Jak zostać Generałem - czyli początkującego pytań kilka
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
- Master of reality
- Oszukista
- Posty: 833
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak zostać Generałem - czyli początkującego pytań kilka
1)Obierasz cel
2)rzucasz na trafienie po BS załogantów (wliczając wszystkie minusy i plusy)
3)ranisz z S6
4)Cieszysz się że masz no armor save
5)Wróg zdaje ewentualne wardy i regenki
6) Zadajesz D3 woundów
2)rzucasz na trafienie po BS załogantów (wliczając wszystkie minusy i plusy)
3)ranisz z S6
4)Cieszysz się że masz no armor save
5)Wróg zdaje ewentualne wardy i regenki
6) Zadajesz D3 woundów
I sold my soul for rock'n roll
Witam, na wstępie zaznaczam że nie grałem w Battla ponad pół roku, jadę w sobotę na bitki i nie chce dać plamy, wiem że będą skaveny. Pomógł by mi ktoś z taktyką na zwierzęta?
Moje ustawienie to
Star drag z He puszką z magicznymi atakami.
1 1 lvl mag z 2 scrollami
bsb z battle banerem opancerzony na maxa,
10 DP z bannerem co jadę przez tereny jak by były otwarte,
20 PG z warbannerem
2x10 łuki
4 orły,
Lubię grać czymś takim jednak jestem świadom że szczury mnie połkną na tym ustawieniu, Czy doświadczeni gracze pomogli by?
Moje ustawienie to
Star drag z He puszką z magicznymi atakami.
1 1 lvl mag z 2 scrollami
bsb z battle banerem opancerzony na maxa,
10 DP z bannerem co jadę przez tereny jak by były otwarte,
20 PG z warbannerem
2x10 łuki
4 orły,
Lubię grać czymś takim jednak jestem świadom że szczury mnie połkną na tym ustawieniu, Czy doświadczeni gracze pomogli by?
Po pierwsze zmień magiczne ataki na smoku na gem of courage. Magiczne ataki i tak Ci się nie przydadzą. Przydałby się też poważny retusz reszty armii, ale jak lubisz tym grać to niech będzie
Co do taktyki:
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi zwierzętami. Chodzi o szczury, czy o bestie chaosu? Zakładając, że chodzi o szczury, to taktyka jest prosta. Musisz lecieć na pałe i jak najszybciej wbić się w combat, inaczej rozstrzelają i wymagują ci całą armię. Główny cel dla SD to odział z piecykiem i abominacja, a DP z BB niech pakują się w największe klocki skavenów i próbują się spłacić(co łatwe nie będzie).
Ogólnie rzecz biorąc, masz dość kijową rozpę i ciężko będzie Ci coś z niej wycisnąć.
Co do taktyki:
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi zwierzętami. Chodzi o szczury, czy o bestie chaosu? Zakładając, że chodzi o szczury, to taktyka jest prosta. Musisz lecieć na pałe i jak najszybciej wbić się w combat, inaczej rozstrzelają i wymagują ci całą armię. Główny cel dla SD to odział z piecykiem i abominacja, a DP z BB niech pakują się w największe klocki skavenów i próbują się spłacić(co łatwe nie będzie).
Ogólnie rzecz biorąc, masz dość kijową rozpę i ciężko będzie Ci coś z niej wycisnąć.
Ostatnio zmieniony 20 sty 2010, o 17:27 przez Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
gupiś... jak rozbijesz DP na 2 oddziały to:
-masz możliwość wbicia się jednym oddziałem od przodu a drugim z boku.
-jak strzelaja to tylko po jednym klocu moga zrobic mass attack. i tylko jeden bedzie w razie w panikował..
-jak cala 10 bedzie mogla szarżowac w turze to masz 32 a nie tylko 16 ataków (zakładając ze kupisz championa)
-majac 2 kloce mozesz wymanewrowac wroga i jeden oddizał użyć jak support dla PG
mam się bardziej rozpisać?
a co do postów powyrzej
bolec- może walnąć też salwą 6 ataków z siłą 4 i -2 do armour save
a co do rozpy to 4 orły w rarach uważam za zmarnowane sloty i tragiczne w skutkach pozbawienie armii jej wielkiego ostrego kopa..
-masz możliwość wbicia się jednym oddziałem od przodu a drugim z boku.
-jak strzelaja to tylko po jednym klocu moga zrobic mass attack. i tylko jeden bedzie w razie w panikował..
-jak cala 10 bedzie mogla szarżowac w turze to masz 32 a nie tylko 16 ataków (zakładając ze kupisz championa)
-majac 2 kloce mozesz wymanewrowac wroga i jeden oddizał użyć jak support dla PG
mam się bardziej rozpisać?
a co do postów powyrzej
bolec- może walnąć też salwą 6 ataków z siłą 4 i -2 do armour save
a co do rozpy to 4 orły w rarach uważam za zmarnowane sloty i tragiczne w skutkach pozbawienie armii jej wielkiego ostrego kopa..
Zgadzam się z Prochem.
Dodam jeszcze, że 150 punktów za to, aby mieć szereg w kawalerii to kiepska inwestycja. Naprawdę, ta armia jest za droga, by móc robić w rozpiskach udziwnienia. Poza tym, ja dałbym do rozpiski bolce. Owszem, orzełki są fajne do wymanewrowywania sfrenzowanych oddziałów i blokowania abominacji, ale... Nowe szczury mają sporo celów (furmanka, dzwon, abos, kółko) do których ładnie się strzela.
W porównaniu ze starymi szczurami:
- wykopywaczek się nie musisz bać, bo zostały splewione (tym lepiej dla bolców)
- niestety nie spanikujesz już smokiem z terroru i zionięcia połowy armii (bo teraz kluczowe oddziały są ITP, frenzy albo same mają terror)
- nie musisz się bać strzelania (ratlingi zostały ścięte, inne jednostki są mało uniwersalne)
- szczury dużo lepiej radzą sobie z ASF (konkretnie abominacja, rozjeżdża elfie klocki impactami, poza tym ma mordercze ataki w walce wręcz), to raczej niepomyślnie rokuje klockom piechoty (zwłaszcza jak skaven ma jeszcze rocketa)
Warto abyś o tym pamiętał grając z myszakami .
Dodam jeszcze, że 150 punktów za to, aby mieć szereg w kawalerii to kiepska inwestycja. Naprawdę, ta armia jest za droga, by móc robić w rozpiskach udziwnienia. Poza tym, ja dałbym do rozpiski bolce. Owszem, orzełki są fajne do wymanewrowywania sfrenzowanych oddziałów i blokowania abominacji, ale... Nowe szczury mają sporo celów (furmanka, dzwon, abos, kółko) do których ładnie się strzela.
W porównaniu ze starymi szczurami:
- wykopywaczek się nie musisz bać, bo zostały splewione (tym lepiej dla bolców)
- niestety nie spanikujesz już smokiem z terroru i zionięcia połowy armii (bo teraz kluczowe oddziały są ITP, frenzy albo same mają terror)
- nie musisz się bać strzelania (ratlingi zostały ścięte, inne jednostki są mało uniwersalne)
- szczury dużo lepiej radzą sobie z ASF (konkretnie abominacja, rozjeżdża elfie klocki impactami, poza tym ma mordercze ataki w walce wręcz), to raczej niepomyślnie rokuje klockom piechoty (zwłaszcza jak skaven ma jeszcze rocketa)
Warto abyś o tym pamiętał grając z myszakami .
To 4 metrowa kupa mięcha, która jeździ na wózku ukradzionym z Tesco z doczepionymi ostrzami. (pomysł rodem wzięty z Austina Powers`a czyli rekiny z laserami doczepionymi do głowy... ciężko mi wymyślić coś równie głupio wyglądającego) to odpowiedź jak wygląda.Mortipher pisze:lamerskie pytanie co robi abomicacja co to jest i jak to anihilować?
HE mają zupełnie przewalone z zabijaniem tego czegoś. Orły Ci nie odegną szarży tego czegoś, bo się porusza jak spawn, czyli 3d6. Ataki ma specjalne, trochę jak giguś. Czyli np. na szóstce wszystkie jednostki z nim się stykające zdają I test, i jak go nie zdadzą to dostają W, a potem lokuje 2d6 automatycznych hitów. <Imho czysty idiotyzm, powinno się rzucać czy te hity trafią, ale już nie będę tutaj robił kolejnego tematu w którym się jęczy na szczury > Tak więc taka abominacja z palcem w dupie zjada twojego SD Aha i do tego ma jeszcze regenkę, impakt hity, staborna, terrora, wysoką inicjatywę (na wypadek jakby ktoś chciał pitkę rzucić ) no i za śmieszne ptk. możesz jej dokupić magiczne ataki i MR (1), tak aby na PEWNO nic jej nie zatrzymało, no i uwaga to jest najlepsze:
Abominacja po tym jak ją zabijesz a nie zadałeś jej obrażeń od ognia wcześniej rzuca d6 na tabelce i może spokojnie wstać (wynik chyba 5-6) na 3-4 chyba jakieś szczury z niej wychodzą i zadają dmg, a na 1-2 chyba nic się nie dzieje
Jak to cholerstwo ubić?
Proponuje Ci 4 bolce i 20 łuczników i w dodatku jakiś mag ustawiony na fire i conflegrację spamować ale z tym ostatnim to będzie Ci ciężko bo skaveny mają zajebistą magię, więc prawie na pewno spotkasz się z wymaxowanymi DD i PD, więc prędzej ta abominacja dojdzie niż Ty ją ubijesz
Paskudny uśmiech power gamera
JAB jak zwykle przesadza, i wyolbrzymia sytuacje
Dalibyście spokój z tą abomką. To tylko kolejna hydra. O wiele gorszy jest piecyk, ale na szczęście jest LT i można go ładnie ściągnąć za strzelania.
Abomke można spokojnie zjeść smokiem, proponuje usiąść i poturlać kostkami. Jest to tym łatwiejsze, że abomka zwykle zerwie przedtem przynajmniej 1-2 woundy z bolców.Tak więc taka abominacja z palcem w dupie zjada twojego SD
Wstaje tylko na 6. I nie wstaje cała, musi rzucić d6 żeby określić ile ma życia. Więc tak źle nie jestAbominacja po tym jak ją zabijesz a nie zadałeś jej obrażeń od ognia wcześniej rzuca d6 na tabelce i może spokojnie wstać (wynik chyba 5-6) na 3-4 chyba jakieś szczury z niej wychodzą i zadają dmg, a na 1-2 chyba nic się nie dzieje
Jak to cholerstwo ubić?
Sam sobie odpowiedziałeś jak ją zabić.Proponuje Ci 4 bolce i 20 łuczników
Dalibyście spokój z tą abomką. To tylko kolejna hydra. O wiele gorszy jest piecyk, ale na szczęście jest LT i można go ładnie ściągnąć za strzelania.
Po pierwsze ktoś musi zrzędzić na tym forumAndrzej pisze:JAB jak zwykle przesadza, i wyolbrzymia sytuacje
Jak to cholerstwo ubić?Sam sobie odpowiedziałeś jak ją zabić.Proponuje Ci 4 bolce i 20 łuczników
Dalibyście spokój z tą abomką. To tylko kolejna hydra. O wiele gorszy jest piecyk, ale na szczęście jest LT i można go ładnie ściągnąć za strzelania.
Po drugie nie odpowiadałem Sobie na to pytanie tylko Mortipher`owi
Po trzecie to nie wiem czy jest groźniejszy... bo strasznie ciężko jest manewrować takim olbrzymem, a skaveny strasznie mało miejsca mają na takie zabawy. A abominacji jak już wspominałem nie da się odgiąć itp. więc jest pod tym względem groźniejsza. No ale to też zależy jak grasz prawda
Po czwarte skoro nie skomentowałeś moje opisu wyglądu abominacji to rozumiem że się z nim zgadzasz co mnie cieszy
A po piąte i najważniejsze to na 10 przypadków kiedy ustawiłem abominację vs SD z standardowo złożonym lordem, czyli halabarda DA, vembrace of def i amulet, no to niestety w 7 przypadkach wygrała abominacja. A teraz porównaj mi koszt jednego i drugiego i powiedz mi ze to nie przegięcie
Paskudny uśmiech power gamera
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Na 5 i 6.Czyli np. na szóstce wszystkie jednostki z nim się stykające zdają I test, i jak go nie zdadzą to dostają W, a potem lokuje 2d6 automatycznych hitów.
Oczywiście, że to nie prawda...Jab pisze:A abominacji jak już wspominałem nie da się odgiąć
Abominacje da się odgiąć, tylko, że w tym przypadku nie polega to na użyciu zasad (jak np. wymuszaniu szarży wroga z frenzy), a raczej na skuszeniu przeciwnika (stawiając mu blisko lecz trochę z boku, żeby odgiąć, np. orzełka jako łakomy i łatwy kąsek, wróg szarżuje abominacją a Ty dajesz Flee) lub postawieniu go w sytuacji "wóz albo przewóz" (stawiasz orzełka również z boku, ale w taki sposób, żeby mógł stanowić zagrożenie dla innych jednostek wroga - wtedy albo szarżuje orła i robimy flee, albo pozwala nam zaszarżować te inne jednostki). Zwykle da to jakąś turę, a przy kiepskich rzutach na 3D6 wroga może dwie, zanim abominacja wróci by ponownie stanowić zagrożenie.
No i porównując - orzełek za 50 punktów może wykiwać abominacje za 250, więc jego strata w przypadku dogonienia lub ucieczki za pole bitwy nie jest straszna i w końcowym rozrachunku raczej się spłaca.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."
-
- Masakrator
- Posty: 2297
SB i kicha.np. orzełka jako łakomy i łatwy kąsek
To już lepiej tych gejów na lekkich konikach(Ellyrian?). Niewiele drożsi, podobny ruch(18) i nie latają.
Ja tam mam swoje standardowe złożenie SD, tj. vambrancki, ench. shield, GoC i Foe Bane. Tak złożony SD spokojnie zjada abomkę i jest też świetny na chociażby piecyk, czy demony. Dla mnie jest to najlepsze możliwe złożenie SD(przynajmniej w czasach abomek, demonów i innych dużych stworów)A po piąte i najważniejsze to na 10 przypadków kiedy ustawiłem abominację vs SD z standardowo złożonym lordem, czyli halabarda DA, vembrace of def i amulet, no to niestety w 7 przypadkach wygrała abominacja. A teraz porównaj mi koszt jednego i drugiego i powiedz mi ze to nie przegięcie
A co do twojego opisu abomki, to tak, zgadzam się