KOHORTEX 9-10.01.10 Bydgoszcz 1350pkt Master WFB
Re: KOHORTEX 9-10.01.10 Bydgoszcz 1350pkt Master WFB
Wiesz poczytaj co ludzile pisza. Normalnie wszystkich nie zadowolisz. Zastanowie sie jeszcze tak tylko propozycje rzucam
pytania z fluffu sa ok, jesli spelniony jest jeden z 2 warunkow: a) dotycza armii gracza b) nie sa przesadnie szczegolowe (pytanie o stolice imperium - ok, o imie matki sigmara - nie ok)
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
Wiem, ale wiesz, jest to powiedzenie z karawanami
Kiedyś już gdzieś pisałem, że pytania z fluffu powinny IMHO należeć do takich "kategorii":
- "fluff ogólny" - są takie obszary fluffowe, które są uniwersalne, choćby te które pojawiają się w podręcznikach głównych (przykład: zaznacz na mapce Morze Szponów)
- inspiracje dla fluffu (przykład: Do jakiej tradycji w naszym świecie odwołuje się imperialny dwugłowy orzeł? )
Fluff "armijny" niebezpiecznie łatwo jest podciągnąć pod kategorię: "pytania układane pod specyficznych graczy". Dlatego też, jeśli już wprowadzać coś takiego, to robiłbym to jedynie w teście zamkniętym. Względnie bardzo obniżyć ich poziom trudności (nie pytać o Itzę, pytać o to jaka rasa zamieszkuje Itzę).
Rezygnacja z fluffu to kapitulacja
Kiedyś już gdzieś pisałem, że pytania z fluffu powinny IMHO należeć do takich "kategorii":
- "fluff ogólny" - są takie obszary fluffowe, które są uniwersalne, choćby te które pojawiają się w podręcznikach głównych (przykład: zaznacz na mapce Morze Szponów)
- inspiracje dla fluffu (przykład: Do jakiej tradycji w naszym świecie odwołuje się imperialny dwugłowy orzeł? )
Fluff "armijny" niebezpiecznie łatwo jest podciągnąć pod kategorię: "pytania układane pod specyficznych graczy". Dlatego też, jeśli już wprowadzać coś takiego, to robiłbym to jedynie w teście zamkniętym. Względnie bardzo obniżyć ich poziom trudności (nie pytać o Itzę, pytać o to jaka rasa zamieszkuje Itzę).
Rezygnacja z fluffu to kapitulacja
Zgadzam się.Watcher pisze:Rezygnacja z fluffu to kapitulacja
To jak zrezygnować z oceny malowania bo części się nie chce malować [ i tu lawina postów o braku kasy, czasu bo pracuje ble, ble, ble...]
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Jaka proporcja w takim razie w tym roku bylo 6:4 (4 fluff), a chcialbym zmienic na 7:3... Co myslicie?
pasuje.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Spoko, ale dobrze byłoby, gdybyście, wzięli pod rozwagę uwagę Watchera o pytaniach z podręcznika głównego, a nie z army booków, bo to rzeczywiście loteria.
Znalazłem wkońcu chwile na wyskrobanie cosik od siebie.
Co do samego turnieju:
Organizacja wypadła naprawde zajebiaszczo - pomimo małych niedociągnięć wynikoających z nieobecności osób któreym coś wypadło.
Scenariusze - wyszły z bani, bo tak naprawde armii VC wogóle sie nie przydały - bynajniej tak było w moim przypadku
Ciasno troszke, ale jak sie grywa lokale na Narbutta to tak naprawde było to mało odczuwalne ;p
Hobby:
Malowanie:
Zgodze sie że było troszke z dupy, bo tak naprawde armie które są średnio pomalowane dostawały o 2-4 pkt mniej niż powiedzmy moja.
Ja dostałem 17/18 tylko dlatego bo nie miałem kompletu skonwertowanych figsów - czego zawsze sie spodziewam, ale osoby gdzie tak naprawde nie widać TT i brak konwersji, wymodelowanych treyów itd. na figsach dostawały po 14-15 pkt!!
Nie to żebym marudził, ale jeżeli mamy już jakieś wytyczne to prosiłbym next time o trzymanie sie ich
No i oczywiście dotarły do mnie schucy o stwierdzeniach że nie moge Ci dać maxa, bo nie masz tak pomalowanej armii jak Thurion.
Eeeeeeeeeeeeeee!!! Widziałem tak pokontnie armie Thuriona i moim zdaniem ona też nie zasługuje na 18, bo na dobrą srawe armie malowane przez Rafała wymiatają jakością w całym kraju.
Test:
Wyszedł naprawe ok - trzeba sie tylko troszke poduczyć
A teraz bitwy:
1- Simson i WoCh 10:10
prowadziłem, prowadziłem i pod koniec zjebałem W sumie na bitwe z Tobą czekałem od Gorzowa, aż wkońcu sie udało bez chelenga :p
2- ?? i Bretonia 10:10
Splewiłem w tej bitwie bo powinienem troszke bardziej agresywnie to zagrać
3- ?? i DE 16:4
Kolega troszke mi pomógł wysadzając sobie maguske w 3 turze, a dalej to już z górki
4- Karlee i Emp 12:8
Tutaj róenież wysadzenie głównego maga pomogło, ale jak to zwykle zagrałem za mało agresywnie
5- ?? i Scav 0:20
Mogłem rozegrać na 10:10, ajk to kolega powiedział, ale wybrałem złą strone o czym w sumie przekonałem sie już w pierwszej turze
6- ksch i WE 19:1
Hmm. Kolega popełnił sporo błędów co ja wykożystałem, ale pod koniec straciłęm genka i przez to straciłem 1 pkt
Bitwy generalnie na luzie i bez większego ciśnienia - oby więcej takowych.
Co do zmian o jakie tu kminicie:
Test wiedzy:
Ziemko - a może byś pomyślał nad takowym testem jaki zrobili chłopaki z FW?? On był naprawde zajebisty.
Malowanie - sędzia bardziej rygorystyczny, albo przynajmniej taki który trzyma sie wytycznych, bo inaczej wszystko w dupu.
Wiecej sedziów, bo czasami było trzeba czekać na Gajowego zbyt długo
Plusy (te najważniejsze):
Bar i żarciodajnia - to jest dprawdy mega patent - nie ma nic lepszego jak pić browarek, turlać kostkami i przesuwać pampery ;p Niczym jak w domu tylko mniej ludzi
Minusy:
Pogoda
Podziękowania:
Dla Gajowego za to że zorganizował ten zajebiaszczy tur i za to że przygarnoł nas na chate z soboty na niedziele - gdyby nie Ty to pewnie bym nawalał w poksa do rana i zachlał pałe - uratowałeś mój portwel i zdrowie
Dla graczy z którymi miałem przyjemność stoczyć bitewe - pomimo sporej obecności wawy na 6 bitew nie rozegrałem anijednej parti z mordką z Narbutta - to mega plus jak dla mnie.
To chyba tyle - jak coś jeszcze sie przypomni to dopisze
PS.
Gajowy prosze o poprawioną liste z wynikami i jak możesz to odrazu z armiami,
Pozdro.
Co do samego turnieju:
Organizacja wypadła naprawde zajebiaszczo - pomimo małych niedociągnięć wynikoających z nieobecności osób któreym coś wypadło.
Scenariusze - wyszły z bani, bo tak naprawde armii VC wogóle sie nie przydały - bynajniej tak było w moim przypadku
Ciasno troszke, ale jak sie grywa lokale na Narbutta to tak naprawde było to mało odczuwalne ;p
Hobby:
Malowanie:
Zgodze sie że było troszke z dupy, bo tak naprawde armie które są średnio pomalowane dostawały o 2-4 pkt mniej niż powiedzmy moja.
Ja dostałem 17/18 tylko dlatego bo nie miałem kompletu skonwertowanych figsów - czego zawsze sie spodziewam, ale osoby gdzie tak naprawde nie widać TT i brak konwersji, wymodelowanych treyów itd. na figsach dostawały po 14-15 pkt!!
Nie to żebym marudził, ale jeżeli mamy już jakieś wytyczne to prosiłbym next time o trzymanie sie ich
No i oczywiście dotarły do mnie schucy o stwierdzeniach że nie moge Ci dać maxa, bo nie masz tak pomalowanej armii jak Thurion.
Eeeeeeeeeeeeeee!!! Widziałem tak pokontnie armie Thuriona i moim zdaniem ona też nie zasługuje na 18, bo na dobrą srawe armie malowane przez Rafała wymiatają jakością w całym kraju.
Test:
Wyszedł naprawe ok - trzeba sie tylko troszke poduczyć
A teraz bitwy:
1- Simson i WoCh 10:10
prowadziłem, prowadziłem i pod koniec zjebałem W sumie na bitwe z Tobą czekałem od Gorzowa, aż wkońcu sie udało bez chelenga :p
2- ?? i Bretonia 10:10
Splewiłem w tej bitwie bo powinienem troszke bardziej agresywnie to zagrać
3- ?? i DE 16:4
Kolega troszke mi pomógł wysadzając sobie maguske w 3 turze, a dalej to już z górki
4- Karlee i Emp 12:8
Tutaj róenież wysadzenie głównego maga pomogło, ale jak to zwykle zagrałem za mało agresywnie
5- ?? i Scav 0:20
Mogłem rozegrać na 10:10, ajk to kolega powiedział, ale wybrałem złą strone o czym w sumie przekonałem sie już w pierwszej turze
6- ksch i WE 19:1
Hmm. Kolega popełnił sporo błędów co ja wykożystałem, ale pod koniec straciłęm genka i przez to straciłem 1 pkt
Bitwy generalnie na luzie i bez większego ciśnienia - oby więcej takowych.
Co do zmian o jakie tu kminicie:
Test wiedzy:
Ziemko - a może byś pomyślał nad takowym testem jaki zrobili chłopaki z FW?? On był naprawde zajebisty.
Malowanie - sędzia bardziej rygorystyczny, albo przynajmniej taki który trzyma sie wytycznych, bo inaczej wszystko w dupu.
Wiecej sedziów, bo czasami było trzeba czekać na Gajowego zbyt długo
Plusy (te najważniejsze):
Bar i żarciodajnia - to jest dprawdy mega patent - nie ma nic lepszego jak pić browarek, turlać kostkami i przesuwać pampery ;p Niczym jak w domu tylko mniej ludzi
Minusy:
Pogoda
Podziękowania:
Dla Gajowego za to że zorganizował ten zajebiaszczy tur i za to że przygarnoł nas na chate z soboty na niedziele - gdyby nie Ty to pewnie bym nawalał w poksa do rana i zachlał pałe - uratowałeś mój portwel i zdrowie
Dla graczy z którymi miałem przyjemność stoczyć bitewe - pomimo sporej obecności wawy na 6 bitew nie rozegrałem anijednej parti z mordką z Narbutta - to mega plus jak dla mnie.
To chyba tyle - jak coś jeszcze sie przypomni to dopisze
PS.
Gajowy prosze o poprawioną liste z wynikami i jak możesz to odrazu z armiami,
Pozdro.
Mnie akurat nie bylo niestety ani na Kohorteksie, ani na Bitwie o Bialystok, ale widze ze to hobby spedze niektorym sen z powiek, wiec dorzuce swoje 2gr ;>
Pomysl Ziemka zeby oceniac malowanie:
0 chujnia
1 slabo
2 dobrze
3 dobrze i spojnie z reszta
jest wedlug mnie zajebisty. Sa odpowiednie punkty doceniajace 'wyjebane' armie, ale chlopcy ktorzy nie oddali armii malarzom tez maja szanse na dobre punkty jesli ladnie pomalowali swoje chipki. I to jest ok, bo przeciez mimo wszystko chodzi o gre, a nie konkurs malarski (ale tez milo nacieszyc oko na masterze ladnymi armiami).
Test wiedzy rzeczywiscie - jesli zakladamy ze malowanie ma znaczenie - nie powinien dotyczyc tylko zasad gry, ale tez fluffu. Z tym ze zawsze mnie wkurwialy pytania jak to z tego roku o miasto Lizardmenow ;P To oczywiscie przyklad tylko. Tutaj chlopaki z Bialego wyszli z zajebista inicjatywa wedlug mnie - dla kazdej armii odpowiedni test wiedzy. Grasz Lizardami, naucz sie mowic Qyuza'evks ;-P Grasz Empire, naucz sie nie tylko imienia matki ale i kochankow Sigmara. I gra muzyka, nikt nie narzeka. Mysle ze warto to uwzglednic w przyszlosci Ziemko. A ze macie u siebie paru kozakow z fluffu (vide Pasiak) to ulozenie osobnych testow dla kazdej armii nie powinno byc dla was problemem.
Pomysl Ziemka zeby oceniac malowanie:
0 chujnia
1 slabo
2 dobrze
3 dobrze i spojnie z reszta
jest wedlug mnie zajebisty. Sa odpowiednie punkty doceniajace 'wyjebane' armie, ale chlopcy ktorzy nie oddali armii malarzom tez maja szanse na dobre punkty jesli ladnie pomalowali swoje chipki. I to jest ok, bo przeciez mimo wszystko chodzi o gre, a nie konkurs malarski (ale tez milo nacieszyc oko na masterze ladnymi armiami).
Test wiedzy rzeczywiscie - jesli zakladamy ze malowanie ma znaczenie - nie powinien dotyczyc tylko zasad gry, ale tez fluffu. Z tym ze zawsze mnie wkurwialy pytania jak to z tego roku o miasto Lizardmenow ;P To oczywiscie przyklad tylko. Tutaj chlopaki z Bialego wyszli z zajebista inicjatywa wedlug mnie - dla kazdej armii odpowiedni test wiedzy. Grasz Lizardami, naucz sie mowic Qyuza'evks ;-P Grasz Empire, naucz sie nie tylko imienia matki ale i kochankow Sigmara. I gra muzyka, nikt nie narzeka. Mysle ze warto to uwzglednic w przyszlosci Ziemko. A ze macie u siebie paru kozakow z fluffu (vide Pasiak) to ulozenie osobnych testow dla kazdej armii nie powinno byc dla was problemem.
Chyba pomysl FW z fluffem w zaleznosci jaka armia grasz jest niezly i mozna dac troche trudniejsze pytania niz te do ogolnego lub zrobic pytania z fluffu z glownego podrecznika.
Zastanowimy sie Pasiak zbiera kodexy wszystkich armii , wiec moze pytania z fluffu ulozyc ( poza WE - sam musi cos rozwiazac no i Liz - bo to moja dzialka)
Zastanowimy sie Pasiak zbiera kodexy wszystkich armii , wiec moze pytania z fluffu ulozyc ( poza WE - sam musi cos rozwiazac no i Liz - bo to moja dzialka)
Też mnie nie było i bardzo żałuje, jednak z tego co czytam było zajebiście wiec wielkie graty udanego turnieju.
Natomiast co do Tetsu Wiedzy. uważam że jeśli faktycznie przeszła by koncepcja "dla każdej armii test jest inny", to pozostawił bym 6:4 wtedy można dać 2 pytania łatwiejsze i 2 trudniejsze. Zmusiło by to też ludzi grających Inną armią bo jest bardziej PG też do czytania jej fluffu.
Natomiast co do Tetsu Wiedzy. uważam że jeśli faktycznie przeszła by koncepcja "dla każdej armii test jest inny", to pozostawił bym 6:4 wtedy można dać 2 pytania łatwiejsze i 2 trudniejsze. Zmusiło by to też ludzi grających Inną armią bo jest bardziej PG też do czytania jej fluffu.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Fluff własnej armii - jak najbardziej - tego można się nauczyć, co więcej jest to sprawiedliwe.
Patrz: Białystok, tam test moim zdaniem był PRO. Choć to oczywiście znacznie więcej roboty dla organizatorów.GarG pisze:Też mnie nie było i bardzo żałuje, jednak z tego co czytam było zajebiście wiec wielkie graty udanego turnieju.
Natomiast co do Tetsu Wiedzy. uważam że jeśli faktycznie przeszła by koncepcja "dla każdej armii test jest inny", to pozostawił bym 6:4 wtedy można dać 2 pytania łatwiejsze i 2 trudniejsze. Zmusiło by to też ludzi grających Inną armią bo jest bardziej PG też do czytania jej fluffu.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2010, o 08:12 przez zembol, łącznie zmieniany 1 raz.
Chyba, żeby było to wyraźnie określone, czyli np. w tym teście padną pytania z AB do: a,b,c. To też jest wyjście. Wymaganie znajomości fluffu do wszystkich armii jest trochę przesadzone.
Ojtam ojtam...zembol pisze: Patrz: Białystok, tam test moim zdaniem był PRO. Choć to oczywiście znacznie więcej roboty dla organizatorów.
Masz na szybko - wymyslam na bierzaco - pytania z myszolakow:
1. Kto jest glownym wrogiem Thanquola.
2. Gdzie zginal pierwszy Boneripper.
3. Siedziba klanu Plestilens.
4. Czy Skaveni maja tunele pod Arabia?
5. W ktorym roku wywolana zostala Czarna Ospa?
6. Ile kosztuje Banner of the Underempire?
7. Wymien trzy przypadki w ktorych mozna zranic wlasny model (pomijajac ogolne zasady z Rulebooka)?
8. Jaka jest maksymalna ilosc modeli dla oddzialu Poison Wind Globadiers?
9. Na ilu maksymalnie kosciach Grey Seer moze rzucic zaklecie?
10. Ile atakow moze wyplacic Plague Priest?
11. Jaki WSv ma Plague Furnace?
12. Ile US ma Warlord na Rat Ogrze?
13. Ile kosztuje Warpgrinder?
I prosze - szczesliwa trzynastka na lajcie w kilka minut.
A zeby nie bylo offtopu bo nam sie temat troche zaczal zmieniac, to WYNIKI?? Gajowy wez sie w garsc ;P
Mam troszka czasu więc zabieram się za raporcik tak z grubsza.
Wiadomo zaczęło się obsówą jednak totalnie nie z naszej winy.
Pogoda dała nam tak w dupę że baliśmy się ile osób dojedzie do nas.
Zaczęło się drobnym zamieszaniem ale jakoś dotrwaliśmy do losowania i pierwsza bitwa to:
DE [Niestety nie pamiętam jak się kolega nazywał ]
Typowy pornol: 2 maguski,2x harpie,2x DR, 2x shades [11 i 14 chyba ] + 2 bolce i chyba warriorzy do trzymania magów.
Kolega zaczął [ swoją drogą tylko raz na turnieju nie wygrałem ten rzut...] po strzelaniu i magi została tylko 1 driada z całej 8 :]
Potem jakoś poszło, drzewko zmasakrowało jednych shades redukując ich do 4 chyba z 11,driady screenowały wildów chcących dobrać się do bolca, drugie opanowały ruiny i też szykowały się na bolca [ tyle że drugiego ] i jak już je wyczyściłem w kolejnych turach to poszło łatwo. Sporo błędów kolega zrobił a ja umiałem z nich skorzystać.
19-1
Skaveny i Morrok.
Priest z wardem, bsb z rivalami i pipesami, monki, piecyk, 2x cenzerzy, night runners,2x slaves i abominacja.
Pierwsza moja gra z nowymi skavenami i oczywiście przeciwnik zaczyna, abomka na 16 cali zapieprza [ bo czemu nie ] i reszta też twardo do przodu. Moja to sztormówka uruchomiona, abominacja zablokowana [ tylko do przodu mogłą się ruszyć ] postrzelane i zadane 2 rany abomce. Abomka do przodu sztormówka się kończy, trochę ustawiania i moja. Szarża driadami na oba unity cenzerów [ jedne driady jedne cenzery ] zabijam z ostrzału abominację ale kurwa wstaje na 6 ranach...
No to przejebka myśle sobie, ale coś jeszcze spróbujemy. Jednak potem w walce z cenzerami zabijam po 2! modele w obu walkach [ na 12 i 10 ataków bo trochę się pogazowało z obu stron ] i oczywiście zostaje wybity... abominacja zadaje rane drzewcowi w szarży ja nic i nie zdaje stubborna [ z przeżutem scenariuszowym] zaraz za tym ginie alter [ bo tak ] i ratuje pkt ustrzeliwując priesta z kociołka... Trochę jeszcze urywam pkt i wychodzi 6-14 dla Morroka... No cóż nazstepnym razem będzie lepiej
DE Rychu [ mam nadzieję że nie pomyliłem ]
Takie trochę do walki De. 2 czarki, 2x DR, 2x Harpie, BG z asf, hydra, shades.
Wygrałem rzut [ ten jeden raz na turze ] i zacząłem. Przeciwnik źle się wystawił bo wszystkim na końcu i mocno defensywnie. Wszystkim podszedłem i zacząłęm ostrzał. Drzewko na pałe do przodu , weszła popychaczka z ifki i drzewko blisko deploya się znalazło. Potem ostrzał i jedne DR zredukowane do 4 [ więc kiepawo ] potem ważniejsze DR zostały wystrzelane i spanikowały hydrę która wybiegła za stół w międzyczasie traciłem dość mało [ dobrze zasłonięty driadami i część pocisków w drzewko leciało ] Potem dożynki, hoda w Shady mocno je uszczuplając, dobiły je driady, konkurs strzelecki do BG i wyczyszczony stół w 5 turze. Znowu kolega DE porobił sporo błędów a dostrzegł je dopiero jak mu wytłumaczyłem co i jak. 20 -0
Lizaki Kudłaty
Chyba standard poza oddziałem saurusów całkiem sporym [ 15 ]
Tak się mizialiśmy i w sumie nie ma co opisywać. drzewko w koncu zabiło priesta z engina samemu ginąc zamieniając się przy tym w jeżyka z mnóstwem igieł [ dawno tyle strzałek nie zgarnął dzielnie się broniąc i przeganiają co nieco ]. Sporo jatki i skńczyło się 8-12 dla kolegi. Fajna i spokojna bitwa, można się było dogadać bez problemu.
Skaveny Młody
Całkiem inne niż Morroka:
Priest z wardem :] elektryk, monki, piecyk, klanbraacia, 2xslaves, 2xratpaki, jezzaile i abomka.
Oczywiście przegrałem rzut i Młody zaczął zapierdalając abominacją na 17 cali [ a co tam nie?] resztę jakichś taktycznych ruchów, magia i ja. Wystawiłem driady na prawej flance na pożarcie abominacji [ co się oczywiście stało ] wyciągnąłem monków biegaczem [ hoda w abomkę mimo sporych możliwości nic nie dała bo młody wardował jak opętany, zresztą tylko 2 rany w ogóle jej zadałem z całego strzelania] potem śmieszne akcje bo źle obliczyłem odległość i klanraty zablokowały wildów szykujących się na monków od przodu ale pospołu z driadami zagoniłem je [ clanraty oczywiście, driady wykorzystały k3 do szarzy i było ok] łucznicy z drzewcem przegonili slaves, wildzi zabici w HtH z jezzailami itp... Na koniec wybiłem całych monków, priesta, jezzaile wystrzelałem, slaves zabici i została abominacja na stole która chciała wcześniej pomóc monkom szarżując wildów z boku ale w końcu się szczęście uśmiechnęło i na impacty 1 ranienie 1 co robi 1 ale tu już wound i nie zdałem warda [ a szkoda bo i tak już mieliśmy polewę ] Ciekawa gra jednak wiem, że popełniłem błąd bo mogłem abominacji w ogóle do walki nie dopuścić...
15-5
Skaveny [ niestety znowu nie pamiętam ale wiem że ze Szczecina :] ]
Skaveny prawie jak morroka tylko że bsb zamieniony na elektryka z rakietą i nie ma runnerów.
Znowu oczywiście nie zaczynam ale tym razem abomka biegnie średnio daleko. Odpalam co mam zadaję 2 rany i ustawiam się do wyciągania frenzoli alterem. Monki i 1 cenzerzy biegną za nim abomka podchodzi o trochę, slaves blokują drzewca szykującego się z wildami na bok monków, raty coś tam podchodzą i tyle. moja to znowu szarża drzewka i łuczników w 2 szeregach [ jak poprzednio z młodym] na slaves ci nie zdają terroru i zaganiam ich znajdując się niedaleko cenzerów oboma unitami. raty zjadam kawą i wychodzę poza ustawioną pułapkę [ 18 cali to naprawdę dużo ] oczywiście w szarzy na drugich cenzerów driady zadają 2 rany [ qwa znowu, jakieś fatum...] na szczęście zostają wybite do nogi i nie dają cenzerom dodatkowego ruchu. Abominacja ginie z ostrzału :], kolega kiepsko regenerował, powstała 1 baza szczurków któa potem zaszarżowała zebranego altera i zatrzymała go wystarczająco długo żeby cenzerzy mogli go przemielić. Rakieta miała swojego misfire i poleciała w bok zabijając sobie połowę cenzerów a resztę dokończył drzewiec. następnie moje szarże na monków i slaves w zasadzie więcej unitów nie było. Slaves zjedzeni w 2 tury combatu a monki biły się dzielnie do 5 tury więc miałem czas na zajęcie jeszcze wszystkich ćwiartek.
20-0
Dziękuję, all przeciwnikom za gry.
Do zobaczenia na następnych turniejach u nas i nie tylko. Mam nadzieję, że Wam też się spokojnie grało.
Nowe skaveny są mocne. Mam nadzieję że LS lepiej się przyjrzy tej armii i już całkiem niedługo wyda klaryfikację np.: co to piecyk i dzwonek, pomyślią nad abominacją i pewnie jeszcze paroma zasadami tej dziurawej armii.
ps. Teraz Ty mi jesteś winien piwo morrok wiesz czemu [ ja wcale nie zawiniłem ]
Wiadomo zaczęło się obsówą jednak totalnie nie z naszej winy.
Pogoda dała nam tak w dupę że baliśmy się ile osób dojedzie do nas.
Zaczęło się drobnym zamieszaniem ale jakoś dotrwaliśmy do losowania i pierwsza bitwa to:
DE [Niestety nie pamiętam jak się kolega nazywał ]
Typowy pornol: 2 maguski,2x harpie,2x DR, 2x shades [11 i 14 chyba ] + 2 bolce i chyba warriorzy do trzymania magów.
Kolega zaczął [ swoją drogą tylko raz na turnieju nie wygrałem ten rzut...] po strzelaniu i magi została tylko 1 driada z całej 8 :]
Potem jakoś poszło, drzewko zmasakrowało jednych shades redukując ich do 4 chyba z 11,driady screenowały wildów chcących dobrać się do bolca, drugie opanowały ruiny i też szykowały się na bolca [ tyle że drugiego ] i jak już je wyczyściłem w kolejnych turach to poszło łatwo. Sporo błędów kolega zrobił a ja umiałem z nich skorzystać.
19-1
Skaveny i Morrok.
Priest z wardem, bsb z rivalami i pipesami, monki, piecyk, 2x cenzerzy, night runners,2x slaves i abominacja.
Pierwsza moja gra z nowymi skavenami i oczywiście przeciwnik zaczyna, abomka na 16 cali zapieprza [ bo czemu nie ] i reszta też twardo do przodu. Moja to sztormówka uruchomiona, abominacja zablokowana [ tylko do przodu mogłą się ruszyć ] postrzelane i zadane 2 rany abomce. Abomka do przodu sztormówka się kończy, trochę ustawiania i moja. Szarża driadami na oba unity cenzerów [ jedne driady jedne cenzery ] zabijam z ostrzału abominację ale kurwa wstaje na 6 ranach...
No to przejebka myśle sobie, ale coś jeszcze spróbujemy. Jednak potem w walce z cenzerami zabijam po 2! modele w obu walkach [ na 12 i 10 ataków bo trochę się pogazowało z obu stron ] i oczywiście zostaje wybity... abominacja zadaje rane drzewcowi w szarży ja nic i nie zdaje stubborna [ z przeżutem scenariuszowym] zaraz za tym ginie alter [ bo tak ] i ratuje pkt ustrzeliwując priesta z kociołka... Trochę jeszcze urywam pkt i wychodzi 6-14 dla Morroka... No cóż nazstepnym razem będzie lepiej
DE Rychu [ mam nadzieję że nie pomyliłem ]
Takie trochę do walki De. 2 czarki, 2x DR, 2x Harpie, BG z asf, hydra, shades.
Wygrałem rzut [ ten jeden raz na turze ] i zacząłem. Przeciwnik źle się wystawił bo wszystkim na końcu i mocno defensywnie. Wszystkim podszedłem i zacząłęm ostrzał. Drzewko na pałe do przodu , weszła popychaczka z ifki i drzewko blisko deploya się znalazło. Potem ostrzał i jedne DR zredukowane do 4 [ więc kiepawo ] potem ważniejsze DR zostały wystrzelane i spanikowały hydrę która wybiegła za stół w międzyczasie traciłem dość mało [ dobrze zasłonięty driadami i część pocisków w drzewko leciało ] Potem dożynki, hoda w Shady mocno je uszczuplając, dobiły je driady, konkurs strzelecki do BG i wyczyszczony stół w 5 turze. Znowu kolega DE porobił sporo błędów a dostrzegł je dopiero jak mu wytłumaczyłem co i jak. 20 -0
Lizaki Kudłaty
Chyba standard poza oddziałem saurusów całkiem sporym [ 15 ]
Tak się mizialiśmy i w sumie nie ma co opisywać. drzewko w koncu zabiło priesta z engina samemu ginąc zamieniając się przy tym w jeżyka z mnóstwem igieł [ dawno tyle strzałek nie zgarnął dzielnie się broniąc i przeganiają co nieco ]. Sporo jatki i skńczyło się 8-12 dla kolegi. Fajna i spokojna bitwa, można się było dogadać bez problemu.
Skaveny Młody
Całkiem inne niż Morroka:
Priest z wardem :] elektryk, monki, piecyk, klanbraacia, 2xslaves, 2xratpaki, jezzaile i abomka.
Oczywiście przegrałem rzut i Młody zaczął zapierdalając abominacją na 17 cali [ a co tam nie?] resztę jakichś taktycznych ruchów, magia i ja. Wystawiłem driady na prawej flance na pożarcie abominacji [ co się oczywiście stało ] wyciągnąłem monków biegaczem [ hoda w abomkę mimo sporych możliwości nic nie dała bo młody wardował jak opętany, zresztą tylko 2 rany w ogóle jej zadałem z całego strzelania] potem śmieszne akcje bo źle obliczyłem odległość i klanraty zablokowały wildów szykujących się na monków od przodu ale pospołu z driadami zagoniłem je [ clanraty oczywiście, driady wykorzystały k3 do szarzy i było ok] łucznicy z drzewcem przegonili slaves, wildzi zabici w HtH z jezzailami itp... Na koniec wybiłem całych monków, priesta, jezzaile wystrzelałem, slaves zabici i została abominacja na stole która chciała wcześniej pomóc monkom szarżując wildów z boku ale w końcu się szczęście uśmiechnęło i na impacty 1 ranienie 1 co robi 1 ale tu już wound i nie zdałem warda [ a szkoda bo i tak już mieliśmy polewę ] Ciekawa gra jednak wiem, że popełniłem błąd bo mogłem abominacji w ogóle do walki nie dopuścić...
15-5
Skaveny [ niestety znowu nie pamiętam ale wiem że ze Szczecina :] ]
Skaveny prawie jak morroka tylko że bsb zamieniony na elektryka z rakietą i nie ma runnerów.
Znowu oczywiście nie zaczynam ale tym razem abomka biegnie średnio daleko. Odpalam co mam zadaję 2 rany i ustawiam się do wyciągania frenzoli alterem. Monki i 1 cenzerzy biegną za nim abomka podchodzi o trochę, slaves blokują drzewca szykującego się z wildami na bok monków, raty coś tam podchodzą i tyle. moja to znowu szarża drzewka i łuczników w 2 szeregach [ jak poprzednio z młodym] na slaves ci nie zdają terroru i zaganiam ich znajdując się niedaleko cenzerów oboma unitami. raty zjadam kawą i wychodzę poza ustawioną pułapkę [ 18 cali to naprawdę dużo ] oczywiście w szarzy na drugich cenzerów driady zadają 2 rany [ qwa znowu, jakieś fatum...] na szczęście zostają wybite do nogi i nie dają cenzerom dodatkowego ruchu. Abominacja ginie z ostrzału :], kolega kiepsko regenerował, powstała 1 baza szczurków któa potem zaszarżowała zebranego altera i zatrzymała go wystarczająco długo żeby cenzerzy mogli go przemielić. Rakieta miała swojego misfire i poleciała w bok zabijając sobie połowę cenzerów a resztę dokończył drzewiec. następnie moje szarże na monków i slaves w zasadzie więcej unitów nie było. Slaves zjedzeni w 2 tury combatu a monki biły się dzielnie do 5 tury więc miałem czas na zajęcie jeszcze wszystkich ćwiartek.
20-0
Dziękuję, all przeciwnikom za gry.
Do zobaczenia na następnych turniejach u nas i nie tylko. Mam nadzieję, że Wam też się spokojnie grało.
Nowe skaveny są mocne. Mam nadzieję że LS lepiej się przyjrzy tej armii i już całkiem niedługo wyda klaryfikację np.: co to piecyk i dzwonek, pomyślią nad abominacją i pewnie jeszcze paroma zasadami tej dziurawej armii.
ps. Teraz Ty mi jesteś winien piwo morrok wiesz czemu [ ja wcale nie zawiniłem ]
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned