Rozpiski WE - (8 edycja od strony 339)
Moderator: Gremlin
Re: Rozpiski WE
ta szczegolnie ze wiekszosc armii ma bolce/dziala
2 bolce i z max 2 armaty strach sie bac... . Wiadmo ze każdy WE idzie na pałe do przodu nie wykorzystujac uwarunkowań terenowych.
Jakie uwarunkowania? Tere..co? Dziwny jesteś Gremlin
Niedouczone te lesniaki, a elfy to niby uczone w piśmie... elf to elf. Kij ze lesny poziom trzymac musi... a tak powaznie to przekłąda sie to z tego ze przy okazji pisze madre teksty przy pracy inz xD.
o np
Za to na gejowskie DE swietnie, na Deomy tez jesli umiejetnie zgarasz -.- ... zreszta nie bede nikogo do niczego przekonywał. "grajta jak chceta" - czy jak to mówia w wielkopolsce, i gdzies tam jeszcze.
o np
Szkody w uprawach odnawianymi tradycyjnymi metodami utrzymują się na zbliżonym poziomie co obrazuje wskaźnik W2, różnice w poszczególnych latach nie przekraczają 5 punktów. W latach 2005, 2006 oraz 2009 wartości wskaźnika wyraźnie odstaje od średniej wieloletniej. O ile w 2008 r. najbardziej prawdopodobna przyczyną zmniejszenia strat w uprawach jest zmniejszenie presji zwierzyny na środowisko w wyniku redukcji jej liczebności to w przypadku lat 2005 i 2006 głównym czynnikiem ograniczającym szkody jest mroźna zima, z wysokim poziomem pokrywy śnieżnej. Zwierzyna w tym okresie spowodowała o wiele większe straty w młodnikach niż w uprawach, pomimo jej większego stanu liczebnego. Potwierdzeniem tej tezy są wartości wskaźnika W1 w tych samych latach – powierzchnie odnawiane zmodyfikowaną metodą root zaczęto stosować dopiero od 1999 r., co sprawia że maksymalna wysokość drzewek wysadzanych do 2006 r. raczej nie powinna przekraczać 50cm, czyli pozostały głęboko pod warstwa śniegu, niedostępne dla zwierzyny. W 2003 i 2004 roku wartości współczynnika W1 osiągają najwyższe wartości na wskutek relatywnie małej powierzchni odnowień (odpowiednio 7,96ha oraz 11,4ha), do stosunkowo wysokich szkód powstałych od jeleniowatych na tych powierzchniach.
Za to na gejowskie DE swietnie, na Deomy tez jesli umiejetnie zgarasz -.- ... zreszta nie bede nikogo do niczego przekonywał. "grajta jak chceta" - czy jak to mówia w wielkopolsce, i gdzies tam jeszcze.
Drzewo świetnie sprawdza się na taki format. Bolce mają HE, DE i krasie(i te są akurat najgorsze), armaty imperium tylko – DoW nie liczę bo jedna armatka to śmiech na sali. Elfie bolce świetnie ściąga hoda, imperialne działa nasza kawaleria, wszystkie te maszyny wymiękają przy driadach.
Na wiele armii jest po prostu świetny na te punkty.
Pamiętajmy że czasami bolce nie trafiają, przebijają się tylko na 4+, do tego mamy Warda i 6 ran, w dodatku świetnie jeżeli elfie bolce skupiają się na nim a nie na łucznikach.
Na wiele armii jest po prostu świetny na te punkty.
Pamiętajmy że czasami bolce nie trafiają, przebijają się tylko na 4+, do tego mamy Warda i 6 ran, w dodatku świetnie jeżeli elfie bolce skupiają się na nim a nie na łucznikach.
I tak wszyzstko zalezy od rzutow, bo raz mozesz wardowac wszystko co leci w drzewo poczawszy od canonnow a skonczywszy na katapultach, jednakze zarazem moga Ci wbic rany zwykli lucznicy, mi na ostatnim turnieju orki na czariocie wbily dwie rany (trafil, zranil na 6 a ja na sava 2 i na worda 2 i rana), takze to wszystko zalezy. Treeman jest twardy ale zarazem miekki (takie jest moje odczucie), potrafi wziac na klate bardzo duzo ale zarazem zabic go moga lucznicy. Jest to bardzo demotywujace jak przezyje Ci niezly ostrzal z maszyn a bedzie dostawal rany od lucznikow .
Helkar - z nim jest trochę tak, jak z Hodą, którą omawiałem w poradniku - jeśli właściwie oceniasz jego możliwości - jest świetny, jeśli wyobrażasz sobie cuda, dostaniesz po łbie, lub nic nie zrobisz.
Laik z tą jedną armatką dow bym uważał - jedno dobre kulnięcie i masz połówkę za treemana czy smoczka. Zazwyczaj gram na dwóch, ale na najbliższym turnieju kminię jedno i będzie dobrze.
Laik z tą jedną armatką dow bym uważał - jedno dobre kulnięcie i masz połówkę za treemana czy smoczka. Zazwyczaj gram na dwóch, ale na najbliższym turnieju kminię jedno i będzie dobrze.
Strzelają, ale to już nie to samo. Oczywiście trzeba zrobić otwarcie śródziemnomorskie czyli Hoda w jezzaile, a potem mocno ostrzeliwać kółko, jeśli w ogóle jest w rozpie (moim skromnym zdaniem LT w klocach przestaną być tak popularne w nowych szczurach, bo zbyt łatwo schodzą, ale to tylko moja prywatna opinia po kilku grach z nimi).
Raczysz żartować...
Drobny wiaterek i już nie można strzelać...?
Phi
Drobny wiaterek i już nie można strzelać...?
Phi
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Przy okazji - jednak wybieram się na Bazyliszka - kto będzie i czy robimy jakieś spotkanie?