd.)
-inżynier dla organek i FC (dający podobnie jak przy katapulcie przerzut w tabelce misfirea)

może jakieś bomby dla żyrosa lub możliwość branie 2 w jednym slocie, lub zwiększeni S dzialka parowego?

Gogol · Post autor: **Gogol** » 1 sty 2010, o 19:14

automatyczne kowadło (na małych) załatwia sprawę.

Gdyż:

Cory mamy sensowne - thundzi, kusze, warriorzy, longi (nie widze powodów do zmian)

Specjale mamy bardzo dobre - w czym najlepsze (poza maszynami) to właśnie slayerzy (którzy bez skirmisza są lepsi - jeśli się umie nimi dobrze grać i kombinować) hamki / minersi też ok ... ironi nie są też źli ale wypadają gorzej od reszty (nie widzę powodów do zmian)

Rary może nie są super hiper - flame i żyro są za drogie (powinny kosztować koło 100 ... żyro może nawet 75) ale organki są nie głupim wyjściem więc też nie ma na co narzekać

Problem stanowią jedynie herosi - w porównaniu z nowymi bohaterami armii takich jak VC czy DL wypadają bardzo kiepsko - w dodatku są kompletnie nie mobilni - tak jak reszta armii. I brak tu magów - np runesmith przy koszcie maga daje tylko dispell a jego potencjał bojowy jest na poziomie czempiona Longów - więc jest to totalna strata pkt przy armii nie magującej - 2 lvl mag w tym przypadku może odpalił by ze 2 czary chociarz.
Jednak mają oni swoje zastosowanie - mimo braku pierdolnięcia można ze zwykłego thana zrobić puszkę niwelującą 80% potencjału destruktywnego jakiegoś spaślaka ...dzięki czemu przy wypakowanych pod statika klockach często można posypać/ pogonić nawet te najgroźniejsze wrogie jednostki.

No i na koniec dochodzimy do kowadła które w realiach obecnych podobnych mu wynalazków (takich jak kociołek, ancient stegadon czy dzwon) wypada słabo.
Wad jest kilka - kowadło jest drogie 330 - 400 pkt, musi być naszym potencjałem antymagicznym jeśli je wystawiamy tracimy wszelką nadzieję na herosa z jebnięciem, jest jedyną rzeczą która daje jakąkolwiek szansę na dojście gdzieś czy zaszarżowanie czegoś + w jakiś (niewielki) sposób umożliwia zmuszenie przeciwnika do wyjscia z ukrycia ( ze swoim k6 s4) Jednak praktycznie co turę trzeba testować czy nie wywali w kosmos - a niestety wywala (kiedy to już się stanie to z automatu tracimy 2 duże punkty za sam koszt kowadła ale dodatkowo w zależności od tury w której wybuchło i przeciwnika z którym gramy tracimy kolejne punkty na - utracie antymagii, mobilności , możliwości spowolnienia oddziału wroga który robi z nas kotlety itp) więc często z gry która zanosiła się na spokojne 15-5 dla nas od powiedzmy 3 tury robi się 7-13 dla przeciwnika ... bądź gorzej.
Nie zadziałanie kowadła (zwłaszcza te na 2 tury) często też wiąże się z ostrym oklepem - przy armiach ostro ofensywnych np na smoku czy DoC. Jednym słowem najważniejszy i najdroższy model w armii który nie ma prawdziwych alternatyw ma swoistą animozję po oblaniu której może po prostu wypierdzielić. (i robi to statystycznie raz na mastera)... no mi się nie zdarzyło żeby na masterze nie wybuchło ... czasem nawet 2 razy

Tyle z moich przemyśleń

CzarnY · Post autor: **CzarnY** » 1 sty 2010, o 19:23

jesli juz mowimy o mobilnosci (szarzowanie, popychaczki i tak dalej) - to nie od rzeczy byloby porozmawiac o skirmisherach: mountain rangerach i ew. slayerach, aczkolwiek z nimi jest ten "problem", ze gracz odpowiednio reformujac klocek tez ma fajne mozliwosci.
gralem MR 2x w Poznaniu i bardzo ta jednostke lubie - balansu nie zaburzyli, a jednak potrafia wyplacic wiaderko strzalow i przeciwnik ma duza zagwozdke, jak tu sie dobrac do armii i jednoczesnie ich ominac. chodza przez las, skracaja dystans, w polaczeniu z kowadlem flankuja.

no i zasada forresters na zwyklych rangersach, bez niej troche traca racje bytu moim zdaniem.

Rakso_The_Slayer · Post autor: **Rakso_The_Slayer** » 1 sty 2010, o 20:26

Gogol pisze:automatyczne...

zgadzam się w 100%.
+MR
+GW dla BSB
i jestem całkowicie usatysfakcjonowany swoją armią

Co do slayerów w skirmishu... trzeba by im zwiększyć koszt wtedy bo stali by się strasznie przegięci

ale jakby Doomseekerów można było wystawiać to by też było miodnie

Bartys · Post autor: **Bartys** » 1 sty 2010, o 22:33

ja zgadzam się z rakso i gogolem. To o co powinniśmy postulować jesli już będziemy to: automatyczne kowadło (nawet raz na grę imo już by wystarczyło), gw dla bsb, mr w BP, no i forester dla rangersów.

twardochleb · Post autor: **twardochleb** » 1 sty 2010, o 23:14

Jedyny problem jak dla mnie to wybuchajace kowadlo... juz 2 razy wypadlem w tym sezonie na masterach (PGA/Bialystok) poza top 10 wlasnie przez eksplozje kowadla w ostatniej bitwie. Ostatnie bitwy oczywiscie vs demony i wampiry... wiec oklep srogi i duzo punktow w plecy.

Kotar · Post autor: **Kotar** » 1 sty 2010, o 23:27

Jak już zmiany to na dzień dobry proponowałbym usunięcie zasady -1 do uciekania i -1 do gonienia - całkowicie mi się nie podoba. Z automatycznym kowadłem też pomysł popieram, ale niech duże runy nadal wchodzą na 4+. Bo jakby duże runy wchodziły automatycznie to byśmy z lekka przesadzili.

smigol · Post autor: **smigol** » 2 sty 2010, o 00:29

Dopuścić Mountain Rangers!!!

Mac · Post autor: **Mac** » 2 sty 2010, o 04:12

Może moja opinia zabrzmi trochę konserwatywnie, nawet jak na gracza krasnoludzkiego, ale nie podoba mi się taka inicjatywa. Uważam, że jest ona podyktowana chciwością, jakąś żądzą władzy na stołach WFB, chęcią posiadania "przesycenia" w samej armii, przynajmniej w kwestii krasnoludów. Odbieram ją z niesmakiem na forum WoCH, WE i innych, ale w szczególności tutaj, bo jednak ukochałem sobie tą armię. Nie chcę jej widzieć, jako kolejnego no-brainer'a, który jedzie na 100% niezawodności, w każdym aspekcie, choć to wydaje się coraz bardziej złudne marzenie, patrząc na kolejne wchodzące w życie armie. Ósmej edycji obawiam się jak ognia - bo to ona zadecyduje o losie moich Dwarfów w WFB.

W ogóle nie wiem skąd ten trend - "jedni dostali to i my chcemy" - brzmi strasznie dziecinnie. A nagłość zmian i szok wywołany pojawieniem się BP wpłynął tym bardziej na odruchowe pojawienie się tematów jak ten tutaj - zupełnie jak młoteczkiem w kolanko.

Ile to razy mówiliście: "krasnoludy to armia zbalansowana!"?
Ile razy zarzekaliście się, że "właściwie nic do szczęścia więcej nie potrzeba"?

A teraz co? Nagle lądujemy wśród najbardziej potrzebujących? Nagle wybuchające kowadło, wcześniej traktowane jako część aspektu krasnoludów (aspektu jak najbardziej losowego, a jakże, a jednak to właśnie armie najbardziej zbliżone ku ideałowi, posiadają zarówno losowości jaki i rzeczy pewne - w tym przypadku niezawodność naszych maszyn i twardość "combatową" naszych jednostek wyrównuje takie losowości jak kowadło czy wybuchające organy) zaczęło drapać po dupie, że się wyrażę? Nagle Mountain Rangers, uważani za miły dodatek w grach towarzyskich, okazali się niezbędni wręcz, do istnienia tej armii? Nagle zasady minerów już nie odpowiadają kapryśnym krasnoludzkim generałom?

Przez pół roku na forum prawie cisza, bez żadnych jęczeń czy frustracji i nagle znikąd się pojawiły?

Podsumowując:
W mojej opinii - nie, dziękuję za jakiekolwiek zmiany dla krasnoludów. Przesyciły by one tą armię w sposób negatywny. Jest to armia w mojej opinii najbardziej zbalansowana w WFB i nie potrzebuje żadnych boost'ów. Jest armią idealną. A to, że z wygrywaniem jest problem? Sęk leży w braku tej idealności wśród innych armii.

Ponadto, temat ten i tak umrze śmiercią naturalną, zapomniany wśród archiwów forum. Liga Sędziowska najprawdopodobniej pół godziny po pojawieniu się posta o nowym BP, zamknęła swe uszy na jakiekolwiek whine'y, choćby nie wiem jak racjonalne były. W tym czasie syciła swe oczy pochwałami graczy orkowych i radością VC i DE, czując dumę ze swego nowego tworu (no sarcasm). A uszy będą zamknięte, aż ta burza minie.

kanti · Post autor: **kanti** » 2 sty 2010, o 08:09

Witam zgadzam sie z Mac w 100% no w 98

bo MR mogli by dać moze by było mniej organek na stołach. A co do wizji zmian w krasiach to bless się wypowiedział juz w odpowiednim temacie wiec można zamknąc temat bo i tak nic on nie wnosi. A co do dopakowanioa o&g to wypowiem sie jak rozegram z nimi kilka / - naście bitew wtedy bedzie wiadomo czy BP poszedł w dobrą strone czy nie