1. Czy gdy rzucę misscasta (wyrzuciłem 5-6) i gram z Tk, to czy mogą oni rzucić czar czy nie?
EDIT: Kumpel doczytał w podręczniku: "no benefits from enemy miscasts" czyli nie mogą rzucić czaru.
2. Banshee krzyknęła w kuszników elfickich. Uciekają. Biegną na wprost od banshee. W następnej turze nie zbierają się i uciekają dalej. Gdzie? Dalej od banshee czy juz w kierunki najbliższej krawędzi? Od banshee dzieli ich już teraz jakieś 12". Jeśli pobiegną na wprost dalej to w odległości 4-5" są zombi i kusznicy zgina z automata. Co robić?
3. Jest koniec fazy magii Imperium. Zostają przeciwnikowi 2 kostki mocy. Ma on Rod of Power, a ja Periopta. Kto ma pierwszeństwo do wzięcia tych kostek? Czy może po prostu rzucamy kością kto weźmie jedną z tych kostek?
4. Czy za zabicie załoganta (jest ich 2-óch) dostaję się pkt za połowę maszyny?
5. Jeśli można wyzwać kogokolwiek z oddziałów związanych walką to co się dzieje gdy przeciwnik wpadł mi w pupę i rzuca wyzwanie, a ja mówię że odrzucam? Bo przecież gdy pójdę do ostatniego szeregu to będę się z nim stykał wtedy. Aby zamieszać dodam. A co gdy stykam się z wrogiem z tyłu i z przodu to co wtedy jak ten z tyłu rzuci wyzwanie?
6. Sytuacja jest taka:

Czy gdy zaszarżuję na tą pierwszą maszynę go gdy ją zjadę to zatrzymuje sie na tej drugiej i koniec tej tury walki jest? Czy może robiąc overruna przez pierwszą wpadam od razu w tą konnicę z boku przejeżdżając po drugiej maszynie? Czy może wpadając w drugą maszynę robię dalej overruna i wpadam w konnicę?
7. Kolejna sytuacja:

Gdy pokonam tych dwóch załogantów i robię overruna to zjadam obydwie maszyny z którymi walczyłem? (walczyłem z obiema maszynami)
8. Last sytuacja:

Ta sytuacja najbardziej mnie trapi. Ja mam zawsze takie dziwne sytuacje w grze:P Ale ta to zjadła mi najwięcej energii. Podstawiłem wilki po to aby przeciwnika zablokować bo nie może on zaszarżować FLAGELANTAMI na wilki bo nie ma jak się dostawić i byłem pewien, że po prostu będzie szarża nie możliwa i wsio. Ale przeciwnik twierdził całkowicie odwrotnie. Mówił, że w takiej sytuacji on dochodzi do kanta wilków, a ja mam sie do niego dostawić! Powiedział "Czuj!" Długo dywagowaliśmy i w końcu rzuciliśmy kostką, kto ma rację, wyszło że ja. Ale wolałbym wiedzieć kto ma rację. No to jak?