Rozpiski WE - (8 edycja od strony 339)
Moderator: Gremlin
Re: Rozpiski WE
Macie rację. Zdecydowanie do zmiany, chociaż raczej nie na tancerzy.
Co do tego jak się sprawdza Ancient - dawno na nim nie grałem, kiedyś dawał mocno radę.
Co do tego jak się sprawdza Ancient - dawno na nim nie grałem, kiedyś dawał mocno radę.
Zastanawiam się nad dwiema rozpiskami, na 2010
highborn na smoku,
słomka, wyczerpwalny ward, hoda i hełm
2x caddy
2x 10gg
2x8 driad
2x5 wardancerów
5 wildów gołych
5 waywatcherów
treeman
zostaje mi tutaj 12 pkt, myślę nad muzykami albo czempionami go gg
ewentualnie,
highborn na smoku,
słomka, wyczerpwalny ward, hoda i hełm
2x caddy
2x 10gg
2x8 driad
3x5 wardancerów
5 gołych wildów
8 waywatcherów
5 waywatcherów
tu mam z kolei 15 pkt, zawsze mogę z highborna zdjąć light armor i na wardancera mieć, ale w walce Sv spada mi na 4+
Chcialbym zagrać na smoku, turniej mały to raz pobawić się można, a nuż mi do gustu przypadnie
highborn na smoku,
słomka, wyczerpwalny ward, hoda i hełm
2x caddy
2x 10gg
2x8 driad
2x5 wardancerów
5 wildów gołych
5 waywatcherów
treeman
zostaje mi tutaj 12 pkt, myślę nad muzykami albo czempionami go gg
ewentualnie,
highborn na smoku,
słomka, wyczerpwalny ward, hoda i hełm
2x caddy
2x 10gg
2x8 driad
3x5 wardancerów
5 gołych wildów
8 waywatcherów
5 waywatcherów
tu mam z kolei 15 pkt, zawsze mogę z highborna zdjąć light armor i na wardancera mieć, ale w walce Sv spada mi na 4+
Chcialbym zagrać na smoku, turniej mały to raz pobawić się można, a nuż mi do gustu przypadnie
Urban - skoro chcesz grać na smoku to moim zdaniem spróbuj pierwszą rozpiskę. W drugiej jesteś tak naprawdę przygotowany do grania z takimi armiami jak bretonia, czy imperium, ale IMHO przeciw takim armiom jak DE na hydrach, DoCh czy lizakom to już sobie nie pograsz. Osobiście bym Ci ją odradzał.
Pytanie mam jeszcze takie - co zrobisz jeśli socm Ci szybko spadnie? Zostajesz z AS na 5+ i scaly skin na smoku. Albo się ukrywasz, albo lecisz do walki, w której przy słabszych rzutach bardzo dużo ryzykujesz.
Pytanie mam jeszcze takie - co zrobisz jeśli socm Ci szybko spadnie? Zostajesz z AS na 5+ i scaly skin na smoku. Albo się ukrywasz, albo lecisz do walki, w której przy słabszych rzutach bardzo dużo ryzykujesz.
Po ostatnich kilku bitwach dużo bardziej polubiłem magię. Grałem na dużej i małe czarce, a teraz myślę o dużej i 2 małych.
Napiszę wrażenia po testach o ile wogóle do takich testów dojdzie.
Itemy na magach:
duża, wand of the wych elm, scroll
mała: deepwood, scroll
2 mała: magiczne ataki, scroll
Nie wydaje mi się to jakąś super opcją, bo magia WE przydaje się w sporadycznych momentach, ale nigdy nie grałem na 3 magach stąd ten pomysł.
Napiszę wrażenia po testach o ile wogóle do takich testów dojdzie.
Itemy na magach:
duża, wand of the wych elm, scroll
mała: deepwood, scroll
2 mała: magiczne ataki, scroll
Nie wydaje mi się to jakąś super opcją, bo magia WE przydaje się w sporadycznych momentach, ale nigdy nie grałem na 3 magach stąd ten pomysł.
Na dużym magu obowiązkowo zawsze brałem Caligora, bo jakoś dzięki temu byłem w stanie przepchnąć popychaczkę lasu większą ilość razy. I dziwi mnie że w ogóle tego przedmiotu nie wziąłeś skoro masz 3 magów Nie wiem czy nie lepszy jest to item niż deepwood. No bo w końcu kto wchodzi do lasu gdzie WE rezydują
Są jednak mądrzejsi ode mnie w tym temacie i chętnie wysłucham dlaczego taki dobór przedmiotów a nie inny
Są jednak mądrzejsi ode mnie w tym temacie i chętnie wysłucham dlaczego taki dobór przedmiotów a nie inny
Paskudny uśmiech power gamera
Calangoir na dużym daje większe możliwości - nie mówię, że jest szałowy, ale warto o tym pamiętać.
Opiszę 4 ostatnie bitwy:
Ostatnio grałem z O&G na 4 gigantach, wywernie, także tutaj beast covers bezcenny, do tego bolec i popychaczka, która jest też loren.
Mały pocisk też jest niezły. (nie było maszyn)
Kolejna bitwa z WoCHem Jasia. lord mag na smoku, 2x najci. Też beast covers bezcenny, bolec też niczego sobie.
Imperium. Bolec z beasta dobry na kurewską kawę. Na czołgi gorzej, bo ma strasznie dużo tych woundów. Pocisk dobry na jakieś fasty i inne śmiecie. Warto dodać, że przeciwnik nie miał altara tylko grand mastera i 2 duże klocki kawy, także tutaj klękanie znowu bardzo pomocne.
Moje pozytywne nastawienie do beasta wynika z tych bitew, ale nie uważam, że jest lepszy od Loren. Zależy z jaką armią się gra.
np. dzięki popychaczce z loren w wildów na ifce zabiłem Robsonowi kusze z 3 magami, a potem drzewo wyszło z lasu, bo rzucałem spokojnie z 3-4 kości 3 z Loren, także wnioskując.. Wybór lora zależy od armii przeciwnika, a moje zamiłowanie do beasta wzięło się z ostatnich bitew gdzie ta domena była chyba lepszym wyborem.
Ostatnio grałem z O&G na 4 gigantach, wywernie, także tutaj beast covers bezcenny, do tego bolec i popychaczka, która jest też loren.
Mały pocisk też jest niezły. (nie było maszyn)
Kolejna bitwa z WoCHem Jasia. lord mag na smoku, 2x najci. Też beast covers bezcenny, bolec też niczego sobie.
Imperium. Bolec z beasta dobry na kurewską kawę. Na czołgi gorzej, bo ma strasznie dużo tych woundów. Pocisk dobry na jakieś fasty i inne śmiecie. Warto dodać, że przeciwnik nie miał altara tylko grand mastera i 2 duże klocki kawy, także tutaj klękanie znowu bardzo pomocne.
Moje pozytywne nastawienie do beasta wynika z tych bitew, ale nie uważam, że jest lepszy od Loren. Zależy z jaką armią się gra.
np. dzięki popychaczce z loren w wildów na ifce zabiłem Robsonowi kusze z 3 magami, a potem drzewo wyszło z lasu, bo rzucałem spokojnie z 3-4 kości 3 z Loren, także wnioskując.. Wybór lora zależy od armii przeciwnika, a moje zamiłowanie do beasta wzięło się z ostatnich bitew gdzie ta domena była chyba lepszym wyborem.
Hm, no szczerze pisząc to nie spodziewałem się, że siłę beasta trzeba będzie komuś wyjaśniać Ale skoro Runepriest stawia śmiałą tezę to spróbujmy porównać oba lore'y:
Jedynki:
Beast - zamiania w niedźwiedzia. IMHO słabe w taktyce WE, czyli raczej kampienia magów. Nieużywam.
Athel loren - nie muszę chyba pisać 1-0 dla "naszych".
#2
Upór wołu, czyli automatyczne zebranie - całkiem spoko, ale rzadko używane. Ostatecznie nasze ld nie jest takie najgorsze.
Nasz pocisk, który nie wymaga LOS. Dobry, współgra z elfim stylem. 2-0.
#3
2d6s3 - bardzo fajny czar.
unit nie może ucierpieć od niemagicznego ostrzału i każdy teren traktuje jak open. Bywa dobre, zależy od rywala. IMHO beast lepszy. 2-1.
#4
Zatrzymanie - jeden z najlepszych czarów w batlu moim skromnym zdaniem. Można dzięki niemu wygrywać bitwy. Przydaje się na: DE, HE, WoCh, Imperium, Bretkę, DoCh (chociaż wiadomo, że nie działa na GD) i zapewne kilka jeszcze innych.
Fear i fear na terror - cóż, ja trzymam maga z dala od oddziałów uderzeniowych, więc rzadko tego używam, chociaż ma potencjał. Tak czy siak 2-2.
#5
Włócznia - dobre ustawienie wobec kawalerii rywala może wygrać nam bitwę (szczególnie na małe pkt), idealne gdyby mag jeździł na unicornie, ale wiadomo że tak się nie dzieje. Dobry czar.
Regenka - bardzo dobra, typowo wspomagająca. IMHO remis ze wskazaniem na beast.
#6
Popychaczka vs popychaczka, a że nasza lepsza to lekko w stronę Athel Loren
Reasumując obie szkoły magii niezłe i obie bardzo na stole przydatne.
Jedynki:
Beast - zamiania w niedźwiedzia. IMHO słabe w taktyce WE, czyli raczej kampienia magów. Nieużywam.
Athel loren - nie muszę chyba pisać 1-0 dla "naszych".
#2
Upór wołu, czyli automatyczne zebranie - całkiem spoko, ale rzadko używane. Ostatecznie nasze ld nie jest takie najgorsze.
Nasz pocisk, który nie wymaga LOS. Dobry, współgra z elfim stylem. 2-0.
#3
2d6s3 - bardzo fajny czar.
unit nie może ucierpieć od niemagicznego ostrzału i każdy teren traktuje jak open. Bywa dobre, zależy od rywala. IMHO beast lepszy. 2-1.
#4
Zatrzymanie - jeden z najlepszych czarów w batlu moim skromnym zdaniem. Można dzięki niemu wygrywać bitwy. Przydaje się na: DE, HE, WoCh, Imperium, Bretkę, DoCh (chociaż wiadomo, że nie działa na GD) i zapewne kilka jeszcze innych.
Fear i fear na terror - cóż, ja trzymam maga z dala od oddziałów uderzeniowych, więc rzadko tego używam, chociaż ma potencjał. Tak czy siak 2-2.
#5
Włócznia - dobre ustawienie wobec kawalerii rywala może wygrać nam bitwę (szczególnie na małe pkt), idealne gdyby mag jeździł na unicornie, ale wiadomo że tak się nie dzieje. Dobry czar.
Regenka - bardzo dobra, typowo wspomagająca. IMHO remis ze wskazaniem na beast.
#6
Popychaczka vs popychaczka, a że nasza lepsza to lekko w stronę Athel Loren
Reasumując obie szkoły magii niezłe i obie bardzo na stole przydatne.
to ja też dam coś od siebie.
jak się bierze beasta to wiadomo że chcemy beast covers do trzymania kawaleri smoczków itp.
jak gramy na DE na smoku i jest tam hotek to automatycznie cały lore oprócz 6 jest bez użyteczny.
na he to już pisałem że ma sens
na demony to też według mnie nie ma sensu bo liczenie na ifke aby zatrczymać psy to słaby plan, jedynie może się przydać 2d6 s 3 no i ta popychaczka.
na imperium to zatrzymanie kawy trochę mało przekonywujące a na dodatek może tam być niszczarka czarów. włócznia faktycznie dobra na kawę, ale po pierwsze trzeba wejść jej na bok, po drugie trza mieć zasięg bo 24 to nie jest tak dużo.
na lizaki nawet nie wiem czy trzymanie stedzia ma sens bo jak do nas jedzie to bardziej się nam opłaca bo mamy szanse go zabić. 2d6 s 3 to chyba tylko w skinki bo raczej terków nie zobaczymy przed zrzucaniem kamieni.
z tych lepszych armii to jeszcze VC. tutaj mamy raczej dwa cele varghulfy albo bk, ani jedno ani drugie nie stanowi problemu gdyż albo łatwo to rozstrzelać albo wymanewrować.
teraz athel loren. na obecne czasy dużej ilości strzelania pierwsze 3 czary są super. 2d 6 s 3 a d6 s 4 bez losa z możliwością siły 5 jest trochę lepsze przynajmniej dla mnie.
odpornością na niemagiczne strzelanie też jest super najlepiej niech o tym opowie pasiak i swoją bitwę na DMP z DE na mengilach 4 bolcach itd.
4 czar to tutaj przydatny chyba tylko do dania terroru driadom i straszeniu jakiś śmieci daleko od generała.
5 regenka czar brzmi fajnie ale rzucenie go wiąże się z nie rzucaniem innych czarów, podobnie popychaczka tutaj jeszcze gorzej bo trza mieć ifkę albo wyczerpać DS przeciwnika.
to są oczywiście moje przemyślenia, i mogę się mylić ale takie ma spostrzeżenia podczas grania z tymi armiami
jak się bierze beasta to wiadomo że chcemy beast covers do trzymania kawaleri smoczków itp.
jak gramy na DE na smoku i jest tam hotek to automatycznie cały lore oprócz 6 jest bez użyteczny.
na he to już pisałem że ma sens
na demony to też według mnie nie ma sensu bo liczenie na ifke aby zatrczymać psy to słaby plan, jedynie może się przydać 2d6 s 3 no i ta popychaczka.
na imperium to zatrzymanie kawy trochę mało przekonywujące a na dodatek może tam być niszczarka czarów. włócznia faktycznie dobra na kawę, ale po pierwsze trzeba wejść jej na bok, po drugie trza mieć zasięg bo 24 to nie jest tak dużo.
na lizaki nawet nie wiem czy trzymanie stedzia ma sens bo jak do nas jedzie to bardziej się nam opłaca bo mamy szanse go zabić. 2d6 s 3 to chyba tylko w skinki bo raczej terków nie zobaczymy przed zrzucaniem kamieni.
z tych lepszych armii to jeszcze VC. tutaj mamy raczej dwa cele varghulfy albo bk, ani jedno ani drugie nie stanowi problemu gdyż albo łatwo to rozstrzelać albo wymanewrować.
teraz athel loren. na obecne czasy dużej ilości strzelania pierwsze 3 czary są super. 2d 6 s 3 a d6 s 4 bez losa z możliwością siły 5 jest trochę lepsze przynajmniej dla mnie.
odpornością na niemagiczne strzelanie też jest super najlepiej niech o tym opowie pasiak i swoją bitwę na DMP z DE na mengilach 4 bolcach itd.
4 czar to tutaj przydatny chyba tylko do dania terroru driadom i straszeniu jakiś śmieci daleko od generała.
5 regenka czar brzmi fajnie ale rzucenie go wiąże się z nie rzucaniem innych czarów, podobnie popychaczka tutaj jeszcze gorzej bo trza mieć ifkę albo wyczerpać DS przeciwnika.
to są oczywiście moje przemyślenia, i mogę się mylić ale takie ma spostrzeżenia podczas grania z tymi armiami
as Runepriest said dodatkowo należy pamiętać iż bardzo często o mocy loru decyduje czar nr 1, w sytuacji w której nie mamy wyboru czarów/nie znamy całego loru, liczenie że w każdej bitwie wylosujemy beast covers jest... myśleniem życzeniowym - statystyki się nie oszuka.
żółwik,
Ż.
żółwik,
Ż.
Oczywiście zgadzam się, jeśli chodzi o jedynkę - niedźwiedź to wyjątkowa kupa, niemniej jednak, to co nakreśliłeś Runeprieście, to wyliczenie oparte na jednym - nie mam przewagi w magii. Jakkolwiek w odniesieniu do DoCh to jest prawda, tak już w przypadku DE, czy np. Bretki już niekoniecznie. I tak jak nasz lore nie przesądzi losów bitwy, gdy mamy przewagę (a w każdym razie rzadko), tak już beast ma takie szanse. Liczenie za każdym razem na 4. to owszem myślenie życzeniowe, ale na coś z zestawu 4-5-6 to twardy racjonalizm Generalnie wiadomo - obie domeny nie są złe, ale też i żadna nie jest topowa.