System liczenia punktów w lidze
Moderator: swieta_barbara
Re: System liczenia punktów w lidze
a w Poznaniu jest duzo turniejow i malo graczy, przez co srednia frekwencja to ok 16. przez ta, niezalezna ode mnie, sytuacje nie mam prawie zadnych szans zaliczyc mistyczna '100' do ligi. czy to jest sprawiedliwe? nie.
domagam sie obnizenia progu frekwencji dla lokali! 100 dla turnieju z 16 graczami!
(FW mnie poprze, nie? )
domagam sie obnizenia progu frekwencji dla lokali! 100 dla turnieju z 16 graczami!
(FW mnie poprze, nie? )
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
w tym sezonie jest wiekszy niz wczesniej.Piszę o tym ponieważ, głównie powinien nas interesować wpływ punktacji z lokali na np. top10 lub ETC 2010. Myślę, że taki w tym sezonei jest znikomy.
Roznica pomiedzy 95+ a 100 nie wplywa z reguly na siedzenie w ogolniejszym topie (10-20 czy co sobie wybierzecie) zbytnio. Z kolei na samym poczatku ligi jest dosc ciasno i to moze miec wplyw na zwyciesce ligi tudziez na to 4 a piate miejsce o ktore w tym roku bedzie walka pod wzgledem etc (po p[ropstu na samym finiszu sa mniejsze roznice co roku niz dalej)
prosze nie stworzcie sytuacji gdzie na narbutta beda symultanicznie robione o 2-3 turnieje, zeby byly punkty do ligi osobiscie wole jeden duzy a nie jakies pseudo turnieje na rowno 20 osob. (tyle ode mnie)W warszawie macie więcej graczy niż w innych ośrodkach ale i odpowiednio więcej turniejów. Wiec jest na czym nastukać te 100pkt.
Jedyne co by mi pasowalo to zwiekszenie ilosci druzynowek w wawie
Spokojnie możesz pisać "Wy".Laik pisze:Na Śląsku jest więcej graczy którzy śledzą ten temat więc można napisać WyDębek pisze:...Jankiel mimo całego szacunku jakim go dażę to nadal jedna osoba, więc nie "Wy", tylko "Ty".Widzisz Jankielu, Wy się jednak nie dopominacie o jakieś lepsze traktowanie "bo macie więcej graczy na turnieju".
Nasze lokale od kilku lat niemal regularnie oscylują koło 40. (Nasz rekord to 32 teamy na parówce: 61 osób + 2 niegrających sędziów, i to pomimo nieszczęśliwego zbiegu terminu z masterem).
Pomimo frekwencji jak piszę powyżej jakoś takie pomysły nam nie przychodziły do głowy.BigPasiak pisze:Jankiel pisze:Nie chcę tu wychodzić na żadnego lokalnego patriotę, ale w aglomeracji śląskiej mamy więcej turniejów, więcej ludzi i przypuszczalnie nawet więcej graczy. Więc dotyczą nas te same "problemy" co Warszawy.
Widzisz Jankielu, Wy się jednak nie dopominacie o jakieś lepsze traktowanie "bo macie więcej graczy na turnieju".
Coś jak Thurion napisał. Nie wiem, czemu mają być pokrzywdzone ośrodki jak Szczecin, z którego dostaję do wklepania wyniki bardzo często (czyli jadą chłopaki z turniejami równo) ale z mniejszą ilością osób.Thurion pisze:nie chodzi o oszukac ukrasc, skrzywdzic, ja zwycajnie nie rozumiem dlaczego Ty mieszkajac w Wawie masz miec wieksza szanse na 100pkt do ligi ode mnie, skoro ja idac na lokala tez gram z kilkoma osobami ktore wygraly/mialy podium na masterze, gram z ludzmi ktorzy poziom ogolny maja taki sam/lepszy niz Warszawa
masz juz wieksza szanse na 99,97,96 itp... ta 100tka az tak was w oczy kole?
juz pisalem i ja i Xet, przejrzyj sobie wyniki i zobacz kto ma ile setek, a potem popatrz ile zagral lokali i zobacz jakim posiweceniem trzeba sie wykazac w dzisiejszych czasach/na ilu lokalach trzeba zagrac zeby wyciagnac 600 pkt
I jeszcze jedna rzecz. Z premii sędziowskich za lokale zrezygnowaliśmy, bo było za dużo niedomówień, a tu pojawia się pomysł podobnie "potencjalnie kryminogennego" rozwiązania.
Jak jest wola ludu, to róbta głosowanie, bo tu chyba nikt nikogo już nie przekona.
Trzymając się tego przykładu, porównajmy ilość zagranych lokaliRobson pisze: Xet twój przykład nie działa, bo u nas jest więcej lokali niż gdzie indziej, a mimo to jest tylko dwóch graczy, którzy mają ponad 2 wygrane, z czego jeden lokal wygrał własnie sojusz shino/crus
T(9), X(10), M(9) do C(9), S(10), Ż(6).
Nie będę już tego podsumowywał. Darek zresztą również ma "dobry" profil. Jakby więcej grał to i 100 byłoby więcej. Tylko Ty masz punktacje dziurawą jak ser szwajcarski. To samo tyczy się masterów.
Ja to rozumiem. Ciężko wygrywa się u was lokale. Jeżeli inne ośrodki nie wskazują tutaj problemu możemy bezpośrednio rozmawiać o Warszawie. Wnioski i tak są ogólne.rozumiem ze nikt kogo problem nie dotyczn nie ma zdnego powodu aby poprzec lub chociaż zrozumiec ten problem ale uwierzcie nie pisali byśmy tego ( ja i dębek ) gdyby to nie była prawda, ja już swoje wygrałem , dębek był ostatnio kapitanem i obaj jestesmy na tyle powazni i spełnieni w tej grze, ze nasze posty mają pomóc zmienić coś na lepsze a nie zmienić coś "pod konkretne osoby" / kluby czy inne grupy interesu...
Jeżeli mamy mowić o : zmianie czegoś na lepsze, pozytywnych efektach itp. Wiem do czego miało by się to przyczynić. Chcecie wprowadzić coś ala współczynnik korekcji wiatru w skokach narciarskich. Po to, aby w teoretycznie trudniejszych warunkach gracze dostawali tyle samo punktów do ligi co gdzie indziej. Wszystko po to, aby była lepsza selekcja, mocni gracze byli adekwatnie wyżej w lidze itp. Myślę, że wcześniej udało się to udowodnić, że w małej skali ale zawsze. Operujmy więc na konkretach, top10 już zostawmy, pogadajmy o euro (tak wiem to jest nowy temat, spoko będzie trzeci )
Pisałem o tym, że lokale powinny mieć znikomy wpływ na euro (szczególnie konkretnie w tym roku, ale zakładając dobrą wolę to i zawsze) ponieważ jakieś 6/8 składu powinno powstać samo. Dla przykładu: Furion, może mieć rozegrane 2 lokale, a dostaje odemnie zaproszenie (jeżeli będę w top4, a jak nie to zdecydowanie powinien) do teamu w pierwszej kolejności. Dalej Crus, może mieć i 6x80 z lokali, a do składu trafia obowiązkowo. Ogólnie skład jaki bym widział (za doświadczenie, całokształt, tą ligę, poprzednie, DMP, skill, ciśnienie itp.) to :
Thurion : DoCH
Malal : ?
Xet - HE
Żaba - DE
Furion - VC
Crus - Lizzi
Dębek - Bretka
Młody - TK
Robson - Dow
Darek/Pasiak - WE
Zakładając, że nikt się nie wykruszy, taki skład wydawał by mi się najmocniejszy. Oczywiście jest to tylko moja opinia.
ps: kompletnie nie mam pojęcia czym mógłby zagrać Malal.
DokładnieCel jest 1, wygrać etc2010, i nie pozabijać siebie nawzajem, po zawirowaniach sprzed roku chyba do większości już to dotarło.
No a jezeli ogol pl. nie uszanuje tego ze 40 osobowego lokala z 3 itwami wygrac trudniej to chlopaki ze stolicy beda mieli pelne prawo zrobic takiego wala, i to legalem.prosze nie stworzcie sytuacji gdzie na narbutta beda symultanicznie robione o 2-3 turnieje, zeby byly punkty do ligi osobiscie wole jeden duzy a nie jakies pseudo turnieje na rowno 20 osob. (tyle ode mnie)
Jezeli duzy lokal pozwoli osobom ktore go wygraja na awans do TOPwhatever to bedzie to oznaczalo ze bardziej doswiadczeni gracze wyladuja na ETC, czy osobom "geagraphically challenged" to pasuje, no pewnie nie. Ale jezeli dzieki przyjeciu pewnych normatywnych zalozen wykazuje sie ze osoba mniej ograna umie mniej to mi nawet nie jest przykro, bo dlaczego mialoby byc?
jezeli duze lokale beda swoja wlasna kategoria to rzecywiscie w aglomeracjach nikt nie bedzie jezdzil 100km ale to samo spowoduje ze w osrodkach o rozproszonej koncentracji graczy moze dojsc do malych zmian, i mianem osrodka okreslam tu region np jak wielkopolske. jak narazie nikt nie ma motywacji do do jechania gdziekolwiek skoro powyzej 20 osob lokal nic mu nie daje poza zwiekszeniem poziomu trudnosci.
Shaman says:
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
ps: kompletnie nie mam pojęcia czym mógłby zagrać Malal.
moze orkami
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Aves, wychodzisz z pewnego z gruntu blednego zalozenia, mianowicie ze granie na lokalach ma wplyw na umiejetnosci graczy. jest to oczywista bzdura - w jaki sposob masakrowanie poczatkujacych ma wplyw na moje umiejetnosci?Aves pisze: Jezeli duzy lokal pozwoli osobom ktore go wygraja na awans do TOPwhatever to bedzie to oznaczalo ze bardziej doswiadczeni gracze wyladuja na ETC, czy osobom "geagraphically challenged" to pasuje, no pewnie nie. Ale jezeli dzieki przyjeciu pewnych normatywnych zalozen wykazuje sie ze osoba mniej ograna umie mniej to mi nawet nie jest przykro, bo dlaczego mialoby byc?
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
ave
Co chwilę czytam o pokrzywdzonej Warszawie... może byście panowie myśleli szerzej niż tylko ETC 2010? Cała ta dyskusja wydaje mi się być tylko tłem dla prawdziwych intencji jakim jest wybór składów na Euro ;/
Szczecin nie ma problemów z frekwencją, ani organizacją dużej ilości turniejów. Mimo to nie uważam, że dużym klubom - ośrodkom należą się specjalne względy. Nasze hobby będzie rozwijało się tylko wtedy, gdy wszyscy będą traktowani równo. I tak z wyborami składów do Euro zrobiliście jedną wielką komedię. Po prostu śmiech na sali - niedługo skończą się wam pomysły i pozabijacie się!?
Co chwilę czytam o pokrzywdzonej Warszawie... może byście panowie myśleli szerzej niż tylko ETC 2010? Cała ta dyskusja wydaje mi się być tylko tłem dla prawdziwych intencji jakim jest wybór składów na Euro ;/
Szczecin nie ma problemów z frekwencją, ani organizacją dużej ilości turniejów. Mimo to nie uważam, że dużym klubom - ośrodkom należą się specjalne względy. Nasze hobby będzie rozwijało się tylko wtedy, gdy wszyscy będą traktowani równo. I tak z wyborami składów do Euro zrobiliście jedną wielką komedię. Po prostu śmiech na sali - niedługo skończą się wam pomysły i pozabijacie się!?
+1Thurion pisze: zresztą ta dyskusja jest z dupy, chcecie zakladajcie glosowanie na LL, poparcie moderatora czy ilus tam osob raczej nie bedzie problemem, jak przejdzie to trudno, jak nie to nie i tyle... co rok to samo biadolenie o wplywie lokali na lige i jaka to Warszawa nie jest poszkodowana, nawet w sezonie w ktorym o lidze zdecyduja mastery...
A ja mam nadzieję że do rozsądnego czasu przed Euro Zbyszek wróci na dobre do battlaXet pisze: Thurion : DoCH
Malal : ?
Xet - HE
Żaba - DE
Furion - VC
Crus - Lizzi
Dębek - Bretka
Młody - TK
Robson - Dow
Darek/Pasiak - WE
Generalnie bardziej widziałbym siebie w DoW lub HE, Xeta w DE. A te DoW dla Robsona to mocno naciągane są
nie wiem czy takie masakrowanie czesto Ci grozi, ale bardziej chodzi o to ze przy 3 bitwach wiecej 2gich i 3cich bitew reprezentuje wysoki poziom co oznacza ze trudniej dostac fraga w 2 i 3 bitwie, co oznacza ze trudniej wygrac a jezeli ktos wygra to w teori powinien miec wieksze doswiadczenie + umiejetnosci+ rzuty kostka niz osoba ktora miala np N%-towa szanse na dostanie fraga w 2giej bitwie.Aves, wychodzisz z pewnego z gruntu blednego zalozenia, mianowicie ze granie na lokalach ma wplyw na umiejetnosci graczy. jest to oczywista bzdura - w jaki sposob masakrowanie poczatkujacych ma wplyw na moje umiejetnosci?
nie po rowno tylko sprawiedliwie, po rowno jest niesprawiedliwie bo nie uwzglednia poziomu trudnosci lokali. A ten poziom realnie da sie tylko zmierzyc za pomoca frekwencji przy poczynieniu pewnych zalozen.Nasze hobby będzie rozwijało się tylko wtedy, gdy wszyscy będą traktowani równo.
Shaman says:
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
Robson jako gracz się nadaje, a czymś musi zagrać.
Ja mogę się przestawić na HE zerowym kosztem. Grałem tym na DMP w zeszłym roku, połowe batlowej kariery jak i teraz gram połowe gier na smoku. no problemo
Selekcja względem armii jest ważna, jednak z mojego punktu widzenia najważniejszy jest gracz, podejście do gry i przeciwnika. Lucas ze swojim charakterem również by się nadawał. Rozumiesz o czym mówię? To czy zagrasz vc, czy dow jest drugożędne. Grając vc dajesz jednak lepszy dobór armi pozostałym graczom.
Ja mogę się przestawić na HE zerowym kosztem. Grałem tym na DMP w zeszłym roku, połowe batlowej kariery jak i teraz gram połowe gier na smoku. no problemo
Selekcja względem armii jest ważna, jednak z mojego punktu widzenia najważniejszy jest gracz, podejście do gry i przeciwnika. Lucas ze swojim charakterem również by się nadawał. Rozumiesz o czym mówię? To czy zagrasz vc, czy dow jest drugożędne. Grając vc dajesz jednak lepszy dobór armi pozostałym graczom.
Ostatnio zmieniony 7 lut 2010, o 14:41 przez Xet, łącznie zmieniany 1 raz.
Życzę powodzenia przy mierzeniu poziomu lokali przy pomocy frekwencji.Aves pisze: nie po rowno tylko sprawiedliwie, po rowno jest niesprawiedliwie bo nie uwzglednia poziomu trudnosci lokali. A ten poziom realnie da sie tylko zmierzyc za pomoca frekwencji przy poczynieniu pewnych zalozen.
A tak poza tym, to jestem pewien że miałbyś większy i bardziej pełny pogląd na sprawę poziomu na lokalach / masterach gdybyś na takowych bywał.
Dzięki Xet Zgadzam się, że to człowiek-gracz jest ważny. Dobór armii i rozpisek to drugorzędna (acz ważna) sprawa.Xet pisze: Selekcja względem armii jest ważna, jednak z mojego punktu widzenia najważniejszy jest gracz, podejście do gry i przeciwnika. Lucas ze swojim charakterem również by się nadawał. Rozumiesz o czym mówię? To czy zagrasz vc, czy dow jest drugożędne. Grając vc dajesz jednak lepszy dobór armi pozostałym graczom.
pozdraiwam
Lucas
wiesz furion jezeli na masterach sie gra tak jak ty grasz to nie chce tam bywac, a na jednej parowce dolazylem sie do druzyny przeciwnej bo sklada sie na nia jakis 9 latek ktory przyszedl z tata, z kolei ty bys z zadowoleniem zgarnal 20-0, co nie ptysiu?
A co do miezenia poziomu dzieki frekwencji to bazuje na krzywej Gausa, wiesz co to jest, a przy ograniczeniu do 3 bitew jest uzytecznym nazedziem.
A co do miezenia poziomu dzieki frekwencji to bazuje na krzywej Gausa, wiesz co to jest, a przy ograniczeniu do 3 bitew jest uzytecznym nazedziem.
Shaman says:
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
Ziew.Aves pisze:wiesz furion jezeli na masterach sie gra tak jak ty grasz to nie chce tam bywac, a na jednej parowce dolazylem sie do druzyny przeciwnej bo sklada sie na nia jakis 9 latek ktory przyszedl z tata, z kolei ty bys z zadowoleniem zgarnal 20-0, co nie ptysiu?
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
krzywa Gausa przy 20-30 obserwacjach(osobach) mocno naciągane
Z turnieju to możesz sobie co najwyżej zrobić krzywą Gausa dla rozkładu dużych punktów.
Z turnieju to możesz sobie co najwyżej zrobić krzywą Gausa dla rozkładu dużych punktów.
ale duze punkty mozna przeliczyc na konkretne osoby.
Shaman says:
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
-There is no evil spirits, but some just not like you.
-Spirit lives in de temple of flesh, if u devor flesh you devor spirit and get stronge', now pass me im human leg der is some meat left between der toes.
- morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
No niekoniecznie-to jest gra gdzie masz czynnik losowy. Najlepszy będzie w górze stawki ale niekoniecznie będzie nr 1 na turnieju.
Tak jak chcesz zrobić duzo pkt=dobry gracz to każdy musi zagrać z każdym. Systemie którym gra się na turniejach niestety delikatnie przekłamuje przy złych proporcjach ilość graczy/bitwy.
Twoje rozumowanie byłoby dobre gdyby na turniejach np 20 osobowych rozkład byłby- 1 totalna plewa-kilka lepszych plew-około 6-8 średnich graczy-kilku dobrych graczy i 1 mistrz. Niestety na turniejach jest często inny rozkład- kilka osób początkujących, kilku średnich graczy i kilku "mistrzów" na bardzo zbliżonym poziomie.
Tak jak chcesz zrobić duzo pkt=dobry gracz to każdy musi zagrać z każdym. Systemie którym gra się na turniejach niestety delikatnie przekłamuje przy złych proporcjach ilość graczy/bitwy.
Twoje rozumowanie byłoby dobre gdyby na turniejach np 20 osobowych rozkład byłby- 1 totalna plewa-kilka lepszych plew-około 6-8 średnich graczy-kilku dobrych graczy i 1 mistrz. Niestety na turniejach jest często inny rozkład- kilka osób początkujących, kilku średnich graczy i kilku "mistrzów" na bardzo zbliżonym poziomie.