Orki vs. Night Gobliny
Moderator: Kołata
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Lol, znowu to samo, ze tez wam sie chce. Zgodnie z tym co napisal Kolata, Quas i b_sk, kazdy z tych regimentow ma swoje zastosowania. Mi sie zajebiscie ng sprawdzaja przy wszystkich ofensach, wychamowuja troche szarze na moje klocki, zdejmuja z 1 szereg przeciwnikowi (z reguly wystarcza juz 1 model - tylko skavy i orki moga pozwolic sobie pod tym wzgledem na komfort). Do tej pory na 2k gralem na 2klockach orkow, 2 goblinow (1x szortbol, 1xhw), ale pod wplywem WI mam chrapke na 12 savage big uns ze spearami.
Po ostatnich zmaganiach turniejowych (GT) jeszcze bardziej przekonałem się do nocników. Aktualnie wersja która będzie obowiązywać w moich rozpiskach to opcja LUX. 29 sztuk, sztandar, muzyk, sieci i 2 fanatyków. Oddział taki kosztuje 184 pts. Tak - mi też się wydaje, że to chorendalna cena jak na gobliny! Ale popatrzmy na to bardziej obiektywnie. Mamy kloc prawie 30 modeli, co zapewnia nam pełny CR przez długi czas oraz zmniejsza ryzyko testowania paniki. Przekonałem się do siatek - są genialne. Raz na jakiś czas zawodzą, ale generalnie są świetne. Doskonale sprawdzają się w walce ze wszystkim co ma ataki z S 3-5. Statystycznie ustoją nawet tych cholernych wardancerów (a boyzi nie), a potem ich złamią . No i to co ja lubię najbardziej - fanatycy. Tak polubiłem granie nimi, że na razie będę brał ich w dość sporych ilościach. Wystarczy opanować kilka sztuczek co do ich użycia i stają się doskonałą bronią zagłady Mam pomysł na dodatkowe zwiększenie ich skuteczności. Niebawem przetestuję i podzielę się wynikami Generalnie fanole sprawdzili mi się we wszystkich bitwach na GT.
Także nie sądzę, abym się szybko przekonał do boyzów (nie twierdzę że są kiepscy!). Zwłaszcza, że nie mam nawet 10 ładnie pomalowanych.
Pozdr!
Także nie sądzę, abym się szybko przekonał do boyzów (nie twierdzę że są kiepscy!). Zwłaszcza, że nie mam nawet 10 ładnie pomalowanych.
Pozdr!
Jak na mój gust, każda z tych jednostek ma własny potencjał, który, przy odpowiedniej taktyce, może zostać efektownie wykorzystany.
Ostatnio w swoich rozpiskach nie stawiam na żaden z tych oddziałów. Mogę nawet powiedzieć, że świetnie się uzupełniają. Wystarczy że obok Ork Boyzów będzie stał taki jeden klocek NG z siatkami, to po pierwszej turze ustanej przez Boyzów, tamten doszarżowywuje i gwałtownie osłabia siłę przeciwnika. Nie wspominam już o tym, jak w combacie są 2 unity NG z siatkami . Po prostu miód.
Jednak zależy to wszystko od stylu gry .
Ostatnio w swoich rozpiskach nie stawiam na żaden z tych oddziałów. Mogę nawet powiedzieć, że świetnie się uzupełniają. Wystarczy że obok Ork Boyzów będzie stał taki jeden klocek NG z siatkami, to po pierwszej turze ustanej przez Boyzów, tamten doszarżowywuje i gwałtownie osłabia siłę przeciwnika. Nie wspominam już o tym, jak w combacie są 2 unity NG z siatkami . Po prostu miód.
Jednak zależy to wszystko od stylu gry .
.
A ja odwrotnie. Do mojej gry niestety drogie klocki NG nie pasują jak przekonałem się na GT. To co mi się tylko bardzo podoba to NG z BO BSB w środku. Zwiększają jego przeżywalność i mają sensowny Ld co pozwala im funkcjonować bez generała, który u mnie potrafi się od czasu do czasu oddalić na drugi koniec stołu. No i przy Waaagh idą do przodu na 4+. Fanatycy owszem fajni, ale też za dużo ich mieć nie lubię. Jednak o wiele bardziej jeśli chodzi o walkę leżą mi Boyzi, a że mam 75 pomalowanych to problemu większego w tym nie widzę.
A licky boom boom down!!!
Aha. Nie jestem na czasie xD. W każdym razie nie zdążyłem doprowadzić do takiej sytuacji w ostatnim czasie wiec nikogo nie zwałowałem .Shinue pisze:a to nie jest tak w uściśleniach, że bez względu na ilość jednostek z siatkami, tylko raz można odjąć 1 od S5zyCh4 pisze:Nie wspominam już o tym, jak w combacie są 2 unity NG z siatkami . Po prostu miód.
To nie zmienia faktu, że siatki są, jak dla mnie, genialne.
.
Ja stawiam na nocniki, moja armia właściwie opiera się tylko na nich.
co prawda galem nimi tylko w 6 ed i zdaje sobie sporawe że teraz są słabsze.
moja podstawowa rospa to 4x30 z 3 fanolami:D zupełna golasy bez sztandarów itp, maja tylko dojść jak najdalej i wypuścić fanoli potem mogą ginąć. Do tego dużo bolców doomdiver , giguś, skłgi.
Musze przyznać ze było niewielu którym udało się chodzby zremisować przewaznie 20:0 dla mnie:) no ale czsy 6ed mineły i zobaczymy jak bedzie w tej...
co prawda galem nimi tylko w 6 ed i zdaje sobie sporawe że teraz są słabsze.
moja podstawowa rospa to 4x30 z 3 fanolami:D zupełna golasy bez sztandarów itp, maja tylko dojść jak najdalej i wypuścić fanoli potem mogą ginąć. Do tego dużo bolców doomdiver , giguś, skłgi.
Musze przyznać ze było niewielu którym udało się chodzby zremisować przewaznie 20:0 dla mnie:) no ale czsy 6ed mineły i zobaczymy jak bedzie w tej...
Jesli powaznie taktyke miales tak ambitna jak piszesz i takie wyniki to pozazdroscic przeciwnikow pozostaje..Shenq pisze:Ja stawiam na nocniki, moja armia właściwie opiera się tylko na nich.
co prawda galem nimi tylko w 6 ed i zdaje sobie sporawe że teraz są słabsze.
moja podstawowa rospa to 4x30 z 3 fanolami:D zupełna golasy bez sztandarów itp, maja tylko dojść jak najdalej i wypuścić fanoli potem mogą ginąć. Do tego dużo bolców doomdiver , giguś, skłgi.
Musze przyznać ze było niewielu którym udało się chodzby zremisować przewaznie 20:0 dla mnie:) no ale czsy 6ed mineły i zobaczymy jak bedzie w tej...
No cóż, taktyka jak taktyka typowy defens plus oddziały kamikazze. A przeciwnicy byli różni, nie wiem czy miałeś okazje grać przeciwko takiej armi i jestem ciekaw co byś zrobił gdyby coś takiego stanęło przed Tobą, Na małym stole 12 fanoli to rzeźnia . Jasne że można zrobić kontr rozpiske na wszystko ale nie oto tu chodzi armia powinna być uniwersalna i dobra na "wszystko" Zresztą co będziemy gadać, wziąłem się pomału do malowania wiec może niedługo spotkamy się na turnieju.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Prosta akcja. Pcham do przodu fast i wyciagam wszystkich twoich fanoli, potem czekam i ostrzeliwuje Cie z maszyn a Twoi fanatycy masakruja Ci cala armie. Wreszcie, gdy bedzie ich ciut mniej ruszam do przodu moje klocki i lece w co popadnie, z reguly 20:0 dla mnie. Jesli chcesz mozemy zweryfikowac na jakims turnieju.
no tak łatwo to niema, nie wiem jaka to armia chcesz to zrobić , ale jak fanole wylecą są po twojej stronie więc czemu niemiały by masakrować twojej armii ( wypłoszysz je dopiero w 2 turze) są 4 klocki więc potrzebujesz sporo fastówek które są drogie (przypuszczam ze masz elfy skoro strzelasz)
nie
barbara pisal o zwyklych zielonych
w czasach 6ed masakrowaly cie szczury i TK
teraz fanatycy sa jednak lepsi
w zasadzie ja bym zrobil z ta rozpiska to samo co Barbara-puscil cie przodem i wypuscil fanatykow na twojej polowie w pierwszej turze
w zasadzie 3 oddzialy fastow powinny wypuscic wszystkich fanatykow
potem juz czysta radosc...wygrana powinna byc spokojnie w zasiegu reki
barbara pisal o zwyklych zielonych
w czasach 6ed masakrowaly cie szczury i TK
teraz fanatycy sa jednak lepsi
w zasadzie ja bym zrobil z ta rozpiska to samo co Barbara-puscil cie przodem i wypuscil fanatykow na twojej polowie w pierwszej turze
w zasadzie 3 oddzialy fastow powinny wypuscic wszystkich fanatykow
potem juz czysta radosc...wygrana powinna byc spokojnie w zasiegu reki
niema rospy doskonałej, zawsze znajdzie sie cos co Cie pojedzie bez wysiłku,
przy normalnym stole 48" długość fanole zawsze beda na stronie przeciwnika
- ja zaczynam, 12" wystawienie, ruch8" daje 20" +2d6 => fanale są u Ciebie
- zaczyna on, tu juz gorzej fanole leca na 12+d26, średnio 21" ale to i tak okolice polowy stołu , jak wlece w fastówke wypadam za połową stołu.
Tak czy siak taka armia jest naprawdę fajna.
Jeszcze raz przypomnę ze to czasy 6ed, dopiero niedawno odnowiłem moje zainteresowanie WFB i niewiem zupełnie jak sie maja sprawy w 7ed
w rospie na 2k miałem 4 magow, 2 gobo hłero, 6 bolcow, 20 skłigów, 4x30 z 3 fanolami, gigusia i doomka ledwie się to na stole mieściło:)
przy normalnym stole 48" długość fanole zawsze beda na stronie przeciwnika
- ja zaczynam, 12" wystawienie, ruch8" daje 20" +2d6 => fanale są u Ciebie
- zaczyna on, tu juz gorzej fanole leca na 12+d26, średnio 21" ale to i tak okolice polowy stołu , jak wlece w fastówke wypadam za połową stołu.
Tak czy siak taka armia jest naprawdę fajna.
Jeszcze raz przypomnę ze to czasy 6ed, dopiero niedawno odnowiłem moje zainteresowanie WFB i niewiem zupełnie jak sie maja sprawy w 7ed
w rospie na 2k miałem 4 magow, 2 gobo hłero, 6 bolcow, 20 skłigów, 4x30 z 3 fanolami, gigusia i doomka ledwie się to na stole mieściło:)
to po kiego grzyba piszesz, że wszystkich masakrowałeś???Shenq pisze:niema rospy doskonałej, zawsze znajdzie sie cos co Cie pojedzie bez wysiłku...
no chyba, że grasz na takiej wiosce, że nikt nie umiał nic wymyśleć, na twą niezwykle skomplikowaną i finezyjną technike gry...
ty pokazałeś właśnie coś takiego tylko że szły same fanoleShenq pisze:czytaj uważnie a dowiesz się że nie wszystkich a większość
co do finezji, ja sobie strzelam i czaruje a horda orków lezie wszystkim do przodu tu tez raczej brak finezji
<truepunk> powinni robic dwa niezalezne turnieje, dla pijacych i dla niepijacych
<truepunk> sorry, ale jak ja mam wygrac z zawodnikiem ktory cala noc spal i ani piwa nie wypil, jak ja ledwo stoje?
<truepunk> sorry, ale jak ja mam wygrac z zawodnikiem ktory cala noc spal i ani piwa nie wypil, jak ja ledwo stoje?