![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
a jest lepszy o to, że raz na grę zdaje ld jak lizaki i góra trafia i rani na 2+ (też raz na grę)
mi się tam vambraces AoC i AoL wydaje bardziej uniwersalne (i tańsze o te 14 pkt
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Ja się coraz częściej zastanawiam nad zmianą Na opcje Andrzeja. Te wszystkie Monstra są naprawdę wku***jące, a tak lord może coś zrobić, a nie tylko dawać smokaWojciech pisze:mi się tam vambraces AoC i AoL wydaje bardziej uniwersalne (i tańsze o te 14 pkt)
Wojciech pisze:no ale wtedy chłopak ma sv 3+, nie ma magicznych więc raczej trzeba wtedy grać z dwoma magami, bo wrajty wsiąkną całą armię, chyba, że jesteś hardcorem i potrafisz je skutecznie zagonić DPno nie wiem, może się da
a jest lepszy o to, że raz na grę zdaje ld jak lizaki i góra trafia i rani na 2+ (też raz na grę)
mi się tam vambraces AoC i AoL wydaje bardziej uniwersalne (i tańsze o te 14 pkt)
Każdy punkt AS robi różnicę, niestety. W przypadku takich kusz DE przy AS 2+ parujesz 2/3 ataków, w przypadku AS 3+ tylko połowę. Niby jest przerzut, ale zawsze lepiej mieć więcej niż mniej.Andrzej pisze:
-lord ma AS 3+, a nie 2+, co tak naprawdę nie robi prawie żadnej różnicy(dalej mamy przerzut i warda)
Trzeba zakładać, że jest hełm. Od kiedy BP go nie ścina, musisz się nastawiać na wraithy z WS 7. Po drugie, nie jest to takie proste, jak napisałeś.I tak je rozjeżdża. Porzucajcie sobie kostkami. Lord trafia 2,6 razy, rani 2,2(załóżmy, że 2). Czyli spada 1 wright. Oddają 9 ataków, raczej w smoka. Trafiają 3 razy, przebijają 1. Wchodzi 0,7(załóżmy, że wchodzi 1). Mamy przewagę i 2 rany, oni mają tylko ranę. Sypie się kolejny wright.
Teraz jest ich tylko 4, więc krzyczymy challenge banshe. I znowu sypią się o 1 wrighta. W kolejnej są tylko 2 i je rozwalamy. Proste![]()
Oczywiście zakładam, że nie było hełmu. Wtedy jest trochę ciężej, ale ciągle daje radę.
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą
Może się z nami podzielisz swoją wizjąRelosu pisze:sie nazywa standard =P ale np na male pkt jeszcze ustalony nie jest, a zwlaszcza magiczny, ktore ja wlasnie playtestuje, i wypada zajebiscie.
Złożenie ok, choć ja ostatnio rzadko gram na magii. Nie ufam jej. Jak zaczynałem to zawsze pociskałem na wymaksowanej, ale na turniejach 1 na 3 gry nie szło jak powinno (słabe rzuty, miscasty, antymagia przeciwnika) i byłem w d... Toteż na rzecz magii wybieram mocny kombat i bliżej mi do złożeń AndrzejaRelosu pisze:mag 2lvl silver, RoF
mag 1lvl DS, RoC
oddzial z BoS
Masz 2 boundy i 5+d3 kosci. Przy czym 1 bound choc jest one use only, to spelania 2 fukcje, albo przeciwnik zostawia na niego kostke, albo nagle sie okazuje ze np takie DE nie maja hoteka na problematycznym dla nas oddziale, lub pedanta na jakims bsb czy cus.
dla Emiel'a-regisa pisze:jeśli f(x), tak jak poprzednio opisuje pole widzenia jednostki, a raczej konkretnie "szerokość" widzenia w punkcie x, to całką tej funkcji będzie pole widzenia
Sf(x)= x^2+cx
funkcja ta opisuje pole objęte wzrokiem unitu
chciałeś to masz
jeśli pod x podstawisz podwojony M oddziału to masz pole obszaru zagrożonego szarżą