BILATICON vol. VI ! BIELSKO-BiAŁA 16.01
Re: BILATICON vol. VI ! BIELSKO-BiAŁA 16.01
raporty zdjęcia wyniki, ale już ^^
1.Trupek OnG
2.Młynek DE
3.Raptor DE
2.Młynek DE
3.Raptor DE
Turniej bardzo spoko, pal sześć moje raporty (31pkt z bitew), atmosfera gites, tort, kawka, kultura - dobry lokal, z aspiracjami na więcej.
Minusy: a) ocena malowania - kurwa ale jeśli mam 106 figurek z dobrymi podstawkami i jeden, pożyczony model z kontyngentu, podstawki nie ma, to wbicie w tym kryterium 0 pkt z tej okazji jest chore. A jeśli dodam, że ten jeden model odebrał mi kolejny punkt za 100% bez konwersji, bo to był priest, a nie mag na koniu, to już zupełny smutek i żal...
b) stoły - bez różnicy strony i zazwyczaj patelnie.
Minusy: a) ocena malowania - kurwa ale jeśli mam 106 figurek z dobrymi podstawkami i jeden, pożyczony model z kontyngentu, podstawki nie ma, to wbicie w tym kryterium 0 pkt z tej okazji jest chore. A jeśli dodam, że ten jeden model odebrał mi kolejny punkt za 100% bez konwersji, bo to był priest, a nie mag na koniu, to już zupełny smutek i żal...
b) stoły - bez różnicy strony i zazwyczaj patelnie.
Fajne TOP3. Z chęcią poczytałbym jakiś raport Panka.
Gratulacje!

Dla mnie OK, bo to znaczy, że chłopaki robią rzetelnie ocenę. Niestety, mastery rozbestwiły graczy, ze można przyjechać z bele czym, a i tak się prześliźnie.

To już raz było. Cosmo wybrnął z tego w ten sposób, że poszedł na dwór, umazał podstawkę kropelką czy czymś, wsadził w kwietnik i punkcika złapał (dzięki czemu przeskoczył na 1 miejsce).ksch pisze:Minusy: a) ocena malowania - kurwa ale jeśli mam 106 figurek z dobrymi podstawkami i jeden, pożyczony model z kontyngentu, podstawki nie ma, to wbicie w tym kryterium 0 pkt z tej okazji jest chore. A jeśli dodam, że ten jeden model odebrał mi kolejny punkt za 100% bez konwersji, bo to był priest, a nie mag na koniu, to już zupełny smutek i żal...

Dla mnie OK, bo to znaczy, że chłopaki robią rzetelnie ocenę. Niestety, mastery rozbestwiły graczy, ze można przyjechać z bele czym, a i tak się prześliźnie.

No, to zauważyłem na paru bielskich turniejach. Patelnie, ew. np. po 3 lasy na stół.ksch pisze:b) stoły - bez różnicy strony i zazwyczaj patelnie.
Moje wrażenia
Lokal świetny - dużo miejsca, łatwy dojazd, kawiarnia, palarnia, fajna atmosfera, jednym słowem full wypas - na następny na pewno przyjadę.
Organizacja brdzo dobra, poza jedną kontrolowaną obsuwą reszta przebiegała bez zarzutu.
Stoły, jak to w Bielsku, ch... - same patelnie, zasugerujcie się mapkami z Euro i zróbcie jakieś stoły, które nie premiowałyby tylko armii opartych na strzelaniu. Dwa razy grałem na stole, gdzie nawet we własnej strefie rozstawienia nie miałem się gdzie schować, bo wszędzie jakieś jeziorka, zaorane pola czy malutkie lasy w rogach.
Grałem DE - turbo ofens (smok, kocioł, 3xDR, 3xHarpie, 2xCOK, 2xHydra) + krasnale (runesmith, kusznicy, 4 bolty)
Pierwsza bitwa z HE+WE - raczej bez historii, ja zacząłem, a przeciwnik miał bardzo mało strzelania z ciekawszych akcji - stardragon bohatersko odpierał kolejne szarże COK, by na koniec smutno zginąć od hydry 19-1
Druga bitwa VC+Demony - nowy balancing patch robi różnicę, 12 kości wskrzeszania co turę (w tym 9 dla lorda z summon ghouls), 3 oddziały ghuli, gwardia, jugger, flamery. Zacząłem wszystko do przodu, spaliłem wszystkie scrolle i szarże - niestety nie wszystko wyszło idealnie, DR którzy mieli odciągnąć wraithy, by hydra mogła dojść do klocka zasłaniającego lorda VC, uciekli z terroru. W efekcie smok i hydra nie dali rady przebić się przez 15 ghuli, i nie wpadli z overruna 10 ghuli z wampirami. Na drugiej flance też zaszarżowalem wszystkim pozostałym i ściągnąłem cały śmietnik (a wszyscy szarżujący walczyli po dwa razy na turę
). W kolejnej turze COK mieli jeszcze szansę na odwrócenie losów bbitwy - po szarży na flamery mieli przed sobą 6" do flanki ghuli z wampirem lordem. Niestety overrunowali na 3" Potem już nic nie mogłem zrobić, bez hatred i 6S nie byłem w stanie nadążyć z zabijaniem ghuli. 14-6 w plecy.
Trzecia bitwa z imperium - standard. Udało mi się powystawiać tak, że armaty nie bardzo miały cel, potem wszystko do przodu, cołgi blokuję harpiami, salwa z boltów po altarze nic nie robi. Kolejną turę ostrzału też przyjąłem, po czym zrewanżowałem się rozbijając altara i warzywiąc czołg, drugi czołg dostał szarże COK i też nie nadawał się już do walki. Potem już z górki 18-2
Ostatecznie chyba 5 miejsce. Z całego turnieju najbardziej byłem zachwycony boltami krasnoludzkimi - są cudowne. 110 pts za maszyne trafiającą czołg na 2+ i raniącą na 2+. Nie ma nic lepszego.
Lokal świetny - dużo miejsca, łatwy dojazd, kawiarnia, palarnia, fajna atmosfera, jednym słowem full wypas - na następny na pewno przyjadę.
Organizacja brdzo dobra, poza jedną kontrolowaną obsuwą reszta przebiegała bez zarzutu.
Stoły, jak to w Bielsku, ch... - same patelnie, zasugerujcie się mapkami z Euro i zróbcie jakieś stoły, które nie premiowałyby tylko armii opartych na strzelaniu. Dwa razy grałem na stole, gdzie nawet we własnej strefie rozstawienia nie miałem się gdzie schować, bo wszędzie jakieś jeziorka, zaorane pola czy malutkie lasy w rogach.
Grałem DE - turbo ofens (smok, kocioł, 3xDR, 3xHarpie, 2xCOK, 2xHydra) + krasnale (runesmith, kusznicy, 4 bolty)
Pierwsza bitwa z HE+WE - raczej bez historii, ja zacząłem, a przeciwnik miał bardzo mało strzelania z ciekawszych akcji - stardragon bohatersko odpierał kolejne szarże COK, by na koniec smutno zginąć od hydry 19-1
Druga bitwa VC+Demony - nowy balancing patch robi różnicę, 12 kości wskrzeszania co turę (w tym 9 dla lorda z summon ghouls), 3 oddziały ghuli, gwardia, jugger, flamery. Zacząłem wszystko do przodu, spaliłem wszystkie scrolle i szarże - niestety nie wszystko wyszło idealnie, DR którzy mieli odciągnąć wraithy, by hydra mogła dojść do klocka zasłaniającego lorda VC, uciekli z terroru. W efekcie smok i hydra nie dali rady przebić się przez 15 ghuli, i nie wpadli z overruna 10 ghuli z wampirami. Na drugiej flance też zaszarżowalem wszystkim pozostałym i ściągnąłem cały śmietnik (a wszyscy szarżujący walczyli po dwa razy na turę

Trzecia bitwa z imperium - standard. Udało mi się powystawiać tak, że armaty nie bardzo miały cel, potem wszystko do przodu, cołgi blokuję harpiami, salwa z boltów po altarze nic nie robi. Kolejną turę ostrzału też przyjąłem, po czym zrewanżowałem się rozbijając altara i warzywiąc czołg, drugi czołg dostał szarże COK i też nie nadawał się już do walki. Potem już z górki 18-2
Ostatecznie chyba 5 miejsce. Z całego turnieju najbardziej byłem zachwycony boltami krasnoludzkimi - są cudowne. 110 pts za maszyne trafiającą czołg na 2+ i raniącą na 2+. Nie ma nic lepszego.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Dziękujemy Jasifowi za organizację świetnego turnieju, za pomoc w organizacji dziękujemy prawie wszystkim członkom klubu
43 osoby to absolutny rekord Bielska i wynik dawno nie widziany na Śląsku choć oczywiście mamy nadzieję na więcej...
Oto i wyniki - w nawiasie punkty z bitew.
1. Truepank 64(55)
2. Raptor 56(48)
3. Spopielacz 56(48)
4. Cosmo 54(43)
5. Jankiel 54(43)
6. Butan 53(45) - brak ID na karcie gracza przez to 2 miejsca niżej...
7. Miszta 52(42)
8. Solo 51(41) - brak armii na karcie gracza - 1 miejsce...
9. Młynek 51(42)
10. Debelial 50(39)
11. Ł. Kocoń 48(38)
12. Klocek 46(37)
13. Gregory 45(37)
14. Skaven 44(34)
15. Laik 42(32)
16. Kosmo 39(32)
17. M. Matuszewski 38(33)
18. Valten 38(30)
19. Bober 38(34) -2 karniaki
20. K.Schechtel 38(31) - 1 karniak
21. Spawn 37(31)
22. Undead 37(29)
23. Litwin 36(34) - 2 karniaki
24. Hobbit 36(30) - 2 karniaki
25. Charki 36(27)
26. Ice-T 36(26)
27. Marek Bąk 34(31) - 5 karniaków
28. Nerthal 32(25) - 1 karniak
29. Lucky Man 32(26)
30. Thalantyr 31(29) - 2 karniaki
31. Rymar 30(22)
32. Myter 30(25) - 3 karniaki
33. Arbaal 28(17) - 1 karniak
34. M. Kocoń 25(21)
35. Remo 24(19)
36. R.Skrzyński 24(16)
37. Kocitz 22(16)
38. P.Kos 22(18(
39. Durin 19(18) - 5 karniaków
40. A. Jankowska 18(15) - 2 karniaki
41. Torkil 14(7) - 1 karniak
42. Pershing 12(5) - 2 karniaki
43. Pepe 6(0) - w jednej bitwie
Za wszelkie ewentualne wpadki przepraszamy - jesteśmy otwarci na uwagi aby kolejne nasze turnieje były jeszcze lepsze.
Zgadzam się z przedmówcą że 3 bitwy przy takiej liczbie graczy są mało miarodajne.
Zapraszamy na kolejne turnieje do Bielska!

43 osoby to absolutny rekord Bielska i wynik dawno nie widziany na Śląsku choć oczywiście mamy nadzieję na więcej...
Oto i wyniki - w nawiasie punkty z bitew.
1. Truepank 64(55)
2. Raptor 56(48)
3. Spopielacz 56(48)
4. Cosmo 54(43)
5. Jankiel 54(43)
6. Butan 53(45) - brak ID na karcie gracza przez to 2 miejsca niżej...
7. Miszta 52(42)
8. Solo 51(41) - brak armii na karcie gracza - 1 miejsce...
9. Młynek 51(42)
10. Debelial 50(39)
11. Ł. Kocoń 48(38)
12. Klocek 46(37)
13. Gregory 45(37)
14. Skaven 44(34)
15. Laik 42(32)
16. Kosmo 39(32)
17. M. Matuszewski 38(33)
18. Valten 38(30)
19. Bober 38(34) -2 karniaki
20. K.Schechtel 38(31) - 1 karniak
21. Spawn 37(31)
22. Undead 37(29)
23. Litwin 36(34) - 2 karniaki
24. Hobbit 36(30) - 2 karniaki
25. Charki 36(27)
26. Ice-T 36(26)
27. Marek Bąk 34(31) - 5 karniaków
28. Nerthal 32(25) - 1 karniak
29. Lucky Man 32(26)
30. Thalantyr 31(29) - 2 karniaki
31. Rymar 30(22)
32. Myter 30(25) - 3 karniaki
33. Arbaal 28(17) - 1 karniak
34. M. Kocoń 25(21)
35. Remo 24(19)
36. R.Skrzyński 24(16)
37. Kocitz 22(16)
38. P.Kos 22(18(
39. Durin 19(18) - 5 karniaków
40. A. Jankowska 18(15) - 2 karniaki
41. Torkil 14(7) - 1 karniak
42. Pershing 12(5) - 2 karniaki
43. Pepe 6(0) - w jednej bitwie
Za wszelkie ewentualne wpadki przepraszamy - jesteśmy otwarci na uwagi aby kolejne nasze turnieje były jeszcze lepsze.
Zgadzam się z przedmówcą że 3 bitwy przy takiej liczbie graczy są mało miarodajne.
Zapraszamy na kolejne turnieje do Bielska!
W sensie regulaminowym było wszystko ok. Nad regulaminem popracujemy. Najprawdopodobniej w organizację następnego turnieju włączę się zdecydowanie bardziej i tabelka oceny hobbystycznej będzie zdecydowanie bardziej rozbudowana - będzie znacznie mniej przypadków 0-1.
Problem nie leży po stronie rozbudowania tabelki tylko po podejsciu sędziego i podziale uczestników na równych i równiejszych.Laik pisze:W sensie regulaminowym było wszystko ok. Nad regulaminem popracujemy. Najprawdopodobniej w organizację następnego turnieju włączę się zdecydowanie bardziej i tabelka oceny hobbystycznej będzie zdecydowanie bardziej rozbudowana - będzie znacznie mniej przypadków 0-1.
Mi tez sie bardzo podobalo, chociaz ostatnia bitwe mialem malo przyjemna jak zwykle.
Organizacyjnie wedlug mnie bardzo w porzadku. Poganianie z wynikami i karniakami, wypas torcik (pozdro Raptor ;-D), herbata/kawa, mega duza sala wiec i duzo miejszca bez przepychania, cieplo, wygodne krzesla <ok> Jedyne co to jak juz reszta wspomniala - tereny po chuju. Wiekszosc stolow to byly strzelnice. Kurwicy mozna bylo dostac, a plutonow bylo duzo. Na prawde chlopaki, juz nie mowie mapki z euro, ale chocby jeden las/gorka/domek na srodku na prawde moglby sporo zmienic. Chociaz to euro to rzecyzwiscie dobre rozwiazanie jesli nie macie pomyslu na rozstawianie terenow. A macie ich przeciez dosc.
Raport:
1 bitwa - Valten z DE.
Smok, Couldron, Sorcerka, gwardia, COK, kucznicy 2x, harpie 2x, bolty 2x, hydra, assasin 2x. Przeciwnik dawno nie gral, wiec sporo bledow sie pojawilo niestety. Ale za to pogadalismy sobie o Warhammerze Online :) Brawo dla Valtena za postawe ze przyjechal na urodziny klubu. Kontyngent Khemrii zajal sie maszynami, dwa odzialy Slavow przygotowaly sie do odginania Hydry, ktorej pozniej na pomoc przyszli COK. Magia uszczuplilem kusznikow, Abominacja zwariowala, druga poleciala kulturalnie pod las, chroniac sie przed boltami. Kiedy zwiazalem walka strzelanie, dzwon wyleccial zza lasu w strone Hydry, Abominacja wziela na klate smoka i zlamala, harpie jedne wystrzelalem, drugie uciekly z terroru i przegonione zostaly pozniej przez Clanraty na flance. W rogu Shadow z Assasinem rozjechaly Swarmy z Censerami, ktorzy pozniej dojechali Couldron. W tym czasie Abominacja po gonieniu smoka (niestety uciekl) wpada w Gwardie i kroi ja po wczesniejszym jej uszczupleniu z magii. Smok sie zbiera, ale zdazyly do niego podejsc dwa oddzialy Censerow i Abominacja. Lord skurwiel przezyl fafnascie milionow atakow, ale bez smoka uciekal z outnumber-fear. COK dostali od boku dzwon z popchniecia, fast Slavy od boku, a Hydra (obsluga spadla w magii) uciekla razem z uciekajacymi COK. Skorpiony dokonczyly maszyny. 20:0.
2 bitwa - Raptor z DE.
Porno strzelanie. 4 bolty, 15 Shadow z Assasinem, 15 Mengili, Couldron, Lord na CO w COK (jedyny oddzial do bicia) + 2x fast i harpie, 2x Sorcerki. Wiedzialem ze musze szybko sciagnac te dwa duze oddzialy strzelania. Poslalem im cala magie, ale niestety nic nie zrobilem, oprocz spalenia jednego scrolla. Ekipa remonowa wyszla z lasu i zestrzelila mi dzwon w jedna ture. Do tego misdispel na burning head i za stol wypierdala oddzial clanratow z elektrykiem, slavy i Abominacja ;P Mega smutny poczatek bitwy. Ale za to Jasif powiedzial ze 'dla mnie bedzie kawalek tortu z ktorego wczesniej wyjedlem paluchem kawalek'. No to poszedlem do stolu, patrze, a tam taki jebitny kawalek ukrojony. Mysle sobie 'ten Jasif to jest fajny kolega jednak. Nie dosc ze pozyczyl mi farbki, to jeszcze tyle tortu mi chce dac'. Musialem poprosic Raptora o pomoc, bo sam bym nie udzwignal tego kawalka ;P i ucieklismy. Chwila na konsumcje i juz w lepszym nastroju wrocilem do gry ;> Po malu zaczalem sie przebijac z magia, a Raptor trzymal i Shadow i Mengili w zgrabnych kupeczkach, wiec Scorch zaczal zbierac mroczne zniwo, ale niestety bez panik. Scorpiony wyciely bolty, ale jeden z nich zostal pod koniec zeskorowany przez niedobitki Mengili. Swarmy wpadly w Shadow, ale zadaly 1 rane (a byly w oddziale dwie maguski) i sie posypaly nie dlugo pozniej. Censerzy zaszarzowali Couldron i dostali w czoko lol ;> ale pozniej druga Abominacja go zamiotla. Z Vermintide'a spadly jeszcze dwie maguski i Assasin (zabilem caly oddzial Shadow i bohaterowie stali osobno). Niestety nie zagralismy calej bitwy i uciekli mi COK z Lordem. 12:8. Szacunek dla Raptora za przyjemna bitwe.
3 bitwa - Miszta z HE.
No comment. Nigdy nie gra nam sie dobrze i tym razem nie bylo lepiej. Jedna Abominacja krecila sie jak gowno w przereblu, caly czas dobiegajac do wszystkich oddzialow o 1" za malo. Miaszta na 4 boltach i lucznikach po prostu do mnie strzelal czaly czas, a mi nie udalo sie dojsc do jakiejs konkretniejszej walki, wiec tylko sie punktowalismy. 11:9.
Co do punktacji hobbistycznej uwazam ze jest zajebista. Daje kolo 10 punktow, czyli nie wypacza zabardzo wynikow. Placza ludzie, ktorym sie wydaje ze sie przeslizgna, a Jasif-Twardy-Kutas (szacunek, ja bym nie mial takiej sily woli) trzepal z punktow rowno za braki. Chlernie mnie wkurza poblazanie w tym temacie na masterach i brakuje mi takiego jasifowo-politowego podejscia. Nie masz - 0. Koniec gadki. Jak ze Straza Miejska :-)
Troche mnie martwi to co pisal Butan - ze sa rowni i rowniejsi. Ale nie widzialem, wiec nic nie mowie. Przed turniejem sam pozyczylem farbki zeby domalowac wlasnie taka jedna nie pomalowana figurke, bo wiem juz jak jest na turniejach z Jasifem (w pozytywnym sensie men <ok> Trzeba iec do tego jaja).
ksch, narzekasz ze Ci ucial za 1 model ze 106? Kurwa, pomysl sobie co ja poczulem jak mi podszedl na ostatnim Bilaticonie i dostalem 0 za podstawki bo jedna postac (mala podstawka piechoty) nie byla zrobiona. Ze 250 modeli! Wiec te 106 to wiesz. Stary i nie bylo zmiluj, nie dzialalo wyzywanie od gestapo, nic ;P Musialem zalatwic klej, i w srodku kurwa zimy odkopywac gory sniegu, zeby sie dostac do piasku. Do tego dorzucilem torf z doniczki i skruszony listek i dopiero wtedy dostalem pelne punkty za podstawki. Mialem rozjebane palce od kopania w zamrozonym sniegu ;P Od tamtej pory nie zobaczysz u mnie niepomalowanej podstawki ;-) Przytaczam ta historie jako moral. Sedzia nie ma kolegow tylko liste z punktacja. Jak mi Darek obcial na Kohotreksie w zeszlym roku punkty za WYSIWYG bo w jednym oddziale Slavow (nie pamietam ile mialem modeli, ale wystawialem sie hordowo) w tylnym szeregu mialem muzyka a 'przeciez nie masz w rozpisce muzyka na Slavach'. 'kurwa Darek przeciez stoi w tylnym szeregu'. 'to nie jest WYSIWYG'. 'stary, mam ponad 150 modeli, Ty wiesz ile to jest roboty? Mam jeszcze specjalnie domalowywac dodatkowo o jednym Slavie na wypadek gdybym nie bral muzyka??'. 'tak'. '...'. I tez nie bylo gadki. Myslalem ze mnie wtedy rozpierdoli. Ale mial racje i nie moglem mu nic zarzucic, bo postewe przyjal sluszna. Zetelnie ocenil armie. Przez glupie 'no stary daj spokoj' mamy teraz na masterach takie syfne armie ze chuj staje w poprzek. Mimo ze zawsze sie slyszy jak to sroga ocena malowania bedzie.
Troche sie rozpisalem. Sory.
Organizacyjnie wedlug mnie bardzo w porzadku. Poganianie z wynikami i karniakami, wypas torcik (pozdro Raptor ;-D), herbata/kawa, mega duza sala wiec i duzo miejszca bez przepychania, cieplo, wygodne krzesla <ok> Jedyne co to jak juz reszta wspomniala - tereny po chuju. Wiekszosc stolow to byly strzelnice. Kurwicy mozna bylo dostac, a plutonow bylo duzo. Na prawde chlopaki, juz nie mowie mapki z euro, ale chocby jeden las/gorka/domek na srodku na prawde moglby sporo zmienic. Chociaz to euro to rzecyzwiscie dobre rozwiazanie jesli nie macie pomyslu na rozstawianie terenow. A macie ich przeciez dosc.
Raport:
1 bitwa - Valten z DE.
Smok, Couldron, Sorcerka, gwardia, COK, kucznicy 2x, harpie 2x, bolty 2x, hydra, assasin 2x. Przeciwnik dawno nie gral, wiec sporo bledow sie pojawilo niestety. Ale za to pogadalismy sobie o Warhammerze Online :) Brawo dla Valtena za postawe ze przyjechal na urodziny klubu. Kontyngent Khemrii zajal sie maszynami, dwa odzialy Slavow przygotowaly sie do odginania Hydry, ktorej pozniej na pomoc przyszli COK. Magia uszczuplilem kusznikow, Abominacja zwariowala, druga poleciala kulturalnie pod las, chroniac sie przed boltami. Kiedy zwiazalem walka strzelanie, dzwon wyleccial zza lasu w strone Hydry, Abominacja wziela na klate smoka i zlamala, harpie jedne wystrzelalem, drugie uciekly z terroru i przegonione zostaly pozniej przez Clanraty na flance. W rogu Shadow z Assasinem rozjechaly Swarmy z Censerami, ktorzy pozniej dojechali Couldron. W tym czasie Abominacja po gonieniu smoka (niestety uciekl) wpada w Gwardie i kroi ja po wczesniejszym jej uszczupleniu z magii. Smok sie zbiera, ale zdazyly do niego podejsc dwa oddzialy Censerow i Abominacja. Lord skurwiel przezyl fafnascie milionow atakow, ale bez smoka uciekal z outnumber-fear. COK dostali od boku dzwon z popchniecia, fast Slavy od boku, a Hydra (obsluga spadla w magii) uciekla razem z uciekajacymi COK. Skorpiony dokonczyly maszyny. 20:0.
2 bitwa - Raptor z DE.
Porno strzelanie. 4 bolty, 15 Shadow z Assasinem, 15 Mengili, Couldron, Lord na CO w COK (jedyny oddzial do bicia) + 2x fast i harpie, 2x Sorcerki. Wiedzialem ze musze szybko sciagnac te dwa duze oddzialy strzelania. Poslalem im cala magie, ale niestety nic nie zrobilem, oprocz spalenia jednego scrolla. Ekipa remonowa wyszla z lasu i zestrzelila mi dzwon w jedna ture. Do tego misdispel na burning head i za stol wypierdala oddzial clanratow z elektrykiem, slavy i Abominacja ;P Mega smutny poczatek bitwy. Ale za to Jasif powiedzial ze 'dla mnie bedzie kawalek tortu z ktorego wczesniej wyjedlem paluchem kawalek'. No to poszedlem do stolu, patrze, a tam taki jebitny kawalek ukrojony. Mysle sobie 'ten Jasif to jest fajny kolega jednak. Nie dosc ze pozyczyl mi farbki, to jeszcze tyle tortu mi chce dac'. Musialem poprosic Raptora o pomoc, bo sam bym nie udzwignal tego kawalka ;P i ucieklismy. Chwila na konsumcje i juz w lepszym nastroju wrocilem do gry ;> Po malu zaczalem sie przebijac z magia, a Raptor trzymal i Shadow i Mengili w zgrabnych kupeczkach, wiec Scorch zaczal zbierac mroczne zniwo, ale niestety bez panik. Scorpiony wyciely bolty, ale jeden z nich zostal pod koniec zeskorowany przez niedobitki Mengili. Swarmy wpadly w Shadow, ale zadaly 1 rane (a byly w oddziale dwie maguski) i sie posypaly nie dlugo pozniej. Censerzy zaszarzowali Couldron i dostali w czoko lol ;> ale pozniej druga Abominacja go zamiotla. Z Vermintide'a spadly jeszcze dwie maguski i Assasin (zabilem caly oddzial Shadow i bohaterowie stali osobno). Niestety nie zagralismy calej bitwy i uciekli mi COK z Lordem. 12:8. Szacunek dla Raptora za przyjemna bitwe.
3 bitwa - Miszta z HE.
No comment. Nigdy nie gra nam sie dobrze i tym razem nie bylo lepiej. Jedna Abominacja krecila sie jak gowno w przereblu, caly czas dobiegajac do wszystkich oddzialow o 1" za malo. Miaszta na 4 boltach i lucznikach po prostu do mnie strzelal czaly czas, a mi nie udalo sie dojsc do jakiejs konkretniejszej walki, wiec tylko sie punktowalismy. 11:9.
Co do punktacji hobbistycznej uwazam ze jest zajebista. Daje kolo 10 punktow, czyli nie wypacza zabardzo wynikow. Placza ludzie, ktorym sie wydaje ze sie przeslizgna, a Jasif-Twardy-Kutas (szacunek, ja bym nie mial takiej sily woli) trzepal z punktow rowno za braki. Chlernie mnie wkurza poblazanie w tym temacie na masterach i brakuje mi takiego jasifowo-politowego podejscia. Nie masz - 0. Koniec gadki. Jak ze Straza Miejska :-)
Troche mnie martwi to co pisal Butan - ze sa rowni i rowniejsi. Ale nie widzialem, wiec nic nie mowie. Przed turniejem sam pozyczylem farbki zeby domalowac wlasnie taka jedna nie pomalowana figurke, bo wiem juz jak jest na turniejach z Jasifem (w pozytywnym sensie men <ok> Trzeba iec do tego jaja).
ksch, narzekasz ze Ci ucial za 1 model ze 106? Kurwa, pomysl sobie co ja poczulem jak mi podszedl na ostatnim Bilaticonie i dostalem 0 za podstawki bo jedna postac (mala podstawka piechoty) nie byla zrobiona. Ze 250 modeli! Wiec te 106 to wiesz. Stary i nie bylo zmiluj, nie dzialalo wyzywanie od gestapo, nic ;P Musialem zalatwic klej, i w srodku kurwa zimy odkopywac gory sniegu, zeby sie dostac do piasku. Do tego dorzucilem torf z doniczki i skruszony listek i dopiero wtedy dostalem pelne punkty za podstawki. Mialem rozjebane palce od kopania w zamrozonym sniegu ;P Od tamtej pory nie zobaczysz u mnie niepomalowanej podstawki ;-) Przytaczam ta historie jako moral. Sedzia nie ma kolegow tylko liste z punktacja. Jak mi Darek obcial na Kohotreksie w zeszlym roku punkty za WYSIWYG bo w jednym oddziale Slavow (nie pamietam ile mialem modeli, ale wystawialem sie hordowo) w tylnym szeregu mialem muzyka a 'przeciez nie masz w rozpisce muzyka na Slavach'. 'kurwa Darek przeciez stoi w tylnym szeregu'. 'to nie jest WYSIWYG'. 'stary, mam ponad 150 modeli, Ty wiesz ile to jest roboty? Mam jeszcze specjalnie domalowywac dodatkowo o jednym Slavie na wypadek gdybym nie bral muzyka??'. 'tak'. '...'. I tez nie bylo gadki. Myslalem ze mnie wtedy rozpierdoli. Ale mial racje i nie moglem mu nic zarzucic, bo postewe przyjal sluszna. Zetelnie ocenil armie. Przez glupie 'no stary daj spokoj' mamy teraz na masterach takie syfne armie ze chuj staje w poprzek. Mimo ze zawsze sie slyszy jak to sroga ocena malowania bedzie.
Troche sie rozpisalem. Sory.
Spoczko turniej. Dorzucę swój kamyk do terenowego ogródka. Pomyślcie coś bardziej nad ustawieniem, albo użyjcie mapek które ktoś gdzieś używał: granie ofensa z rydwanami przeciw WE Laika na patelni zbyt ciekawe nie jest (z krasnoludzkimi maszynami z s7) . Mój przeciwnik w ostatniej bitwie grajacy Wochem tez zbytnio sie nie ucieszył jak zobaczył "pusty" stół a po drugiej stronie 4 bolce i 2 doomki 
Raportami nie bede zanudzał (niecałe 30 pkt z bitew nie powala) ale mogło być lepiej:
7:13 z WE (gdyby nie rzuty Laik'a przegrałbym wyżej) - lepiej chyba nie dalo sie zagrac.
5:15 Solo (?) i demony - dałem wrone głupio złapać na syrenke + błędów z ustawieniem rydwanów i fasta - mogło być znacznie lepiej imho.
maska na WoC (nie pamietam kogo) - praktycznie wystrzelany WoCH - zostało pół małego surfera i dwa fasty. Wpisałem 15:5 bo nie chciało nam sie liczyć i prawdopodobnie wygrałem wyżej. Helka na ostatniej ranie dostała 3 bolce i 30 krótkich łuków i przeżyła
po czym zarobiła z jakieś 600pktów zanim padła.

Raportami nie bede zanudzał (niecałe 30 pkt z bitew nie powala) ale mogło być lepiej:
7:13 z WE (gdyby nie rzuty Laik'a przegrałbym wyżej) - lepiej chyba nie dalo sie zagrac.
5:15 Solo (?) i demony - dałem wrone głupio złapać na syrenke + błędów z ustawieniem rydwanów i fasta - mogło być znacznie lepiej imho.
maska na WoC (nie pamietam kogo) - praktycznie wystrzelany WoCH - zostało pół małego surfera i dwa fasty. Wpisałem 15:5 bo nie chciało nam sie liczyć i prawdopodobnie wygrałem wyżej. Helka na ostatniej ranie dostała 3 bolce i 30 krótkich łuków i przeżyła

Ale bez przegięc. Dawanie 0 za brak jednej zrobionej podstawki nie jest w porządku.Co do punktacji hobbistycznej uwazam ze jest zajebista. Daje kolo 10 punktow, czyli nie wypacza zabardzo wynikow. Placza ludzie, ktorym sie wydaje ze sie przeslizgna ...
Tu już wiem, dlaczego dostaliśmy z Butanem po cieniutkim plasterku tortu. Na grubsze to już baby w Techo żółty ser krojąNo to poszedlem do stolu, patrze, a tam taki jebitny kawalek ukrojony.

Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Cosmo, dajże spokój z tym rzekomym płaczem - przecież nie próbuję wcisnąć się ze śmieć armią na turniej, tylko piszę, że jeden model to przesada. Co więcej model z kontyngentu, który nie tak łatwo było skołować w tydzień. I naprawdę nie miałem ochoty nurzać modelu Młynka w śniegu. Podoba Ci się taka ocena - w porządku, mnie się nie podoba i napiszę Ci dlaczego.
Chodzi o celowość całej hobbistyki, po co ona jest? Nie po to, aby graczy uwalać, ale po to, aby na stołach widać było ładne i estetycznie wyglądające armie. Czy brak zrobionej podstawki zmienia wrażenie z całości? Na pewno nie. Dlatego takie podejście jest niewłaściwe, kojarzy mi się, z pokazywaniem "jaki ze mnie twardy sędzia" i generalnie taki co ma jaja we właściwym miejscu. Co więcej taka punktacja bardzo ułatwia ocenianie, nie ma w zasadzie wiele myślenia, tylko - masz 100% oki, nie masz nie oki. Dużo lepsza jest ocena w stylu Gajowego na Kohortexie, czy Atamana na PGA, gdzie trzeba przeanalizować modele, ocenić, popatrzeć, coś doradzić. No ale to trudniejsze niż stwierdzenie - nie masz jednej podstawki, 0.
Dobra, nie chcę się rozwodzić nad tym punktem, bo turniej był bardzo spoko i nie chcę, aby ten temat fakt ten przesłonił
Dodam jeszcze o bitwach:
1) Bober DoCh na GUO - 11-9. Cóż wynik lepszy niż gra, a najlepsze były moje rzuty, za które to aż wypadałoby Sebastiana przeprosić
Oczywiście, jak zwykle z Boberem super bitewka.
2) Zapomniałem ksywki kolegi - ale generalnie Skaveni na dzwonku i Seerze. Ciągłe wbijanie zatrzymywania na abominację - bezcenne
Poza tym niezła bitwa, szkoda straty 570pkt przez przegranie walki ze slave'ami
Ale generalnie było to efektem mojego wcześniejszego błędu. 10-10.
3) DE Valtena - spoko gra, prawe skrzydło zczyszczone, dwie IFki na zatrzymanie w środku, nieco przydużawe straty po lewej, wreszcie generał na smoku dający flee na trzy kolejne szarże. W 6 turze udało mu się zebrać. Wyglądało, że będzie dużo lepiej, wyszło 10-10.
Darku - co masz na myśli pisząc o równych i równiejszych, bo tak rzucasz temat i zostawiasz niedopowiedzenie.
Chodzi o celowość całej hobbistyki, po co ona jest? Nie po to, aby graczy uwalać, ale po to, aby na stołach widać było ładne i estetycznie wyglądające armie. Czy brak zrobionej podstawki zmienia wrażenie z całości? Na pewno nie. Dlatego takie podejście jest niewłaściwe, kojarzy mi się, z pokazywaniem "jaki ze mnie twardy sędzia" i generalnie taki co ma jaja we właściwym miejscu. Co więcej taka punktacja bardzo ułatwia ocenianie, nie ma w zasadzie wiele myślenia, tylko - masz 100% oki, nie masz nie oki. Dużo lepsza jest ocena w stylu Gajowego na Kohortexie, czy Atamana na PGA, gdzie trzeba przeanalizować modele, ocenić, popatrzeć, coś doradzić. No ale to trudniejsze niż stwierdzenie - nie masz jednej podstawki, 0.
Dobra, nie chcę się rozwodzić nad tym punktem, bo turniej był bardzo spoko i nie chcę, aby ten temat fakt ten przesłonił

Dodam jeszcze o bitwach:
1) Bober DoCh na GUO - 11-9. Cóż wynik lepszy niż gra, a najlepsze były moje rzuty, za które to aż wypadałoby Sebastiana przeprosić

2) Zapomniałem ksywki kolegi - ale generalnie Skaveni na dzwonku i Seerze. Ciągłe wbijanie zatrzymywania na abominację - bezcenne


3) DE Valtena - spoko gra, prawe skrzydło zczyszczone, dwie IFki na zatrzymanie w środku, nieco przydużawe straty po lewej, wreszcie generał na smoku dający flee na trzy kolejne szarże. W 6 turze udało mu się zebrać. Wyglądało, że będzie dużo lepiej, wyszło 10-10.
Darku - co masz na myśli pisząc o równych i równiejszych, bo tak rzucasz temat i zostawiasz niedopowiedzenie.
No to się zgadzamy 
